Archive | 2024/11/08

ONZ nadaje certyfikat koszerności terroryzmowi

Tunnel Hezbollahu w odlegości zaledwie kilku dziesięciu metrów od posterunku UNIFIL-u.


ONZ nadaje certyfikat koszerności terroryzmowi


Tony Badran


Podobnie jak UNRWA w Strefie Gazy, UNIFIL w Libanie wspiera terrorystów, chroniąc jednocześnie podziemne bazy, w których przechowują broń i planują ataki na Izraelczyków

Na początku tego tygodnia izraelski Kneset podjął pierwszy krok w kierunku zakazu działalności Agencji Narodów Zjednoczonych (UNRWA) w całym kraju. Decyzję podjęto po serii rewelacji w ciągu ostatniego roku dotyczących bliskiego, trwającego dziesięciolecia partnerstwa UNRWA z Hamasem. Jak można było przewidzieć, Stany Zjednoczone dołączyły do Rady Bezpieczeństwa ONZ ogłaszając „zdecydowane” ostrzeżenie przed wszelkimi próbami „zlikwidowania lub osłabienia działań i mandatu UNRWA”, wzywając Izrael do „poszanowania przywilejów i immunitetów UNRWA”. Chociaż wykazano, że agencja między innymi wypłacała pensje głównym sprawcom okrucieństw z 7 października i pozwoliła organizacji terrorystycznej na umieszczenie swojej kwatery głównej i centrów dowodzenia pod swoimi szkołami, jak stwierdziła ambasador USA przy ONZ: „nie ma alternatywy” dla UNRWA.

UNRWA nie jest jedyną organizacją ONZ, która otrzymuje pełne poparcie administracji Bidena, mimo aktywnej współpracy z terrorystami. Na froncie północnym, Tymczasowe Siły ONZ w Libanie (UNIFIL) odgrywają podobną rolę, pozwalając członkom Hezbollahu na korzystanie z baz sił pokojowych jako fizycznej osłony dla sieci tuneli, z których Hezbollah zamierzał rozpocząć krwawą inwazję na Izrael. Z tą samą wypaczoną logiką, którą zastosowano do UNRWA, administracja Bidena i Harris zabiega o kontynuację, a nawet wzmocnienie roli UNIFIL w południowym Libanie, czyniąc z tego kluczowy element propozycji zakończenia operacji Izraela przeciwko Hezbollahowi.

UNIFIL, w obecnej wersji, otrzymał mandat w 2006 r. na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701, aby pomóc zapewnić, że obszar na południe od rzeki Litani pozostanie wolny od jakiejkolwiek obecności zbrojnych grup poza właśnie UNIFIL-em i Libańskimi Siłami Zbrojnymi (LAF). Rezolucja 1701 miała rzekomo zakończyć wojnę Izraela z Hezbollahem w 2006 r. na warunkach, które uniemożliwiłyby libańskiej grupie terrorystycznej przeprowadzanie kolejnych ataków na Izrael, dając Izraelczykom zdemilitaryzowaną strefę na ich północnej granicy nadzorowaną przez siły międzynarodowe. Problem polegał na tym, że UNIFIL miał realizować swój mandat przez wspieranie i koordynowanie działań z rządem libańskim i LAF — czyli armią państwa libańskiego, zaś i rząd, i jego armia są kontrolowana przez Hezbollah. Zamiast więc zmniejszyć siłę Hezbollahu na granicy Izraela, obecność tej grupy na południe od Litani wzrastała wykładniczo pod nadzorem UNIFIL.

