Nie, to nie jest paranoja

Żydowska paranoja. To powiedzenie jest idiotyczne.


Nie, to nie jest paranoja


Vic Rosenthal
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Paranoja sugeruje urojenie. Żydów jednak nienawidzono, wyganiano i mordowano za bycie Żydami od czasu kiedy istnieją Żydzi. Do 1965 roku Kościół katolicki nauczał, że Żydzi są odpowiedzialni za śmierć Jezusa. Antyżydowska przemoc była w Średniowieczu powszechna zarówno w świecie chrześcijańskim, jak i muzułmańskim (chociaż w chrześcijańskim była na ogół gorsza). Martin Luther chciał “podpalić ich synagogi i szkoły” i stał się inspiracją niemieckiej nienawiści do Żydów. Marks, potomek ochrzczonych Żydów, widział w nich przykład wszystkiego, co było złe w kapitalizmie. Żydzi w Imperium Rosyjskim przed I wojną światową, skąd uciekli moi dziadkowie, byli celem niezliczonych pogromów (pogrom jest rosyjskim słowem od czasownika, który można przetłumaczyć jako „dewastować” lub „pustoszyć”). Żydzi dołączyli do rewolucji w nadziei, że nowy świat, jaki sądzili, że tworzą, wreszcie będzie wolny od tej starej nienawiści, ale okazało się po kilku latach, że parch będzie zawsze parchem.

Żydzi byli wrogami Chrystusa, chrześcijaństwa, Mahometa i klasy robotniczej. Byli bezwzględnymi, wyzyskującymi kapitalistami i niebezpiecznymi bolszewickimi rewolucjonistami. Przy zakazie posiadania ziemi lub pracy w rzemiośle, okazywali swoją chciwość zostając lichwiarzami.

Wydaje się, że Niemcy wynaleźli rasową odmianę nienawiści do Żydów w drugiej połowie XIX wieku, kiedy ludzie tacy jak Wilhelm Marr wyjaśniali, że ekonomiczne, seksualne i inne zdeprawowanie Żydów nie było po prostu kwestią religii lub uprawianego zawodu, ale czymś dziedziczonym w genach. Nie wiedzieli jeszcze o DNA, ale nowe idee darwinowskie dawało się nagiąć do „wyjaśniania”, w jaki sposób nawet zasymilowani i nawróceni na chrześcijaństwo Żydzi mogli być tak złowrodzy jak zawsze. Później naziści dobrze wykorzystali ten pomysł.

Po wojnie nawet Niemcy byli zażenowani, chociaż nieskruszeni naziści uciekli do Egiptu i Syrii, żeby pomóc w rozwoju broni chemicznej, ponieważ jak raz zaczniesz zagazowywać Żydów, to trudno przestać. W każdym razie antysemityzm zrobił sobie przerwę na Zachodzie, chociaż ci naziści nadal uczyli Arabów na Bliskim Wschodzie rzeczy, jakich wcześniej nie wiedzieli o nienawiści do Żydów. Z tego, co wiemy, Palestyńczycy nie odnieśli korzyści z działań niemieckich naukowców, ale mieli własnego nazistę, Hadż Amina al-Husseiniego, muftiego Jerozolimy i nadawcę programów radiowych z Berlina w języku arabskim.

W 1967 roku KGB chciało zdobyć wpływy w świecie arabskim i muzułmańskim i przeciwstawić się Zachodowi. Podgrzali więc arabsko-izraelski konflikt. Jako część kampanii przeciwko Izraelowi stworzyli mit palestyńskich Arabów jako ruchu narodowo-wyzwoleńczego, takiego samego jak Wietkong. Trzeci świat i zachodni sygnalizatorzy cnoty pokochali to. Później propagowali ideę, że syjonizm jest rasizmem i udało im się doprowadzić do uchwalenia rezolucji ONZ, która to zadekretowała w 1975 roku. W 2001 roku Konferencja w Durbanie przeciwko rasizmowi skupiła się niemal wyłącznie na państwie żydowskim. W owym czasie, chociaż nadal na Zachodzie nie wypadało przyznać się, że uważasz, iż Żydzi są stworzeniami szatana, stało się akceptowalne, wręcz godne podziwu, “krytykowanie Izraela” w skrajny, irracjonalny i obsesyjny sposób, uprzednio zarezerwowany dla Żydów. Narodził się „nowy antysemityzm”, w którym Izrael, Żyd Między Narodami, przyjął rolę narodu żydowskiego.

Izrael był oskarżany o wszelkie możliwe zbrodnie, szczególnie te zbrodnie, jakich dokonali naziści na Żydach. Z definicji Izrael nie mógł robić niczego dobrego. Jeśli Izrael był tolerancyjny wobec homoseksualistów, to była to sztuczka (“pinkwashing”) , żeby ukryć ludobójstwo jakiego rzekomo dokonaliśmy na Palestyńczykach (ignorowano fakt, że populacja Palestyńczyków więcej niż potroiła się od 1970 roku).

