Izrael Dreyfusem narodów

Izrael Dreyfusem narodów

Andrzej Koraszewski


Czy Francja jest dziś najbardziej antysemickim krajem w Europie? Do takiego wniosku prowadzą informacje o powtarzających się atakach na Żydów we Francji. Ci Francuzi, którzy przyznają się do swojego żydowskiego pochodzenia i są członkami czy to religijnych, czy świeckich organizacji żydowskich, to półmilionowa społeczność; trzecie, największe po Izraelu i Stanach Zjednoczonych skupisko Żydów na świecie. Ci, którzy dotąd po prostu czuli się Francuzami i nie przywiązywali żadnej wagi do swoich żydowskich rodzinnych powiązań, coraz częściej dowiadują się, że inni lubią o tych powiązaniach pamiętać.

Fizyczne ataki na Żydów, na cmentarze i synagogi, na organizacje i prowadzone przez Żydów przedsiębiorstwa nasilały się we Francji w ostatnich latach lawinowo. W dzień po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” widzieliśmy zamach na sklep z koszerną żywnością, w którym zginęły cztery osoby, nie za jakiekolwiek czyny, a za to, za co mordował Żydów nazizm. Ofiar byłoby znacznie więcej gdyby nie bohaterstwo muzułmańskiego pracownika tego sklepu, imigranta z Mali, Lassana Bathily.

Na stronie CNN, w artykule pod tytułem Je Suis Juif: Do Jews and France have a future together, Jessica Ravitz informuje, że tylko w okresie między początkiem stycznia a końcem lipca 2014 zanotowano we Francji 620 antysemickich incydentów, prawie o 100 procent więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Najbardziej zagrożeni są młodzi Żydzi pojawiający się na ulicy w jarmułkach, narażeni są na pobicie, ataki gazem pieprzowym, wyzwiska. Dzieci w szkołach są często prześladowane, sklepy i restauracje są obiektem ataków bombowych i podpaleń.

W marcu 2012 roku w Tuluzie nauczyciel i trójka dzieci zginęły w zamachu. Zamachowiec zabił z zimną krwią ośmioletnią dziewczynkę. (Patrz: Jewish school in Toulouse.) Niektóre firmy ubezpieczeniowe żądają wyższych opłat od osób, które ubezpieczają mieszkania mające jakiekolwiek oznaki, że mieszkają w nich Żydzi, ponieważ takie domy i mieszkania są częściej narażone na wandalizm.

W tej sytuacji francuscy Żydzi zaczęli masowo emigrować do innych krajów, głównie do Izraela. Tylko w 2014 roku siedem tysięcy francuskich Żydów przyjechało do Izraela z Francji, a jak informuje przewodniczący Agencji Żydowskiej, Natan Szaranski, Agencja otrzymała z Francji ponad 50 tysięcy zapytań o tryb załatwiania formalności imigracyjnych.

Mamy tu kilka pytań, na które warto odpowiedzieć. Czy możemy już mówić o prześladowaniach, czy tylko o uzasadnionym lęku, czy jak chcą niektórzy, o napędzaniu strachu i histerii? Czy władze francuskie ponoszą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację? Czy mamy do czynienia z taką lub inną formą przyzwolenia na antysemityzm wyrażany werbalnie i z przymykaniem oczu władz na akty czynnego antysemityzmu?

Podobnie jak w przeszłości słowo Judenhass zostało zastąpione w końcu XIX stulecia przez wówczas akceptowane w dobrym towarzystwie słowo „antysemityzm”, tak dopiero po Holocauście słowo „antysemityzm” zaczęło być kompromitujące i zostało kilka dziesiątków lat temu zastąpione akceptowalnym na salonach antysyjonizmem. Aczkolwiek nadal często słyszymy zapewnienia, „nie jestem antysemitą”, coraz częściej jednak widać, że nawet te pozory przestają być potrzebne i wyrazy nienawiści do Żydów słyszymy z ust polityków nie tylko takich krajów jak Iran czy Turcja, ale i na Zachodzie jawnie antysemickie wystąpienia coraz rzadziej postrzegane są jako zagrożenie dobrej reputacji polityka.

Antysemickie występy powróciły w kabaretach i programach telewizyjnych, jad antysemityzmu jest wszechobecny na forach społecznościowych, antysemityzm/antysyjonizm zdobył sobie prawo obecności na wiecach politycznych i w parlamentach. We Francji najczęściej słyszymy o wystąpieniach francuskiego komika Dieudonné M’bala M’bala, ale on jest już efektem powszechnego przyzwolenia, ponownej akceptacji antysemityzmu.

Badania opinii publicznej raz za razem pokazują, że społeczeństwo francuskie jest w coraz większym stopniu skażone antysemickimi postawami akceptowanymi przez jego elity.

Według badań przeprowadzonych w listopadzie ubiegłego roku trzy grupy są głównymi nosicielami antysemityzmu – skrajna prawica, skrajna lewica i ludzie wychowani w rodzinach muzułmańskich.

Czytaj dalej tu: Izrael Dreyfusem narodów


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com