Jak bezczelnie Hezbollah działał z błogosławieństwem UNIFIL-u, stało się jasne po rozpoczęciu przez Izrael inwazji na południowy Liban 30 września. Jednostki IDF działające blisko północnej granicy Izraela odkryły wejścia do rozbudowanych, rozległych sieci tuneli Hezbollahu zaledwie kilkanaście metrów od pozycji UNIFIL-u. Oczywiste było, że dowódcy UNIFIL-u nie mogli nie być w pełni świadomi budowy tych pozycji i ich wykorzystania przez duże oddziały uzbrojonych bojowników Hezbollahu, którzy przemieszczali się tam i z powrotem. Nie trzeba dodawać, że budowa i rozmieszczenie sieci tuneli Hezbollahu, które ośmieszały rzekomą rolę UNIFIL-u w demilitaryzacji południowego Libanu, nigdy nie została zgłoszona do ONZ oficjalnymi kanałami ani upubliczniona. Zamiast tego UNIFIL płacił lokalnym agentom i zwolennikom Hezbollahu, aby działali jako kontrahenci i świadczyli inne usługi, zasadniczo łącząc swoje funkcje z funkcjami grupy terrorystycznej, przed którą mieli zapewniać osłonę.

Oczywiście istnienie dużej sieci tuneli szturmowych Hezbollahu w pobliżu granicy z Izraelem nie było żadną tajemnicą, nawet jeśli skala tej infrastruktury zaskoczyła izraelskie wojsko. W grudniu 2018 r. – styczniu 2019 r. IDF po raz pierwszy odkryła tunele transgraniczne, wszystkie na obszarze działania UNIFIL. Tunele zostały wydrążone w skalistym terenie południowego Libanu i wymagały wydobycia ogromnej ilości ziemi. Jednak siły ONZ w tym rejonie jakoś nic nie słyszały, nic nie widziały i dopóki Izrael nie odkrył tych tuneli, nic nie powiedziały. UNIFIL zabrał się do komentowania dopiero wtedy, gdy IDF wkroczyła, aby zdemontować infrastrukturę Hezbollahu. Zareagowali nie żeby potępić organizację terrorystyczną za rażące nadużycia i naruszenie jej mandatu, ale za żądanie Izraela, by wycofali się z pozycji sąsiadujących z fortyfikacjami grupy terrorystycznej i umożliwili Izraelowi ich zniszczenie.

UNIFIL nie był jedynym partnerem w tej komedii zapewniania terrorystom osłony pod pozorem działań pokojowych. UNIFIL mógł również winić swojego libańskiego partnera, LAF, za odmowę dostępu do tuneli Hezbollahu. W rzeczywistości było to wygodne dla UNIFIL. Co roku od 2018 r. sekretarz generalny ONZ informował o zmowie LAF z Hezbollahem jako wymówce bezczynności UNIFIL, a co roku Stany Zjednoczone odnawiały mandat UNIFIL, a następnie kontynuowały finansowanie zarówno sił pokojowych ONZ (które w rzeczywistości dawały wsparcie grupie terrorystycznej), jak i swojego partnera LAF. Oba filary mające wdrożyć rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 służyły jako tarcze dla Hezbollahu.

Bardziej bezpośrednie formy współdziałania z Hezbollahem nie ograniczały się do LAF. Niedawno schwytani bojownicy Hezbollahu podobno powiedzieli izraelskim przesłuchującym, że grupa przekupiła personel UNIFIL, aby pozwalał na wykorzystanie ich posterunków. Ponadto Hezbollah podobno przejął kontrolę nad kamerami UNIFIL zainstalowanymi na ich pozycjach w pobliżu granicy i wykorzystał je do zbierania informacji wywiadowczych na temat rozmieszczenia izraelskich wojsk i ich ruchów za izraelską granicą.

W odpowiedzi na te bezpośrednie oskarżenia o współpracę UNIFIL z Hezbollahem zastępczyni rzecznika prasowego sił pokojowych odparła, że „podchodziłaby do anonimowych opowieści z rezerwą”, dodając, że „żołnierze sił pokojowych są bezstronni, co jednak nie powstrzymuje obu stron przed oskarżaniem nas o wspieranie lub szpiegowanie na rzecz drugiej strony”.

