Archives

Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?

Warszawa 16.03.1968. Zakłady Mechaniczne Ursus. Propagandowa masówka poparcia dla antysyjonistycznej polityki partii po zamieszkach marcowych.



Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?

Patrycja Walter


Tak, to była przerażająca zbrodnia popełniona na tańczących w psychodelicznym rytmie młodych ludziach, ale … Tak, to była niewyobrażalna masakra popełniona na budzących się w swoich domach, ale…. Owo ale, zabrzmiało, jak wiele razy powtarzał Douglas Murray, nim krzyk torturowanych, mordowanych nie wybrzmiał. To ale dominuje w wielu komentarzach. Z pozoru wyważone, w rzeczywistości staje się próbą relatywizacji bezprecedensowej przemocy. W tle pobrzmiewa znajomy refren: owszem, atak był brutalny, lecz sprowokowanyśmierć tragiczna, ale przecież cierpienie nie jest jednostronne. Obrońcy praw wszystkiego uzbrojeni w transparenty: Wszelkimi możliwymi środkami, rzucili standardowe: kolonizatorzy, ludobójcy. Robili to w chwili, gdy Izraelczycy wciąż cierpieli. Nie dano im nawet czasu na żałobę — tego samego dnia na ulicach świata rozbrzmiały hasła, które przypominały ponure melodie sprzed II wojny światowej, gdy antysemickie tony sączyły się ze zgromadzeń i gazet.

Antysemityzm to… zwierciadło niepowodzeń jednostek, struktur społecznych i systemów państwowych. Powiedz mi, o co oskarżasz Żydów – a ja powiem ci, w czym sam jesteś winny. Słowa Wasilija Grossmana, wypowiedziane w jego książce Życie i los, zgłębiającej naturę antysemityzmu, są dziś aż nazbyt aktualne. Na kartach powieści Grossman podjął się analizy moralnych i politycznych uwikłań XX wieku. Wskazywał na paralelę między totalitarnymi reżimami nazistowskim i sowieckim. Książka została wpisana na sowiecki indeks ksiąg zakazanych; opublikowana na Zachodzie dopiero po śmierci autora w 1980 roku, a w Związku Radzieckim w okresie pierestrojki i głasnosti.

Rok 1968 przyniósł światu rewolucję buntującej się lewicowej młodzieży, która pod sztandarem Jean-Paula Sartre’a — obok Marksa, Mao i Che Guevary — maszerowała ku lepszemu światu. Tymczasem Polska Rzeczpospolita Ludowa witała ten rok z jednej strony zdjęciem z afisza Dziadów w reżyserii Kazimierza Dejmka, z drugiej — antysemickimi hasłami w rodzaju: Syjoniści do Syjonu! czy Syjoniści do Dajana! (Mosze Dajan, izraelski generał, uchodził wówczas za bohatera wojny sześciodniowej), które pojawiały się na plakatach i w partyjnych przemówieniach. Władza aktywnie legitymizowała atmosferę pogromową. Rozumiem — ironizował gorzko Antoni Słonimski — że każdy musi mieć jedną ojczyznę. Ale dlaczego moją ma być Egipt?

Partia odkurzyła antysemityzm w formie przypominającej przedwojenne, nacjonalistyczne hasła prawicy tym razem jednak opatrzyła go nową etykietą: antysyjonizm. Ówczesna retoryka niebezpiecznie przypomina dzisiejszy antysyjonizm, którym epatują młodzi postępowcy. Tak jak po wojnie sześciodniowej w czerwcu 1967 roku rozlała się fala nienawiści, a Polska Rzeczpospolita Ludowa zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem, i podążając śladem radzieckich przywódców, potępiła Izrael jako agresora, deklarując wsparcie dla bratnich państw arabskich. Czytamy w Trybunie Robotniczej z 17 VI 1967, że: Naród polski i rząd PRL wyrażają najgłębsze oburzenie z powodu agresji Izraela. A według funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, pisze w: Z historią i Moskwą w tle: Polska a Izrael 1944-1968 (2007) Bożena Szaynok, naród w pełni popierał zerwanie stosunków dyplomatycznych, wyrażając swoje oburzenie: Żydzi, którzy w czasie okupacji byli mordowani, obecnie o tym zapomnieli i sami mordują Arabów.Tak i dziś zrzuca się na Izrael odpowiedzialność za niemal wszystkie zbrodnie współczesnego świata. Słowem, antysyjonizm stał się kolejną odsłoną antysemityzmu, który ubiera się w empatyczne frazesy: sprawiedliwości i walki z kolonializmem oraz pragnieniem powszechnego pokoju na świecie.

