Archive | 2021/11/29

Spacer w piekle. Zdjęcia Heinricha Josta z getta warszawskiego

Spacer w piekle. Zdjęcia Heinricha Josta z getta warszawskiego

Przemysław Batorski


19 września 1941 r. sierżant Wehrmachtu Heinrich Jöst miał urodziny. Chciał zobaczyć, jak wygląda życie w getcie warszawskim, oficjalnie nazywanym przez Niemców „żydowską dzielnicą mieszkaniową”. Wziął ze sobą aparat fotograficzny i wykonał 140 zdjęć. Co zobaczył Jöst „po tamtej stronie” muru getta?

jost_ruch_uliczny_1_DZIH F 4684_2.jpgGetto warszawskie. Ruch pieszych na ul. Karmelickiej, widoczne budynki o numerach 11–13. Zdjęcie Heinricha Jösta

Heinrich Jöst był właścicielem hotelu w niemieckim miasteczku. Po wybuchu wojny został powołany do armii niemieckiej, stacjonował w okolicach Warszawy. 19 września 1941 r. obchodził 43. urodziny. Korzystając z wolnego czasu, udał się z aparatem fotograficznym do getta warszawskiego. Chciał zobaczyć, dlaczego z „dzielnicy zamkniętej”, do której Polacy i Niemcy, z wyjątkiem specjalnych przepustek, nie mieli wstępu, wynosi się sterty zwłok.

Na zdjęciach widać dzieci żebrzące w getcie, ulicznych straganiarzy, Żydów jadących rykszą, kobietę z dzbankiem w ręku. Widać kamienicę przy ul. Chłodnej 25, która stoi do dziś i przy której znajdowała się brama do getta, a także – od stycznia do sierpnia 1942 r. – kładka, którą Żydzi przechodzili nad ul. Chłodną między „małym” a „dużym” gettem. Widać starego Żyda, który zdejmuje czapkę przed Niemcem; za niewykonanie tego obowiązku groziło pobicie, a nawet zastrzelenie.

Heinrich Jöst przeżył wojnę. Przez dziesięciolecia nikomu nie mówił o swojej kolekcji zdjęć z getta warszawskiego. Dopiero w 1982 r. pokazał je dziennikarzowi Güntherowi Schwarbergowi z magazynu „Stern”. Część została opublikowana.

Zachowało się stosunkowo niewiele fotografii z getta warszawskiego. Do najcenniejszych należą te zrobione przez innego niemieckiego żołnierza, Joego J. Heydeckera, zdjęcia przechowane w Archiwum Ringelbluma i kolekcja Heinricha Jösta.

Poniżej przedstawiamy wybrane zdjęcia Heinricha Jösta. 
Cały zbiór 80 zdjęć należący do zbiorów ŻIH można obejrzeć na portalu 

Żyd kłania się Jostowi, który go fotografuje

Opisy zdjęć napisane przez Heinricha Jösta:

1. Kobieta z zamkniętymi oczami stanęła przed ścianą, na podartych plakatach koncert symfoniczny Szymona Pullmana w sali koncertowej na Rymarskiej 12 i zawiadomienie o wydarzeniu w Cafe Ogród na ul. Nowolipie 36. Sprzedawała wykrochmalone opaski z gwiazdą Dawida i wyglądała, jakby w następnej chwili miała paść martwa.

2. Teraz wiedziałem, na co czekali ludzie i dlaczego wszyscy patrzyli w jednym kierunku: przyszedł niemiecki żołnierz ze stalowym hełmem na głowie i karabinem na ramieniu.

3. Nigdy wcześniej nie widziałem ludzi używanych jako środek transportu. Myślałem, że coś takiego istnieje tylko w Indiach.

4. Ten człowiek coś sprzedawał. Nie wiem, co to było, może papierosy? Znów zauważyłem małego bosego chłopca we wrześniowy dzień.

