Archive | 2020/09/14

ZEA: Nie jesteśmy zdrajcami, palestyńscy przywódcy są skorumpowani

ZEA: Nie jesteśmy zdrajcami, palestyńscy przywódcy są skorumpowani

Khaled Abu Toameh
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Reakcje mieszkańców ZEA na palestyńską kampanię podżegania przeciwko Zjednoczonym Emiratom Arabskim są kolejną oznaką rosnącego rozczarowania wielu obywateli Zatoki palestyńskimi przywódcami i palestyńską sprawą. Na zdjęciu: Przedstawiciel ZEA stoi obok samolotu pasażerskiego El Alu, który przywiózł amerykańsko-izraelską delegację do ZEA, po przybyciu do lotniska w Aby Zabi w pierwszym kiedykolwiek komercyjnym locie z Izraela do ZEA, 31 sierpnia 2020. (Zdjęcie: Karim Sahib/AFP via Getty Images)

Podczas gdy palestyńscy przywódcy nadal potępiają Zjednoczone Emiraty Arabskie za zgodę na normalizację stosunków z Izraelem, obywatele Emiratów odpowiedzieli przez odrzucenie oskarżenia, że ZEA zdradziły tak meczet Al-Aksa, jak Jerozolimę i sprawę palestyńską.

Głównym komunikatem, jaki obywatele ZEA i innych państw Zatoki wysyłają Palestyńczykom i pozostałym Arabom i muzułmanom, jest coś w rodzaju: “Nikogo nie zdradziliśmy. Mamy mądrego przywódcę, który postanowił zrobić to, co jest dobre dla jego kraju, dla Palestyńczyków i dla wszystkich Arabów i muzułmanów. Wy, Palestyńczycy, musicie pozbyć się waszych skorumpowanych przywódców”.

Mieszkańcy Emiratów także bronią decyzji swoich przywódców podpisania porozumienia o normalizacji stosunków z Izraelem przez przypominanie, że ZEA nie jest pierwszym krajem arabskim, który podpisał traktat pokojowy z Izraelem. Mówią, że nie mogą zrozumieć, dlaczego są tak ostro krytykowani przez wielu Arabów i muzułmanów, którzy nie zrobili niemal niczego, by pomóc Palestyńczykom.

“ZEA nie jest pierwszym krajem arabskim, który podpisał porozumienie pokojowe z Izraelem i zdecydowanie nie będzie ostatnim” – napisał emiracki dziennikarz, Sami Al-Rejami.

“Wielu [Arabów] otwarło drzwi dla Izraela i współpracowało z nim bez osiągnięcia żadnych realnych korzyści dla sprawy palestyńskiej. Jest bardzo dziwne, że ZEA są poddane krytyce rządów i mediów krajów, które o dziesięciolecia wyprzedziły nas w ustanowieniu stosunków z Izraelem”.

Al-Rejami wyjaśnił, że kiedy Emiraty zdecydowały się na ustanowienie stosunków z Izraelem, nie zrobiły tego ni z tego, ni z owego:

“ZEA zrobiły to po otrzymaniu wielu próśb od arabskich, islamskich i innych krajów, proszących o interweniowanie, by rozwiązać problem i dylematy związane z postanowieniem Izraela anektowania ziemi na Zachodnim Brzegu. Arabowie i członkowie Unii Europejskiej i wielu krajów nie byli w stanie powstrzymać [izraelskiego] planu, aż interweniowały Zjednoczone Emiraty Arabskie i zrobiły to, czego nie zrobił świat, i były w stanie zaważyć i zatrzymać plany aneksji arabskiej ziemi. Dlaczego więc ci krótkowzroczni ludzie denerwują się teraz?”

Al-Rejami uważa, że prawdziwy problem, jaki Palestyńczycy i inni krytycy mają, nie dotyczy samego porozumienia. “Zamiast tego, problem jest w ich sercach, które są pełne nienawiści do każdego kroku podejmowanego przez Emiraty” – powiedział.