Można zauważyć tendencję, w której pojęcie: syjonista ponownie staje się eufemizmem: dla Żyda, co ułatwia rozprzestrzenianie antysemickich stereotypów. Podobnie jak w Marcu 1968 roku, kiedy oficjalna narracja, między innymi na łamach Trybuny Ludu, wskazywała: Co to jest syjonizm, i że nie chodzi o antysemityzm, lecz o walkę komunistycznej władzy wspieranej przez lud pracujący miast i wsi z syjonistycznymi wichrzycielami i Piątą Kolumną — tak i dziś empatyczna młodzież, protestująca choćby na uniwersytetach, pod hasłami solidarności z Palestyną, zapewnia, że ich działania nie mają nic wspólnego z antysemityzmem. Aktywiści domagają się wolnej Palestyny— lecz, od kogo i czego ma być ona wolna? Każdy, kto odważy się zadać to pytanie, ryzykuje ostracyzm: zostaje okrzyknięty przedstawicielem skrajnej prawicy, człowiekiem pozbawionym empatii i zrozumienia dla cierpienia. A jeśli — nie daj Boże — ten sam sceptyczny obserwator zapyta, jaki związek z pokojem na Bliskim Wschodzie ma niszczenie mienia uczelni, zostaje posądzony o bycie bezdusznym kapitalistą, ignorantem wobec zmian klimatycznych (!). Jednakże, najbardziej niewygodnym pytaniem okazuje się to, które demaskuje asymetrię wrażliwości: Dlaczego nie protestujecie w obronie porwanych ludzi, przetrzymywanych w ciemnych tunelach, torturowanych i pozbawionych kontaktu ze światem? — odpowiedź, choć najczęściej niewypowiedziana, bywa aż nazbyt wyczuwalna: Bo to tylko Żydzi…

W eseju Zombie Anti-Zionism Izabela Tabarovsky podejmuje się analizy współczesnej retoryki antyizraelskiej obecnej na lewicy, wskazując, że mimo jej odniesień do modnych dziś koncepcji, takich jak krytyczna teoria rasy, w rzeczywistości zakorzeniona jest ona w sowieckiej propagandzie antysyjonistycznej. Autorka dowodzi, że ideologia ta była świadomie i systematycznie rozprzestrzeniona przez Związek Radziecki, który wykorzystywał finansowane przez siebie konferencje, międzynarodowe fora oraz kontrolowane kanały medialne jako instrumenty globalnej inżynierii ideologicznej. Jak wskazuje Tabarovsky, wiele współczesnych postulatów antysyjonistycznych nie tylko odtwarza, lecz wręcz reanimuje centralne motywy tej propagandy oskarżenia o rasizm, ludobójstwo czy faszyzm, które miały podważyć nie tylko legitymację państwa Izrael, lecz także fundamenty liberalnej demokracji. W retoryce antyimperialistycznej i antykolonialnej antysyjonizm staje się, według autorki, instrumentem relatywizującym podstawowe zasady prawa międzynarodowego i suwerenności państwowej.

Podczas tegorocznego Coachella Valley Music and Arts Festival (powszechnie znany jako Coachella lub Coachella Festival) irlandzki zespół hip-hopowy Kneecap (który poparł walkę Palestyńczyków dzień po masakrze z 7 października 2023 oraz opublikował wpis promujący książkę wychwalającą przywódcę Hezbollahu Hassana Nasrallaha) występował z rozbłyskającym neonem: j**ać Izrael, wolna Palestyna, dodając do tego hasła tyradę, którą wygłosił jeden z członków grupy na temat: ludobójstwa dokonywanego przez państwo żydowskie w Gazie. Festiwale muzyczne, takie jak Nova czy Coachella, od lat stanowią przestrzeń, w której różnorodność kultur, przekonań i doświadczeń spotyka się w atmosferze wspólnego świętowania życia. W przypadku festiwalu Nova, odbywającego się w pobliżu granicy Strefy Gazy, ta idea była szczególnie widoczna – miejsce, gdzie ludzie z różnych zakątków świata, niezależnie od pochodzenia czy religii, zjednoczeni w rytmach muzyki, tworzyli przestrzeń wolności. O świcie 7 października 2023 roku terroryści zaatakowali tańczących, dokonując brutalnych morderstw, gwałtów i porwań. Mimo niewyobrażalnej traumy, ocaleni powiedzieli: We will dance again – Ponownie zatańczymy.

