Spektakl “Sprawiedliwość” w Teatrze Powszechnym

Spektakl “Sprawiedliwość” w Teatrze Powszechnym

GJC


“Do osądzenia zostaje niewiele osób”

“Sprawiedliwość” Teatr Powszechny
obsada: Arkadiusz Brykalski, Wiktor Loga-Skarczewski, Ewa Skibińska, Barbara Wysocka
reżyseria – Michał Zadara
scenariusz – Michał Zadara i Nawojka Gurczyńska
historycy – Daniel Przastek, Paweł Mrowiński, Michał Kujawski
prawnicy – Pawel Marcisz, Jakub Urbanik, Rafał Kozerski
konsultacje kostiumograficzne – Arek Ślesiński
koordynatorka projektu – Anita Cieślicka
inspicjentka – Barbara Sadowska

Sam pomysł na spektakl jest znakomity – oto twórcy we współpracy z prawnikami oraz historykiem postanawiają przygotować zawiadomienie o popełnieniu zbrodni przeciwko ludzkości. Posiłkując się ustawą o Instytucie Pamięci Narodowej szukają winnych Marca’68. Zgodnie z literą prawa zbrodnia taka nie musi być jednoznacznie tożsama z ludobójstwem, ale obejmuje swym zasięgiem również prześladowania związane z wyznaniem, pochodzeniem, przynależnością do danej grupy narodowościowej etc.

Spektakl miesza konwencje: łączy publicystykę z lekcją historii, śledztwo z dokumentem, momentami autotematyzmem. Tekst, choć podzielony na czworo aktorów brzmi jak monolog człowieka, który wypatrując sprawiedliwości szuka w głowie rozwiązań na jej odnalezienie. Nie bez znaczenia są tutaj odniesienia do „Króla Edypa” Sofoklesa, jako dramatu o zbrodni i winie, klęskach i okrutnym losie, w którym to dramacie brak wskazania winnego nieszczęść ściąga na całe królestwo potępienie.

A „Sprawiedliwość” mówi o winie nie tylko poprzez monologi aktorów (częściej czytane, czy to wprost ze scenariusza czy z monitorów umieszczonych z przodu sceny – to najsłabszy element przedstawienia, dający poczucie lekceważenia publiczności), ale także krótkie filmy – wywiady z emigrantami, pełne gorzkich słów o przeszłości. Ludzie pozbawieni pracy, domów, piętnowani społecznie, upokarzani na granicy przez celników, zostawieni sami sobie, w zasadzie bez niczego, jedynie z dokumentem podroży.

Kogo więc winić za Marzec’68? Władysława Gomułkę? Po pierwsze nie żyje. Po drugie, w tamtym okresie nie sprawował żadnej funkcji państwowej. À propos: gdy ze sceny Arkadiusz Brykalski mówi, że nieprawdopodobne jest, by najważniejsza osoba w państwie nie pełniła żadnej konstytucyjnej funkcji, widownia parska śmiechem. Podobnie jest, gdy ten sam aktor wyraża zdziwienie, że premier państwa jest jedynie figurantem…

Chichot, tym razem historii…

Do osądzenia zostaje niewiele osób. Większość winnych nie żyje. Można co prawda skupić się na kilkorgu dziennikarzy, którzy pisali wówczas obrzydliwe, głupie do granic możliwości antysemickie artykuły, ale nie rozwiązuje to sprawy. Z wielu względów, o których mowa w spektaklu.

Patowa sytuacja, pełna wątpliwości i zastrzeżeń, ale też niepokoju i strachu – a nóż wymienione w spektaklu osoby zechcą wytoczyć twórcom proces?

Jest wina, są poszkodowani, ale nie ma dla nich namacalnej sprawiedliwości, może tylko to, że powstał ten spektakl, że ze sceny padają oskarżenia.


Spektakl “Sprawiedliwość” w Teatrze Powszechnym w Warszawie

Daria Porycka


Michał Zadara. Fot. PAP/J. Kamiński

“Sprawiedliwość” – to tytuł spektaklu poświęconego sytuacji polskiego społeczeństwa po wydarzeniach marca 1968 roku.

Jak powiedział PAP Zadara, “Sprawiedliwość” nie jest typowym spektaklem fabularnym. “Aktorzy odgrywają w niej jedynie krótkie epizody nawiązujące do wydarzeń marcowych, w wyniku których w latach 1968-1970 wypędzono z Polski ponad 12 tys. osób pochodzenia żydowskiego. To zbrodnia przeciwko ludzkości, za którą nikt nie został postawiony przed sądem. Na scenie będziemy zastanawiali się, jak to się stało, że są wśród nas ludzie, którzy biernie się temu przyglądali” – wyjaśnił.

Reżyser dodał, że emigracja pomarcowa wyrządziła “ogromną krzywdę nie tylko Żydom, ale także polskiemu społeczeństwu”. “Polska na tym do dziś cierpi, na różne sposoby. Teraz musimy żyć bez tych współobywateli. Powinniśmy więc przemyśleć, kto za tę krzywdę jest odpowiedzialny. Teatr od zawsze zajmuje się ideą sprawiedliwości i się tej sprawiedliwości domaga” – podkreślił.

Zadara poinformował, że wspólnie z zespołem prawników i historyków bada możliwość przypisania odpowiedzialności karnej lub cywilnej osobom współodpowiedzialnym za wypędzenie Żydów z Polski. “Mam nadzieję, że uda nam się wskazać sprawców z imienia i nazwiska. Gdy społeczeństwo nie jest w stanie jednoznacznie ustalić współwinnych zbrodni, oznacza to, że całe społeczeństwo ją popełnia” – powiedział.

W sztuce wystąpią: Arkadiusz Brykalski, Wiktor Loga-Skarczewski, Ewa Skibińska i Barbara Wysocka. Kolejne spektakle “Sprawiedliwości” odbędą się 8, 9, 10, 21, 22 i 24 marca.

8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym “Dziadów” Adama Mickiewicza w reż. Kazimierza Dejmka oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz tzw. “aktyw robotniczy”.

Zapoczątkowało to tzw. wydarzenia marcowe – czyli falę studenckich protestów oraz walkę polityczną wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy. W ich wyniku w latach 1968-69 z Polski wyemigrowało ponad 15 tys. osób pochodzenia żydowskiego.(PAP)


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com