Drohobycz – Historia społeczności

Drohobycz Historia społeczności


Drohobycz

Województwo: Львівська область (obwód lwowski) / Lwowskie (przed 1939)
Powiat: Drohobycz (Дрогобич) / drohobycki (przed 1939)
Gmina: Drohobycz (Дрогобич) / Drohobycz (przed 1939)
Inne nazwy: Дрогобич [j. urzędowy]; Drohobych [j. angielski]; Drohobytsch / Дрогобыч [niemiecki / rosyjski]; דראָהוביטש [j. jidysz]; דרוהוביץ [j. hebrajski]
GPS: 49.3432° N / 23.5038° E, 49°20’35” N / 23°30’13” E


GALERIADrohobycz. Szlomo Rothman – firma przewozowa na pokazie przedsiębiorstw (1937)

Pierwsze wzmianki o Żydach w Drohobyczu pochodzą z 1404 roku. Mieszkali wówczas w mieście Żydzi, którzy byli dzierżawcami kopalni soli; inni mogli zamieszkiwać tylko na przedmieściach. Żydom zezwolono osiedlać się koło kopalń, jednak odmówiono im prawa do oddzielnego cmentarza. Długo uniemożliwiało to założenie odrębnej gminy w Drohobyczu.

Król Władysław Jagiełło powierzył Żydowi Wołczkowi kopalnie soli w Drohobyczu[1.1]. Stał się on również królewskim rzeczoznawcą przy opisach Drohobycza. Natomiast inny Żyd, o imieniu Detko albo Dziatko, który również dzierżawił kopalnię soli w Drohobyczu, w 1425 r. uzyskał od króla pozwolenie na dostarczanie soli na dwór królewski oraz na handel z Turcją i Kijowem.

W 1500 r. drohobycka rada miejska otrzymała prawo do opodatkowania wydobycia soli i produkcji napojów (m. in. wódki i piwa). Został stworzony system podatków i zezwoleń, które zaczął regulować żydowską przedsiębiorczość. W tym okresie zaistniała już w Drohobyczu gmina żydowska, reprezentowana podczas zjazdów samorządu żydowskiego w Rzeszowie. W 1554 r. dzierżawca kopalń soli Jakub Juditz także otrzymał prawo do ściągania podatków od producentów wódki w Drohobyczu. Dlatego w 1569 r. dwaj Żydzi z Drohobycza: Szmuel Markowicz i Icchak Jakuzow rozpoczęli spór sądowy, apelując aż do króla Zygmunta Augusta o rozstrzygnięcie, kto z nich będzie ściągać podatek od propinacji. Ostatecznie wygrało miasto.

W 1578 r. w Drohobyczu mieszkało już 3,6 tys. Żydów. W tym samym roku król Stefan Batory jednak przywilej de non tolerandis Judaeis, zabraniający Żydom nie tylko mieszkać w Drohobyczu i okolicy, ale nawet prowadzić handel w czasie jarmarków.

W 1618 r. Drohobycz zburzyli Tatarzy. Miasto podupadło. Wówczas dwaj lwowscy Żydzi, Icchak Nachmanowicz i Icchak ben Mordechaj Markowicz, którzy były dzierżawcami królewskich majątków w pobliżu Drohobycza, użyli swoich wpływów, aby gmina powróciła do miasta. W 1635 r. wojewoda ruski Jan Daniłowicz wydzielił 30 mórg z ziem królewskich, aby postawić na nich osadę żydowską. Dzielnica żydowska w Drohobyczu otrzymała nazwę „Na Łanie”. Daniłowicz pozwolił też na założenie cmentarza. Miasto odbudowywało się powoli. W 1645 r. król nawet zwolnił je z podatków.

W latach 50. XVII w. na Ukrainie wybuchło powstanie Chmielnickiego, które znów negatywnie oddziałało na życie Żydów Drohobycza. W 1659 r. król Władysław IV potwierdził im prawo do zamieszkania Na Łanie. Jednak spis z 1663 r. odnotowuje tylko 15 Żydów – właścicieli domów Na Łanie (przy ulicy Żydowskiej). Handlowali głównie likierem, piwem i wódką. Na Łanie została zbudowana pierwsza drewniana synagoga, która spaliła się w 1713 roku. Natomiast nową synagogę zbudowano w tym miejscu dopiero za panowania Austrii. Po ostatnim pożarze, do dzisiaj stoi ona pusta.

