Archive | 2017/08/27

Obchody 75. rocznicy zagłady kieleckiego getta

Obchody 75. rocznicy zagłady kieleckiego getta

Janusz Majewski (PAP)


Uroczystości 75. rocznicy zagłady kieleckiego getta przy pomniku “Menora”. Fot. PAP/P. Polak

W 75. rocznicę zagłady kieleckiego getta mieszkańcy miasta uczcili pamięć 28 tys. kieleckich żydów zamordowanych przez Niemców w czasie okupacji. Ocalał zaledwie 1 proc. żydowskiej ludności Kielc. To pokazuje skalę dramatu – mówił prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek.

Piątkowe obchody 75. rocznicy zagłady kieleckiego getta rozpoczęła msza św. w kieleckim kościele O.O. Kapucynów. Parafia św. Franciszka obejmuje teren, na którym podczas II wojny światowej zlokalizowane było getto.

Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik Menora, który upamiętnia śmierć 20 tys. Żydów, wywiezionych w 1942 roku z Kielc i zgładzonych w Treblince. Został odsłonięty w sierpniu 2007 roku, w 65. rocznicę likwidacji kieleckiego getta. Przedstawia górną część siedmioramiennego świecznika – symbolu wiary i kultury Żydów – wystającego z bruku ulicy.

„Musimy przede wszystkim uświadomić sobie, co tak naprawdę wydarzyło się w ciągu tych trzech dni w sierpniu 1942 roku. Ocalał wtedy jeden procent żydowskiej ludności Kielc. Przełóżmy to na współczesne Kielce. W wyniku jakiegoś kataklizmu ze 190 tys. pozostaje przy życiu 1900 osób. Ta matematyka pokazuje nam skalę tego dramatu sprzed 75 lat” – powiedział Bogdan Białek, przemawiając pod pomnikiem Menora. Podkreślił, że we wspomnieniach z czasów okupacji nieżydowskich mieszkańców Kielc nie jest w ogóle poruszany temat getta.

W dniach 20-24 sierpnia 1942 roku Niemcy wywieźli z Kielc do Treblinki i zamordowali tam blisko 21 tys. osób. Ponad 1500 osób – głównie kobiet, dzieci i starców – zginęło w tym czasie na ulicach miasta. Szacuje się, że spośród około 28 tys. Żydów uwięzionych w kieleckim getcie wojnę przeżyło 400, z tego niespełna 100 mieszkańców Kielc.

„A ono było przecież tutaj, gdzie się znajdujemy, nie było sposobu, żeby go nie zauważyć. Wielokrotnie słyszę pytanie: czy warto pamiętać? Co to znaczy, czy warto, kiedy my w ogóle nie pamiętamy. To, co wydarzyło się w sierpniu 1942 roku to dla nas tylko kolejna informacja. My nigdy nie zapłakaliśmy nad losem tych ludzi, a przecież kiedy mówimy o zagładzie kieleckiego getta, to mówimy o bezmiarze cierpienia, bólu i śmierci” – dodał Białek.

Wieczorem uroczyste obchody rocznicy zakończył spektakl oparty na wspomnieniach z kieleckiego getta przeplatanych fragmentami z biblijnej Księgi Lamentacji. Przedstawienie, które odbyło się w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu, przygotowała młodzież z grupy teatralnej działającej przy kieleckim teatrze im. Stefana Żeromskiego.

W sobotę odbędzie się pielgrzymka pamięci do Treblinki, gdzie zamordowano większość żydowskich mieszkańców Kielc.

Przed wybuchem II wojny światowej w Kielcach mieszkało około 20 tys. Żydów. Getto utworzono w najbiedniejszych dzielnicach miasta na mocy rozporządzenia niemieckiego starosty w marcu 1941 roku. Małe getto, znajdujące się między obecnymi ulicami Warszawską i Bodzentyńską, łączyła z tzw. dużym gettem, wydzielonym ulicami IX Wieków Kielc, Okrzei, Warszawską i Pocieszka, drewniana kładka. W getcie znajdowało się 500 parterowych domów mogących pomieścić do 15 tys. osób.

Do sierpnia 1942 roku Niemcy stłoczyli w tym miejscu 28 tys. Żydów, mieszkańców Kielc i przywożonych transportami m.in. z zachodniej Polski i z Wiednia. Oficjalna racja żywnościowa na jedną osobę wynosiła 130 gramów chleba na dwa dni. Z głodu, chorób i wycieńczenia w ciągu półtora roku istnienia kieleckiego getta zmarło około 4 tys. osób.

W dniach 20-24 sierpnia 1942 roku Niemcy wywieźli z Kielc do Treblinki i zamordowali tam blisko 21 tys. osób. Ponad 1500 osób – głównie kobiet, dzieci i starców – zginęło w tym czasie na ulicach miasta. Szacuje się, że spośród około 28 tys. Żydów uwięzionych w kieleckim getcie wojnę przeżyło 400, z tego niespełna 100 mieszkańców Kielc.


