Archive | 2022/05/08

Cyberataki i kłody na torach – na Białorusi trwa druga wojna kolejowa

Pociąg relacji Mińsk-Moskwa (Fot. Evgeny Odinokov / Sputnik / AFP / East News)


Cyberataki i kłody na torach – na Białorusi trwa druga wojna kolejowa

Irina Halip


.
Tekst pochodzi z “Nowej Gaziety. Europa“, portalu założonego przez dziennikarzy zamkniętej “Nowej Gaziety”, słynnej rosyjskiej gazety specjalizującej się w patrzeniu władzy na ręce. Przed zamknięciem za opisywanie wojny w Ukrainie nie uchroniło “Nowej Gaziety” nawet to, że kieruje nią zeszłoroczny laureat pokojowego Nobla Dmitrij Muratow
.

To opłacani przez Zachód terroryści – mówią siłowiki Łukaszenki. Kolejowych partyzantów zamykają w więzieniach i biciem zmuszają do skruchy przed kamerami.

.

O wojnie kolejowej białoruscy uczniowie zazwyczaj czytają w podręcznikach historii. Dowiadują się, że była to akcja masowego niszczenia linii kolejowych, by uniemożliwić niemiecki transport wojskowy, element białoruskiej walki partyzanckiej. Osiemdziesiąt lat później określenie “wojna kolejowa” na Białorusi wybrzmiewa nie tylko na lekcjach historii, ale też w wiadomościach.

Cyberatak

Podsumowanie z frontu: co najmniej 48 zatrzymanych (wielu z nich zostało później zwolnionych, zostali aresztowani za obserwowanie kanałów pracowników kolei w komunikatorze Telegram. ), dwóch ciężko rannych, 4 dezaktywowane urządzenia sygnalizacyjne, 9 spalonych szaf przekaźnikowych w węzłach kolejowych, 6 zdemontowanych transformatorów sygnalizacyjnych, 2 cyberataki na wewnętrzną sieć białoruskiej kolei. Ale prawdziwa liczba sabotaży nie jest jeszcze znana. W każdym razie MSW mówi o ponad 80 aktach sabotażu: tak białoruscy stróże prawa określają wyłączenie urządzeń sygnalizacyjnych i szaf przekaźnikowych, ale nie podają szczegółów.

Działania wojenne rozpoczęły się 26 lutego. Tego dnia na linii Talka – Wieriejcy został wyłączony system automatyki i telemechaniki. Następnego dnia miał miejsce cyberatak na wewnętrzną sieć Kolei Białoruskich. Przypomnę, że w tym dniu na Białorusi odbyło się referendum w sprawie kolejnej zmiany konstytucji dla wygody Aleksandra Łukaszenki. Ponieważ jednak wojska rosyjskie w Ukrainie od kilku dni były w ofensywie, nikt nie zwrócił uwagi na białoruskie referendum – z wyjątkiem cyberpartyzantów, którzy przyznali się do ataku. Przygotowywali go jako akcję przeciw referendum. Ale stał się częścią wojny kolejowej.

Pierwszy atak na Koleje Białoruskie cyberpartyzanci przeprowadzili już  24 stycznia. Tłumaczyli: to protest przeciw temu, że reżim Łukaszenki “wpuszcza na naszą ziemię wojska okupacyjne”. Był to w pewnym sensie atak próbny: nie zakłócił systemów bezpieczeństwa i automatyki, a jedynie zaszyfrował większość serwerów i baz danych. Lutowy atak był znacznie bardziej rozległy.

Cyberprzestępcy unieruchomili sieć wewnętrzną, a przede wszystkim system Niemen, który steruje ruchem pociągów. Możliwe było jedynie ręczne sterowanie. Podobnie z wydawaniem biletów kolejowych – już 28 lutego przed kasami stały ogromne kolejki, ponieważ nie działała sprzedaż internetowa. (Tak na marginesie: przywrócenie systemu zajęło dwa tygodnie).