Rzecz jednak w tym, że oskarżenia o pomoc Hezbollahowi w zbieraniu informacji wywiadowczych pochodzą nie tylko od schwytanych bojowników Hezbollahu, ale także z szeregów UNIFIL. W 2018 r. autor artykułu w prasie francuskiej zacytował wysokiego rangą irlandzkiego oficera UNIFIL, który opowiedział, jak niektóre kontyngenty regularnie przekazują informacje wywiadowcze Hezbollahowi: „Mogę zaświadczyć, że indonezyjskie Błękitne Hełmy stale informują różne libańskie czynniki o ruchach izraelskich oddziałów” — powiedział oficer UNIFIL.

Hezbollah również zinfiltrował UNIFIL za pośrednictwem swoich cywilnych pracowników. W tym samym francuskim raporcie dowódca fińskiego kontyngentu UNIFIL ujawnił, że kilku libańskich cywilów pracujących dla sił pokojowych „nie ukrywa, że należą do Hezbollahu”.

Oprócz działania jako żywe tarcze, dostarczania informacji wywiadowczych i zatrudniania członków Hezbollahu, UNIFIL wspiera również lokalną gospodarkę Hezbollahu i służy jako jego baza wsparcia w południowym Libanie. W rzeczywistości była to praktyka UNIFIL od samego początku w 2006 r. Kilka miesięcy po uchwaleniu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 misja ONZ wyjaśniła, w jaki sposób żołnierze sił pokojowych stymulują lokalną gospodarkę w regionie kontrolowanym przez Hezbollah, kupując towary, wynajmując mieszkania, zapisując swoje dzieci do szkół i przyjmując gości, którzy pomagają napędzać lokalny przemysł turystyczny. „Żołnierze wydają tu dużo pieniędzy” — powiedział wówczas pełniący obowiązki głównego urzędnika administracyjnego misji. Ponadto UNIFIL dokonuje zakupów w lokalnych firmach.

W pewnym momencie UNIFIL twierdził, że zatrudniając około 800 pracowników, jest największym lokalnym pracodawcą Libańczyków, których również pomógł wprowadzić do innych projektów ONZ w innych krajach — prawdopodobnie pomagając Hezbollahowi w rozszerzeniu jego globalnej sieci. „Większość Libańczyków, którzy zaczynali pracę w UNIFIL w pierwszych latach, została teraz stałymi członkami personelu ONZ w różnych miejscach na całym świecie” — powiedział były rzecznik UNIFIL w 2010 r.

Ponadto symbiotyczna relacja UNIFIL z Hezbollahem doprowadziła do sfinansowania projektów wartych dziesiątki milionów dolarów w bastionach grupy terrorystycznej, w tym boisk sportowych i ośrodków rehabilitacyjnych, systemów fotowoltaicznych do dostarczania energii elektrycznej, odnawiania zniszczonych budynków i zapewniania opieki medycznej i stomatologicznej w swoich klinikach. Projekty te miały budować zaufanie wśród mieszkańców, aby umożliwić UNIFIL-owi realizację swojego mandatu i swobodne patrolowanie.

Hezbollah i jego baza, a także LAF, chętnie korzystały ze stałego strumienia dolarów UNIFIL, po prostu ignorując mandat demilitaryzacji. Dla krajów wspierających UNIFIL proces ten stał się w rzeczywistości jedną z form wpłat na konta bankowe Hezbollahu, aby kontynuować fikcję mandatu i uchronić swoich żołnierzy w terenie przed zabiciem przez Hezbollah, który kontroluje region społecznie, gospodarczo i militarnie. Trwało to póki Izrael, wyciągając wnioski z wojny w Gazie, nie najechał na południowy Liban, niszcząc rozbudowane systemy tuneli i arsenały grupy terrorystycznej, jednocześnie likwidując całą strukturę przywódczą Hezbollahu.

Podczas gdy administracja Bidena była dziwnie skora do finansowania organizacji terrorystycznych za pośrednictwem ONZ, pierwsza administracja Trumpa nie była skłonna do akceptacji tego makabrycznego tańca z Hezbollahem pod pozorem „konkurowania z Iranem w Libanie”. Po implozji libańskiego systemu finansowego w 2019 r. Waszyngton został zmuszony do znalezienia nowego sposobu na przesyłanie gotówki i innej pomocy dla libańskiej armii (LAF). UNIFIL był wykorzystany przez cały rok 2022 r. jako narzędzie dostarczania „tymczasowych i specjalnych środków”, żywności, paliwa, leków i wsparcia logistycznego dla LAF — pomimo, a może właśnie z powodu powiązań UNIFIL i LAF z Hezbollahem.