Czy uczestnicy Coachelli potrafią sobie wyobrazić (a może przekracza to granice ich wyobraźni), że kiedy nad ranem w psychodelicznym uniesieniu kończą się bawić wpada dzika horda i ich wyrzyna? Uprzedzenia i wrogość wobec Żydów, zarówno jako grupy etnicznej, jak i religijnej, mają długą i tragiczną historię. W powieści Księgi Jakubowe (2014) Olgi Tokarczuk uprzedzenia wobec Żydów pojawiają się na tle dziejów Jakuba Franka i jego ruchu frankistów. Tokarczuk maluje złożony obraz społeczności żydowskiej w XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej, ukazując trudności, z jakimi Żydzi musieli się zmagać, zarówno ze strony innych grup religijnych, jak i samego społeczeństwa. Autorka nie tylko przedstawia historię antysemityzmu, ale także zadaje pytanie o mechanizmy społeczne i kulturowe, które leżą u podstaw tych uprzedzeń. Wskazuje, jak ideologia, religia i polityka kształtują nasze postrzeganie innych. Noblistka subtelnie bada, jak te same mechanizmy, które Hannah Arendt opisała w ujęciu rozwoju totalitaryzmu, mogą mieć swoje korzenie w historycznych uprzedzeniach i nierównościach, które dotykały Żydów w przeszłości. W Korzeniach totalitaryzmu (1951) Arendt analizowała antysemityzm jako zjawisko, które w XIX i XX wieku przekształciło się w nowoczesną ideologię polityczną. Antysemityzm przestał być formą wykluczenia, stając się narzędziem politycznym, świadomie wykorzystywanym przez ruchy nacjonalistyczne i totalitarne, takie jak nazizm. Filozofka uważała, że nowoczesny antysemityzm był związany między innymi z przemianami społecznymi. W tym kontekście Żydzi stali się tak zwanymi: kozłami ofiarnymi dla mas, które szukały winnych swoich niepowodzeń. Dla Arendt, antysemityzm był jednym z fundamentów totalitaryzmu, a jego akceptacja w społeczeństwie była forpocztą późniejszej Zagłady.

W tym miejscu ponownie należy postawić pytanie, czy antysyjonizm nie stanowi po prostu formy antysemityzmu? Kiedy ważne wydawnictwo branżowe, takie jak Shelf Awareness, pisze Frannie Block w artykule: Ad for Israel Book Canceled Because ‘Customers Might Complain’, które dociera do 600 tys. czytelników, w tym księgarzy i bibliotekarzy, postanawia anulować wcześniej zaakceptowaną reklamę książki Israel Alone, to jaki jest prawdziwy powód tej decyzji. Czy chodzi o tytuł? A może o treść książki, w której autor opisuje swoje przeżycia po masakrze dokonanej przez Hamas? Wspomina m.in. zapach kwaśnego mleka w wybitych oknach, spalone i zburzone  domy, zawartość kuchennych szafek rozsypanych po pomieszczeniach, jakby porwanych przez huragan (tłum. PW), a także magazyn na warzywa, w którym leżały części ciał, dopiero co zebrane, nie do końca rozpoznawalne, oprócz intensywnego zapachu (tłum. PW). Czy problemem jest może fakt, że autorem tej książki jest Bernard-Henri Lévy, francuski Żyd? Wydawca Shelf Awareness, Matt Baldacci, przyznał, że zarówno pracownicy, jak i klienci byliby niezadowoleni, nawet z samego widoku reklamy tej książki. Czy wreszcie chodzi o niezadowolenie z apelu o zrozumienie szkodliwości antysemityzmu? Jak zauważa Block w innym artykule Magazine That Rejected ‘Israel’ Ad Promoted ‘Antisemitic’ Book: nic nie stanęło jednak na przeszkodzie, aby promować książkę o antysemickiej treści.