“Dla nich to zupełnie nie jest obce, ale to nie powstrzyma ZEA przed postępem i rozwojem, i własną strategią i polityką, która przede wszystkim bierze pod uwagę swoje interesy i interesy swojej ludności. ZEA jest suwerennym państwem i ma przywódców, którzy wiedzą dokładnie, czego chcą i jak osiągnąć to, czego chcą w wybranym przez siebie czasie. Od swojego założenia ZEA umieszczały interesy palestyńskiego ludu na czele swoich priorytetów. Przywódcy Palestyńczyków mogą teraz ignorować całe wsparcie, jakie dostali z Emiratów, ale prawda jest wyraźna i nie musimy jej dowodzić”.

Dr Moza Alabbar, pisarka z ZEA, podkreśliła, że tak zwana Wiosna Arabska w kilku krajach arabskich “wpłynęła na sprawę palestyńską i spowodowała jej regres”. Alabbar mówiła o serii antyrządowych protestów, powstań i zbrojnych buntów, które szerzyły się w znacznej części świata arabskiego w 2010 roku.

Zwraca uwagę, że Palestyńczycy zapłacili ciężką cenę z powodu “głupich” decyzji swoich przywódców, szczególnie decyzji poparcia inwazji Saddama Husajna na Kuwejt w 1990 roku, Alabbar napisała, że OWP, która twierdzi, że jest jedynym prawomocnym reprezentantem Palestyńczyków, straciła wiarygodność.

Tymczasem, powiedziała, “polityka zagraniczna ZEA wobec kwestii palestyńskiej pozostaje stała i jasna”.

“Nieżyjący szejk Zajed bin Sultan Al Nahjan [władca Abu Zabi przez ponad 30 lat i ojciec założyciel oraz główna siła napędowa utworzenia ZEA] zrobił wiele dla Palestyńczyków i ich słusznej sprawy, włącznie z politycznym, materialnym i moralnym wsparciem. ZEA nadal nieugięcie popiera sprawę palestyńską, ponieważ celem jest poparcie palestyńskiego ludu, a nie konkretnej partii. ZEA skupia się na poparciu Palestyńczyków w ważnych sektorach rozwoju, które są bezpośrednio związane z życiem Palestyńczyków, w celu polepszenia standardu życia i rozwoju na przyszłość. Przez lata ZEA dostarczały miliardów, by wesprzeć sprawę palestyńską i polepszyć warunki życiowe Palestyńczyków. Emiraty kontynuują swoją pomoc dla Palestyńczyków. ZEA podpisały porozumienie z UNRWA, by wesprzeć program edukacyjne w Strefie Gazy”.

Alabbar powiedziała, że ZEA to “państwo pokoju i pokojowej koegzystencji i przez ostatnie pięćdziesiąt lat dowiodło, że służyło sprawie palestyńskiej bardziej niż tak zwani orędownicy oporu [palestyńskiego], którzy przez lata nie służyli sprawie, poza sloganami, które nie służą sprawie palestyńskiej”.

Jej komunikat do “nienawidzących pokoju i tolerancji: czy umyślnie zapomnieliście o ruchu Hamasu, który jest popierany przez Iran, i którego celem jest podzielenie Palestyńczyków?”

Emiracki dziennikarz i poeta, Ali Obaid Al Hameli napisał, że ZEA zawsze popierały palestyński lud i jego prawa:

“ZEA pozostają wierne swojemu szczeremu stanowisku w sprawie palestyńskiej mimo zmiany [postawy] palestyńskich przywódców. Kilku palestyńskich przywódców zaprzeczyło trwałości stanowiska ZEA. Sprawa palestyńska cofnęła się z powodu podziałów i konfliktów między Palestyńczykami. Sprawa palestyńska jest przegrana i jej krew jest rozproszona między plemionami, frakcjami, milicjami, partiami, grupami i krajami kupczącymi sprawą [palestyńską]”.

Hamad Al Kaabi, redaktor naczelny wychodzącej w Abu Zabi gazety “Al-Ittihad”, bronił umowy Izrael-ZEA i przypomniał Arabom i muzułmanom, że Egipt, Jordania i Palestyńczycy także podpisali umowy pokojowe z Izraelem.