W nocy tego samego dnia spłonęły szafy przekaźnikowe na kolejowych odcinkach Homel i Baranowicze. W tych właśnie kierunkach poruszały się rosyjskie składy wojskowe. Gdy szafy są niesprawne, nie działają ani przełączniki, ani sygnalizacja świetlna. Trzeba przejść na sterowanie “ręczne”, a pociągi mogą poruszać się z prędkością nie większą niż 20 kilometrów na godzinę. Partyzanci kolejowi w czasie II wojny światowej nie mieli takich możliwości.

Pokajanie

1 marca zatrzymano w Stołbcach małżeństwo Siergieja i Jekatieriny Glebko. Siergiej i Jekatierina nie podpalili szafek przekaźnikowych. Podpalili kłody, które położyli na torach. Wieczorem państwowe kanały opublikowały nagranie, na którym ciężko pobity Siergiej Glebko tak się kaja: “Położyłem dwie kłody na torach, ponieważ naoglądałem się zbyt wiele wiadomości na Telegramie i nie zgadzałem się z nimi, chciałem wyrazić swoje poparcie i niejako podpaliłem te kłody”. Małżonkom postawiono zarzuty z artykułu 289 kodeksu karnego Białorusi – “akt terroryzmu”.

Potem były kolejne zatrzymania: w Osipowiczach – Aleksego Szyszkowca, w Swietłogorsku – Dmitrija i Natalii Rawiczów, Denisa Dikuna i Alisy Malanowej, w Witebsku – Siergieja Konowałowa, w Babrujsku – Jewgiwnija Minkiewicza, Władimira Awramcewa i Dmitrija Klimaua. O Szyszkowcu napisano na kanale MSW na Telegramie, że “przyłączył się do formacji ekstremistycznej, namawiając na czacie do nielegalnych działań na Białorusi”, oraz że 1 marca otrzymał instrukcje blokowania torów kolejowych i robienia koktajli Mołotowa. Ale ponieważ cały zarzut opiera się na tym, że rzekomo “miał zamiar, ale nie zdążył”, artykuł nie dotyczy terroryzmu, lecz udziału w formacji ekstremistycznej.

Czyli Szyszkowcowi grozi od trzech do siedmiu lat więzienia, a mężowi i żonie Glebko – od ośmiu do dwudziestu. Kłody są droższe.

Denis Dikun ze Swietłogorska też pojawił się na kanale białoruskich siłowików w pokutnym filmiku. Też, jak Siergiej Glebko, został ciężko pobity. Jego lewe oko jest tak opuchnięte, że prawie go nie widać. Ma siniaki na całej twarzy – efekty metody skłaniania do demonstracyjnej skruchy przed kamerą. Ale przynajmniej Dikun był przytomny i mówił. Innych aresztowanych pokazywano, gdy byli nieprzytomni, krwawiący po postrzałach.

Było to pod koniec marca. Państwowe kanały telewizyjne rozkoszowały się zdjęciami rannych do granic możliwości. Poza kadrem dziennikarze, a w kadrze siłowiki chętnie wyjaśniają: to mieszkańcy Babrujska, 28 marca spalili dwie szafy przekaźnikowe w pobliżu Osipowicz, a zatrzymani zostali kilka dni później, gdy przygotowywali kolejny atak. Policjanci strzelali do nich ostrą amunicją. Według wiceministra spraw wewnętrznych Giennadija Kazakiewicza białoruskie służby specjalne są tak profesjonalne, że nawet z rozkazem strzelania, by zabić, działali subtelnie: dwóch z trzech zatrzymanych jest na intensywnej terapii, zostali postrzeleni w kolana, może przeżyją.

Nawiasem mówiąc, YouTube, gdzie państwowe kanały zamieściły nagrania z zatrzymanymi, ostrzega, że “zawartość zawiera materiały, które mogą przestraszyć lub zaszokować niektórych użytkowników”. A na Białorusi te filmy pokazywano w telewizji rano, wieczorem i po południu – z komentarzem przedstawicieli służb i propagandystów.

