Archive | 2020/11/19

Trzynastu wspaniałych pod wodzą misjonarza

Sven Kühn von Burgsdorff (w niebieskiej koszuli) oraz tajemniczy rzekomi europejscy dyplomaci. Z tyłu protestujący z plakatem głoszącym: „Unio Europejska, twoje pieniądze zabiły Rinę Shnerb R.I.P.”


Trzynastu wspaniałych pod wodzą misjonarza

Andrzej Koraszewski


Nikt nie odpowiada za grzechy przodków, ale tym, którzy te grzechy pielęgnują, warto powiedzieć, że to widzimy. Również kwestia powiązań rodzinnych też nie zawsze jest jasna, więc mogę się narazić na zarzut imputowania nazbyt bliskiego powinowactwa. Amerykańsko-izraelski autor Tuvia Tenenbom zauważył, że wielu Niemców pragnąc odpokutować za grzechy przodków wobec Żydów poświęca się współczuciu Palestyńczykom, którym Żydzi rzekomo robią to samo, co naziści Żydom. Prześledził ten fenomen najpierw udając Niemca w Niemczech, a potem jeżdżąc po Izraelu i terytoriach palestyńskich jako niemiecki dziennikarz, rozmawiając m. in. z niemieckim aktywistami. Udawała mu się ta sztuka, bo chociaż mieszka od lat w USA, urodził się w rodzinie niemieckich Żydów w Izraelu, po niemiecku, mówi jak Niemiec, po hebrajsku jak Izraelczyk, jako że urodził się i wychowywał w Izraelu, (zna również arabski, więc czasem łgał, że jego ojciec jest Jordańczykiem) i wygląda jak monachijski bywalec lokalnych piwiarni.

Ciekawym przykładem tego rodzaju pokutowania za grzechy przodków może być sprawa Svena Kühna von Burgsdorffa. To niemiecki dyplomata stojący na czele Misji Unii Europejskiej w Palestynie. Burgsdorff nie tylko stoi na czele misji, ale i zdecydowanie ma swoją misję. Ten misjonarz nie słynie z krytyki Autonomii Palestyńskiej ani Hamasu. Trudno doszukać się w jego działaniach śladu krytyki Hamasu za nieustanne ostrzeliwanie izraelskich miast i wsi, za nieustanne podpalanie izraelskich pól i lasów, za umieszczanie magazynów broni w cywilnych obiektach, za wysyłanie dzieci, żeby podejmowały próby zamachów terrorystycznych, czy za krzywdzenie dzieci militarną tresurą. Trudno doszukać się w dziełach tego misjonarza krytyki władców Autonomii Palestyńskiej za nękanie przeciwników politycznych i tortury w palestyńskich więzieniach, za korupcję i sprzeniewierzanie środków pomocowych z Unii Europejskiej, za podżeganie do terroru, czy programy szkolne uczące nienawiści.

Sven Kühn von Burgsdorff, zasłynął niedawno swoim „jasnym” i zdecydowanym oświadczeniem, że Unia Europejska nadal będzie wspierała wypłacanie z unijnych pieniędzy nagród dla palestyńskich terrorystów za zabijanie lub próby zabicia izraelskich cywilów.

Kiedy władze unijne, po całych latach protestów podjęły nieśmiałą próbę wycofania się z finansowania palestyńskiego terroru, Sven Kühn von Burgsdorff szybko wyjaśnił:

“Choć instytucje i grupy wymienione na restrykcyjnych listach UE nie mogą korzystać z finansowanych przez UE aktywności, rozumie się, że osoba fizyczna związana z, sympatyzująca z, lub popierająca którąkolwiek z grup lub instytucji wspomnianych na restrykcyjnych listach UE, nie jest wykluczona z korzystania z finansowanych przez UE aktywności, chyba że jej/jego dokładne imię i nazwisko odpowiada którejkolwiek osobie fizycznej na restrykcyjnych listach UE”.

Opisywał tę sprawę m. in. Khaled Abu Toameh, mieszkający w Izraelu palestyński dziennikarz, który często krytykuje stosunek palestyńskich władców do palestyńskiego społeczeństwa, jak również wskazuje na osobliwy charakter palestyńskiej walki o pokój.