“Pora, by region zaznał pokoju, stabilności i rozwoju” – powiedział Al Kaabi.

“Przez ostatnie dziesięciolecia konflikty i napięcia pustoszyły region i stracono wiele możliwości znalezienia słusznej drogi, która prowadzi ludzi do zamożnego życia i umożliwia nadzieję”.

ZEA, dodał, zawsze opowiadały się za pokojem i nadal będą popierać prawa ludu palestyńskiego. “Dyplomacja Emiratów jest częścią wszystkich starań, jakie działy się w regionie, by doprowadzić do sprawiedliwego i honorowego pokoju, i zainwestowaliśmy cały nasz potencjał w tym kierunku” – powiedział Al Kaabi.

“W 1979 roku Egipt podpisał traktat pokojowy z Izraelem i odzyskał egipskie i arabskie prawa. Palestyńscy i jordańscy bracia zawarli dwa porozumienia w 1993 i 1994 roku, i arabskie i islamskie kraje ustanowiły częściowe lub pełne stosunki z Izraelem. ZEA uczyniły rozwiązanie w postaci dwóch państw podstawą na drodze do pokoju z Izraelem. ZEA wierzą, że korzyści z pokoju nie można porównywać ze stratami w konflikcie. W dzisiejszym świecie nie ma alternatywy do naukowej współpracy między krajami, aby zwalczać epidemie, zagrożenie zmianą klimatu i inne katastrofy, przed jakimi stoi ludzkość. Pokój w emirackiej wizji wynika z mądrości, umiarkowania i racjonalności; gwarantuje prawa narodów i osiąga swoje interesy”.

Gazeta Emiratów, “Al-Bayan”, także notuje, że ZEA zajmuje stanowisko poparcia sprawy palestyńskiej na wszystkich politycznych i dyplomatycznych szczeblach jako część swojego oddania sprawiedliwemu i wszechstronnemu pokojowi:

“ZEA uważa pokój za fundamentalny filar stabilności i zrównoważonego rozwoju i ma nadzieję na przyjęcie nowych postaw w stosunkach międzynarodowych, by osiągnąć sprawiedliwość, słuszność, koegzystencję i tolerancję, w których wszyscy mają dobrobyt i bezpieczeństwo… ZEA działa na rzecz szerzenia kultury bezpieczeństwa, pokoju i służby ludzkości, i buduje więzi z różnymi cywilizacjami, narodami i ludami”.

Jakoub Al Rajssi, emiracki ekspert ds. bezpieczeństwa, powiedział na wideo, jakie zamieścił na Twitterze, że nie widzi powodu, dla którego Arabowie mieliby czynić poświęcenia dla sprawy palestyńskiej, podczas gdy Palestyńczycy są podzieleni i walczą wzajem ze sobą. “Dlaczego mielibyśmy bronić sprawy palestyńskiej kosztem naszego bezpieczeństwa, ideologii i polityki – zapytał Al Rajssi . – Nie obchodzi nas, że Palestyńczycy nazywają nas zdrajcami. [Następca tronu ZEA] Mohammed Ben Zajed robi to co jest dobre dla jego kraju i nie dba o obelgi od Palestyńczyków”.

Niezadowolenie z powodu potępienia umowy pokojowej Izrael-ZEA przez Palestyńczyków znajduje odbicie w reakcjach wielu użytkowników mediów społecznościowych w ZEA, którzy piszą, że palestyńscy przywódcy nie przynieśli swojej ludności niczego poza niedolą i korupcją.

“[Były przywódca OWP] Jaser Arafat przez wiele lat przewodził palestyńskiej walce z Izraelem – komentował jeden z działaczy. – Wynikiem było to, że jego żona i córka odziedziczyły osiem miliardów dolarów”. W innym poście na Twitterze emiracki użytkownik napisał: “Byłem przeciwko Izraelowi, ale dzisiaj nie jestem. Czas pokazał nam, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem” oraz – “Prawdziwą zdradą jest to, kiedy kupczysz palestyńskim ludem, a nie kiedy normalizujesz stosunki z Izraelem”.