Historia pokazuje, że uwspółcześniają się słowa, podczas gdy resentyment i pogarda trwają w zaskakującej ciągłości. Claudine Gay, do niedawna dziekanka Faculty of Arts and Sciences Uniwersytetu Harvarda, zapytana o związek między antysyjonizmem a antysemityzmem, odpowiedziała z godną akademickiego ducha ostrożnością: Może tak być, w zależności od kontekstu. Kontekst. Jak widać nawet stara nienawiść ewoluuje, dobierając coraz to inny, lepszy garnitur eufemizmów. Jednak pod spodem nadal pachnie tą samą starą, nieświeżą pogardą.

The Lightness at Midnight: Stalinism Without Irony Christopher Hitchens bezlitośnie demaskuje językowe maskarady, stworzone po to, by tuszować brutalność stalinowskiego terroru. Tę samą diagnozę stawia w Why Orwell Matters, gdzie broni języka jako bastionu prawdy. Eufemizm jest dla niego świadomym kłamstwem – techniką ukrywania przemocy, zdrady i zła. Gdy psujemy słowa, psujemy rzeczywistość. Jasny, uczciwy język to moralna tarcza przeciwko kłamstwu.


Bibliografia:

  1. Arendt, Hannah. Korzenie totalitaryzmu. Warszawa: Wydawnictwo “Czytelnik”, 2001.
  2. Block, Frannie. “Ad for Israel Book Canceled Because ‘Customers Might Complain’.” TheFP. Accessed April 24, 2025. https://www.thefp.com/p/ad-israel-book-canceled-jewish-author-bernard-henri-levy-shelf-awareness-booksellers-mag.
  3. Block, Frannie. “Magazine That Rejected ‘Israel’ Ad Promoted ‘Antisemitic’ Book.” TheFP. Accessed April 24, 2025. https://www.thefp.com/p/shelf-awareness-magazine-promotes-antisemitic-book.
  4. Christopher Hitchens. “Lightness at Midnight. Stalinism without Irony.” The Atlantic. Accessed April 24, 2025. https://www.theatlantic.com/magazine/archive/2002/09/lightness-at-midnight/376642/.
  5. Hitchens, Christopher. Why Orwell Matters. New York: Basic Books, 2002.
  1. Eisler, Jerzy. Polski rok 1968. Warszawa: Wydawnictwo “Świat Książki,” 2006.
  2. Grossman, Vasily. Life and Fate. Translated by Robert Chandler. London: Collins Harvill, 1985.
  3. Grossman, Wasilij. Życie i los. Translated by Jerzy Czech. Warszawa: Wydawnictwo Magnum, 2008.
  4. Lévy, Bernard-Henri. Israel Alone. New York: Wicked Son, 2024.
  5. 1.       Murray, Douglas. On Democracies and Death Cults: Israel and the Future of Civilization. New York: Broadside Books, 2025.
  6. 2.       Nowakowski, Marek. Syjoniści do Syjamu. Zapiski z lat 1967-1968. Warszawa: Wydawnictwo “Świat Książki,” 2009.
  7. 3.       Szaynok, Bożena. Z historią i Moskwą w tle: Polska a Izrael 1944-1968. Warszawa, 2007.
  8. 4.       Tabarovsky, Izabella. “Zombie Anti-Zionism.” Tablet Magazine. Accessed April 24, 2025. https://www.tabletmag.com/sections/arts-letters/articles/zombie-anti-zionism.
  9. 5.       Tabarovsky, Izabella. “The Cult of Anti-Zionism.” Tablet Magazine. Accessed April 24, 2025. https://www.tabletmag.com/sections/arts-letters/articles/cult-of-antizionism-icsz.
  10. 6.       Tokarczuk, Olga. Księgi Jakubowe. Wrocław: Wydawnictwo “Znak”, 2014.
  11. 7.       Trybuna Robotnicza, nr 134, 7 czerwca 1967.
  12. 8.       Co to jest syjonizmTrybuna Ludu, nr.74, 15. marca 1968.