Sven Kühn von Burgsdorff 16 listopada ponownie ściągnął uwagę mediów występując podobno na czele 13 unijnych dyplomatów w południowo-wschodniej dzielnicy Jerozolimy Givat HaMatos, z protestem przeciwko budowie 1257 mieszkań.

W tej sprawie protestowała również ONZ, w osobie Nikołaja Mladenowa, Unia Europejska, czyli sam komisarz Josep Borrell i różne żydowskie organizacje. Na miejscu był jednak Sven Kühn von Burgsdorff i „inni dyplomaci”. Ci inni dyplomaci są jacyś bardzo tajemniczy. Żadną miarą nie daje się zidentyfikować ich nazwisk, ambasad, rangi, ani krajów pochodzenia. We wszystkich doniesieniach z imienia i nazwiska wymieniany jest tylko niemiecki arystokrata z długą tradycją walki przy każdej okazji nie tylko przeciw budowaniu mieszkań, ale przeciwko Izraelowi.

O samej sprawie BBC donosiła:

“Narody Zjednoczone oraz Unia Europejska skrytykowały izraelski plan zbudowania 1250 domów dla żydowskich osadników na skraju okupowanej Wschodniej Jerozolimy”

Izrael ogłosił przetarg na budowę na terenie Givat HaMatos.

Specjalny wysłannik ONZ ostrzegł, że zaszkodzi to perspektywom przyszłej ciągłości państwa Palestyna.”

„Na skraju”, czyli za zieloną linią, a więc na terenach, których nie udało się podbić i oczyścić z Żydów Legionowi Arabskiemu w 1948 roku.

Będący na miejscu, w Givat HaMatos, na czele tajemniczych, pandemicznie zamaskowanych, rzekomych dyplomatów Burgsdorff oświadczył, że planowana rozbudowa osiedla „sprawia na niektórych obserwatorach wrażenie”, iż Izrael chce stworzyć fakty dokonane zanim prezydent-elekt Joe Biden obejmie swój urząd w styczniu.

„Jest bardzo ważne by zademonstrować jedność międzynarodowej społeczności, że każdy taki projekt, każda taka budowa, która jest nielegalna z punktu widzenia międzynarodowego prawa, nie może mieć miejsca.”

Zarówno on, jak i inni przedstawiciele Unii Europejskiej argumentują, że to osiedle mieszkaniowe może utrudnić komunikację między Betlejem a Wschodnią Jerozolimą, która ma ich zadaniem być stolicą państwa Palestyna.

Osobiście nie podejrzewam, żeby niemiecki arystokrata kiedykolwiek interesował się historią zdobycia i arabizacji Wschodniej Jerozolimy. Gdybym miał mu doradzać od czego zacząć, poleciłbym mu książkę amerykańskiego dziennikarza ormiańskiego pochodzenia, który (udając amerykańskiego nazistę) towarzyszył jako fotograf egipskim ochotnikom z Bractwa Muzułmańskiego. John Roy Carlson (właściwie Avedis Boghos Derounian) opisał walki o Jerozolimę w swojej książce Cairo to Damascus, która po raz pierwszy ukazała się w Stanach Zjednoczonych w 1951 roku. Carlson pisał

Zwycięzcy i sępy krążyły na peryferiach Starego Miasta Żydowskiego, bombardowanego bezlitośnie przez Legion Arabski. Abdullah El Tal obiecał miłosierdzie przy kapitulacji, ale w barbarzyński sposób starał się do niej doprowadzić. Nie było drogi do „pokoju” poza wojną, bo Żydzi odmawiali poddania się. Karabiny Legionu strzelały prosto do celów z odległości nie większej niż niespełna pięćdziesiąt do dwustu metrów. Doszedłem tak blisko, jak tylko śmiałem. W miarę jak obrońcy byli wypychani z kolejnych ostrzeliwanych budynków, przychodzili saperzy i wysadzali całość. Dom za domem Żydzi byli wpychani do środka swojego getta. Trwało to dzień i noc i teraz był już dziesiąty dzień.

Arabów było pod dostatkiem — setki żołnierzy Legionu Arabskiego kłębiło się w brytyjskich mundurach khaki i kefijach. Byli wszyscy młodzi i wyglądali na prawdziwą, walczącą armię. Byli ciężko uzbrojeni i bez przerwy donoszono amunicję w skrzyniach z angielskimi oznaczeniami. Nie brakowało ani ludzi, ani broni.