Komentując palenie flag ZEA i portretów Ben Zajeda na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, emiracki analityk bezpieczeństwa, Abudullah Al Mazroui napisał:

“Gdyby grupa obywateli ZEA lub Arabii Saudyjskiej wyszła i paliła palestyńskie flagi lub zdjęcie [prezydenta Autonomii Palestyńskiej] Mahmouda Abbasa, czy nasz rząd milczałby? Ci obywatele zostaliby natychmiast postawieni przed sądem i otrzymali ciężkie kary. Dlaczego nasze flagi i nasze symbole są palone na oczach palestyńskiego rządu, a ten zachowuje milczenie?”

Reakcje mieszkańców ZEA na palestyńską kampanię podżegania przeciwko Zjednoczonym Emiratom Arabskim są kolejną oznaką rosnącego rozczarowania wielu obywateli Zatoki palestyńskimi przywódcami i palestyńską sprawą. Te reakcje pokazują także, że po raz pierwszy od wielu lat Arabowie mają odwagę otwarcie mówić, że wolą pokój z Izraelem od dalszego popierania Palestyńczyków, którzy nie potrafią uporządkować swoich spraw i wybrali sprzymierzenie się z Iranem, Bractwem Muzułmańskim i wrogami pokoju i stabilności.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Trzaskowski spełni żydowskie żądania? [Skarga to KRRiT]

Trzaskowski spełni żydowskie żądania? [Skarga to KRRiT]

REDAKCJA


„Trzaskowski spełni żydowskie żądania?”

REDAKCJA

PONIŻEJ PUBLIKUJEMY SKARGĘ ZŁOŻONĄ DO KRAJOWEJ RADY RADIOFONII I TELEWIZJI PRZEZ KLARĘ KOŁODZIEJSKĄ, PRZEWODNICZĄCĄ ZWIĄZKU GMIN WYZNANIOWYCH ŻYDOWSKICH W RP, MICHAELA SCHUDRICHA, NACZELNEGO RABINA POLSKI ORAZ SEBASTIANA REJAKA, PEŁNIĄCEGO OBOWIĄZKI DYREKTORA AJC CENTRAL EUROPE.


karga na postępowanie niezgodne z zasadami etyki dziennikarskiej,
zapisami ustawy o radiofonii i telewizji oraz Karty Powinności Telewizji Polskiej.

9 lipca br. w Wiadomościach TVP o godzinie 19:30 wyemitowano materiał, który naruszał zasady etyki dziennikarskiej, zapisy ustawy o radiofonii i telewizji oraz Karty Powinności Telewizji Polskiej. Materiał z dnia 9 lipca br. przygotował red. Adrian Borecki, a wprowadzenie do tematu przedstawił prowadzący red. Michał Adamczyk.

Na początku materiału (30’55’’) pojawia się pasek z informacją „Trzaskowski spełni żydowskie żądania?”. Pomimo, iż twierdzenie zamykał znak zapytania, jego składnia jest charakterystyczna dla zdania twierdzącego.

Red. Adamczyk mówi dalej o reparacjach wojennych, o które „upominają się niektóre organizacje żydowskie”.

