Julii Sebutinde zdanie odrębne

Julia Sebutinde (Źródło zdjęcia: Wikipedia)


Julii Sebutinde zdanie odrębne

Andrzej Koraszewski


Co komu nakazał Trybunał Sprawiedliwości?

.

Urodzona w 1954 roku w Ugandzie Julia Sebutinde studiowała prawo w Edynburgu, jest pierwszą kobietą z Afryki zasiadającą w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, od lutego 2024 jest wiceprezydentem MTS i jedynym sędzią tego trybunału, który odważa się kierować i wiedzą, i sumieniem. Julia Sebutinde po raz drugi głosowała przeciwko orzeczeniu Trybunału, które potępia Izrael za niepopełnione zbrodnie i po raz drugi napisała swoje zdanie odrębne. Kiedy zrobiła to po raz pierwszy w styczniu 2024 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ugandy zdystansowało się od jej stanowiska, wydając oświadczenie, że jej opinia „w żaden sposób nie odzwierciedla stanowiska rządu Ugandy”. (Mogli nie słyszeć, że sędzia nie jest politycznym reprezentantem kraju i ma obowiązek przestrzegania bezstronności i niezależności.)

Jej pierwsze zdanie odrębne po wyroku w styczniu, (który koła dziennikarskie odczytały jako możliwość popełnienia ludobójstwa przez Izrael), to  obszerna (13 stronicowa) analiza oskarżenia przedstawionego przez rząd RPA, ograniczeń kompetencyjnych Trybunału, procedur, samego wyroku oraz jej motywacja sprzeciwu wobec tego wyroku.

We wstępie Julia Sebutinde podkreślała, że konflikt palestyńsko-izraelski nie jest sporem prawnym podlegającym rozstrzygnięciu sądowemu przez Trybunał.

„…niepowodzenie, niechęć lub niezdolność państw do rozwiązywania kontrowersji politycznych, takich jak niniejszy, w drodze skutecznej dyplomacji lub negocjacji, może  prowadzić je do uciekania się do pretekstowego powoływania się na traktaty takie jak Konwencja o ludobójstwie, w desperackiej próbie wepchnięcia sprawy do sądu w kontekście takiego traktatu, aby ułatwić jego rozstrzygnięcie sądowe; jest to jak przysłowiowy „pantofelek Kopciuszka”. Moim zdaniem niniejsza sprawa należy do tej kategorii i właśnie z tego oraz z innych powodów przedstawionych w tej opinii odrębnej głosowałam przeciwko środkom tymczasowym wskazanym przez Trybunał w paragrafie 86 niniejszego postanowienia.”

Sędzia Sebutinde zwracała wówczas uwagę na fakt, że rozprawie towarzyszy bezprecedensowe zainteresowanie mediów, co może prowadzić do wniosku, że Trybunał wskazując środki tymczasowe dokonał ustalenia, iż Izrael faktycznie naruszył jakieś zobowiązania wynikające z Konwencji o ludobójstwie. Ostrzegała również przed przedwczesnym założeniem, że Trybunał ustalił już swoją jurysdykcję do rozpoznania zarzutów ze strony RPA lub, że uznał te zarzuty za dopuszczalne. „Obie te kwestie – jak pisała – mają zostać rozstrzygnięte na późniejszym etapie sprawy, po tym, jak Republika Południowej Afryki i Izrael będą miały możliwość przedstawienia swoich argumentów w tej kwestii”.

najnowszym zdaniu odrębnym z 24 maja 2024r nakazującym wstrzymanie izraelskiej ofensywy w Rafah z dnia 24 maja 2024r, sędzia Sebutinde przypomina, że obecny konflikt został wywołany przez Hamas, podkreśla, że sytuacja w Rafah nie stanowi nowego faktu i że „aby zachować swoją integralność sądową, Trybunał musi unikać reagowania na każdą zmianę w konflikcie i powstrzymać się od mikrozarządzania działaniami wojennymi w Strefie Gazy”.  