Patrycja Walter – Studiowała filozofię i politologię na UAM i w Collegium Civitas. Od wielu lat mieszka w Holandii. Zajmuje się głównie problematyką kobiecą.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Harvard releases reports on campus Jew-hatred, Islamophobia

Harvard releases reports on campus Jew-hatred, Islamophobia

Andrew Bernard


“Harvard’s president said the school will not abide bigotry, yet that’s exactly what the school’s feckless leadership did,” stated Rep. Tim Walberg, chair of the House education panel.

The Harvard University campus in March 2025. Photo by Menachem Wecker.

Harvard University released a pair of reports on Tuesday describing the state of antisemitic and Islamophobic discrimination at the Ivy League school and making recommendations to combat bigotry on campus.

The reports, which run more than 500 pages combined, give what is likely the most detailed account to date of how anti-Israel protests have roiled the Cambridge, Mass., college since Oct. 7.

“For many students, including Jewish ones, sympathy with the Palestinians was a natural response to Israel’s massive military response to the Oct. 7 attacks and a rapidly mounting toll of death and destruction,” the report on antisemitism and anti-Israel bias states. “This sympathy did not mean that each and every participating student was calling for Israel’s violent downfall or hatred of Jews worldwide.” 

“Yet for some protestors, at times the anti-Zionism enunciated in the student protests crossed a line from a call for freedom and security for Palestinians and Jews alike to a stereotyped notion,” it states, “that Israel is not a state but rather a ‘settler colony’ of white Europeans, who have no real connection with the land they had stolen, that epitomized aggression and was bereft of virtues.”

The report also notes that Jews and Israelis have long been uniquely singled out at Harvard in polemical and biased academic courses.

“Some Jewish students in programs at the Harvard schools ostensibly most committed to social justice seemed to struggle to navigate environments they perceived as systemically antisemitic,” per the report. “This struggle appeared particularly acute when they encountered what they believed to be one-sided programming that portrayed Israelis as uniquely villainous.”

“We are not aware of any other group on campus that is subject to social exclusion as part of an intentional campaign by political organizers,” it adds.

In his statement releasing the reports, Harvard president Alan Garber, who is Jewish, apologized for “the moments when we failed to meet the high expectations we rightfully set for our community.”

“Harvard cannot—and will not—abide bigotry,” Garber stated. “We will continue to provide for the safety and security of all members of our community and safeguard their freedom from harassment.”

Republicans, who have been investigating antisemitism at Harvard and other universities in Congress, called the reports “scathing.”

“Harvard’s president said the school will not abide bigotry, yet that’s exactly what the school’s feckless leadership did,” stated Rep. Tim Walberg (R-Mich.), chair of the House Education and the Workforce Committee. “This report shows what committee Republicans have highlighted for years: antisemitism is running rampant on Harvard’s campus.”

Rep. Elise Stefanik (R-N.Y.), whose questioning of Claudine Gay at a hearing on antisemitism contributed to Gay being ousted as Harvard’s president in 2024, stated on Tuesday that Harvard’s task force had revealed “longtime, deep-rooted, dangerous and rampant antisemitism” at the school.

“This is further confirmation of the significant moral crisis facing higher education that I have sounded the alarm on in Congress,” Stefanik stated. “There must be accountability and real reform to save American higher education—not just reports.”

Rabbi Jason Rubenstein, executive director of Harvard Hillel, stated that the report “marks a critical step in Harvard’s long, and long overdue, reckoning with antisemitism.”

“Two things are clear. For years, Jewish and Israeli students at Harvard have been the victims of a social, political and intellectual campaign of delegitimization and stigmatization supported by many members of the student body and faculty,” Rubenstein stated.

Garber is also “committed to addressing the deeper causes of this intolerable state of affairs and not merely their headline-grabbing manifestations over the past 19 months,” per the Conservative rabbi.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


German Authorities Warn of Potentially Violent Anti-Israel Protests in Berlin on International Workers’ Day

German Authorities Warn of Potentially Violent Anti-Israel Protests in Berlin on International Workers’ Day

Ailin Vilches Arguello


Anti-Israel protesters march in Germany, March 26, 2025. Photo: Sebastian Willnow/dpa via Reuters Connect

German authorities have warned of large-scale, potentially violent anti-Israel demonstrations expected to unfold in Berlin during the International Workers’ Day protests on Thursday.