W 2020 r. ówczesny sekretarz stanu Mike Pompeo i pracujący dla niego libanofile uznali, że nadszedł właściwy czas, tuż przed wyborami w 2020 r., aby rozpocząć proces wytyczania granicy morskiej między Libanem a Izraelem, który później został narzucony Izraelowi przez prezydenta Bidena. Waszyngton nadal finansował UNIFIL i odnowił jego mandat, a ludzie z Hezbollahu, z którymi negocjowali Amerykanie, zażądali, aby rozmowy odbywały się w siedzibie UNIFIL i pod egidą ONZ. Ponadto UNIFIL byłby niezbędny do realizacji drugiego punktu umowy: wyznaczenia granicy lądowej.

Innymi słowy, dla Waszyngtonu — podobnie jak dla Francji, która ma własne inwestycje w Libanie i dostarcza jednego z większych kontyngentów UNIFIL — funkcja UNIFIL i potrzeba utrzymania jej finansowania ma niewiele lub nie ma nic wspólnego z jej rzeczywistym mandatem demilitaryzacji i trzymania Hezbollahu z dala od północnej granicy Izraela. Jest to po prostu jeszcze jeden instrument, obok LAF, do zarządzania relacjami z prawdziwą potęgą rządzącą Libanem, którą jest patron Hezbollahu — Iran.

Posiadanie agencji ONZ składającej się z ołowianych żołnierzyków w białych opancerzonych transporterach, wspieranej przez USA i rzekomo reprezentującej „społeczność międzynarodową”, której faktyczną funkcją jest ochrona pozycji wojskowych głównej grupy terrorystycznej Iranu, stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Izraela. Biorąc pod uwagę swoją funkcję i cel, UNIFIL zawsze będzie z konieczności uwikłany w sprawy Hezbollahu i jego „bazę wsparcia społecznego” — zatrudniając ich, polegając na ich dobrej woli i obsługując ich. Ponieważ to partnerstwo z grupą terrorystyczną służy celom USA, a ponieważ zdolność UNIFIL do pozornego wypełniania swojego mandatu wymaga wybielania i przekupywania Hezbollahu, Izrael będzie musiał narazić swoje bezpieczeństwo, aby zadowolić oczekiwania sojuszniczego supermocarstwa, podczas gdy Ameryka wykorzysta ONZ, aby nałożyć ograniczenia na suwerenne podejmowanie decyzji przez Izrael.

Z natury rzeczy ten taniec z armią terrorystów jest obsceniczny. Pozwalanie tej armii na okopywanie się na północnej granicy Izraela przez ostatnie dwie dekady pod ochroną ONZ jest wspólnym aktem szaleństwa amerykańskich decydentów obu partii politycznych, ale również przywódców Izraela, którzy mogą jedynie podziękować jakiejś formie boskiej opieki za to, że tunele terroru, które chronił UNIFIL, nigdy nie zostały użyte do masakry izraelskich cywilów na północy, na skalę znacznie większą niż ataki, które UNRWA pomogła przeprowadzić na południu.

Nic więc dziwnego, że w przededniu wyborów administracja Bidena gwałtownie domagała się reanimacji porozumienia UNIFIL-LAF w Libanie i ponownego narzucenia go Izraelowi — a właśnie o to chodzi w amerykańskiej propozycji pokojowej dla Libanu, ujawnionej w ubiegłym tygodniu przez izraelską stację telewizyjną. Oprócz wzmocnienia UNIFIL administracja amerykańska chce powiększyć LAF i zapewnić pobór tysięcy nowych rekrutów — wielu z nich bez wątpienia będzie pochodzić z bazy wsparcia Hezbollahu, jeśli nie z samego Hezbollahu.