Dostałem pozwolenie od jednego z oficerów, żeby zobaczyć obronę Bramy Syjońskiej. Jedna część masywnego portalu wisiała w zwariowany sposób na jednym zestawie zawiasów, druga była wysadzona. Przejście o szerokości około sześciu metrów i wysokości około dziewięciu było ciasno upakowane drutem kolczastym, drągami i kamieniami. Tutaj także znalazłem grupę dezerterów brytyjskich, którzy walczyli po stronie arabskiej. Bezpośrednio przed Bramą trzy brytyjskie ciężkie samochody pancerne czekały w zasadzce na Palmach. Jeśli Żydzi będą próbowali kolejnego przedarcia się przez Bramę, czeka ich gorąca niespodzianka.

[…]

Za biurkiem siedział dowódca frontu Bramy Syjońskiej, kapitan Mahmoud Bey Mousa. […] Przez tłumacza podałem moje nazwisko i zawód i poprosiłem o pozwolenie pozostania aż do kapitulacji.

— Sądzę, że negocjacje zaczną się jutro rano – powiedział Mahmoud Bey.

Siedział dosłownie na przysłowiowej beczce prochu, bo za nim i wokół niego, pod jego łóżkiem, które stało obok, i aż do najdalszego końca piwnicy używanej jako szpital polowy, stały skrzynia na skrzyni z amunicją ze znakami armii Jego Królewskiej Mości. Wcisnąłem moją torbę między skrzynie z amunicją pod jego łóżkiem i poszedłem na najwyższe piętro, żeby zrobić zdjęcia dzielnicy żydowskiej. Okazały się mieć wartość historyczną, bo w mniej niż czterdzieści osiem godzin później z getta pozostały ruiny i gruz.

Być może krzywdzę niemieckiego arystokratę podejrzeniami, że nigdy nie interesował się historią zdobycia i dejudaizacji ani Wschodniej Jerozolimy, ani innych terytoriów, na których pełni swoją misję. Nie wykluczam jednak, że zna pisany w krakowskim więzieniu na Montelupiuch pamiętnik Kurta Ludwiga Ehrenreicha Burgsdorffa. To urodzony w 1886 roku niemiecki arystokrata, doktor prawa, kawaler Krzyża Rycerskiego. Od 1 grudnia 1943 do 17 stycznia 1945 pełnił funkcję gubernatora dystryktu Kraków w Generalnym Gubernatorstwie. Równocześnie był kierownikiem organizacji partyjnej NSDAP w dystrykcie krakowskim.

W pamiętniku wyraźnie pisanym z myślą o tym, że będą go czytali polscy sędziowie, Kurt Burgsdorff pisze

„Zdecydowanie zaprzeczam w szczególności: udziałowi w złym traktowaniu i umyślnych zabójstwach osób cywilnych i wojskowych oraz jeńców wojennych, a także w aresztowaniach ze szkodą dla osób prześladowanych z powodów politycznych, narodowych, religijnych lub rasowych. Z drugiej strony przyznaję, że od listopada 1943 r. do połowy stycznia 1945 r. pełniłem funkcję tymczasowego gubernatora dystryktu krakowskiego i dystryktowego przywódcy NSDAP w Krakowie. Wykonywałem te stanowiska zgodnie z moją wiedzą i wiarą w duchu porozumienia między tymi dwoma narodami, tak jak wykonywałem je już w zarządach i indywidualnie. W związku z tym też nie czuję się winny, a ocenę moich działań pozostawiam wysokiemu polskiemu sądowi. Mocno wierzę, że znajdę sprawiedliwych sędziów.

Fascynująca jest jego motywacja przystąpienia do nazistowskiego ruchu już w 1933 roku:

”Do Partii wstąpiłem 1 maja 1933 r., mimo poważnych obaw dotyczących zasad i spraw religijnych, najpierw dlatego, że imponował mi program społeczny NSDAP, ale głównie dlatego, że nie chciałem stracić swojego stanowiska starosty (Regierungsprasident) za namową [Kurta Waltera] Dönicke – mego przewodniczącego okręgu w Lipsku. (…) Ze stanowiskiem tym byłem uczuciowo związany, ponieważ piastowali je również mój ojciec i mój dziadek, a jego matka była rodem z Lipska.”