Po pewnym czasie ludzie zaczęli mówić: „jeśli państwo żydowskie jest tak niewysłowienie złe, może jest to wina złych Żydów”. I natychmiast stara nienawiść do Żydów zaczęła ponownie wkradać się do publicznego dyskursu. Ciekawym zjawiskiem był czarny antysemityzm, który był częścią ideologii oryginalnego Nation of Islam (NOI), ruchu rozpoczętego w USA w latach 1930. W latach 1960. główny nurt ruchu praw obywatelskich pracował w ścisłej współpracy z Żydami i żydowskimi grupami, ale ruch Black Power odrzucił żydowską pomoc, zaś ważne osobistości, takie jak Stokely Carmichael (później nazywany Kwame Ture) zwrócił się ku międzynarodowej lewicy, szczególnie do OWP. Nowy przywódca Nation of Islam, Louis Farrakhan, który od dziesięcioleci jest konsekwentnie i zjadliwie antysemicki, jest dzisiaj bohaterem dla wielu ludzi w ruchu Afro-Amerykanów.

Dzisiaj krajobraz nienawiści do Żydów w USA obejmuje wielu na lewicy, którzy twierdzą że związek z Izraelem automatycznie piętnuje Żydów, chyba że są gotowi odrzucić żydowskie państwo i podpisać się pod ideologią palestynizmu – która oznacza śmierć lub rozproszenie po świecie Żydów Izraela. Ideologia Krytycznej Teorii Rasy, która ogarnęła amerykańskie kampusy i która coraz bardziej przenika cały system edukacji, postrzega Żydów jako „białych”; to jest, uprzywilejowanych ciemiężców, których przywileje trzeba wyeliminować i których nadmierne bogactwo trzeba rozdzielić wśród Ludzi Kolorowych, których ciemiężą.

Równocześnie, skrajna prawica głosi teorie spiskowe o żydowskiej kontroli nad gospodarką i polityką świata, twierdząc, że rodzina Rothschildów i George Soros (który, choć żydowskiego pochodzenia, jest chyba największym indywidualnym, niepaństwowym wrogiem Izraela), kontrolują wszystko, włącznie z pogodą. Istnienie baniek mediów społecznościowych stworzyło duże grupy ludzi, którzy wierzą w coraz bardziej fantastyczne teorie spiskowe, a wiele tych teorii umieszcza Żydów z samym centrum spisku. Jest to źródło części najbardziej przesyconej przemocą nienawiści do Żydów, jak to, co motywowało Roberta Bowersa, by wejść do synagogi w Pittsburghu i zamordować dziewięciu nieszkodliwych i na ogół starych Żydów (najstarszy miał 97 lat).

W Europie, choć nadal jest tam trochę nazistów, większość, jeśli nie wszystkie, niedawne mordercze incydenty antysemickie są dziełem młodych muzułmańskich imigrantów, którzy wchłonęli nową hybrydę tradycyjnej, muzułmańskiej, koranicznej nienawiści do Żydów, nazistowskich teorii spiskowych, wściekłość na “ucisk” Palestyńczyków i furię z powodu istnienia suwerennego państwa żydowskiego na “muzułmańskiej ziemi”. Miła kombinacja. We Francji, zjadliwość tego stanu przejawia się w skłonności tych młodych mężczyzn do mordowania kobiet i dzieci.

W Wielkiej Brytanii wstrząsy w sprawie Labour Party Corbyna, które nie skończyły się wraz z jego sromotną przegraną w wyborach, nadal ujawniają kombinację tak zwanego “nobliwego” brytyjskiego antysemityzmu z bardziej nowoczesną lewicową postawą, koncentrującą się na Izraelu (ale wyraźnie dotyczącą Żydów). I, oczywiście, w Wielkiej Brytanii także są młodzi zradykalizowani muzułmanie.

Herzl i Żabotyński wierzyli, że państwo żydowskie jest absolutnie niezbędne dla przetrwania narodu żydowskiego, ponieważ nigdy nie otrzyma on miejsca w nie-żydowskim świecie. Żabotyński widział wyraźnie możliwą eksplozję antyżydowskiej przemocy w przyszłości i ostrzegał przed nią. Kiedy przyszedł Holocaust, wielu ludzi sądziło, że historia przyznała rację syjonizmowi; i istotnie, wkrótce potem powstało państwo żydowskie.

Jak jednak widzieliśmy, tabu przeciwko nienawiści do Żydów, które pojawiło się po wojnie, trwało tylko przez kilka dziesięcioleci i nienawiść powraca w lewicowym, prawicowym i religijnym nurcie. A międzynarodowe instytucje, które stworzono po wojnie, żeby zapewnić, iż koszmar tego okresu nigdy nie powróci, okazały się słabe, a wiele z nich – jak na ironię – zwróciło się bezpośrednio przeciwko temu samemu żydowskiemu państwu, o którym marzyli Żabotyński i Herzl, ale którego nigdy nie zobaczyli.

Opinia, że nienawiść do Żydów zniknie po wojnie, nie była nierozsądna, tak samo jak nie była nierozsądna opinia w XIX-wiecznej Europie, że Oświecenie rozwiąże problem żydowski. W obu wypadkach tak się nie stało. Jednym z marzeń Herzla była idea, że państwo żydowskie będzie „normalnym” państwem, jak Francja. To się nie stało. Izrael zawsze będzie wyjątkiem, zawsze będzie miał wrogów, zawsze będzie ściągał uwagę w znacznej mierze wrogą.

Nie, nie mamy paranoi. Konflikt jest rzeczywisty.


Vic Rosenthal – Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com