Najdawniejsze dokumenty drohobyckiego kahału żydowskiego są datowane na 1664 rok. Jest to akt, dotyczący stosunków drohobyckich cechów z Żydami, kiedy ci ostatni zawarli z nimi na siedem lat kontrakt dotyczący prawa do karczmarstwa i posiadania sklepów w granicach miasta, za co musieli płacić z góry 200 złotych. Później ten bardzo istotny dla Żydów kontrakt został wznowiony w 1672 i 1678 roku. W 1683 r. wznowienie kontraktu kosztowało już 300 złotych. Żydowska przedsiębiorczość szczególnie rozkwitła za Jana ІІІ Sobieskiego – głównie w dziedzinie wytwarzania wódki, browarnictwa i arendowania. Niekiedy rada miejska skarżyła się królowi na żydowskich dzierżawców; rozpoczynało to śledztwo. W ten sposób w 1690 r. król podjął decyzję, która zabraniała żydowskiemu dzierżawcy Lebermanowi sprzedaży wódki w pobliżu kościoła.

Z 1670 r. mamy informacje o pierwszym drohobyckim rabinie. Został nim Jekutiel Zalmon Siegel, syn rabina z Przemyśla. W 1680 r. do Drohobycza z Kołomyi przybył jego następca Cwi Hirsz. W 1696 r. rabinem Drohobycza został Jehuda ben Jaakow.

Drohobycz rozwijał się jako centrum regionu. Na początku XVIII w. praktycznie całą sferą handlową, włącznie z eksportem, zarządzali w mieście Żydzi. Zajmowali się również wydobywaniem i warzeniem soli, zarówno jako dzierżawcy, jak i prości rzemieślnicy. Kupcy ze Lwowa i Drohobycza dominowali na rynku soli w regionie. Z czasem przedstawiciele tych rzemiosł utworzyli w Drohobyczu żydowską klasę średnią, która z powodzeniem rozwijała się tam przez następne dwa stulecia. Rozwijał się również eksport bydła na Śląsk, handel odzieżą i bankowość. Ze względu na to, że Drohobycz znajdował się niedaleko od granicy węgierskiej, zamożni kupcy żydowscy obsługiwali podróżnych, jadących na południe.

Żydowscy rzemieślnicy z powodzeniem konkurowali z rzemieślnikami-chrześcijanami. Umożliwiło to w 1711 r. odnowienie synagogi i cmentarza. Żydzi stopniowo zaczęli się osiedlać również w wioskach dookoła miasta, rozszerzając tym samym zasięg drohobyckiego kahału. Spis z 1716 r. wykazał, że w Drohobyczu jest 3 żydowskich krawców, 3 bankierów, 2 jubilerów, rusznikarz, lekarz, kuśnierz, introligator i garbarz.

Nie zawsze w stosunkach Żydów z chrześcijanami w Drohobyczu układały się spokojnie. W 1718 r. w mieście zostało znalezione zabite dziecko. O zabójstwo w celach rytualnych oskarżono Żydów. Podejrzenie padło na Żydówkę Adelę, służacą. Przedstawiciele kościoła upierali się przy jej winie. Wysunięto oficjalne oskarżenie, została wtrącona do więzienia. Ponoć usiłowano nawrócić ją na chrześcijaństwo, jednak odmówiła i została ukarana.

W 1720 r., po wielu naleganiach, drohobyckim Żydom udało się otrzymać pozwolenie na odbudowę spalonej uprzednio synagogi. Zażądano jednak, by była nie większa i nie bardziej ozdobna, niż wcześniej. Ażeby uzyskać pozwolenie na budowę ogrodzenia wokół swego cmentarza, Żydzi zobowiązali się pomóc w remoncie kościoła. W tym czasie w Drohobyczu mieszka znany uczony i kabalista Icchak Hior, przeciwnik Sabataja Cwi; został on pochowany na tutejszym cmentarzu.