W dalszym ciągu relacji głos z offu (32’54’’ – 33’04’’) sugeruje: „Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej odwoływał się również do książek Jana Tomasza Grossa, który jest autorem opinii, że Polacy podczas II wojny światowej zamordowali więcej Żydów niż Niemców”. Teza J.T. Grossa uznawana jest za kontrowersyjną i dotychczas nie została zweryfikowana. Narracja dziennikarza może jednak sugerować odbiorcom, że przez sam fakt komentowania czy odnoszenia się do „książek Jana Tomasza Grossa” kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski może wyrażać aprobatę dla ww. tezy. Jako komentarz do tej kwestii przytoczona zostaje wypowiedź (33’38’’ – 33’56’’) Prof. Wiesława Wysockiego, historyka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, wg którego „Rafał Trzaskowski tutaj popełnił coś, co rzeczywiście może ocierać się o zdradę, bo zaprzeczył jakby odpowiedzialności Niemców za zbrodnię przenosząc ją na własny kraj”. Komentarz taki budzi szczególne zdziwienie, gdyż inkryminowana opinia nie pada w materiale Wiadomości TVP z ust ww. kandydata. Twierdzi on natomiast (33’05’’ – 33’18’’), że są momenty historii, „które chluby nam nie przynoszą; myśmy się przez lata próbowali z nich rozliczyć jako państwo polskie – i z Jedwabnego, i z pogromu kieleckiego, i ze szmalcowników”. Warto podkreślić, że zarówno pogrom w Jedwabnem, jak i pogrom w Kielcach, były przedmiotem śledztw prokuratorskich prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu po roku 1989. Efektem śledztw są publikacje książkowe, w których ponad wszelką wątpliwość ustalono udział Polaków w aktach przemocy, w wyniku których wielu Żydów poniosło śmierć. 10 lipca br. na portalu społecznościowym Twitter IPN zamieścił następujący wpis: „10 VII 1941 co najmniej 340 Żydów zostało zamordowanych podczas pogromu zainspirowanego przez Niemców w #Jedwabne. Jak wynika ze śledztwa IPN zbrodni dokonało ok. 40 miejscowych Polaków. Zgodnie z rozkazem szefa RSHA pogromy Żydów miały być dokonane rękami miejscowej ludności”. Zarzut, że konfrontowanie się z konkretnymi przypadkami, potwierdzonymi przez instytucję państwową, udziału Polaków w aktach przemocy wobec Żydów jest tożsame z „zaprzecz[aniem] […] odpowiedzialności Niemców za zbrodnię [i] przenosz[eniem] [jej] na własny kraj” jest oparty na manipulacji i wprowadza widza w błąd.

Przytoczone powyżej wypowiedzi dziennikarzy i eksperta oraz informacja na pasku towarzysząca komentarzowi redaktora prowadzącego dalece odbiegają od obiektywnego przekazu dziennikarskiego, a przez to dają podstawy do podejrzenia o przekroczenie zapisów: Ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz.U. 1993 nr 7 poz. 34), w szczególności art. 21. ust. 1., według którego „Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując, (…) programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, (…) cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością (…) wysoką jakością i integralnością przekazu.” oraz Karty Powinności Telewizji Polskiej S.A. na lata 2020-2024, opracowanej we współpracy z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, a w szczególności punkty: 1.1.1., zgodnie z którym Telewizja Polska powinna „służyć udziałowi obywateli w życiu społecznym i publicznym, oraz sprzyjać budowaniu spójności społecznej”; oraz 3.14., zgodnie z którym Telewizja Polska powinna sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów, „dążyć do umożliwienia odbiorcy samodzielnego wyrobienia sobie poglądu, w oparciu o wszechstronne, rzetelne i rzeczowe informacje, oraz zróżnicowane komentarze i opinie, prezentując jak najszersze spektrum poglądów”.

Wyżej wymienione wypowiedzi wywołują przekonanie o rzekomo wrogo nastawionych do Polski organizacjach żydowskich, które mogą działać w porozumieniu z historykiem rozpowszechniającym kontrowersyjne tezy na temat wojennych relacji polsko-żydowskich oraz wpływać na przyszłe decyzje jednego z kandydatów na prezydenta. 

Sugestie jakoby środowiska żydowskie w sposób zorganizowany działały przeciwko interesowi Państwa Polskiego, w kontekście faktu obecności społeczności żydowskiej w Polsce, dają podstawy do podejrzenia o złamanie postanowień Karty Powinności Telewizji Polskiej S.A. na lata 2020-2024, a w szczególności: punktu 3.17., zgodnie z którym „TVP sprzyja integracji społecznej, w tym przeciwdziała wykluczeniu społecznemu. TVP kładzie nacisk na obecność (…) przekazów służących poczuciu wspólnoty społecznej na poziomie ogólnokrajowym, regionalnym i lokalnym.” oraz „TVP przeciwdziała wykluczeniu społecznemu ze względu na różne aspekty, w tym (…) narodowość, pochodzenie etniczne, (…) wyznanie, rasę (…)” oraz punktu 3.18., zgodnie z którym „TVP stara się przyczyniać do kształtowania szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań oraz do szerzenia tolerancji religijnej.”  

