Archive | 2021/09/13

Przewijając do początku. Kaseta VHS kończy 45 lat!

JC Gellidon / Unsplash


Przewijając do początku. Kaseta VHS kończy 45 lat!

JAKUB MEJER


Kasety VHS na zawsze zmieniły sposób, w jaki oglądamy filmy i seriale. Stały się też jednym z symboli lat 80. i 90. A zmarły niedawno Tomasz Knapik, jeden z najsłynniejszych lektorów w historii polskiego przemysłu rozrywkowego, czytał prawie wszystko.

Gdy 45 lat temu w jednym z tokijskich hoteli prezentowano JVC HR-3300, pierwszy odtwarzacz kaset VHS, mało kto się chyba spodziewał, jak wielka rewolucja w branży rozrywkowej właśnie się zaczyna.

Dzisiaj, w świecie streamingu, telewizorów z funkcją nagrywania, a nawet płyt Blu-ray, oglądanie tego, co chcemy i kiedy chcemy, wydaje się naturalne. Przez dekady ludzie, którzy nie byli milionerami mogącymi wypożyczyć lub kupić taśmę z filmem i odtworzyć ją w prywatnym kinie – Howard Hughes słynął z tego, że prawie codziennie puszczał sobie w prywatnym kinie „Stację Arktyczną Zebra” (zanim zbudował własną salę projekcyjną, film ten regularnie leciał w należącej do niego stacji telewizyjnej; jak przegapił któryś z ulubionych fragmentów, to dzwonił, żeby cofnięto transmisję) – jeśli chcieli obejrzeć coś, co nie jest najnowszym hitem akurat wyświetlanym na srebrnym ekranie, zdani byli na osoby układające kinowe retrospektywy albo telewizyjne ramówki. I oczywiście musieli swoje życie dopasować do tego, w jakich godzinach dany film, serial lub inna produkcja jest emitowana.

Trudy nagrywania

Nagrywanie, archiwizowanie i odtwarzanie przez dekady było na tyle trudne logistycznie i kosztowne, że nie tyle nie było dostępne dla konsumentów – nie robili tego nawet sami twórcy. Z tego powodu znaczna część twórczości z pierwszych dekad telewizji przepadła bezpowrotnie, chociażby prawie 100 odcinków „Doktora Who. Ówcześni fani seriali, nie mając możliwości nagrywania ich obrazu, nagrywali sam dźwięk na magnetofony szpulowe. Tak John McPhee, słynny reporter magazynu „New Yorker”, wspominał próby uzyskania zapisu meczu tenisowego na potrzeby artykułu, który pisał w latach 60.: „W tamtych czasach były rzeczy nazywane kineskopami, monitor telewizyjny nakręcony kamerą filmową, bardzo złej jakości. Gdy zadzwoniłem do telewizji o taką kopię, za którą magazyn miał zapłacić, powiedzieli, że mam szczęście, bo tego popołudnia, to było kilka tygodni po meczu, taśma miała być wymazana”.

Wojny formatów

Pierwsze nagrywarki wideo wykorzystujące taśmę zaczęły powstawać w latach 50. i 60., ale ich cena była tak wysoka, że nie były dostępne dla zwyczajnych użytkowników. W połowie lat 70. zaczęło się to zmieniać, chociaż wcale nie było powiedziane, że to VHS okaże się zwycięzcą. Rok wcześniej Sony wypuściło swoją wersję kasety – Betamax. I podobnie jak w wielu innych przypadkach (pamiętacie jeszcze o HD DVD?) rozpoczęła się tzw. wojna formatów.

Betamax miał swoje zalety – wszedł na rynek szybciej, a kasety były mniejsze i oferowały lepszą jakość obrazu, ale VHS wygrał wojnę z dwóch powodów. Po pierwsze, JVC poparli inni japońscy producenci sprzętu elektronicznego (z ówcześnie największym, Panasonic, na czele), którzy obawiali się zbyt dużego wzrostu Sony, jeśli to ich format wygra wojnę. Drugi powód był dużo ważniejszy – kaseta VHS w swojej podstawowej wersji pozwalała na nagranie dwóch godzin materiału, a więc mógł się na niej zmieścić cały pełnometrażowy film. Betamax początkowo miał pojemność 60 minut. Zanim Sony wprowadziło kasety o większej pojemności, wojna była już przegrana.

Na Zachodzie VHS pojawiły się w 1977 r. W latach 80. stały się już podstawowym elementem branży rozrywkowej, zaczął też docierać nawet do tak peryferyjnych rynków jak kraje komunistyczne, w tym Polska. Na ich plecach powstały ogromne fortuny, a ludzie zdobyli sławę.

Fortuna i sława z taśmy

ITI, lepiej znane jako firma, która stworzyła TVN, zaczynała od dystrybucji kaset wideo, a konkretnie, w 1984 r., od nagranych na nie kabaretów… Jana Pietrzaka (życie potrafi być przewrotne). W 1992 r. „Gazeta Wyborcza” nazywa ITI już „największym dystrybutorem kaset”. Tak wielkim, że na targach podszywają się pod nich piraci.

Zmarły w poniedziałek Tomasz Knapik, jeden z najsłynniejszych lektorów w historii polskiego przemysłu rozrywkowego, czytał prawie wszystko – od nazw przystanków autobusowych w stołecznej komunikacji po podrzędne niemieckie filmy erotyczne. Dla wielu osób będzie jednak synonimem kaset z amerykańskimi filmami akcji z lat 80. W internecie w serwisach ogłoszeniowych bez problemu można znaleźć kasety, które sprzedawane są z dopiskiem „UNIKAT KNAPIK”. W 2019 r. jedna z nich, zachowana w znakomitej kondycji, z filmem „Terminator”, została wylicytowana za 450 zł.