W XVIII w. kahał w Drohobyczu znowu rozkwitł. Miał aż siedem ciał administracyjnych i dwa sądy. Stanowił jedną z najważniejszych wspólnot żydowskich województwa ruskiego. Pomimo to, w latach 50. XVIII w. wybuchł skandal. Zalman ben Zeew Wolfmanowicz, niepopularny, uznawany za nieuczciwego, został jednym z przewodniczących gminy w Drohobyczu. Złożono na niego skargę do rady żydowskiej województwa ruskiego do Lwowa, jednak wskutek jego stosunków nie została rozpatrzona. Żydzi z Drohobycza i okolicznych wspólnot spotkali się więc w Stryju. Postanowiono uzyskać wsparcie szlachty przeciwko Zalmanowi. W efekcie komisarze królewscy aresztowali Zalmana i jego rodzinę, uznając za winnych. Majątek obwinionego został skonfiskowany. W ostatniej chwili Zalman zaproponował olbrzymi wykup; karę śmierci przez powieszenie zamieniono mu na dożywocie. W więzieniu przyjął chrześcijaństwo i wstąpił do klasztoru, gdzie po dwóch latach zmarł. Dla gminy drohobyckiej rządy Zalmana miały negatywne następstwa w postaci ogromnych długów. Z kolei w 1770 r. z kahału został wykluczony Awigdor Herszkowicz – za to, że podburzał Żydów przeciwko władzom kahalnym. Nałożono na niego cherem, czyli klątwę.

Wspólnota stopniowo rosła. W 1765 r. do drohobyckiego kahału wchodzili również jeszcze Żydzi z okolicznych wsi. Spis z tego okresu wykazał 1923 członków gminy. Wśród nich było 16 krawców, 4 kuśnierzy, 3 garbarzy, rusznikarz, introligator, 2 jubilerów i wielu muzyków. W samym Drohobyczu Żydów było 979. Należało do nich 200 domów. W 1769 r. w Drohobyczu kwaterowało wojsko. Zatrzymało się głównie w żydowskich domach, co było dla wielu Żydów obciążeniem ponad siły.

W tym okresie w Drohobyczu pojawili się pierwsi chasydzi. Pierwszymi przedstawicielami nurtu w mieści byli rabin Icchak Drubyczer, którego wspierał sam Baal Szem Tow, Izrael ben Eliezer, Josef Drubyczer Aszkenazi i jego syn Izrael Nachman Drubyczer, który potem odwiedził Włochy, po czym prawdopodobnie zamieszkał w Palestynie.

W 1772 r. Drohobycz znalazł się w imperium austriackim. Nie było w nim samorządu żydowskiego, takiego jak w Rzeczypospolitej, ale funkcjonowały autonomiczne gminy. Pomimo to, Austriacy nie zapomnieli o długu gminy wobec państwa jeszcze z okresu Rzeczypospolitej, wynoszącym 26 968 złotych.

W 1776 r. cesarzowa Maria Teresa usankcjonowała status galicyjskich Żydów jako oddzielnej społeczności. Było ich wówczas 144 tysiące. Cyrkułom drohobyckiemu i samborskiemu (jednostki administracyjne w imperium austriackim) nakazano wybrać siedmioosobową radę parnasów (starszych).

W latach 80. XVIII w. wobec Żydów Drohobycza zastosowano przywilej de non tolerandis Judaeis. Żydowskie domy zostały skonfiskowane, odnowione i sprzedane chrześcijanom. Austriacka administracja przejęła również kopalnie soli, które przynosiły główne zyski żydowskiej wspólnocie. Nałożyła wreszcie ogromne podatki na Żydów – producentów i sprzedawców piwa. Pretekstem do tych działań był wspomniany dług z okresu Rzeczypospolitej. Wspólnota jednak przetrwała. W okresie panowania Józefa II rada parnasów została rozwiązana. Gminą odtąd kierowali trzej starsi, którzy bezpośrednio odpowiadali przed władzą cyrkułu. Mieli oni reprezentować wspólnotę, opiekować się biednymi, rejestrować zgony, śluby i urodzenia. Zniesiono natomiast odrębność sądową i podatkową. Odtąd zatem Żydzi byli dla Austriaków tylko wspólnotą o charakterze religijnym.