Brak informacji o wynikach śledztw instytucji państwowych ws. pogromów w Jedwabnem i Kielcach, w zestawieniu z nierzetelnym komentarzem eksperta, prowadzi do błędnego wniosku, że odpowiedzialność Polaków za te zbrodnie można zasadnie kwestionować. Ponadto, takie przedstawienie tematu nie uwzględnia potrzeby obiektywizmu i dążenia do odkrywania prawdy historycznej w kwestii tak skomplikowanej jak relacje polsko-żydowskie podczas okupacji ziem polskich przez nazistowskie Niemcy. Taki właśnie sposób przedstawiania informacji rekomenduje  ustawa o radiofonii i telewizji  (Dz.U. 1993 nr 7 poz. 34, art. 21. ust. 1a. pkt. 8a)), zgodnie z którą publiczna telewizja ma zadanie w szczególności „uwzględnia[ć] potrzeb[y] mniejszości narodowych i etnicznych”.

Przeciętny widz, wobec tak skonstruowanego przekazu, zawierającego fałszywe tezy oraz odwołującego się do lęku i niechęci do tego, co w sposób zamierzony ukazywane jest jako tajemnicze i złowrogie, jest bezradny. Pozbawiony gruntownej wiedzy z dziedziny historii czy stosunków międzynarodowych, nie będzie w stanie odróżnić prawdy od półprawdy i dezinformacji. Tak skonstruowany obraz rzeczywistości, przedstawiony w materiale wyemitowanym przez TVP daje podstawy do podejrzenia o przekroczenie ww. art. 21. ust. 1. Ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz.U. 1993 nr 7 poz. 34). 

Podobne treści wyemitowane zostały w wydaniu serwisu informacyjnego Wiadomości TVP o godz. 19:30, 15 czerwca br.

Liczymy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wnikliwie przeanalizuje treści, o których mowa w powyższej skardze i podejmie kroki stosownie do swoich kompetencji ustawowych.

zrzut-ekranu-2020-08-5-o-13-56-17

W odpowiedzi Anna Szydłowska-Żurawska, Dyrektor Departamentu Prezydialnego, poinformowała, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. 


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Serbia to designate Hezbollah as terrorist organization

Serbia to designate Hezbollah as terrorist organization

JERUSALEM POST STAFF


This is “another significant step limiting this Iranian backed terrorist group’s ability to operate in Europe.”

US Secretary of State Mike Pompeo visiting Sudan, 2020. / (photo credit: SOVEREIGN COUNCIL MEDIA OFFICE/HANDOUT VIA REUTERS)

Serbia intends to designate Hezbollah as a terrorist organization on Sunday.

According to the report, the US Department of State commended Serbia for its decision.

Serbia’s announcement that it will designate [Hezbollah] as a terrorist organization in its entirety is another significant step limiting this Iranian backed terrorist group’s ability to operate in Europe,” said US Secretary of State Mike Pompeo. “This important action was announced as part of the historic commitments President Trump secured on a wide range of economic normalization issues between Serbia and Kosovo, coupled with the steps both nations are taking to help achieve peace in the Middle East.

“There is no doubt that the dominoes are falling on [Hezbollah]’s European operations, where it has continued to plot terrorist attacks, procure military technology, and raise much needed funding,” he continued. “Recent actions by Germany and Lithuania against [Hezbollah] follow those taken last year by the United Kingdom and Kosovo. The United States continues to call on the European Union and European nations to designate or ban [Hezbollah] in its entirety, and recognize the reality that it is a terrorist organization root and branch with no distinction between its so-called “military” and “political” wings.”

Pompeo concluded, “We urge all countries in Europe and elsewhere to take whatever action they can to prevent [Hezbollah] operatives, recruiters, and financiers from operating on their territories.


This is a developing story.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com