“Gatkes incident”. Kalesony, które wyprowadziły ludzi na ulice

“Gatkes incident”. Kalesony, które wyprowadziły ludzi na ulice

Tomasz-Marcin Wrona


Ohad Naharin – tancerz, który wyprowadził Izrael na ulice | Tomasz-Marcin Wrona, Magazyn TVN24

Gdy Izrael obchodził 50-lecie swojej państwowości, władze robiły wszystko, żeby pokazać, że izraelskie społeczeństwo jest zjednoczone we wspólnym świętowaniu. Plany te zostały popsute przez kalesony. A w zasadzie przez ich brak. Wielkie święto zamieniło się w polityczny skandal, z ulicznymi demonstracjami w tle.

Historia niejednokrotnie pokazywała, że sztuka może namieszać w polityce. Szczególnie w sytuacjach, gdy rządzący aby zaspokoić swój elektorat, próbują wywierać wpływ na twórców, by zmienili swoją artystyczną wizję. Czasem społeczne oburzenie tym faktem może doprowadzić nawet do ulicznych protestów.

W 1998 roku, rząd Izraela, na którego czele od dwóch lat stał Benjamin Netanjahu (jako najmłodszy izraelski polityk na tym urzędzie), postanowił, że jubileusz powstania Państwa Izrael celebrowany będzie z pompą. Różnego rodzaju uroczystości odbywały się przez cały rok, jednak główne obchody zaplanowano na przełom kwietnia i maja pod hasłem: “Together in Pride, Together in Hope” (“Wspólnie w dumie, wspólnie w nadziei”). Wspólne świętowanie miało zjednoczyć społeczeństwo. Centralnym punktem kalendarza była gala “Jubilee Bells”. Zaproszono gości z całego świata, w tym Ala Gore’a – ówczesnego wiceprezydenta USA.

Show z udziałem kilkuset najważniejszych wówczas artystów izraelskich przygotowywany był na stadionie Givat Ram w Jerozolimie, który mógł pomieścić 12-tysięczną publiczność. Miejsce wybrane zostało celowo, chociaż Izrael posiadał większe areny. Chodziło o to, by najważniejsza uroczystość jubileuszowa odbyła się w Jerozolimie, uznawanej przez władze za stolicę państwa. Wśród pięciu tysięcy oficjalnych gości znaleźli się także: prezydent Ezer Weizman, premier Netanjahu i wszyscy deputowani do Knesetu.

Widowisko było transmitowane przez wszystkie najważniejsze stacje telewizyjne w kraju i w kilku krajach świata. Jednak zamiast wielkiego święta jedności Izraelczycy otrzymali wielki skandal polityczny, który wyprowadził ludzi na ulice. Brak kalesonów w jednym z przedstawień omal nie doprowadził do zamieszek i upadku rządu.

Amator z kibucu, który zmienił świat baletu

Skandal przeszedł do historii jako “gatkes incident” (“incydent kalesonowy”). Stał za nim Ohad Naharin, cudowne dziecko izraelskiej sceny tańca współczesnego, bohater filmu dokumentalnego “Mr. Gaga” Tomera Heymanna – jednego z najchętniej oglądanych dokumentów 2017 roku.

czytaj dalej tu:“Gatkes incident”. Kalesony, które wyprowadziły ludzi na ulice

Zwiastun filmu “Mr. Gaga” Tomera Heymanna / Wideo: Gutek Film

Gdyby ktoś kiedyś założył, że prosty chłopak z kibucu, który zaczął zawodowo tańczyć wieku 22 lat, osiągnie coś w świecie tańca, to każdy historyk czy krytyk tańca skomentowałby to sceptycznie. Pierwsze zawodowe kroki Naharin stawiał w Batsheva Dance Company. Zauważyła go Martha Graham, jedna z pionierek tańca współczesnego, i zaprosiła do swojego nowojorskiego zespołu. Po pewnym czasie trafił do jednej z najbardziej renomowanych szkół artystycznych świata – nowojorskiej Juilliard School, następnie do School of American Ballet. Tańczył też w Balecie XX wieku, prowadzonym przez słynnego Maurice’a Béjarta.

W 1990 roku Naharin objął kierownictwo artystyczne w Batsheva Dance Company. Grupę zastał w trudnej sytuacji organizacyjnej i bez planów artystycznych, wziął się więc ostro do pracy.

Zmienił niemal cały skład zespołu, warunki zatrudnienia, a przede wszystkim stworzył na nowo cały repertuar, który został oparty na autorskim języku tanecznej ekspresji – GaGa. W spektaklach mierzył się ze współczesnymi problemami społecznymi, politycznymi i kulturowymi. Żydowskie tradycje taneczne łączył z najważniejszymi nurtami światowego tańca.

Ohad Naharin / Źródło: fot. Gadi Dagon/Gutek Film

Na początku miał w Tel Awiwie więcej przeciwników niż zwolenników, w niedługim czasie jednak zaczęło to się zmieniać. Batshevę pokochała nie tylko publiczność izraelska.

Do Boga w bieliźnie

Zespół stał się towarem eksportowym izraelskiej kultury, a zaproszenie do udziału w wielkiej gali “Jubilee Bells” potwierdzało tylko jego wyjątkową pozycję. Podczas jubileuszu 50-lecia Izraela na scenie miał zostać zaprezentowany spektakl “Anaphasa” z 1993 roku.

Uzgodniono, że Batsheva przedstawi fragment spektaklu zainspirowany “Echad Mi Yodea”, popularną pieśnią żydowską, która bazuje na fragmencie Hagady – tekście o wyjściu Żydów z Egiptu. Słowa pieśni mówią o odzyskaniu wolności spod egipskiego jarzma.

Ich głębszy sens odnosi się do poszukiwania wolności duchowej, jednoczenia się narodu, prowadzonego przez jedynego Boga.

“Echad Mi Yodea” w wykonaniu Batsheva Dance Company / Źródło: fot. Heymann Brothers Films/Gutek Film

Czytaj dalej tu: “Gatkes incident”. Kalesony, które wyprowadziły ludzi na ulice


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com