W 1788 r. spis wykazał, że w Drohobyczu, Samborze, Turce i Komarnie mieszka 1812 rodzin żydowskich, łącznie 8690 osób. Herz Homberg, inspektor szkół żydowskich w Galicji, założył w tym okresie szkołę żydowską (Judische Normalschule). Jednak przedsięwzięcie to nie odniosło początkowo sukcesu, a galicyjscy Żydzi prosili cesarza o zniesienie obowiązku edukacji świeckiej. W 1789 r. odbył się kolejny spis ludności. Wszyscy Żydzi otrzymali wówczas zgermanizowane, dziedziczne nazwiska. Dokumenty i publikacje miały być wyłącznie w języku niemieckim. W 1793 r. nauczyciel drohobyckiej Judische Normalschule, gorący zwolennik haskali – żydowskiego oświecenia, Mosze Tzekendorf, złożył petycję do Wiednia z prośbą o poprawę duchowego i intelektualnego położenia galicyjskich Żydów. Prosił austriacki rząd o wyegzekwowanie od Żydów zamiany tradycyjnej odzieży na niemiecką, wprowadzenie zakazu zaręczyn nieletnich, handlu wódką, jak również o popieranie osadnictwa Żydów na wsi i ich asymilacji.

Większość Żydów, którzy mieszkali Na Łanie, niezmiennie ledwo wiązało koniec z końcem, żyjąc ze sprzedaży piwa, wódki i obwoźnego handlu detalicznego. Wędrujących drobnych sklepikarzy nazywano tutaj handełesy. Były jednak próby modernizacji. Lejb Josefsberg uzyskał zezwolenie na otwarcie w Drohobyczu fabryki obuwia. Jego potomkowie prowadzili zakład aż do 1939 roku. Niefortunnym pomysłem okazała się nauka Żydów uprawy roli. Na wieś z Drohobycza przeniesiono 25 rodzin. Eksperyment rozbił się jednak o niemożność zapłacenia przez Żydów tzw. podatku tolerancyjnego.

W okresie 1810–1817 praski Żyd, geolog Josef Hecker jako pierwszy rozpoczął wydobycie i przeróbkę drohobyckiej ropy naftowej. Niebawem Hecker i Johann Mitis odkryli kolejne złoża pod Truskawcem. W 1835 r. otworzyli w Borysławiu ponad 20 kopalń ropy naftowej. Równolegle eksperymentami z przeróbką ropy naftowej zajmował się borysławski Żyd Abraham Schreiner.

W latach 20. XIX w. uregulowano sytuację odebranych na poczet długu żydowskich nieruchomości. Domy za niewielką opłatą wróciły do dawnych właścicieli, nie zrezygnowano natomiast z konfiskaty karczm. W latach 30. XIX w. oburzenie wywołały wysokie podatki, nałożone przez cesarza Franciszka ІІ na koszerne mięso i świece szabasowe. Jeszcze więcej trzeba było płacić za świece zapalane na Jom Kipur oraz za pogrzeby i śluby.

W życiu religijnym Drohobycza okres 1822–1848 stanowił prawdziwą epokę pokoju i zgody. Stało się tak za sprawą rabina Elijahu Horszowskiego, który umiejętnie łagodził spory pomiędzy ortodoksami, chasydami i zwolennikami haskali. W 1840 r. miejscowi maskіle położyli kamień węgielny pod Wielką Synagogę, zwaną Grojse Szil.

