Archive | 2017/09/07

Szkoła zbrodni

Szkoła zbrodni

Rafał Pleśniak Ryszard Kamiński
Violetta Krasnowska Marcin Kowalski


[ PRL’owska nostalgia dalej cuchnie antysemityzmem..  ]


Abu Nidal: Palestinian nationalist-turned-militant-Marxist-turned-notorious-mercenary. Was assassinated by Iraqi secret police in 2002.

W Polsce szkolono i ukrywano najgroźniejszych terrorystów

Jest rok 1975. Na Okęciu ląduje samolot Aerofłotu w drodze z Moskwy do Berlina. Wśród pasażerów znajduje się trzech agentów KGB i tajemniczy mężczyzna o południowej urodzie. Mężczyzna chce wysiąść w Warszawie, gdzie ma przyjaciółkę. Rosjanie łączą się z naszym MSW, prosząc, żeby pasażerowi pozwolono zostać parę dni w naszej stolicy. Wiadomość dotarła do szefa wywiadu PRL. Są dwie wersje tego, co się działo dalej. Wedle jednej, podchmielony pasażer wyciągnął pistolet i kazał Rosjanom spier…, po czym spokojnie przeszedł kontrolę graniczną, wziął taksówkę i pojechał do hotelu Solec. Wedle drugiej wersji, Polacy namówili mężczyznę, by jednak w Warszawie nie wysiadał, bo może wpaść w ręce agentów Mosadu. Tajemniczym mężczyzną był Abu Nidal, jeden z najgroźniejszych terrorystów świata, odpowiedzialny za ponad sto zamachów.

Sojusz PRL-owsko-palestyński

Według informacji amerykańskiego wywiadu wojskowego, w połowie lat 70. polskie władze zawarły swoisty pakt z Al-Fatah, organizacją palestyńską stojącą za wieloma zamachami: “Wy nie podkładacie u nas bomb, a my w zamian dajemy wam schronienie, legalizujemy jako studentów i przyznajemy stypendia”. Wkrótce zjechali do Polski nie tylko arabscy terroryści – Abu Nidal, Abu Daud czy Monzer Al-Kassar – ale także Iljicz Ramirez Sanchez (znany jako Carlos lub Szakal), najgroźniejszy wówczas terrorysta na świecie, oraz członkowie Frakcji Czerwonej Armii, z jedną z założycielek grupy – Gudrun Ensslin. Przedstawiciele władz PRL twierdzili dotychczas, że w Polsce nie szkolono terrorystów, lecz tylko kilka razy pozwolono im w naszym kraju leczyć się bądź wypoczywać. Tymczasem mogli oni uczestniczyć w szkoleniach w jednostkach wojskowych w Zamościu, Dęblinie, Nowym Mieście nad Pilicą, Mińsku Mazowieckim oraz w szkole wywiadu w Kiejkutach. Oficjalnie byli wojskowymi z Libii, Syrii, Iraku, kształcącymi się w naszym kraju na mocy umów międzyrządowych.

W ośrodku WSW w Mińsku Mazowieckim już pod koniec lat 60. szkolono Kubańczyków. – Chcąc zachować dobre stosunki z Raulem Castro, bratem Fidela, zgodziliśmy się pomóc Kubie stworzyć żandarmerię wojskową. Opiekowałem się tą grupą. Byli oni jedynymi obcokrajowcami szkolonymi w Mińsku – zapewnia gen. Czesław Kiszczak. Z kolei z materiałów dotyczących wprowadzenia stanu wojennego wynika, że w Technicznej Szkole Wojsk Lotniczych w Zamościu nawigacji lotniczej uczyli się Syryjczycy, a w 1981 r. w Dęblinie szkolono ponad stu pilotów z Libii. Ilu z nich było terrorystami albo szkoliło potem terrorystów? – Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Pilotów szkoliliśmy na podstawie międzypaństwowej umowy i zarabialiśmy na tym ogromne pieniądze – mówi gen. Kiszczak. Podobnie miało wyglądać szkolenie w Nowym Mieście nad Pilicą. Mieszkańcy Nowego Miasta pamiętają jednak, że w latach 80. szkolili się tam także Palestyńczycy. Pozostały nawet po nich “pamiątki”, czyli kilkoro dzieci. Dotarliśmy do Marzeny T., matki jednego z urodzonych wtedy dzieci. Twierdzi ona, że ojciec jej dziecka posługiwał się fałszywym paszportem, bo gdy próbowała go potem odszukać w Syrii, odpowiedziano jej, że osoba taka nigdy nie istniała. Generał Kiszczak zaprzecza, tłumacząc, że gdyby tak rzeczywiście było, wiedziałby o tym.