Jak się wydaje Sven Kühn von Burgsdorff też jest przywiązany do swojego stanowiska i pewnie też ma nadzieję, że będzie sprawiedliwie osądzony. Chwilowo osądzają go inni europejscy dyplomaci i europejskie media, które są pełne zachwytu. Tak wielu przodków dzisiejszych dyplomatów i redaktorów wołało w przeszłości   

Żydzi do Palestyny
Juden nach Palästina
Joden naar Palestina
Juifs à la Palestine
Judíos ganaron a Palestina
Židia do Palestíny
Ebrei in Palestina
Judar till Palestina
Zsidók Palesztinába

Dziś paplają radośnie „nigdy więcej” popierając równocześnie nie tyle sprawę palestyńską (bo przynajmniej ci Palestyńczycy, którzy mogą bez obaw mówić, mówią, że chcą pokoju z Izraelem), ile sprawę tych, którzy otwarcie zmierzają do utworzenia Palestyny „od rzeki do morza”.    

Żydzi w Europie byli mordowani przez dwa tysiące lat, nazistowska Zagłada niemal oczyściła kontynent z jego żydowskich mieszkańców. Podczas wojny z blisko dziesięciu milionów  zginęło 63 procent europejskiej populacji żydowskiej. Po wojnie kto mógł szukał ratunku już to w Palestynie, już to w USA, w kolejnych dziesięcioleciach mniejszość żydowska topniała dalej i dziś na kontynencie europejskim szacuje się, że jest około 1,3 miliona osób pochodzenia żydowskiego. Kraje arabskie zrobiły to dokładniej.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Polls Show Palestinian, Islamic Orgs Played Key Role in Biden’s Victory

Polls Show Palestinian, Islamic Orgs Played Key Role in Biden’s Victory

Baruch Yedid, TPS


Former US Vice President Joe Biden, left, and Palestinian President Mahmoud Abbas. (Debbie Hill, Pool via AP)

Polls show that campaigns led by Muslim and Arab activists encouraging voting in their communities, especially in swing states such as Michigan, helped Biden win the election.

Palestinian, Arab, and Muslim institutions and activists played an important role in Joe Biden’s victory in the U.S.’ 2020 elections, especially in the swing states, according to a series of polls conducted in recent days.

The polls show that a long line of campaigns, led by Muslim and Arab activists and aimed at encouraging voting in Arab and Muslim communities, especially in states such as Michigan, Wisconsin, Florida, Texas and Pennsylvania, helped Biden win the election.

Polls confirm that 70% of Arab and Muslim voters, including 80,000 Americans of Arab descent in Michigan, supported Biden with the help of campaigns led by Palestinian activists and institutions.

A survey by the Council on American-Islamic Relations (CAIR) shows that in the last election, an unprecedented record of 84% of Muslims voted. Of those, 69% voted for Democrats and only 17% voted for Republicans.

CAIR said that about one million Muslims participated in the election process.

Another poll by the Arab Community Center for Economic and Social Services in Dearborn, Michigan, shows that 70,000 Arabs voted for Biden in the state.

In Texas, Florida, and Wisconsin, there were campaigns in which Palestinian organizations took part, and these included phone calls that encouraged voters to go to the polls and requests to donate money to pro-Palestinian candidates for Congress and local institutions.

Other polls show that over the past four years, the American Muslim support for Donald Trump has increased by 10%, mainly due to his conservative views on family issues.

Promises of Aid to the Palestinian Authority

The high turnout among Arab and Muslim communities in support of the Democrats should also be attributed to the close relationship between the Democratic Party and these minorities and the promises of aid to the Palestinian Authority.

Biden’s campaigning in Muslim communities and among the Muslim Brotherhood in the U.S. is also a primary factor.

President-elect Biden promised that with his inauguration on January 20, he will repeal the presidential decree signed by President Trump in 2017 banning entry into the U.S. for citizens of 13 Muslim countries, including Iran, Iraq, Libya, Somalia, Sudan, Syria and Yemen.

The protest against the ban was led by Islamic organizations in the U.S., including CAIR and the Islamic Society of North America (ISNA), which were joined by Palestinian organizations with the assistance of members of Congress, Ilhan Omar and Rashida Tlaib.