Every year on May 1, workers’ rights are celebrated through demonstrations held around the world. In Germany, the day is marked by “Revolutionary May Day,” an annual protest organized by radical left-wing activists that often draws a broad coalition of groups and heightened police attention.

In a statement, the State Criminal Police Office (LKA) said they expect Thursday’s protest to center on tensions in the Middle East, with a particular focus on the war in Gaza, German media reported. Organized by anti-Israel activists, this year’s demonstration is being led under the slogan “Free Gaza.”

The demonstration is reportedly scheduled to begin at 6 pm in the Kreuzberg district, southeast of the city center, with organizers expecting more than 20,000 participants.

While Berlin police have historically kept the raucous protests under control for years, the LKA expects to focus this year on not only preventing and responding to attacks and vandalism across the city but also addressing terrorist propaganda and calls for the destruction of the state of Israel.

German law enforcement specifically issued warnings to journalists covering the protests on the streets, cautioning that they may be targeted with verbal and physical aggression.

In their statement, the LKA said past experience shows that “journalists and mainstream media are often viewed critically or even with hostility by the pro-Palestinian movement, being seen as part of the ‘lying press’ and allies of the West or ‘Zionists,’ with their work frequently obstructed.”

Before the Hamas-led massacres across southern Israel on Oct. 7, 2023, Berlin police had extensive experience with violent supporters of terrorism. However, since Hamas’s onslaught, anti-Israel sentiment has spread across Germany, fueling pro-Palestinian protests, takeovers of university campuses, and a rise in antisemitic incidents.

During last year’s protest, police deployed more than 7,000 officers, minimizing opportunities for violence. However, 34 arrests were made, with those detained charged with serious public disorder, bodily harm, and incitement to hatred, while five officers were injured during the incidents.

Compared to previous years, local police have noted a decline in unrest at these protests since 2021, when the “Revolutionary May Day” demonstrations led to 93 injured officers and over 350 arrests.

Germany has experienced a sharp spike in antisemitism amid the war in Gaza. In just the first six months of 2024 alone, the number of antisemitic incidents in Berlin, for example, surpassed the total for all of the prior year and reached the highest annual count on record, according to Germany’s Federal Association of Departments for Research and Information on Antisemitism (RIAS).

The figures compiled by RIAS were the highest count for a single year since the federally funded body began monitoring antisemitic incidents in 2015, showing the German capital averaged nearly eight anti-Jewish outrages a day from January to June last year.

According to the Anti-Defamation League (ADL), police registered 5,154 antisemitic incidents in Germany in 2023, a 95 percent increase compared to the previous year.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


“Ściek antysemicki”, “rzeczy obrzydliwe”. Kandydaci na prezydenta reagują na słowa Brauna

“Ściek antysemicki”, “rzeczy obrzydliwe”. Kandydaci na prezydenta reagują na słowa Brauna

ksi/ iwo/ sza/ ann/ par/ ał/


Magdalena Biejat oceniła, że wypowiedź Grzegorza Brauna podczas debaty prezydenckiej “Super Expressu” to “ściek antysemicki”. Według Rafała Trzaskowskiego w polskiej polityce nie powinno być miejsca dla takich ludzi jak Braun. Mówi pan rzeczy obrzydliwe – dodał Trzaskowski. Kandydatka Lewicy zapowiedziała po debacie, że złoży doniesienie do prokuratury na Grzegorza Brauna.

.

Grzegorz Braun Fot. PAP/Rafał Guz

Grzegorz Braun (europoseł wykluczony z Konfederacji) podczas transmitowanej przez ogólnopolskie stacje telewizyjne używał porównań i sformułowań odwołujących się do wyznawców judaizmu. Jak stwierdził “chwała Bogu” Polska nie graniczy z “żydowskim państwem położonym w Palestynie”. Ocenił, że “wówczas ludobójcza polityka reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam”. Stwierdził też, że “państwo Izrael jest Polakom stręczone jako sojusznik, jako jakiś lotniskowiec cywilizacji europejskiej na Bliskim Wschodzie”.