Palestyńczycy przyjeżdżali do naszego kraju na szkolenia już pod koniec lat 60., po zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Ich obecność potwierdzają dokumenty z archiwów Stasi i KGB. Oficjalnie przyjeżdżali jako studenci (w Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie studiowało dwóch działaczy OWP), doradcy dyplomatów, przedsiębiorcy – najczęściej z paszportami wystawionymi w Tunezji lub Syrii. Najliczniejszą grupę stanowili członkowie Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Ci mieszkali w Polsce za zgodą naszego MSZ, posługując się wydanymi przez nie dokumentami. – Mając legitymacje z naszego ministerstwa, mogli działać praktycznie bez ograniczeń – mówi Jerzy Dziewulski, poseł SLD, były szef jednostki antyterrorystycznej na Okęciu.

Wspólnicy zbrodni

Na początku lat 80. słynny terrorysta Carlos zorganizował zamach na monachijską siedzibę Radia Wolna Europa. Czy byłoby to możliwie bez pomocy naszych służb? – Polski wywiad zdobył materiały dotyczące zabezpieczenia budynku RWE. Dzięki temu Carlos i jego ludzie dostali się tam i zdetonowali ładunek wybuchowy – mówi Henryk Piecuch, autor książek z serii “Tajna historia Polski”. Piecuch pokazał nam dokumenty Departamentu I MSW, sporządzone przez polską agenturę, a dotyczące systemu bezpieczeństwa w RWE. – Za moich czasów nie interesowaliśmy się zabezpieczeniem budynku RWE. Oczywiście dokuczaliśmy stacji, mieliśmy tam własną agenturę, ale nic poza tym – przekonuje gen. Kiszczak. Jedna z notatek, jakie posiada Piecuch, pochodzi z listopada 1981 r., kiedy Kiszczak był już szefem MSW.

Tahar Sharlik Mahdi – pod tym nazwiskiem ukrywał się w Polsce jeden z najgroźniejszych terrorystów arabskich, Abu Daud, przywódca Czarnego Września. Podczas pobytu w sierpniu 1981 r. Abu Daud padł ofiarą zamachu: gdy siedział w kawiarni warszawskiego hotelu Victoria, wszedł tam mężczyzna i oddał kilka strzałów. Daud przeżył, przewieziono go do kliniki MSW. Po dwóch tygodniach opuścił szpital i Polskę.
Doskonale czuł się w Polsce syryjski handlarz bronią Monzer Al-Kassar, znany jako książę z Marbelli. Był stałym bywalcem hotelu Victoria. Zaopatrywał w polską broń – pistolety maszynowe RAK, granaty i amunicję do broni pokładowej – kilkanaście ugrupowań terrorystycznych.

Zamachowcy z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, którzy opanowali statek “Achille Lauro”, używali polskich granatów F-1 i RG 42. Polskich pistoletów maszynowych RAK użyto m.in. w 1982 r. podczas zamachu na restaurację Goldenberga w Paryżu. Terroryści Abu Nidala zastrzelili wówczas dziewięć przypadkowych osób, które jadły tam obiad. W tym samym roku terrorysta Al-Fatah użył pistoletu RAK, strzelając do Szlomo Argowa, ambasadora Izraela w Wielkiej Brytanii. Oprócz polskiej broni arabscy terroryści wykorzystywali w swojej działalności także niektóre nasze placówki dyplomatyczne. Szczególną rolę odegrał tu polski konsulat generalny w Mediolanie, w latach 70. specjalnie przeniesiony na peryferia miasta. Po 1989 r. nowy szef tej placówki zastał kasę pancerną ze złamanym kluczem. Po pewnym czasie do Włoch przyjechali specjaliści z UOP, którzy kasę rozwiercili i wyjęli z niej długie metalowe pudełko. Znajdował się w nim semtex, czeski materiał wybuchowy.