On the eve of the election, Kamala Harris, the Vice President-elect, announced that she intends to renew economic aid to the Palestinian Authority and renew diplomatic relations, which were suspended by PA head Mahmoud Abbas in protest of Trump’s steps. Harris made the remarks to Arab journalists in Michigan as part of a campaign led by Palestinian activists.

Palestinian and Islamic organizations in the US expect immediate change. Dr. Sinan Shakdeh, one of the leaders in the campaign for Biden, said in media interviews that the voices from the Islamic and Palestinian communities played a crucial role in Biden’s victory and stressed that Palestinian communities united in an effort to overthrow Trump.

Shakdeh said that Muslims in the United States now expect that Biden will lead a fight against Islamophobia in the US.

Muslim Brotherhood in America

Commentators estimate that Muslim organizations expect a resurgence of the Muslim Brotherhood in the US, as it did in the days of President Barack Obama.

“I can confirm that the Palestinian community not only participated in the voting, but also contributed to the fundraising campaigns in support of Biden and candidates for Congress and local parliaments that support Palestinian rights,” Shakdeh said.

Shakdeh said that the Biden administration recognizes has met several times with Palestinian institutions, in meetings attended by senior Biden advisers and Palestinians presenting their demands.

recomended: Leon Rozenbaum
A group of representatives with pro-Palestinian positions and those who support the imposition of sanctions on Israel is forming in the U.S. Congress. This group includes Rashida Tlaib, Ilhan Amar, Cori Bush, Alexandria Ocasio-Cortez, Ayanna Pressley, Mondaire Jones, Jamaal Bowman and Marie Newman.

Among other elected officials who support the Palestinians are Iman Jodeh of Colorado, Fady Qaddoura of Indiana, and Ibrahim Samirah of Virginia, in addition to Hodan Hassan, Mohamud Noor and Omar Fateh from Minnesota.

Biden has put a lot of effort into appealing to large concentrations of Muslims, especially in Michigan. During his election campaign, Biden also assisted activists affiliated with the Muslim Brotherhood, including those who held positions in the Obama administration.

Prominent among them is Zaki Barzinji, the grandson of the founder of the Muslim Brotherhood in the U.S.

At an election rally organized by Barzinji, Biden promised to integrate Brotherhood supporters into government institutions.

The conference was held under the auspices of ISNA, a group founded by Brotherhood members in the U.S., among others.

The Muslim Brotherhood, it should be noted, calls for the destruction of the State of Israel. The Brotherhood’s representative in Gaza, Hamas, is a terrorist organization.

Under Obama, figures affiliated with the Muslim Brotherhood held security positions. These individuals include Rashad Hussain of ISNA, who was a White House adviser, Dalia Mogahed of the Muslim American Society, which was outlawed in the Gulf, and Mohamed Elibiary, President and CEO of the Freedom and Justice Foundation, who also held positions in the administration. These organizations have strong ties with the Muslim Brotherhood.

Moderate Arab States Ban the Muslim Brotherhood

While it is possible that a different relationship is being forged between the next U.S. administration and the Muslim Brotherhood, moderate Arab countries have already declared this extremist movement a terrorist organization.

Saudi Arabia’s Council of Senior Scholars last week served a significant blow to Hamas when it declared the Muslim Brotherhood a terrorist group “that does not represent the conception of Islam.”

Hamas in the Gaza Strip is an offshoot of the Muslim Brotherhood.

The Saudi clerics stated in a proclamation that “the Muslim Brotherhood is a group that has deviated from the path of Islam” and that provokes controversy in the Arab and Muslim world and uses methods of violence and terrorism.

“The Muslim Brotherhood does not operate for the religion and the Sunnah but for the government, and out of its womb came terrorists,” the statement said, warning of any contact with members of the extremist movement.

In 1982, Syria became the first country to declare the Muslim Brotherhood a terrorist organization.

In the summer of 2013, following the coup in Egypt, Muhammad Morsi, a member of the Muslim Brotherhood, came to power. Then-Egyptian Defense Minister Abdel Fattah al-Sisi ousted the Brotherhood government, imprisoned their senior officials and executed others.

