Archive | 2017/09/19

SZANA TOWA – wszystkim rodzinom Reunion’68.

back-lRosz HaSzana

SZANA TOWA – wszystkim rodzinom Reunion’68.



Rosz Haszana to początek żydowskiego roku, rocznica stworzenia świata i jedno z najważniejszych świąt w żydowskim kalendarzu. Obchodzone jest pierwszego i drugiego dnia miesiąca Tiszrei. W tym roku (według kalendarza gregoriańskiego) rozpocznie się w 20 września po zachodzie słońca. Według kalendarza żydowskiego zakończy się rok 5777 i zacznie 5778. W Rosz Haszana Bóg ocenia ludzi i zapisuje ich losy w dwóch księgach: w Księdze Życia – sprawiedliwych i w Księdze Śmierci – zatwardziałych grzeszników. Wszystkich pozostałych Bóg jeszcze osądzi i zdecyduje o ich losach. Tym ostatnim wyznacza się czas na poprawę do Jom Kipur (Dnia Pojednania). Dziesięć dni dzielące Rosz Haszana od Jom Kipur to tzw. Jamim Noraim (Straszne Dni). Stąd życzenia „Obyście zostali zapisani na dobry rok” składane w dniu nowego roku.

“Kiedyś, w późny wieczór letni, rabbi Icchak Meir przechadzał się ze swoim wnukiem po dziedzińcu uczelni. Księżyc był na nowiu, zaczynał się pierwszy dzień miesiąca Elul. Cadyk zapytał, czy dęto dziś w róg, jak to należy czynić na miesiąc przed Nowym Rokiem. Po czym rzekł: “Kiedy ktoś jest przywódcą, musi mieć wszystko, co potrzeba: uczelnię i pokój, i stoły, i krzesła, ktoś musi być zarządcą, ktoś służącym i tak dalej. I wtedy przychodzi zły przeciwnik i wyciąga tkwiący najgłębiej punkcik, a wszystko inne pozostaje nadal jak było, i koło kręci się, tylko brak tego najgłębiej tkwiącego punkcika”. Rabbi podniósł głos: “Ale z Bożą pomocą nie wolno dopuścić, aby to się zdarzyło”.

[Buber M., Opowieści chasydów, przeł. P.Hertz, W Drodze, Poznań 1986, s. 275]


Rabbi Icchak Meir z Góry Kalwarii wskazał na “tkwiący najgłębiej punkcik” – punkt, z którego wyrasta cały żydowski świat; na tajemnicę tego, co dzieje się między Bogiem a człowiekiem. Między Bogiem a duszą ludzką. Straszne Dni (Jamim Noraim), czyli Dziesięć Dni Pokuty (Aseret Jemaj Tszuwa) to czas sądu Boga nad światem i ludźmi, szczególny okres pokuty i skruchy (hebr. tszuwa – wyznanie winy i wyrażenie żalu). Intymnie przeżywany, zajmuje najważniejszy odcinek okręgu symbolicznego koła wieczności i cyklu życia, ponieważ wtedy właśnie odradza się ono duchowo i religijnie. Dni Pokuty przypadają na tiszri – siódmy miesiąc kalendarza hebrajskiego. Rozpoczynają się pierwszego tiszri, w Nowy Rok (Rosz Haszana), w Polsce zwany również, jak w tytule znanego obrazu Aleksandra Gierymskiego, “świętem trąbek”, a kończą dziesiątego, w Dzień Pojednania (Jom Kipur). Tego dnia Mojżesz przyniósł Izraelitom drugie Tablice Praw – znak przebaczenia Boga za grzech “złotego cielca”.

Cały poprzedni miesiąc elul przeznaczony jest na to, by człowiek poprzez pokutę przygotował się do przyjęcia Bożego wyroku, który zgodnie z tradycją żydowską zapada pomiędzy Rosz Haszana a Jom Kipur, przedłużając życie ludzkie na następny rok lub kończąc je w czasie jego trwania. W tym czasie, jak czytamy w pismach chasydzkich, nawet “ryba drży w strumieniu”.