Szeroko zamknięte oczy MSW

Terroryści czuli się w Polsce tak dobrze, że kilku z nich wręcz osiadło na kilka lat w naszym kraju. Do połowy lat 80. mieszkał tu na przykład Abu Nidal. W Warszawie miał dom, gdzie przebywała jego żona z dwójką dzieci (chodziły do polskiej szkoły). Przez kilka lat pobytu stworzył w Polsce zaplecze finansowe Al-Fatah.
– Biuro urządził sobie w warszawskim hotelu Solec – mówi Maciej Kuczyński, wicedyrektor Departamentu Ochrony Granic, Migracji i Uchodźstwa w MSWiA. W podwarszawskim Aninie działała natomiast (od 1983 r.) firma SAS Trade and Investment, kontrolowana przez arabskiego terrorystę. To ona wysyłała transporty polskiej broni na Bliski Wschód.

W 1987 r., po kilku interwencjach Amerykanów u gen. Kiszczaka, firma została zamknięta. Polskie władze nie domagały się jednak, by terrorysta wyjechał z naszego kraju. Jego kariera skończyła się dopiero wtedy, gdy zaczął go tropić wywiad Izraela. Abu Nidal został zmuszony do wyjazdu z Polski po zamachu, jaki zorganizowano na niego w hotelu Victoria w Warszawie. – Silna była wtedy międzynarodowa presja. W różnych częściach świata zatrzymywano ludzi podejrzewanych o terroryzm, a oni mogli mieć w paszportach polskie pieczątki. Tego nie dałoby się ukryć – mówi gen. Andrzej Kapkowski, były szef UOP.
Jeszcze w pierwszej połowie lat 90. w Polsce działała komórka opozycyjnej algierskiej Zbrojnej Grupy Islamskiej (GIA). Zajmowała się ona handlem bronią. W Polsce islamscy fundamentaliści redagowali i drukowali też swój podziemny biuletyn, podając w nim adres skrzynki pocztowej w Warszawie.

Poletko doświadczalne Stasi

Terrorystom przebywającym w Polsce pomagali często agenci Stasi – z wydziału XXII.
– Wschodnioniemieckim służbom zależało na destabilizacji sytuacji politycznej i gospodarczej w zachodnich Niemczech, dlatego wykorzystywali każdą okazję, nawet poza swoim terytorium – twierdzi Jarosław Tomasiewicz, autor książki “Terroryzm na tle przemocy politycznej”. Czy władze PRL musiały się jednak na to godzić? Czy musiały współdziałać w ukrywaniu w Polsce terrorystów z Frakcji Czerwonej Armii? Z akt Stasi wynika, że Gudrun Ensslin była w Polsce co najmniej dwa razy (po kilka tygodni), ukrywając się przed agentami wywiadu RFN. Ilse Stachowiak mniej więcej przez siedem tygodni ukrywała się w Szczecinie i Międzyzdrojach. Dlaczego terrorystom arabskim udostępniano ośrodki wczasowe MSW? Abu Nidal przebywał w ośrodkach w Tuszynie-Lesie, Unieściu, Waszecie, Dziwnowie. Na przełomie lat 70. i 80. Abu Daud ukrywał się m.in. w ośrodkach w Złotym Potoku i Polańczyku. Z kolei Carlos nabierał sił w ośrodku wczasowym MSW w Świdrze.

Zastępcza wojna

– Komuniści początkowo przypuszczali, że siła ekonomiczna Zachodu wynika z tego, że czerpie on korzyści z kolonii. Kiedy po II wojnie światowej kolonie uzyskały niepodległość, a Zachód ciągle się trzymał, uniemożliwiając rozprzestrzenianie się rewolucji, do walki politycznej postanowiono zaprzęgnąć terrorystów – mówi Władimir Bukowski.

– Globalny terroryzm miał charakter zastępczej wojny. Jego celem było osłabienie zachodniej demokracji. Rosjanie inwestowali w organizacje terrorystyczne. Ale trzeba pamiętać, że sami terroryści, szczególnie arabscy, nieufnie odnosili się do ZSRR – dodaje dr Bartosz Bolechów z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Czy dlatego lepiej się czuli w Polsce, na Węg-rzech czy w Bułgarii?
– Nie można wykluczyć, że osoby związane z terroryzmem nadal bywają w Polsce. Wydarzenia w Nowym Jorku wskazują, że stać ich na działania długofalowe i pozyskiwanie coraz to nowych ludzi. Polska jest jednak dla nich raczej stacją przesiadkową – mówi gen. Kapkowski.


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


No Matter What, There is no Escape from Jewish History

No Matter What, There is no Escape from Jewish History

NURIT GREENGER


The lion’s share of anti-Semitism in the world is the BDS, pro-Arab, Nazi-Leftism and Moslem extremism.