5. Głód i cierpienie większości dzieci nie objawiało się na ich twarzach, a bardziej w ubraniach.

6. Myślę, że to była Krochmalna. Mężczyzna z aktówką przeszedł pośpiesznie ulicą, jakby szedł do biura. Może naprawdę szedł. Zauważyłem nie tylko wielu ludzi, ale także wiele otwartych okien. Ludzie prawdopodobnie mieszkali tak blisko siebie, że cały czas potrzebowali powietrza.

7. Wiem, że to była «dobra» ulica w centrum, z wieloma pieszymi. Chłopiec miał ranę na nosie, poza tym nadal wyglądał na zdrowego. Ale był boso, jak prawie wszyscy, a chłopak obok niego z cienkimi paskowymi butami, który nie żebrał, był wyjątkiem.

8. Zrobiłem to zdjęcie, ponieważ wydawało mi się to takie normalne. Gdyby na pierwszym planie nie było dwóch obdartych kobiet, to takie zdjęcie mogłoby zostać zrobione w każdym innym mieście, nawet w Niemczech.

9. Zdjęcie bez opisu; Żyd kłania się Jostowi, który go fotografuje


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


New York Times Stealth-Corrects Claim that Jesus ‘Is Known in the Old Testament’

New York Times Stealth-Corrects Claim that Jesus ‘Is Known in the Old Testament’

Ira Stoll


The headquarters of The New York Times. Photo: Wikimedia Commons.

The New York Times devotes most of three broadsheet pages in Sunday’s paper — the SundayStyles front and two pages inside that section — to an article about a California-based “spiritual adviser” named Carissa Shumacher.

The print New York Times reports, “In late 2019, just as the world was on the precipice of a plague of biblical proportions, Ms. Schumacher said she began channeling Yeshua, or Jesus Christ as he is known in the Old Testament.”

The writing here is so imprecise that the meaning is hard to parse. The modifying phrase “in late 2019” is placed in the sentence so that a reader can’t tell what happened in late 2019, the interview (“said”) or the “channeling” or the being on the precipice (“was”) or some combination thereof. It’s also unclear whether the explanation of Yeshua as “Jesus Christ as he is known in the Old Testament” is something that Schumacher said, or something that the Times is adding in on its own to help readers understand.

Such sloppy placement of modifying phrases is, alas, a recurring problem at the paper. The newspaper did it the other day with the modifying phrase “with an automatic gun,” leaving it unclear to readers whether the person “with an automatic gun” was an Israeli tour guide or a Palestinian assailant.

The main New York Times Twitter account, @nytimes, which has 51 million followers, tweeted out the article with a version of that sentence: “The spiritual adviser Carissa Schumacher channels the dead for a celebrity clientele that includes Jennifer Aniston and Rooney Mara. In late 2019, she said she began channeling Yeshua, or Jesus as he is known in the Old Testament.” That tweet has not been deleted or corrected, at this writing.

Imprecise English grammar aside, the claim that Jesus, or Jesus Christ, “is known” in the “Old Testament” — a Christian version of and term for what Jews know as the Hebrew Bible or Tanakh — is troubling for Jewish readers. Christians claim that Jesus is foreshadowed in the Hebrew Bible, but Jews do not believe that. It’s one thing for Schumacher to make that claim, but the language could easily allow a reader to think the Times is endorsing that Christian reading.

In the online version of the article, the sentence has been altered, or “stealth-edited,” so that it now reads, “In late 2019, just as the world was on the precipice of a plague of biblical proportions, Ms. Schumacher said she began channeling Yeshua, a.k.a. Jesus Christ.” There is no correction appended to the online article as of this writing.

I emailed the author of the Times article, Irina Aleksander, to ask her what had happened, whether there’d be a correction, and why the article changed between print and online. She didn’t immediately respond to my query.

Some Times readers called the newspaper out on the mistake. “There is no mention of Jesus in the Hebrew Bible whether called Yeshua or anything else,” one reader tweeted. “Jesus is not present in the Tanakh,” another reader tweeted.