Cytowana opowieść przypomina, że od pierwszego dnia miesiąca elul – tak jak w Nowy Rok (za wyjątkiem sytuacji, gdy któryś z dni Rosz Haszana przypada na sobotę, co wyklucza użycie rogu) i na koniec Dnia Pojednania – należy słuchać szofaru (to micwa, obowiązek Żyda), rogu baraniego, z którego muszą wydobywać się ściśle określone tony. Barani róg upamiętnia ofiarę Abrahama (rogi wołu czy krowy jako symbole grzechu “złotego cielca” nie mogą być użyte), jego krzywa linia oznacza, że człowiek ugina swą wolę przed Bogiem, a dĄwięki jak gdyby otwierają bramy Nieba, symbolizują Boże miłosierdzie oraz budzą ludzkie sumienia i wzywają do skruchy. Jak czytamy w jednym z opowiadań Icchoka Pereca, “po dęciu w szofar piorun traci na cały rok władzę nad nami…”…

Rabbi Pinchas powiedział: “W Nowy Rok Bóg trwa w ukryciu, które zwie się > zasiadaniem na tronie < i każdy może Go widzieć zależnie od własnego usposobienia: jeden w płaczu, inny w modlitwie, a znów inny w pieśni pochwalnej”.

[Buber M., Opowieści chasydów, przeł. P.Hertz,W Drodze, Poznań 1986, s. 124]


Rabbi Pinchas z Korca, uczeń Baal Szem Towa, przywołał wywodzącą się z Tory, tradycyjną myśl o Bogu zasiadającym na tronie, by zdecydować o losie każdego człowieka. Ten – w płaczu, modlitwie lub w pieśni pochwalnej – “widzi” Go wtenczas jako Króla Światłości, przed którym otwarte są trzy księgi: życia, śmierci oraz ta przeznaczona dla wszystkich oczekujących jeszcze przez dziesięć dni pokuty na rozstrzygnięcie swego losu. W myśl żydowskiej tradycji należy myśleć o sobie jako o jednym z tych ostatnich i od Dnia Sądu (Yom Ha-Din), bo i tak nazywany jest Nowy Rok, skruchę swą uczynić jeszcze bardziej szczerą. Ma to również przypominać o nadejściu kresu życia, takiego, jakim znają go ludzie, o początku ery mesjańskiej i o Dniu Sądu ludzkości.

Rosz Haszana jest więc czasem, w którym człowiek przeżywa swą duchową odnowę oraz pozostaje świętem upamiętniającym początek aktu stworzenia świata przez Boga (stąd też od pierwszego tiszri rozpoczyna się żydowski nowy rok); świata widzianego jednocześnie w perspektywie eschatologicznej (hebr. acharit ha-jamim, czyli “koniec dni”). W modlitwach przeznaczonych na Nowy Rok podkreśla się to, że Bóg jest Stwórcą, Królem i Sędzią wszystkiego, co powołał do życia. Nawiązują one do trzech zasad judaizmu: wiary w Boga, w karę bądĄ nagrodę, jakie przeznacza On dla ludzi, oraz w objawienie (to dĄwięk rogu oznajmił, że Tora została dana Hebrajczykom na górze Synaj).

Ważna jest symbolika potraw, które spożywa się podczas uroczystej kolacji pierwszego wieczoru Rosz Haszana. Odmienna niż w inne święta, okrągła chała, którą stawia się na środku stołu, oznacza pełnię, pomyślność oraz kolisty roczny cykl żydowskiego życia. Kawałki ciasta macza się w miodzie, tak jak i plasterki marchwi oraz jabłek, by następny rok był pomyślny, równie “słodki”. Konieczne są daktyle, bo zgodnie z ich hebrajską nazwą (tamar) w czasie, który nadchodzi, “skończy się gorycz”. Podaje się również rybę z zachowaną głową, gdyż Rosz Haszana jest jakby “głową roku” (hebr. rosz – głowa), a jedno z życzeń noworocznych brzmi: “Niechaj Bóg sprawi, żebyśmy byli głową, a nie ogonem”, symbolicznym początkiem a nie końcem spraw nadchodzącego czasu. Z Rosz Haszana związany jest także XIII-wieczny obyczaj taszlich (hebr. “wyrzucisz”), który odnosi się do słów Księgi Micheasza i kabalistycznego Zoharu. W noworoczne popołudnie Żydzi idą nad rzekę czy jezioro i z kieszeni wyrzucają do wody okruchy chleba – symbolicznie oczyszczają się z grzechów.