Following my recent visit to Prague, the capital of the Czech Republic, I state herein that in general, the Jewish nation has a very sad history. It is no good to be homelandless, it is not good to be in the mercy of a host country, which results in the constant readiness to move, whether because there is a danger to one’s life from persecution and Pogroms, economics decline, or one was simply told to leave, expelled from land one considered to be his/her home for any period of time.

The writer at the Klausen Synagogue-Ark in Old Town Prague

Jewish history is imbedded deep in the cobblestone streets of Europe; it is in the remnants of once Jewish Ghettos, synagogues, some still standing proud less their worshippers, old, rather delipidated cemeteries, and/or city Jewish quarter, one has to imagine its boundaries and life inside its walls.

No matter what, there is no escape from ancient Jewish history whether it is in the Land of Israel, from where vibrant Jewish life was missing for 2000 years, now restored with exalting energy, or from about every corner in the world.

In Europe, where atrocities against Jews – libels, Pogroms, persecution and Nazi Final Solution Holocaust – were invented and carried out with vengeance, ancient Jewish history could be revealed under most of European cobblestone streets. And in Prague, Czech Republic, Jewish history, of approximately 1000 years, stands fierce in front of the untold numbers of visitors who, each year, visit the Jewish Quarter, Josefov.

Jewish Prague, Czech Republic

In the once was Jewish Quarter, Josefov, its today’s streets are filled with trendy stores and many tourists, you need to imagine the life once happened there. The six synagogues, out of the thirty that once stood proudly there, and the piles of broken and/or tilted dark headstones, some depict clear Hebrew inscription, evidencing that underneath them Jews were buried, all tell an incredible story of Jewish life in Bohemia and beyond.

Once Jewish Quarter Prague, Czech Republic

In the 10th century, Jews began to settle in the region of Prague. History tells us that the first Jewish settlements, which later disappeared without a trace, were in the Prague’s Lesser Side, at Újezd, and below Vyšehrad. In the 1st half of the 12th century Jews settled and built a synagogue around today’s Dušní Street. During the first half of the 13th century, the Jewish population in the Prague region spread to the area of today’s Old-New Synagogue, or Altneuschul, situated in Josefov, Prague, considered to be Europe’s oldest, today active synagogue, and is the oldest surviving medieval synagogue of twin-nave design. This synagogue was the land mark that established the Jewish Town – the ghetto.

Corner in the now what was the Jewish-quarter-Josefov street in Prague, Czech Republic

In 1850, this Jewish town became Prague’s fifth quarter and was named Josefov, in memory of the emperor Josef II, who emancipated the Jews and the Ghetto became a reputable quarter, known today as part of Old Town Prague. A Town Hall, six synagogues and a cemetery are preserved from the original Jewish quarter’s neighborhood. During the renovation of Prague, at the turn of the 20th century, other buildings were demolished and replaced by the Art Nouveau tenement houses and buildings.

In 2017 there are total 5,000 Jews living in the Czech Republic.

There are 6 synagogues in the country, out of them only one carries out services. History tells us that in Prague, there were 30 synagogues but over the centuries, changes to the city, by several rulers, and the outcome of the Holocaust eliminated them-condensed them to so very few.

Old New Synagogue or Altneuschul

The Old-New Synagogue, or Altneuschul, completed in 1270, in gothic style, situated in Josefov, Prague, is Europe’s oldest surviving medieval synagogue of twin-nave design, and was demolished in 1867 and replaced by the Spanish Synagogue.

Spanish Reform congregation synagogue

The Spanish, active reform congregation synagogue, built in 1868, in Arabesque style architecture, on the site of the 12th-century Altneuschul, which was the oldest synagogue in the Prague ghetto and is the most recent synagogue in the Prague Jewish Town.

Equipped with an organ and as history goes, in the years 1836 to-1845, František Škroup, the composer of the Czech national anthem, served as organist in this synagogue. It is was named the Spanish Synagogue for its impressive Moorish interior design, influenced by the famous Alhambra.

The Old-New Synagogue, or Altneuschul-nowadays Prague active Spanish Reform synagogue of Arabesque architecture

read more: There is no Escape from Jewish History..