Te trzy osoby z Bobrujska to kierowca karetki pogotowia Jewgienij Minkiewicz, sportowiec Władimir Awramcew i taksówkarz Dmitrij Klimow. Wytoczono im sprawę z  artykułu “terroryzm”. Kilka dni później do “terrorystów” z Babrujska dołączył Siergiej Konowałow, pracownik witebskiego wydziału sygnalizacji kolejowej i łączności. Na internetowej stronie białoruskich kolejarzy poinformowano, że Konowałow został aresztowany po donosie miejscowego ideologa, z którym był w konflikcie. Ideolog (tak, na Białorusi istnieje takie stanowisko: zastępca szefa ds. sygnalizacji i łączności ideologicznej) doniósł KGB, że Konowałow rzekomo przygotowuje zamach terrorystyczny. To wystarczyło.

Czarownica z Zachodu

Mimo to sabotaż kolejowy trwał nadal, nawet po wyświetleniu krwawych filmów na ekranach telewizorów. W połowie marca unieruchomiono szafy przekaźnikowe na liniach Domanowo – Leśna w obwodzie brzeskim i Fironowo – Zagaty w obwodzie witebskim, a na stacji Orsza Centralna skradziono sześć transformatorów sygnałowych. 19 marca na liniach kolejowych obwodów homelskiego i brzeskiego pojawiły się patrole Wojsk Wewnętrznych (z namiotami, GPS-ami i bronią), a 23 marca za formację ekstremistyczną uznano czat internetowy Wspólnota Kolejarzy Białorusi.

Ostatniego dnia marca rozpoczęły się dziesiątki zatrzymań. W tym dniu na państwowych kanałach na Telegramie pojawiło się jednocześnie 38 „pokutnych” filmów. Każda osoba w kadrze mówiła to samo: zasubskrybowałem kanał wspólnoty kolejowej na Telegramie, ale nie wiedziałem, że jest on ekstremistyczny; KGB wszystko wyjaśniło, teraz głęboko żałuję i wzywam obywateli Białorusi, aby nie zapisywali się na te ekstremistyczne strony.

Nieznana jest dokładna liczba aresztowanych partyzantów ani aktów dywersji, których dokonali. Białoruscy funkcjonariusze służb bezpieczeństwa też plączą się w tych liczbach. Dla nich najważniejsze jest coś innego. Starają się, jak mogą, by przedstawić nową wojnę kolejową jako operację zachodnich służb specjalnych. W  kontekście zatrzymanych ciągle używają sformułowań: “zachodni zleceniodawca”, “otrzymał zadanie” czy “działał dla materialnych korzyści”. Zachodnimi zleceniodawcami straszą dzieci bardziej niż Babą Jagą. Ale raczej bezskutecznie: w podręcznikach historii jest napisane, że wojna kolejowa to heroiczny opór partyzancki.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Elad terrorists caught after four-day manhunt

Elad terrorists caught after four-day manhunt

ANNA AHRONHEIM


Police caught the two suspects, 19-year-old As’sad al-Rafai and 20-year-old Emad Subhi Abu Shqeir, alive in a forested area in Israel.

Israel Police chief Kobi Shabtai congratulating the forces that caught the two Elad terrorists, May 8, 2022. / (photo credit: ISRAEL POLICE)

Israeli security forces caught the two terrorists who carried out a deadly attack in Elad, four days after they went on a rampage in the city.

Police caught the two suspects, 19-year-old As’sad al-Rifai and 20-year-old Emad Subhi Abu Shqeir, both from Rumana in the Jenin area of the West Bank, alive in a forested area near Elad near Park Nahshonim.


Anna Ahronheim @AAhronheim

Initial reports that Israeli security forces have caught the terrorists who killed 3 civilians in Elad last week. They were caught alive

IDF has confirmed that the two were caught and have been transferred to the Shin Bet for further investigation. They were caught not far from Elad where they carried out the attackImage


They were unarmed.

In a video from the scene, al-Rifai is heard identifying himself and his accomplice Subhi Sbaihat. When asked by an officer what he was doing in the area, he answered “an operation, the Elad operation.” The officer asked what happened in the operation to which he answered “I don’t know exactly, we hit people.”