Pod koniec Dnia Pojednania rabbi Lewi Icchak powiedział do jednego ze swoich chasydów: “Wiem o co modliłeś się w to święto. Wczoraj z wieczora prosiłeś Boga, żeby te tysiąc rubli,które zarabiasz w ciągu całego roku, dał ci od razu z jego początkiem, a wtedy kłopoty i trudy związane z interesami nie będą ci przeszkadzały w nauce i w modlitwie. Ale rankiem pomyślałeś, że jak od razu dostaniesz te tysiąc rubli,to z pewnością zaczniesz jakiś wielki interes i że to ci zajmie dużo czasu; poprosiłeś więc, żeby dostawać te pieniądze co pół roku. Ale przed modlitwą końcową i to wydało ci się niezbyt korzystne, i pomyślałeś, że lepiej by było dostawać pieniądze co kwartał,aby tym sposobem móc bez przeszkód uczyć się i modlić. Ale skąd wiesz, że Niebo potrzebuje twojej nauki i twojej modlitwy? Może właśnie trzeba Mu twoich trudów i kłopotów?”

Rabbi Lewi Icchak z Berdyczowa zadał swemu uczniowi pytanie, które miało zmienić jego sposób myślenia o życiu i zbliżyć go do istoty największego święta żydowskiego, stanowiącego kulminację Dziesięciu Dni Pokuty – do Jom Kipur. Trudy i kłopoty człowieka są może Bogu potrzebne, powiedział rabbi, by – jak można dodać – ludzie żyli głębiej i pełniej, byli bardziej zdolni do wewnętrznej odnowy oraz – jak twierdzą niektórzy komentatorzy – by zaznali tej najdrobniejszej cząstki bólu swego Boga.

Jom Kipur to wyjątkowy dzień w roku, ponieważ jedna ludzi z Najwyższym. Dwudziestopięciogodzinny post sprzyja duchowemu oczyszczeniu i przygotowuje do pojednania. Nie wolno wtenczas pracować, jeść ani pić. Bóg przebacza człowiekowi te grzechy, których ten dopuścił się wobec Niego, natomiast o wybaczenie wykroczeń względem ludzi trzeba prosić ich samych. Talmud mówi: Jeśli kto powiada: Zgrzeszę i odpokutuję, i znowu zgrzeszę i odpokutuję – nie będzie mu dana możność odbycia pokuty. Jeśli powiada: Zgrzeszę, a Jom Kippur mnie oczyści i odpuści, tego Jom Kippur nie oczyści, temu nie odpuści. Przekroczenia człowieka wobec Stwórcy Jom Kippur oczyszcza i odpuszcza. Przekroczeń człowieka wobec drugiego człowieka Jom Kippur nie oczyści i nie odpuści, dopóki nie przebłaga on bliĄniego.

[Jomma 8, w: Z mądrości Talmudu, przeł. Sz. Datner i A. Kamieńska, PIW, Warszawa 1988, s. 82]


Modlitwy w synagodze rozpoczynają się od śpiewu Wszystkich Zobowiązań (Kol Nidre), czyli prośby o zwolnienie ze wszelkich niedotrzymanych przyrzeczeń wobec Boga. Zmarłych krewnych wspomina się poprzez odmówienie Izkor (hebr. “Wspomnij”, “Pamiętaj”), grzechy wyznaje się intonując Aszamnu (hebr. “Zgrzeszyliśmy”), po czym błaga się Boga o miłosierdzie. Po południu czyta się Księgę Jonasza, zgodnie z którą Najwyższy wybacza wszystkim tym, którzy prawdziwie przeżywają skruchę. Neila (hebr. “zamknięcie”) jest modlitwą zamykającą, bo podczas jej odmawiania jak gdyby zamykają się bramy Nieba.

Słowniczek przydatnych terminów:

SZANA TOWA
Dobrego Roku!
(mówi się w ciagu dziesięciu sądnych dni ( mięzy Rosz Haszana i Jom Kipur))

LE-SZANA TOWA TIKATEWU (WE TEHATEMU)
Obyś był zapisany (i zapieczętowany) na Dobry Rok!
(mówi się w ciagu dziesięciu sądnych dni ( mięzy Rosz Haszana i Jom Kipur))

KETIWA TOWA
Dobrego zapisu (w Księdze Życia)!
(mówi się w ciagu dziesięciu sądnych dni ( mięzy Rosz Haszana i Jom Kipur))

HATIMA TOWA
Obyś był dobrze zapieczętowany!
(mówi się w Jom Kipur)

GEMAR HATIMA TOWA
Pomyślnego ostatecznego zapieczętowania (w Księdze Życia)!
(mówi się w Jom Kipur)

GAM LE-MAR
Nawzajem!