Sposób, w jaki początkowo dystrybuowano kasety, wymusił powstanie jeszcze jednego, dziś już nieistniejącego elementu kultury – wypożyczalni. Początkowo cena kaset w USA była tak wysoka – z reguły od 80 do nawet powyżej 100 dol. – że kupowali je tylko najwięksi fani. Reszta zmierzała do wypożyczalni, gdzie w dużo niższej cenie mogła wejść w jej posiadanie na kilkadziesiąt godzin. Podobne przybytki rozlały się po całym świecie. W 1992 r. w Polsce wypożyczenie kasety z nowym filmem kosztowało 8–9 tys. zł, czyli tyle co dziewięć jaj lub 3 kg ziemniaków. W niektórych wypożyczalniach dało się dostać też o jedną trzecią tańsze pirackie wersje. Powstała w 1985 r. amerykańska sieć wypożyczalni Blockbuster u szczytu świetności miała ponad 9 tys. punktów i 84 tys. pracowników. Najsłynniejszą wypożyczalnią w historii jest chyba kalifornijskie Video Archives, w którym przez pięć lat za kasą stał młody Quentin Tarantino.

VHS w piwnicy. Nostalgiczny powrót

W 1996 r. pojawia się format DVD, który przesądza o końcu VHS. W 2003 r. po raz pierwszy w USA prześciga on kasety w swojej popularności. Ostatni hollywoodzki film w tym formacie pojawił się 15 lat temu, w 2006 r. To „Historia przemocy” Davida Cronenberga. Był jednak świat, gdzie VHS zagościł na dłużej – prywatne, amatorskie nagrania wideo. Ostatnie odtwarzacze z taśm produkcyjnych zeszły zaledwie pięć lat temu – do 2016 r. miała je w swojej ofercie firma Funai.

Jednocześnie VHS zaczął się coraz częściej pojawiać nie jako rząd kaset, jakie mamy na półce, i kawałek elektroniki, jaki stoi pod telewizorem, tylko jako element popkultury. Dziś jest powszechny, szczególnie w przypadku dzieł stylistyką odwołujących się do lat 80. lub 90. Mamy nawiązujące do nich okładki książek (np. „Miasto noży” Wojciecha Muchy) i teledyski utrzymane w stylistyce nagrań VHS (np. projekt „ArtBrut” Pro8l3mu). Mamy akcje promocyjne filmów, które wychodzą w małych nakładach na kasetach (np. horrory „V/H/S/2” i „Dom Diabła” odwołujące się do klasyki gatunku z lat 80.).

Wreszcie mamy szalenie popularne (przynajmniej przed pandemią) pokazy „najgorszych filmów świata” w stylu „VHS Hell”, na których tłumy bawiły się do rozpuku przy mniej wybitnych dziełach dystrybuowanych w tym formacie. Dziś pewnie wielu z nas gdzieś w piwnicy jest w stanie znaleźć jakąś zakurzoną kasetę, z odtwarzaczem pewnie będzie gorzej. Ale jako symbol minionych lat jest wszechobecna.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Jewish Comedic Icon Mel Brooks Pens His First Memoir

Jewish Comedic Icon Mel Brooks Pens His First Memoir

Shiryn Ghermezian


Mel Brooks. Photo: Wikimedia Commons

Jewish comedic legend Mel Brooks will release his first memoir in the US on November 30, his publisher, The Random House imprint Ballantine Books, announced last week.

The comedian, writer, director, actor and producer’s memoir will be titled “All About Me: My Remarkable Life in Show Business.” Brooks, 95, recorded an audiobook version that will also be released in November.

The memoir will describe Brooks’ childhood in Brooklyn and his military service in World War II leading up to his early career in the show business alongside big names in Hollywood, such as Sid Caesar and Neil Simon. The memoir will also touch on his long marriage to the star of “The Graduate,” the late Anne Bancroft.

“It was joyous and at times bittersweet writing this book and reliving the peaks and valleys of my incredible journey from Brooklyn to Hollywood to Broadway,” Brooks said. “I hope fans of comedy will get a kick out of the stories behind my work, and really enjoy taking this remarkable ride with me.”

Brooks’ long-spanning career includes the films “Blazing Saddles,” “Young Frankenstein,” “History of the World Part I” and “Spaceballs.” He is responsible for making “The Producers” a film and Broadway show, efforts which won him an Oscar for Best Screenplay and the Tony Award. He also won an Emmy and Grammy, the latter for his comedy sketch “The 2000 Year Old Man” with his close friend, the late actor Carl Reiner.

Brooks owns a film company, Brooksfilms Limited, and in 2009 was a Kennedy Center Honoree. He was awarded the AFI Life Achievement Award in 2013 and in 2016 received the National Medal of Arts at the White House by then-President Barack Obama.

Ballantine Books owns world publishing rights for the coming memoir, and Century, an imprint of Penguin Random House UK, will publish the book in the United Kingdom and Commonwealth.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Iraqi Intellectual: Saddam Hussein Was an Honest, Decent, Patriotic Dictator Who Loved the Poor

Iraqi Intellectual: Saddam Hussein Was an Honest, Decent, Patriotic Dictator Who Loved the Poor

MEMRI TV Videos


Iraqi intellectual Hassan Al-‘Alawi said that Saddam Hussein was an honest, decent, patriotic leader, who was kind to the poor but also a dictator. He made these remarks in an interview that aired on Altaghier TV (Iraq) on August 6, 2021. Al-‘Alawi said that Arab countries prospered under dictatorship and democracy only got them into trouble. He added that if Saddam was executed, the “traitors” who “stole Iraq and are still doing so” should also be executed.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com