W 1848 r. przez całą Europę przeszła fala rewolucyjna „wiosna ludów”. W jej duchu w Austrii cesarz Ferdynand I zlikwidował getta, zniósł podatki od świec i koszernego mięsa, usunął narzucane Żydom ograniczenia w handlu, rzemiośle i wykonywaniu wolnych zawodów. Żydzi otrzymali pełne prawo własności oraz prawa wyborcze. Zmieniło się również samo żydowskie życie społeczne, widoczne stały się nurty postępowe. W 1849 r. drohobycka Chewra Kadisza zakupiła katafalk; wywołał on oburzenie tradycjonalistów, w Brodach miały nawet miejsce protesty masowe. Z drugiej strony, w tym samym 1849 r. do Drohobycza zjechał rabin Eliezer Nissan Teitelbaum, reprezentant znanego rodu chasydzkiego z Węgier. Jego obecność wzmocniła nurt chasydzki wśród miejscowych Żydów. Jego następcą został w 1854 r. Elijahu Horszowski, który stał się głównym rabinem miasta na 27 lat. Horszowski balansował pomiędzy ortodoksami i maskilami. Szeregi tych ostatnich rosły wraz z napływem kolejnych kupców i fabrykantów – właścicieli kopalń naftowych.

W 1854 r. w pobliżu sąsiadujacego z Drohobyczem Borysławia zostały odkryte duże pokłady wosku ziemnego, czyli ozokerytu. W 1856 r. biznes naftowy wreszcie zaczął przynosić istotne zyski. Zewsząd zjeżdżali się przedsiębiorcy. Za przysłowiowe grosze kupowali od miejscowych chłopów działki ziemi, i rozpoczynali wydobycie ropy naftowej, ozokerytu, a następnie ich przetwórstwo. W 1859 r. otwarto kopalnie w pobliskich Tustanowicach. Do 1860 r. znacznie wzrosła liczba  ludności żydowskiej w Borysławiu, który także przynależał do kahału drohobyckiego. Wynosiła ona 1 tys. osób, przeważnie biedaków poszukujących pracy. Dlatego w Borysławiu założono pierwszą kasę chorych.

W latach 60. XIX w. maskіlowie otworzyli pierwsze w Drohobyczu prywatne gimnazjum żydowskie z 12 uczniami, którzy uczyli się hebrajskiego, niemieckiego, polskiego, matematyki oraz Talmudu. Chasydzi z początku otworzyli własną szkołę, ale potem, po pewnych wahaniach, uznali gimnazjum i posłali tam swoich nauczycieli religii. Kontakty z Żydami z innych miast oraz nie-Żydami modernizowały żydowski świat Drohobycza. Dotyczyło to zwłaszcza zamożnych rodzin drohobyckich kupców i fabrykantów, aspirujących do elity Galicji i całego imperium.

Jeszcze w 1864 r. pełnoprawnymi obywatelami miasta Drohobycza byli tylko czterej Żydzi. Skargę w tej sprawie złożył wówczas wielki hurtownik Jakub Segel, powodując w tej sprawie interwencję ministerstwa spraw wewnętrznych w Wiedniu. Ostatecznie, w okresie 1867–1868, polityczne ograniczenia dla Żydów zostały ostatecznie zniesione.

W 1862 r. po prostu eksplodował biznes ozokerytowy. W Borysławiu i Wolance pracowało ponad 1500 ozokerytowych kopalń, gdzie pracowało tysiące robotników, których nazywano lebakami. Zajęli całe dzielnice przylegających do Drohobycza miast.

W 1863 r. skończyła się wreszcie budowa Grojse Szil, czyli Wielkiej Synagogi. Odtąd Drohobycz posiadał dwie synagogi. Działały także 24 prywatne bet mіdrasze oraz szpital, założony w tym okresie przez bractwo dobroczynne „Osei Chesed”. Wielką rolę w społeczności odgrywał w tym okresie zamożny przedsiębiorca Aszer Zelig Lauterbach, wybitny uczony, maskil, wspaniale zorientowany zarówno w tradycji hebrajskiej, jak i osiągnięciach nauki, publikujący w języku hebrajskim. Lauterbach ufundował szpital, bibliotekę, czytelnię oraz oddział Israelitische Allianz, pomagający ofiarom pogromów w Rosji. Innymi wpływowymi maskіlami byli: Szmuel Abraham Apfel, przewodniczący rady nadzorczej fabryki Gartenberg-Lauterbach-Goldhammer; Aleksander Schor, handlowiec oraz Leon Sternbach, absolwent lingwistyki we Wiedniu i Lipsku, od 1892 r. profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z kręgów maskilów wywodzili się też znakomici malarze, bracia Maurycy i Leopold Gottliebowie.