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


Christians who celebrate Rosh Hashanah and Yom Kippur

Christians who celebrate Rosh Hashanah and Yom Kippur a growing trend

BEN SALES


Some congregations maintain some of Jesus’s Jewish traditions by following the holiday schedule set out in the Old Testament

A Living Church of God congregation in San Diego celebrates the Feast of Tabernacles — the church’s name for Sukkot — in 2016. (Courtesy of the Living Church of God/via JTA)

NEW YORK (JTA) — On the night of Rosh Hashanah, thousands of people will leave work, gather in congregations across the globe and worship God, the ruler of the world. Ten days later they will begin a fast and gather again to pray, this time atoning for their sins.

On both occasions they will praise Jesus Christ and pray for his return.

They are not Jews, nor are they Jews for Jesus. Rather, these congregants are members of an evangelical Christian movement called the Living Church of God. On the days Jews know as Rosh Hashanah and Yom Kippur, these Christians celebrate what they call the Feast of Trumpets and Day of Atonement.

“We’re not trying to be Jewish,” said Dexter Wakefield, a Living Church minister and the church’s spokesman. “We’re obeying God’s commandments. The holy days have great meaning for the Christians who keep them.”

Living Church of God is one of a few evangelical groups that observes Christianity as it believes Jesus observed it, according to the dictates of the Hebrew Bible. That means no Christmas and no Easter — holidays the church rejects as pagan in origin. It also means that members observe their Sabbath like the Jews: from Friday night to Saturday night. The mainstream Christian custom of observing the Sabbath on Sunday, they believe, is another deviation from the authentic Christianity of Christ.

Christian supporters of Israel march during a parade for the Feast of Tabernacles in Jerusalem in 2006. Thousands of Evangelical Christians participate in an annual pilgrimage to support Israel (photo credit: Olivier Fitoussi/Flash90)

Though the Living Church of God, which has about 10,000 members, advocates observing the Sabbath on Saturday as well as Jewish holidays, they are not Messianic Jews, who self-identify as Jewish and use Hebrew scripture and liturgy. Nor are they Seventh-day Adventists, who observe a Saturday Sabbath but no other Jewish holidays.

The church has nearly 400 congregations on six continents, and most of its membership is in North America, with headquarters in Charlotte, North Carolina. It is governed by a Council of Elders and is an ideological outgrowth of the philosophy of Herbert Armstrong, whose preaching of Old Testament observance inspired several churches that see themselves outside of the evangelical mainstream.

A seder plate at the Cross Life  Church in Alvarado, Arkansas. (Courtesy)

For the Living Church of God, Rosh Hashanah and Yom Kippur — the former begins this year on the evening of September 20 and the latter at sunset September 29 — are two of seven festivals celebrated across the year. Those festivals correspond to the five Jewish holidays commanded in the Torah – Rosh Hashanah, Yom Kippur, Sukkot, Passover and Shavuot. The church gets to seven by treating Shemini Atzeret, the holiday at the end of Sukkot, as a separate festival, and by splitting Passover in two – the first day and everything that comes afterward.

“These days were clearly commanded in the Old Testament, and their observance by Christ and the Apostles in the New Testament certainly ratifies them for the Christian Church,” the church’s founder, Roderick Meredith, wrote in a pamphlet. “True Christians are to keep holy the days God made holy. And we are to follow the example of Jesus and the original Apostles in so doing.”

These holidays correspond to the annual agricultural cycle, and have also taken on Jewish historical significance. But for the church, they reflect steps in the second coming of Jesus and the world’s ultimate redemption.

Rather than marking the New Year, Rosh Hashanah — a one-day holiday called the Feast of Trumpets, a reasonably literal translation of its name in the Torah, Yom T’ruah — marks the day when Jesus will appear again hailed by trumpets. Yom Kippur, translated as the Day of Atonement, marks the day when Satan will finally be defeated.

The church celebrates each day with a service — short by Jewish High Holiday standards — that includes a short and long sermon on the theme of the day, bookended by hymns. Like observant Jews, on the Day of Atonement congregants will take the day off and abstain from eating and drinking. But on the High Holidays they dispense with Jewish rituals like dipping apples in honey, wearing white robes known as kittels or blowing a shofar.

Congregants celebrate the Passover seder at the Cross Life Church in Alvarado, Arkansas. (Courtesy)

read more: Christians who celebrate…


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com