Po raz kolejny Republika Południowej Afryki zwróciła się do Trybunału o mikrozarządzanie przebiegiem działań wojennych w Gazie. Takie działania wojenne podlegają wyłącznie prawu wojny (międzynarodowemu prawu humanitarnemu) i międzynarodowemu prawu dotyczącemu praw człowieka, czyli dziedzinom, w których Trybunał nie ma jurysdykcji. Niestety, brzmienie dyrektywy Trybunału w klauzuli operacyjnej 57, ust. (2) (a), nakazującej Izraelowi „zaprzestanie ofensywy wojskowej w regionie Rafah” jest podatne na dwuznaczność i może zostać błędnie zrozumiane lub błędnie zinterpretowane jako nakazujące jednostronne zawieszenie broni na czas nieokreślony, co stanowi przykład nadmiernego działania Trybunału. W moim rozumieniu celem Trybunału jest nakazanie Izraelowi zawieszenia ofensywy wojskowej w Rafah jedynie w zakresie, w jakim takie zawieszenie jest konieczne, aby zapobiec powstaniu warunków, które mogłyby spowodować zagładę Palestyńczyków w Gazie. Moim zdaniem zawieszenie izraelskiej ofensywy wojskowej w Rafah, tymczasowe lub na czas nieokreślony, nie ma związku z zarzutami Republiki Południowej Afryki lub obowiązkami Izraela wynikającymi z Konwencji o ludobójstwie, zgodnie z wymogami art. 41 Statutu Trybunału i związanego z nim orzecznictwa. Dyrektywa ta, która może zostać błędnie zrozumiana jako nakazująca jednostronne zawieszenie broni w części Gazy, sprowadza się do mikrozarządzania działaniami wojennymi w Gazie poprzez ograniczanie zdolności Izraela do realizacji jego uzasadnionych celów wojskowych, pozostawiając jednocześnie jego wrogom, w tym Hamasowi, swobodę ataków bez możliwości odpowiedzi. Środek ten w sposób dorozumiany nakazuje Izraelowi lekceważenie bezpieczeństwa i ochrony ponad 100 zakładników nadal przetrzymywanych przez Hamas, organizację terrorystyczną, która odmówiła ich bezwarunkowego uwolnienia.”

Julia Sebutinde podkreśla, że Izrael ma prawo bronić się przed swoimi wrogami, że ta obrona w żaden sposób nie jest sprzeczna z Konwencją o ludobójstwie, a jej sprzeciw związany jest z faktem, że Trybunał nie uzględnił szerszego kontekstu tej wojny. Zwraca również uwagę na wysiłki Izraela na rzecz ograniczenia liczby ofiar cywilnych.     

RPA między grudniem 2023 a majem 2024 złożyła do Trybunału cztery wnioski przeciw Izraelowi. (Jeszcze w styczniu sędzia Sebutinde zwracała uwagę na bardzo bliskie związki rządu RPA z Hamasem, wyrażając opinię, że w tej sytuacji należałoby raczej oczekiwać, że rząd RPA będzie nakłaniał przywódców Hamasu do bezzwłocznego i bezwarunkowego uwonienia porwanych Izraelczyków.) Przypomina, że zdaniem wielu rządów natychmiastowe uwolnienie zakładnikow mogłoby przyczynić się do szybszego zakończenia działań wojennych. 

RPA nie kwestionuje faktów przedstawionych przez władze izraelskie, że od paździenika ubiegłego roku z Gazy wystrzelono na Izrael ponad 10 tysięcy rakiet, w tym ostatnio ponad tysiąc z okręgu Rafah (również z wyrzutni znajdujących się w pobliżu przejścia granicznego).    