Do końca XIX w. społeczność postępowa zdominowała gminę w Drohobyczu. Równocześnie trwał proces asymilacji Żydów, w którym germanizację zastąpiła polonizacja. Na początku XX w. gmina przybrała kurs zdecydowanie asymilatorski[1.2].

W 1869 r. w Drohobyczu mieszkało 4 tys. Polaków, 5 tys. Ukraińców oraz 8 tys. Żydów. Było to trzecie, po Lwowie i Krakowie, pod względem wielkości miasto Galicji. W 1874 r. do drohobyckiej rady miejskiej zostało wybranych 8 Polaków, 12 Ukraińców oraz 17 Żydów. Utarła się odtąd zasada, obowiązująca aż do 1939 r., że zastępcą burmistrza Drohobycza jest Żyd. Polacy wspierali też żydowskiego kandydata do Sejmu galicyjskiego, w zamian za głosy Żydów ze wsi, spływające na kandydata Polaków. W drugiej połowie XIX w. zastępcą burmistrza Drohobycza został Jakub Feuerstein. Nazwano później na jego cześć jedną z ulic miasta, bowiem był zwolennikiem autonomii Galicji, a także umiejętnie godził interesy rozmaitych grup etnicznych i społecznych. W 1914 r. Feuerstein wyjechał do Wiednia, a zmarł w Karlsbadzie (Karlowych Warach) w 1927 roku.

W ostatniej ćwierci XIX w. pojawili się w Drohobyczu zwolennicy syjonizmu. W latach 80. XIX w. otworzyli oni tzw. Volkshalle (czytelnię społeczną), pełniącą rolę klubu żydowskiego. Uformowała się grupa syjonistyczna pod nazwą Einigkeit, potem dołączyło do niej stowarzyszenie pod nazwą Ha-Iwri. W 1883 r. syjonista Aharon Hirsz Zupnik zaczął wydawać gazetę „Drohobitzer Zeitung”. Na przełomie XIX i XX w. duży wkład w rozwój żydowskiego szkolnictwa w Drohobyczu wniósł dr Leon Reich. Absolwent Szkoły Nauk Politycznych w Paryżu, był znanym pisarzem i wykładowcą, a także liderem ruchu syjonistycznego w Galicji. Reich powołał pierwszy żydowski związek studencki, kandydował też w wyborach do parlamentu austriackiego w 1911 roku. Aktywność syjonistów nie była w smak dominującym asymilatorom. Podczas wspomnianych wyborów w 1911 r. doszło do zamieszek, które zakończyła dopiero krwawa interwencja armii austriackiej (26 ofiar!).

Żydzi mieli ogromny udział we własności przedsiębiorstw zagłębia wydobywczego Drohobycz – Borysław – Tustanowice. W 1880 r. Goldhammer, Maurer i Schreier założyli też w mieście browar. Ale nie wszystkim się szczęściło. Zubożali Żydzi często wybierali emigrację, głównie do Stanów Zjednoczonych. W 1910 r. w Drohobyczu mieszkało 34,7 tys. osób. Blisko połowę z nich stanowili Żydzi – 15,3 tysiąca osób. W Borysławiu byli natomiast większością.

W 1914 r. rozpoczęła się pierwsza wojna światowa. W lipcu 1915 r. do Drohobycza wkroczyły wojska rosyjskie. Doszło do ekcesów antyżydowskich, zwłaszcza ze strony kozaków dońskich. Jednak w lipcu 1916 r. Rosjanie zostali wyparci z Drohobycza. Życie miasta powróciło do normy, chociaż wiele domów zostało zniszczonych.