In an ideal world, or even in a semi-competent world, the Times would have editors knowledgeable enough about Judaism and the Bible to read articles like this and to catch and correct the mistakes before publication. The Times, however, has perhaps concluded that employing such editors is too expensive, and that it can make more money by putting sloppy, offensive, or inaccurate articles out on the internet and fixing them post-publication if necessary — letting readers on Twitter do the work that used to be done by skilled editors.

Such an approach has worked out okay so far for the Ochs-Sulzberger family that inherited the newspaper and controls it through a family trust that maintains control of the company through a special class of shares — they still own the paper, and plenty of family members (unlike the skilled editors) still have high-paying jobs there. But there’s a damage inflicted on the broader culture by publishing sentences like that, muddying what the Bible says and giving readers a bad example of how to write clear English. It’s as if the Times were some industrial polluter, reaping profits while spewing poison into a nearby stream. Perhaps the current Times management can ask Shumacher to channel the spirits of Carr Van Anda, Theodore Menline Bernstein, or Allan M. Siegal to advise on the concept and value of pre-publication editing.


Ira Stoll was managing editor of The Forward and North American editor of The Jerusalem Post. His media critique, a regular Algemeiner feature, can be found here.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Iranian Brig.-Gen. urges destruction of Israel prior to nuke talks

Iranian Brig.-Gen. urges destruction of Israel prior to nuke talks

BENJAMIN WEINTHAL


“We will not back off from annihilation of Israel, even one millimeter.”

Iranian Brig.-Gen. Abolfazl Shekarchi. /  (photo credit: Wikimedia Commons)

The spokesman for the Islamic Republic of Iran’s armed forces, Brig.-Gen. Abolfazl Shekarchi, on Saturday urged the total elimination of the Jewish state during an interview with an Iranian regime-controlled media outlet.
“We will not back off from the annihilation of Israel, even one millimeter.

We want to destroy Zionism in the world,” Shekarchi told the Iranian Students News Agency.

Shekarchi’s genocidal antisemitic remarks come just days before the nuclear talks are set to restart in Vienna Monday on curbing the Islamic Republic of Iran’s illicit nuclear program. The United States and other world powers are seeking to provide Tehran with economic sanctions relief in exchange for temporary restrictions on its atomic program. Israel and other countries believe Iran’s regime seeks to build a nuclear weapons device.

The Iranian general also blasted Bahrain and the United Arab Emirates for normalizing diplomatic relations with Israel, terming the diplomacy “intolerable” for Iran’s clerical regime. “Saudi Arabia, Bahrain, UAE and other countries considered as Muslims, for us they part of the Zionist regime and this is very important,” said Shekarchi.

Shekarchi has previously lashed out at Israel, saying that Iran’s regime can “level Haifa and Tel Aviv in the shortest possible time.”

Iranian flag flies in front of the UN office building, housing IAEA headquarters, amid the coronavirus disease (COVID-19) pandemic, in Vienna, Austria, May 24, 2021. (credit: LISI NIESNER/ REUTERS)

The US under both democratic and republican administrations has classified Iran’s regime as the world’s worst state-sponsor of terrorism.

The US State Department said last year that the Islamic Republic is the top state-sponsor of antisemitism.

Sheina Vojoudi, an Iranian dissident who fled the Islamic Republic and now lives in Germany, told The Jerusalem Post that “A normal Iranian government, made by the Iranian people, would try to normalize ties with Israel. We could have great deals which can help both nations. Israeli water technology can help us to pass a serious water problem in Iran and an Iranian government would try to exchange knowledge about environmental issues especially water scarcity that we’re facing right now but the Islamic Republic instead of solving all these problems, plans for the destruction of Israel and shoots people who ask for water.”

She added that “This regime is ruining Iran and some other countries in the Middle East and makes the region a war zone. We have domestic problems and our people never think of fighting other countries. They don’t even know why they should hate Israel. Our people will be happy to use Israeli water technology instead of planning to destroy Israel. We must save our country from this evil regime and turn the occupied Iran to a free Iran.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com