Biejat o słowach Brauna podczas debaty

“To jest skandaliczne, że pozwala się na to, żeby taki ściek antysemicki, jaki zaprezentował pan Braun na samym początku debaty przeszedł w tym studiu bez echa. To są skandaliczne słowa i one nie powinny mieć nigdy miejsca w debacie publicznej, bo nie ma żadnej wymówki, żeby stosować antysemityzm. Nie będę milczeć wtedy, kiedy ludzie mówią takie rzeczy” – oceniła podczas debaty kandydatka Lewicy Magdalena Biejat.

Debata prezydencka Fot. Super Express/YouTubePierwsza debata z udziałem wszystkich kandydatów pod znakiem kontrowersyjnych wypowiedzi

Zapowiedź doniesienia do prokuratury

Oceniając debatę, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat odnosiła się do wystąpienia europosła Grzegorza Brauna i Macieja Maciaka. Jak podkreśliła, kampania wyborcza została wykorzystana do tego, “żeby nadawać dodatkową tubę propagandową dla propagandy kremlowskiej”.

“Szczególnie oburzające było to, że praktycznie bez komentarzy przez większą część tej debaty padały antysemickie, obrzydliwe słowa ze strony Grzegorza Brauna. I ja złożę jutro doniesienie do prokuratury w tej sprawie za mowę nienawiści, za szerzenie agresji, za nawoływanie do nienawiści ze strony kandydata na prezydenta, pana Grzegorza Brauna” – oświadczyła Biejat w rozmowie z dziennikarzami po debacie.

Art. 18. ust 1. Ustawy o radiofonii i telewizji mówi m.in. o tym, że “audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących”.

Braun zwrócił się do Trzaskowskiego, Mentzena i Nawrockiego

W trakcie innej części debaty Braun zwracał się do kandydata KO. “Parę dni temu był pan oflagowany żydowskim żonkilem, tym znakiem hańby” – powiedział . “O czym pan mówi? Jakiej hańby? To było powstanie w Getcie Warszawskim. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii. To coś nieprawdopodobnego. Ja tego nie będę słuchał” – odparł Trzaskowski, po czym odwrócił się i opuścił mównicę przed upływem przeznaczonego dla niego czasu.

Swojego byłego koalicjanta z Konfederacji – Sławomira Mentzena – Braun spytał, czy dostrzega w Polsce “problem “judaizacji””. Mentzen ocenił, że Braun “przykłada zbyt wielką wagę do państwa Izrael”, ale dostrzega “problem tego, że Izrael ma dużo większą siłę, niż wynika to z jego miejsca na ziemi”. “Wielokrotnie widzieliśmy, jak rząd Polski realizuje politykę Izraela, a nie Polską” – ocenił Mentzen.

Braun, zadając pytanie Trzaskowskiemu, uznał, że kandydat KO “chce dyskryminować, wykluczać i okładać podatkami klimatycznymi”. “Dlaczego chce pan okradać Polaków na tak wielkie sumy, które są w istocie podatkiem od pańskich urojeń klimatycznych?” – zapytał kandydata KO Braun.

Grzegorz Braun. Fot. PAP/Daniel Gnap

Braun wykluczony z obrad Parlamentu Europejskiego do jesieni

Trzaskowski odpowiedział, że “klimat się zmienia i każdy, kto chodzi do szkoły, o tym wie”. “Moim celem jest czyste powietrze, zielone ulice, odnawialne źródła energii; moim celem jest również oszczędzanie energii i pozyskiwanie olbrzymich pieniędzy z Unii Europejskiej” – mówił Trzaskowski.

“Jeżeli pan nie rozumie tego, że dzisiaj musimy robić absolutnie wszystko, żeby walczyć o czyste powietrze, to nie rozmawiał pan tak jak ja z dziećmi chorymi na astmę i ich rodzicami” – powiedział kandydat KO. “Przez cały czas pan kłamie, atakuje, przez cały czas pan bazuje na bardzo złych emocjach – moim zdaniem dla takich ludzi jak pan nie powinno być miejsca w polskiej polityce, dlatego że mówi pan rzeczy obrzydliwe” – zwracał się Trzaskowski do Brauna.