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


Kurdish Media Highlights Israeli Support for Independence Drive as Iran Fumes

Kurdish Media Highlights Israeli Support for Independence Drive as Iran Fumes

Ben Cohen


Waving Kurdish and Israeli flags, Israelis demonstrate in solidarity with Iraqi Kurds in Tel Aviv in 2015. Photo: Twitter

Kurdish media outlets reported favorably on Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu’s support for Kurdish independence on Monday, highlighting the fact that his position is shared by several other leading Israeli officials.

Last week, Netanyahu told a delegation of 33 Republican Congressmen visiting Israel that the Kurds are “brave, pro-Western people who share our values,” expressing support for an independent Kurdish state. On September 25, voters in the Kurdistan region of Iraq will cast their ballots in a long-awaited independence referendum.

Broadcaster Kurdistan 24 noted that “Netanyahu’s support differs from the usual US administration’s position, which supports a united Iraq, also known as the ‘one-Iraq’ policy.”

“Israel has been the only state to have publicly voiced its support for Kurdish statehood in northern Iraq,” the report said.

“Netanyahu is not the only Israeli official to express support for the Kurds in Iraq as others have also highlighted the cause,” the report continued. “Former Israel Defense Minister Moshe Ya’alon had previously called upon the international community to help the Kurds in the fight against Islamic State (IS).”

The Kurdistan 24 report added, “Last year, Israeli Justice Minister Ayelet Shaked stated, ‘We [the State of Israel] must openly call for the establishment of a Kurdish state that separates Iran from Turkey, one which will be friendly toward Israel. The Kurds are politically moderate, have proven they can be politically committed, and are worthy of statehood.”

The report noted that in a meeting with former US President Barack Obama in 2014, the late former President and Prime Minister of Israel Shimon Peres had advised the US to support the creation of a Kurdish state.

Also quoted was former Israeli Interior Minister Gideon Sa’ar’s observation that, “We Jews, like the Kurds, are a minority in the Middle East. Kurds have proven themselves over decades to be a reliable strategic partner for us.”

Kurdish news site Rudaw observed that “The Kurdistan Region and Israel do not have official relations but have enjoyed friendly ties.”

Rudaw pointed out that “the Kurdish Jewish Community (KJC) says Jews around the world welcomed the decision to hold a referendum on independence.” It quoted a June statement from the KJC calling on “all the political parties and social groups to put an end for suppression, mass atrocities, displacement, occupation, destroying civilization, history, and our existence, and for the sake of our future generations to serve humanity and live in a peaceful society, let altogether vote and say (YES) for independence of Kurdistan.”

Iranian media outlets seized on Netanyahu’s comments as buttressing the claim made by the speaker of the Tehran regime’s parliament that Israel wants to sow chaos in Iraq.

“The Zionist regime seeks Iraq’s disintegration,” Ali Larijani alleged during a meeting with Iraqi Prime Minister Haider al-Abadi in Tehran on June 21. Larijani and other Iranian officials have also accused Israel of supporting ISIS.


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


CENNE ZNALEZISKO W SIEDZIBIE ŻYDOWSKIEGO INSTYTUTU HISTORYCZNEGO

CENNE ZNALEZISKO W SIEDZIBIE ŻYDOWSKIEGO INSTYTUTU HISTORYCZNEGO

Żydowski Instytut Historyczny


Ślady pożaru, który wybuchł w budynku Głównej Biblioteki Judaistycznej po wysadzeniu Wielkiej Synagogi 16 maja 1943 r. nadal są widoczne na podłodze w hallu głównym budynku przy ul. Tłomackie 3/5. Podczas trwającego obecnie remontu okazało się jednak, że nie jest to jedyne świadectwo tragicznych wydarzeń sprzed ponad 70 lat…

foto: Grzegorz Kwolek

Podczas remontu przeprowadzanego obecnie w związku z przygotowaniami do otwarcia wystawy stałej Czego nie mogliśmy wykrzyczeć, zakopaliśmy w ziemi poświęconej grupie „Oneg Szabat” i Podziemnemu Archiwum Getta Warszawskiego, dokonaliśmy niezwykłego okrycia. Dotarliśmy mianowicie do drewnianych elementów osadzonych w stropie budynku, które uległy zwęgleniu na skutek pożogi z 1943 roku!

Jak to możliwe, że drewno nie uległo całkowitemu spaleniu i przetrwało tym samym do dnia dzisiejszego, wyjaśnia konstruktor inż. Radosław Gralak: „strop w holu wejściowym w skrajnym przęśle wykonany został jako żebrowy żelbetowy. Mniemam, że drewno nie uległo całkowitemu spaleniu, ponieważ żelbetowa płyta stropowa stanowiła dość skuteczną barierę dla płomieni, natomiast efekt zwęglenia desek drewnianych był skutkiem oddziaływania bardzo wysokiej temperatury…”

czytaj dalej tu: CENNE ZNALEZISKO W SIEDZIBIE…


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com