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


JORDANIAN TV SHOW: THE ROTHSCHILDS RULE THE WORLD

JORDANIAN TV SHOW: THE ROTHSCHILDS RULE THE WORLD, ASSASSINATED 6 U.S. PRESIDENTS; JEWS WITHHOLD CURE FOR CANCER AND AIDS

A Jordanian TV channel recently aired a program about the Rothschild family, according to which it was “the founder of the United States” and owned much of the world’s resources, media, and banks. The show included an interview with Jordanian economic analyst Mohammed Sami Abugoush, who said that “any leader who refused to deal with the Rothschilds would be assassinated.” Abugoush and TV host Rita Altaji agreed that it was Rothschild, and not President Macron, who ruled France, and that “even the U.S. and the mighty British royal family do not rule Britain.” She and her guest concurred that the Rothschilds assassinated U.S. Presidents Lincoln, Kennedy, Garfield, Harrison, Tyler, and Jackson. Abugoush further said that the Jews control the weapons, pharmaceutical, shipping, and agricultural industries, and are withholding the cure for cancer and AIDS from the world in order to make a profit. The show aired on Altaghier TV on June 24.

On-screen text: “‘Buy real estate wherever there is blood in the world’ -Lord Rothschild”

Narrator: “They are the prophets of money and bonds, the richest family ever known to the world. It controls half of the world’s wealth and owns one-third of the planet’s fresh water. It has the final say regarding the price of gold around the world, controls the American media, and owns most of the world’s banks. [The Rothschilds] own CNN and Hollywood, as well as 80 percent of all Israeli settlements. Egypt has not been spared [the control of the Rothschilds], who own stocks in the Suez Canal. Eighty percent of the world’s uranium belong to them. The Rothschild family, which is German-Jewish in origin, is the founder of the United States, and owns most of the central banks in the world.”

[…]

Mohammed Sami Abugoush: “As soon as they instated usury in global transactions, they began to lend money to countries and leaders. Any leader who refused to deal with the Rothschilds would be assassinated. He would be killed, ostracized or accused of being crazy…”

Rita Altaji: “That family would not allow anyone to oppose its goals and interests. Since you have mentioned this, is it true that the Rothschild family was responsible for the assassination of about six world leaders, in addition to many congressmen and bank owners? The most famous among those presidents were Abraham Lincoln and John Kennedy, in addition to Garfield, Harrison, Tyler and Jackson. Is this true?”

Mohammed Sami Abugoush: “Yes, 100 percent true.”

[…]

“In 2000 there were only eight countries not controlled by the Rothschild family. In 2011, only three countries were left, and now, almost all the countries, with the exception of Cuba and North Korea…”

Rita Altaji: “Iran too. Three countries… We will get to that, but first does this family still control the five countries to which it sent its sons?”

Mohammed Sami Abugoush: “Absolutely. It controls them politically, economically, and demographically. They even control people’s mentality. They control the media networks. CNN belongs to them.”

Rita Altaji: “Hollywood, too.”

Mohammed Sami Abugoush: “The broadcasting rights throughout Europe and in Hollywood, the rights to broadcast films, and all the TV channels – not just CNN, but also Fox News, CBS, and ABC – are owned by them. They own the advertising rights, they own the broadcasting rights, they own the media, and they own the doctrinal guidance in those countries. When I was in the U.S., I experienced how they fabricate facts in order to serve the interests of a certain group of people.”

[…]

Rita Altaji: “Macron is the new French president, and is also a new member of the New World Order system, the famous NWO, which is written on the one dollar bill in Latin, as you just said when you talked about the Freemasons and the Illuminati. So does Rothschild rule France while Macron is merely the president?”

Mohammed Sami Abugoush: “Positive. Even the U.S. and the mighty British royal family do not rule Britain.”

[…]

“Who rules the White House? The Jews. Who rules the Congress? The Jews. Who rules the Senate? The Jews. Who rules America economically? Who rules the American firms and banks? All the gigantic American banks belong to the Jews.”

Rita Altaji: “Right.”

Mohammed Sami Abugoush: “The weapon industry, the pharmaceutical industry, the shipping industry, the agricultural industry…”

Rita Altaji: “With regard to the pharmaceutical industry, people say that there is a cure for cancer, but these powerful families refuse to provide it to the people, because they want to profit from selling these drugs.”

Mohammed Sami Abugoush: “It’s the same with AIDS.”

Rita Altaji: “Yes, AIDS too.”

Mohammed Sami Abugoush: “They have the cure for AIDS, but they won’t give it away, because they want to have a monopoly. After 20 years, the disease has spread, and instead of one million sick people, there are 100 million. Now they present the treatment in the market, and instead of one million doses, they sell 100 million. With this mentality, they wish to control all the sources of life on the planet.”

 


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com