Braun pytał też popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Zadał mu pytanie, czy “deportacje”, o których wspomina w kampanii wyborczej, obejmą również Ukraińców, których “sprowadzali jego koledzy” z PiS-u.

Nawrocki uznał, że jego poglądy na politykę migracyjną nie zmieniły się, a o “centrach deportacyjnych” mówił od początku kampanii. “Jestem za tym, żeby zamiast centrów integracji były centra deportacji” – podkreślił. Dodał też, że zgłosi pakiet ustaw “Po pierwsze Polska, po pierwsza Polacy”, aby to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu m.in. ze służby zdrowia. “W Polsce to Polacy powinni mieć pierwszeństwo” – zaznaczył kandydat na prezydenta popierany przez PiS.(PAP)


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


‘Folly’ to think Palestinian state will produce peace, Netanyahu tells JNS

‘Folly’ to think Palestinian state will produce peace, Netanyahu tells JNS

JNS Staff


“The idea is folly, nothing more than folly,” Netanyahu told the JNS International Policy Summit in Jerusalem.

Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu addresses the inaugural JNS International Policy Summit in Jerusalem, April 27, 2025. Photo by Hillel Maeir.

The notion that a Palestinian state will produce peace is “folly, nothing more than folly,” Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu told the JNS International Policy Summit in Jerusalem on Sunday evening.

“I’m saying this for the ambassadors who are here—all of you know this,” he said. “We just tried a Palestinian state in Gaza,” he continued. “You saw what that brought, right?”

The Jewish state had been “attacked savagely, horribly” on Oct. 7, 2023, said Netanyahu. When German Chancellor Olaf Schultz, who visited Israel early in the war, “saw the film of the horrors and visited the sites, he said there: they’re exactly like the Nazis,” the Israeli premier recalled.

“And I said, well, they’re different. Not in intent, not in savagery—but the Nazis tried to hide their crimes. And these people carry GoPro cameras, live, you know, they’re ecstatic about the blood they shed, the people they butcher, the women they rape, the men they beheaded, the babies they burned,” he continued.

“You cannot build peace and security on lies. If you do so, sooner or later, these lies will crash on the realities of the Middle East,” he said.

The premier spoke for some 30 minutes about the ongoing seven-front war, which he said was “really a one-front war with Iran and its proxies.”

With regard to the Gaza Strip, he said, “There’s still more to be done.” Israel must finish the war in Gaza, “get our hostages back and destroy Hamas. Hamas will not be there and we’re not going to put the P.A. there,” he said, referring to the Palestinian Authority.

“Why replace one regime that is sworn to our destruction with another regime that is sworn to our destruction?” asked the longtime leader.

Israel will “in any case” control Gaza militarily, according to Netanyahu.

“So what’s left? Well, quite a few things and many opportunities, but obviously they’ll all go down the tube if Iran gets nuclear weapons,” he added, vowing to work with Washington to ensure that Tehran will not be able to enrich uranium under a possible deal.

Turning to Lebanon, Netanyahu said that the Sept. 27 Israel Defense Forces operation that killed Hassan Nasrallah, the leader of Lebanon’s Hezbollah terrorist army, “really broke” the axis of evil headed by Tehran.

“It was a terrific blow. Some people are irreplaceable. And so far, he’s been irreplaceable,” he said. “And so having delivered that blow to Hezbollah, we also delivered a blow to [former Syrian dictator Bashar] Assad, because Assad was relying heavily on Nasrallah,” he continued.

With regard to Yemen’s Houthi rebels, who on Sunday launched yet another ballistic missile attack on Israel, Netanyahu expressed his appreciation for U.S. efforts to combat the threat.

“We appreciate the fact that the United States is taking action against the Houthis,” he said. “We appreciate the help that we’re getting from the United States. Arms are flowing in. It’s important we share the same goals, but we have to make sure that Iran does not get nuclear weapons.”

Israel needs support rather than U.S. boots on the ground, he emphasized. “That support means that the U.N. Security Council does not make binding resolutions against Israel. It means that Israel is not sanctioned, is not choked by the international community—and that support is being threatened by the systemic public opinion campaign,” he continued.

“And if there’s one thing that has to be done it is to fight back,” the prime minister concluded. “So I ask you to continue to fight for the truth.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com