Zagrożenie dla Izrala stanowią oprócz Hamasu również inne grupy terrorystyczne operujące w Gazie. Palestyński Islamski Dżihad i Brygady Męczenników Al-Aksa, a na północnej granicy wojnę z Izraelem prowadzi Hezbollah ostrzeliwując rakietami i dronami cele militarne i cywilne. Towarzyszą tym działaniom otwarte wezwania do unicestwienia Izraela – pisze Sebutinde.    

„Chociaż społeczność międzynarodowa słusznie troszczy się o bezpieczeństwo i ochronę wysiedlonych palestyńskich cywilów w Gazie, równie ważne jest uznanie, że trwający konflikt Izraela z Hamasem i Hezbollahem doprowadził do wysiedlenia 60 tysięcy Izraelczyków z ich domów w południowym Izraelu i kolejnych 60 tysięcy w północnym Izraelu. Izrael ma prawo zareagować na te egzystencjalne zagrożenia, które są ze sobą powiązane i skoordynowane. Oczekuje się, że czyniąc to, Izrael będzie przestrzegał zobowiązań międzynarodowych, w tym wynikających z międzynarodowego prawa humanitarnego. Jednakże ani prawo międzynarodowe w ogóle, ani Konwencja o ludobójstwie w szczególności, nie pozbawiają Izraela prawa do podejmowania niezbędnych i proporcjonalnych działań w celu obrony swoich obywateli i terytorium przed takimi zbrojnymi atakami na wielu frontach.”

Trybunał nie uwzględnił tego szerszego kontekstu, a to pozwoliłoby na uniknięcie wadliwości orzeczenia Trybunału.  

Odpowiedzialność za cierpienia Palestyńczyków nie spoczywa wyłącznie na Izraelu, pisze dalej Julia Sebutinde, dodając, że nie jest prawdą jakoby Izrael nie podjął działań, aby złagodzić te cierpienia. Tymczasem Hamas stosuje strategię utrudniania odróżnienia biorących udział w walce od niewinnej ludności cywilnej, co powoduje pogorszenie sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy, a w szczególności w regionie Rafah. Wbrew twierdzeniom RPA sytuacja humanitarna poprawiła się, a nie pogorszyła, zaś rząd Izraela przenaczył znaczne środki finansowe na pomoc humanitarną dla cywilnej ludności wroga.    

W swoim zdaniu odrębnym sędzia Sebutinde wylicza konkretne działania Izraela, które nie zostały uwzględnione przez Trybunał. Do tych działań należy m. in.: otwarcie trzech dodatkowych lądowych przejść granicznych, ponowne uruchomienie zniszczonego przez Hamas przejścia East Erez, wznowienie działalności przejścia Kerem Szalom (przerwa po ataku Hamasu trwała zaledwie od 5-8 maja), zaś zamknięcie przejścia w Rafah spowodowane było decyzją Egiptu, a nie Izraela.   

Uruchomiono również możliwości dostarczania pomocy drogą morską. Trybunal mógł skorzystać z przekazanych mu raportów o wielkości dostarczanej do Gazy pomocy humanitarnej, które przywołuje Autorka zdania odrębnego, pisząc dalej:

„Powyższe wysiłki zaowocowały wymierną poprawą wielkości pomocy napływającej do Gazy. Dane rządu izraelskiego wskazują na stały wzrost liczby ciężarówek z pomocą humanitarną wjeżdżających do Gazy od czasu orzeczenia Trybunału z marca 2024 r.. Z doniesień mediów wynika, że na początku maja liczba ciężarówek wjeżdżających na terytorium osiągnęła najwyższy poziom w czasie całego konfliktu. […] W wyniku tych wzmożonych wysiłków tysiące ciężarówek z żywnością wjechało do Gazy; ponownie otwarto wiele dużych piekarni; do Strefy mogły być dostarczone większe ilości paszy dla zwierząt; naprawiono wodociągi i zainstalowano pompy wodne; dostarczono miliony litrów paliwa, cywilom w Gazie dostarczono odzież, artykuły higieniczne i sanitarne.”