Public Security Minister Omer Bar Lev commended the security forces on the arrests, saying that “we will continue to pursue with determination our enemies all the time, and everywhere, and we will reach them. “

Suspects in the Elad ax terrorist attack, 20-year-old Tzabahi Abu Shakir (Left) and 19 year-old Assad al-Rafai (Right). (credit: ISRAEL POLICE)

“I congratulate the security forces on capturing the two terrorists who committed the murder in Elad. In the last two days, the best forces in the police, the Shin Bet and the IDF have worked together to get their hands on them, and so it has happened. With determination, we seek our evil all the time, and everywhere, and we will reach them. “

Earlier in the day Police Commissioner Kobi Shabtai was quoted by Ynet News as saying that “we’re in the right direction overall – we assume that the terrorists are still in the area, and activating all their resources and abilities.”

“We must be alert – its likely that they’ll do anything in their ability to carry out one last suicide attack. We’re talking about wounded beasts, going on with little food and water,” he continued, adding that “we will not rest until we get our hands on these terrorists.”

The defense establishment had been working on the assumption that the two terrorists were still in Israel. On Saturday security forces expanded the manhunt from the Elad area to Rosh Ha’ayin, as well as to Israeli Arab towns in the Wadi Ara area and in communities near the Seam Line. 

Earlier on Sunday Bar-Lev held a situational assessment with Shabtai and other senior Israel Police officials including Central District Commander Police Superintendent Avi Bitton, the head of the Operations Division Superintendent Sigal Bar-Zvi as well as representatives from the IDF and Shin Bet.

“The police forces, the IDF and the Shin have been working since the murders, and even during now, to capture the terrorists who carried out the attack in Elad,” Bar-Lev said. “At the same time, we will intensify our response and enforcement against those who lodge, drive and employ illegal residents in Israel.”

On Friday, Israel Police announced a large-scale operation to arrest Palestinians who are illegally residing in Israel. The operation, led by the Border Police, would see thousands of police officers locate and arrest Palestinians who do not have an entry permit.

There are some 150,000 Palestinians who enter Israel legally from the West Bank and according to some estimates, another 30,000 cross through holes in the West Bank fence each day to work.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Israeli Former World Boxing Champion Offered Lessons to Jewish Victims of Brooklyn Antisemitic Attack

Israeli Former World Boxing Champion Offered Lessons to Jewish Victims of Brooklyn Antisemitic Attack

Shiryn Ghermezian


Yuri Foreman talking to CUFI Weekly. Photo: Screenshot.

Israel’s first world champion boxer Yuri Foreman invited victims of an antisemitic assault in New York last year to take boxing lessons from him to better defend themselves against future attacks, the athlete told the Christians United For Israel organization in a video released on Thursday.

Foreman, who was born in Belarus but moved to Israel at the age of 10, said he heard on social media about the two Jewish men who in December were assaulted in Brooklyn and called “dirty Jews” because one of them wore a sweatshirt featuring the Israel Defense Forces emblem. The boxer, who now lives in New York and is also an ordained rabbi, said he contacted the two victims and brought them to his gym in Brooklyn, where he offered them “a couple of [boxing] lessons.”

Foreman also commented on the recent spate of attacks against Jews, telling CUFI that antisemitism has “always been [and] it’s always will be, as long as Jews [are] alive. There’s even countries where there’s hardly any Jews living, but yet there are antisemites.”

“Don’t learn something from a [social media] reel, cartoon or comic,” he said, discussing those who express hatred of Israel. “That’s bad. I know a lot of people who learn their news from tweets, or from the cartoons, because that’s where our patience is. They show evil rockets with the Star of David on it and there are little babies there, and it’s emotion[al].”

“In boxing or martial arts, one thing that you have to master is your emotion,” Foreman continued. “If you are getting bullied and you get scared and the fear takes over, then it means that your fear just took advantage of you, actually took over completely.”

Foreman further talked to CUFI about his upbringing in Israel and his boxing career.

Watch CUFI’s full video with the boxer below:
.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com