Egypt subsequently declared the Muslim Brotherhood a terrorist organization, followed by Saudi Arabia, the United Arab Emirates, and Bahrain.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Israeli ‘Fauda’ Actor Performs in Dubai With Iranian Singer

Israeli ‘Fauda’ Actor Performs in Dubai With Iranian Singer

Shiryn Ghermezian


Idan Amedi. Photo: Screenshot.

“Fauda” star and Israeli singer-songwriter Idan Amedi recently performed in the United Arab Emirates with an artist from Iran, as evident from a video posted last week on Twitter by “Fauda” co-creator and Amedi’s costar Lior Raz.

Raz shared last Friday a short clip of Amedi performing on stage alongside a female Iranian singer at a venue in Dubai.

Raz wrote in the video’s caption: “Amazing Israeli singer with an amazing Iranian singer with audience from Jordan Lebanon Syria the UAE and it all happens in Dubai this is what peace is all about.”

That same day, Amedi shared on Instagram a video of Dubai’s skyline at night and a caption about the week he spent in the UAE that he would remember “for many years to come.”

In his Hebrew message, he also praised Emiratis as “good people, very smart and heartfelt.”

In September, Amedi blessed his Emirati fans in a video posted on Twitter and said he was excited to visit their country following the normalization agreement reached by the Jewish state and the UAE.


Idan Amedi – Fauda Theme Song

מילים ולחן: עידן עמדי
עיבוד: פטריק סבג, תום כהן ועידן עמדי
הפקה מוסיקלית: פטריק סבג ועידן עמדי

פתיח:
קחי את חלומותיי,
רק תני לי לשים את ראשי עליך,
להרגיש את נשימותייך ולהירגע,
סוף סוף קצת שלווה,
בכל האי-סדר הזה …

מילים:
מנסים למצוא מקלט הלילה,
כבר זמן להירדם,
מנסים זה רק אני והמכונית,
הלילה קל להיות בודד,
מנסים למצוא מקלט הלילה,
כבר זמן להיות שקט,
מדי פעם מדמיין ת’מואזין,
באוזן ממלמל.

يلا فوت تنم حبيبي קדימה כנס לישון אהוב/
فوت تنم أخوي وبكرة راح يكون منيح , כנס לישון אחי ומחר יהיה טוב/
بكرة الشمس تشرق والقمر يغيب מחר השמש תזרח והירח ישקע/
ولعالم جديد نروح ולעולם חדש נלך /

מנסים למצוא מסתור בחושך,
כולם כאלו מוארים,
עוד יש בי כעס הוא לא מניח לי לישון,
דוגר בפנים כל החיים,
ואם תסתכלי קרוב הלילה,
חרכת כל פינה בלב,
אז כשרע לי, כן, אני אכאיב לך גם,
עד כדי כך אני אוהב.

يلا فوت تنم حبيبي קדימה כנס לישון אהוב/
فوت تنم أخوي وبكرة راح يكون منيح , כנס לישון אחי ומחר יהיה טוב/
بكرة الشمس تشرق والقمر يغيب מחר השמש תזרח והירח ישקע/
ولعالم جديد نروح ולעולם חדש נלך /

גיטרות, מקלדות ושירה: עידן עמדי.
קולות: עידן עמדי.
מילים פתיח בערבית: ליאור רז.
תכנותים: פטריק סבג.
תופים: רן גנז
בס : אבי חזות
עוד סאז וגיטרה חשמלית : אוהד ויקי
גיטרה חשמלית: רועי צעדי
כינורות : אביבה אלייב
קאנון ודרבוקה: אמיר אלייב

הוקלט באולפני תשע סטודיו |
מיקס ומאסטרינג: אבי טולדנו

מנכ”ל וניהול רפרטואר ארומה MUSIC : מיכל וייסברג
מפיק: עומרי מארי
ניהול וייצוג: ארומה MUSIC
הופק בשיתוף yes / שיווק תוכן דיגיטלי yes
יחסי ציבור: עופר מנחם 050-7286538 menachem.ofer@gmail.com
ניו מדיה ושיווק דיגיטל: אביב לוסקי Digistage //
צילום תמונת סינגל: רונן אקרמן
עיצוב עטיפה : יוני לוי
עריכה וצילום קליפ: רותם פלדנר
להזמנות הופעות: הליקון כנען 03-5580890

P&C א.מ הפקות מוסיקה בע”מ


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com