Autorka przypomina również informacje dotyczące działań Izraela zmierzających do poprawy dostępu do opieki medycznej, budowę szpitali polowych i mobilnych przychodni. Co więcej, Izrael systematycznie zaopatrywał gazańskie szpitale, nawet w trakcie trwających walk. Trybunał posiadał o tym wiedzę, zarówno z dostarczonych przez Izrael raportów, z mediów i oświadczeń przedstawicieli instytucji międzynarodowych.  

„Wreszcie Izrael przez cały konflikt ostrzegał Palestyńczyków w Gazie o nadchodzących operacjach i wielokrotnie zwracał się o ewakuację ludności cywilnej z obszarów aktywnych walk. Takie działania są niezgodne z zamiarem zniszczenia danej grupy. Izrael podjął także działania na rzecz udostępnienia infrastruktury w miejscach schronienia i ułatwił dostarczanie sprzętu dla uchodźców w Gazie.

Z pewnością wysiłki podjęte dotychczas przez Izrael nie złagodziły całkowicie trwającego kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Wojna nieuchronnie i tragicznie wpływa na życie ludności cywilnej. Nie oznacza to jednak, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi jest z natury bezprawna, ani że przechodzi w akt ludobójstwa.”

Żądania RPA są pradoksalne, oczekuje wycofania się Izraela ze Strefy Gazy, a równocześnie podejmowania działań zapewniających skuteczne dostarczanie pomocy, ignorując kontrolę i odpowiedzialność Hamasu za powstałą sytuację.

Julia Sebutinde przypomina, że Hamas i inne organizacje terrorystyczne przeprowadzają ataki na przejścia graniczne i przechwytują pomoc na własny użytek. Ponadto kluczową rolę w dostarczaniu pomocy odgrywa Egipt, który wielokrotnie utrudniał odprawę cieżarówek z pomocą. 

Autorka głosowała przeciwko poszczególnym sekcjom orzeczenia Trybunału i prezentuje swoje powody dlaczego uważa, że jej sprzeciw jest uzasadniony. W końcowej części zdania odrębnego stwierdza:

„Na koniec uważam za konieczne odnotowanie moich poważnych obaw dotyczących sposobu, w jaki Trybunał potraktował wniosek Republiki Południowej Afryki i przesłuchania przypadkowych świadków, w wyniku czego Izrael nie miał wystarczająco dużo czasu na przedstawienie swoich pisemnych uwag w sprawie. Moim zdaniem Trybunał powinien był zgodzić się na prośbę Izraela o przełożenie przesłuchań na następny tydzień, aby dać Izraelowi wystarczająco dużo czasu na pełną odpowiedź na wniosek Republiki Południowej Afryki i na zaangażowanie adwokata. Niestety, w wyniku wyjątkowo skróconego terminu przesłuchań, Izrael nie mógł być reprezentowany przez wybranego przez siebie prawnika, który był niedostępny w terminach wyznaczonych przez Trybunał. Godny ubolewania jest także fakt, że Izrael musiał odpowiedzieć na pytanie zadane przez członka Trybunału w dniu żydowskiego szabatu. Orzeczenia Trybunału w tym zakresie mają wpływ na równość proceduralną stron i dobre wymierzanie sprawiedliwości przez Trybunał.”

Z wszystkich sędziów orzekających w tej ze wszech miar ciekawej sprawie tylko Julia Sebutinde wyłamała się z śpiewającego jednym głosem chóru. Przewodniczył mu Nawaf Salam, sędzia z Libanu, brali w tym cyrku udział sędziowie z krajów tyrańskich i krajów upadłych, jak również z krajów demokratycznych. Wszyscy mają za sobą świetliste kariery prawnicze, które nie skłaniały ich do zachowania elementarnej sędziowskiej uczciwości.

Pytanie jak wielu twórców doniesień prasowych na temat tego wyroku i komentatorów najnowszego orzeczenia tej instytucji podległej ONZ będzie zainteresowanych lekturą tego głosu odrębnego.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com