Od 1919 r. Drohobycz należał do Polski. W międzywojniu Żydów było tu ok. 12 tys. – 44% ludności. Rozwijało się życie polityczne (różne nurty syjonizmu, organizacje młodzieżowe, WIZO). Popularyzacji syjonizmu sprzyjał fakt, że sprzyjał mu stojący na czele sądu rabinackiego w Drohobyczu rabin Chaim Jechiel Szapira, należący do cieszącej się wielkim szacunkiem dynastii Rużyn-Sadagora. Działało szkolnictwo religijne, oparte na placówkach typu Talmud-Tora. 120 dziewcząt uczyło się w szkole Bet Jaakow. Rozwijało się życie kulturalne, którego symbolem stał się – nieznany jednak tak szeroko za życia – genialny polski pisarz i grafik pochodzenia żydowskiego Bruno Schulz (1892–1942)[1.3]. Dochodziło jednak do wystąpień antysemickich, w tym atakowania żydowskich handlarzy przez miejscowych Ukraińców[1.1.2].

Po wybuchu drugiej wojny światowej we wrześniu 1939 r. Drohobycz znalazł się najpierw pod okupacją niemiecką. Ten krótki okres przyniósł akty przemocy o charakterze antysemickim, ze strony niemieckich żołnierzy i ukraińskich chłopów[1.1.2]. 22 września 1939 r. Drohobycz został zajęty przez Sowietów. Nowi okupanci przeprowadzili nacjonalizację tutejszego przemysłu i handlu, pozbawiając społeczność żydowską fundamentów egzystencji. Wielu Żydów zostało wywiezionych na wschód, a wraz z nimi liczni uchodźcy przybyli z głębi ziem polskich.

Po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej, 30 czerwca 1941 r., Drohobycz został zajęty przez Niemców. Bezpośrednio po zajęciu miasta doszło do brutalnego pogromu, w którym zginęło ponad 400 ofiar. W lipcu 1941 r. Niemcy powołali Judenrat. 30 listopada 1941 r. rozstrzelano 300 Żydów w Lesie Bronickim. Setki zmarły zimą 1941–1942 r. z głodu i chorób. Judenrat starał się przeciwdziałać, organizując warsztaty, pozwalające na osiągnięcie zysków z działalności produkcyjnej. 1,3 tys. Żydów znalazło zatrudnienie w przemyśle wydobycia ropy naftowej. Pomimo to w marcu 1942 r. 2 tys. Żydów wywieziono do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Bełżcu. 8 sierpnia 1942 r. Niemcy i policja ukraińska zamordowali 600 Żydów, a kolejne 2,5 tys. wysłali do Bełżca. Dopiero wówczas postanowiono stworzyć getto, dla pozostających jeszcze przy życiu 9 tys. osób. 23–24 października 1942 r. kolejne 2,3 tys. Żydów załadowano w transport śmierci do Bełżca, a 200 pacjentów szpitala zamordowano na miejscu. Wywózki kontynuowano w listopadzie 1942 r., a 15 lutego 1943 r. 450 osób, w tym 300 kobiet, zgładzono w Lesie Bronickim. Niemcy pozostawili przy życiu jedynie zatrudnionych w reżimie obozu pracy. W marcu 1943 r. 800 z nich zamordowali w Lesie Bronickim. Wskutek kolejnych mordów i wywózek, pozostałości getta przestały istnieć ostatecznie w kwietniu 1944 roku.

Społeczność żydowska w liczbie 400 osób pojawiła się na krótko po zajęciu miasta przez Armię Radziecką w sierpniu 1944 roku. W krótkim czasie niemal wszyscy wyemigrowali.


NOTA BIBLIOGRAFICZNA

  • Drohobycz, [w:] The Encyclopedia of Jewish Life Before and During the Holocaust, red. S. Spector, G. Wigoder, t. I, New York 2001, ss. 333–334.
  • Sefer zikaron le-Drohobycz, Boryslaw ve-ha-seviva, red. N. M. Gelber, Tel Awiw 1959.
  • Wozniak T., Sztetły Hałyczyny, Lwiw 2010.

Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com