Sława Przybylska

Sława Przybylska

Janusz R. Kowalczyk


Sława Przybylska, 2006, fot. Adam Warzawa/Forum

Piosenkarka i aktorka. Urodziła się 2 listopada 1932 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Największe sukcesy odnosiła śpiewając ballady romantyczne. Wiele z tych utworów wykonywała akompaniując sobie na gitarze.

Córka Józefa i Marianny Przybylskich. Po II wojnie światowej wychowywała się w Domu Młodzieży w Krzeszowicach. Zgodnie z wolą ojca miała zostać zakonnicą, marzyła jednak o malarstwie i rzeźbie. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Warszawie (1950). Absolwentka Wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Służby Zagranicznej w Warszawie (1954).

Udzielała się artystycznie już w czasie studiów. Założyła tercet żeński Syrenki,  współpracowała jako piosenkarka z kabaretem klubu studenckiego Stodoła. Wcześniej jednak zadebiutowała jako solistka w Studenckim Teatrze Satyryków(STS-ie).

ZSP przyznało nam tym razem roboczowczasy w Dusznikach Zdroju. Wyjechaliśmy tam na dwa tygodnie podczas zimowych ferii i jak kiedyś w Karpaczu przygotowywaliśmy nowy program. Po powrocie zaczęły się intensywne próby. W składance znalazły się tradycyjnie ambitne piosenki radzieckie. Jedną śpiewała nowa piosenkarka Stanisława Przybylska [u początku kariery późniejsza Sława podpisywała się swoim pełnym imieniem]. Była drobna, mała, z grzywką jak Maria Dąbrowska. Warunki sceniczne miała kiepskie. Najlepiej wypadła, gdy z gitarą śpiewała prywatnie w pokoju. Miała ciekawy repertuar. Dziwiłem się, że Markusz [Jerzy Markuszewski] z [Markiem] Lusztigiem przyjęli ją do nas. Wielkiej przyszłości jej nie wróżyłem. Ale potrzebowaliśmy aktorów i piosenkarzy, zwłaszcza do scen zbiorowych.

[Jarosław Abramow-Newerly, “Lwy STS-u”, Warszawa 2005]

Twórcy zawiadujący STS-em nie do końca docenili jej artystyczną osobowość. “Śpiewającą Sławę (wtedy jeszcze Stanisławę) Przybylską wymieniła Hania Rek” – wspominał Edward Pałłasz [“Medal” w: “Piosenka – rocznik 2015”]. Aż tu nagle… sensacja, która nieźle namieszała w ich umysłach – w 1957 roku Sława Przybylska zwyciężyła w organizowanym przez Polskie Radio konkursie dla piosenkarzy amatorów.

Kto zajął pierwsze miejsce? – spytałem. […] – Przybylska. – Żartujesz chyba?! – krzyknąłem. – Daję ci najświętsze słowo honoru! Podali dziś w dzienniku. Zrobiła dziewczyna furorę. Sam Szpilman orzekł, że to największe odkrycie Polskiego Radia. Najpiękniejszy mikrofonowy głos obok Jurka Połomskiego z PWST… Nie! Zabić się – pomyślałem. – To ja odetchnąłem, że to biedactwo z grzywką odeszło od nas i wreszcie nie zawraca nam gitary, a tu nagle “najpiękniejszy mikrofonowy głos Polskiego Radia”. W usunięciu Przybylskiej z STS-u, jako członek Rady Artystycznej, miałem swój udział. Kolektywna wpadka – też wpadka.
[Jarosław Abramow-Newerly, “Lwy STS-u”, Warszawa 2005]

Wkrótce też w telewizyjnym konkursie “Zapraszamy na estradę” jako jedyna otrzymała od wszystkich jurorów (Stefania Grodzieńska, Lidia Wysocka i przewodniczący Jerzy Waldorff) maksymalną liczbę punktów i miano polskiej Edith Piaf. Niektórzy porównywali ją także do Juliette Greco.

Śpiewała w teatrzykach Czarna Kaczka oraz Tingel-Tangel (1961) – w którym występowali m.in. Krystyna Sienkiewicz, Zbigniew Lengren, Stanisław Młynarczyk, a grał zespół jazzowy Krzysztofa Komedy – oraz w telewizyjnym Teatrze Piosenki.

Sława Przybylska podczas 2. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki, fot. Janusz Sobolewski/Forum

Uczyła się śpiewu u prof. Wandy Wermińskiej. W 1958 roku została słuchaczką Studium Estradowego Polskiego Radia , w którym uczyła się sztuki interpretacji piosenki m.in. pod kierunkiem Jerzego Abratowskiego I Aleksandra Bardiniego. W tym samym roku nagrała do filmu “Pożegnania” (reż. Wojciech Jerzy Has) piosenkę “Pamiętasz była jesień”, która przyniosła jej olbrzymi rozgłos, śpiewała “Czerwone maki na Monte Casino” w filmie “Popiół i diament” (reż. Andrzej Wajda). W 1960 roku wystąpiła w filmie “Zezowate szczęście” (reż. Andrzej Munk), wykonując piosenkę “Kriegsgefangenenpost”.

W 1960 roku Sława Przybylska wystąpiła z pierwszym własnym recitalem. Dokonała licznych nagrań archiwalnych dla Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, także dla rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych zagranicą: m.in. w Moskwie, Tbilisi, Pradze, Bratysławie i Nowym Jorku. Nagrała kolejne piosenki do filmów “Niewinni czarodzieje” (reż. Andrzej Wajda) czy “Rozstanie” (reż. Wojciech Jerzy Has).

W repertuarze miała wiele popularnych utworów, jak “Piosenka o okularnikach”, “Ach panie, panowie”, “Widzisz mała”, “Ciao, Ciao Bambina”, “Gdzie są kwiaty z tamtych lat?” (z repertuaru Marleny Dietrich) czy “Na Francuskiej”. Śpiewała także piosenki w języku jidysz – m.in. “Miasteczko Bełz”.

Maria Dąbrowska w zapisie z 1965 roku wspominała Agnieszkę Osiecką, która w radiowym Podwieczorku przy mikrofonie “przemyciła” niekoniecznie dobrze widzianą błatną rosyjską piosenkę “Murka”, świetnie przełożoną – “a równie dobrze zaśpiewaną przez Sławę Przybylską”. [“Dzienniki. 1914–1965”, Tom XIII – 1962–1965, Warszawa 1996]

Sława Przybylska, 1974, fot. Jerzy Płoński/Forum

czytaj dalej tu: Sława Przybylska


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com