Dodatkowym urozmaiceniem w tej propozycji jest utworzenie tzw. mechanizmu monitorującego, który obejmowałby USA — pozostałośćz umowy na temat granicy morskiej z 2022 r. wynegocjowanej przez specjalnego wysłannika Amosa Hochsteina, która wprowadziła pomysł, by Waszyngton był bezpośrednim arbitrem między Izraelem a Hezbollahem. Teraz Hochstein chce umocnić tę rolę. Jako bonus, jego propozycja wzywa również do kontynuowania tego, co przerwał negocjując granicę morską, aby zainicjować proces demarkacji granicy lądowej. Włączenie USA do tego tzw. mechanizmu monitorującego jako oficjalnego arbitra potwierdza status Libanu jako specjalnej prowincji pod ochroną USA, gdzie izraelskie interesy bezpieczeństwa musiałyby przechodzić przez Waszyngton. Jeśli Izrael posiada informacje wywiadowcze o nowych tunelach Hezbollahu, może je przekazać koordynatorowi ds. bezpieczeństwa CENTCOM, który następnie podzieli się nimi z LAF – armia libańską kontrolowaną przez Hezbollah – lub ze „wzmocnionym” UNIFIL, którego rola jako obrońcy Hezbollahu na południu Libanu jest dobrze ugruntowana od dziesięcioleci i jednocześnie nigdy nie była bardziej Ameryce potrzebna.

Na szczęście premier Benjamin Netanjahu wydaje się rozumieć stawkę znacznie lepiej niż amerykańscy politycy. W przemówieniu w czwartek Netanjahu powiedział o amerykańskim planie: „Porozumienia, dokumenty, propozycje i numery rezolucji — [UNSCR] 1701, 1559 — z całym szacunkiem, nie są najważniejsze. Najważniejszym punktem jest nasza zdolność i determinacja do egzekwowania bezpieczeństwa, udaremniania ataków na nas i działania przeciwko uzbrojeniu naszych wrogów, w razie potrzeby i pomimo wszelkich nacisków i ograniczeń. To jest najważniejszy punkt”.

Jeśli Donald Trump wygra wybory we wtorek, Izrael prawdopodobnie będzie miał większą przewagę nad Iranem i jego pełnomocnikami. Jednak Jerozolima nie powinna lekceważyć tego, jak w gruncie rzeczy podobne są republikańskie impulsy wobec Libanu do tych, którymi kieruje się zespół Obamy, nawet jeśli ich pozorne motywy są inne. Po prawej stronie sceny politycznej widzimy rosnące, trujące sekciarstwo, które zostało wstrzyknięte do polityki libańskiej w Waszyngtonie — toksyczność, którą libańscy (i libańsko-amerykańscy) lobbyści świadomie wykorzystywali — utopijne postrzeganie Libanu jako areny „wzmacniania bliskowschodnich chrześcijan”. Inna, powiązana wersja opiera się na stereotypach dotyczących Libanu jako „Paryża” lub „Szwajcarii” Bliskiego Wschodu — naturalnie prozachodniego społeczeństwa, które czeka tylko na odpowiednią ilość amerykańskich inwestycji politycznych i finansowych, tak samo jak Irak był postrzegany jako naturalna demokracja czekająca na wyzwolenie przez USA, aby spełnić oderwane od rzeczywistości fantazje ideologów Freedom Agenda. W rzeczywistości Liban jest bankrutem, terrorystycznym państwem, kontrolowanym przez Iran, którego rzekome „instytucje państwowe” są prowadzone przez sekciarskie szakale, które nie są w stanie zapewnić podstawowych usług, takich jak elektryczność, swoim zwolennikom. Jednak to nie powstrzymuje republikańskich ustawodawców w Kongresie od gorliwego popierania katastrofalnej polityki Obamy, polegającej na wspieraniu LAF.

Żadna z tych szalonych fantazji — czy to o amerykańskim partnerstwie z mułłami w Teheranie, które realizuje się przez Bejrut, czy o „państwie libańskim” zbudowanym na dopływie dolarów amerykańskich do „instytucji” kontrolowanych przez Hezbollah — nie może jednak zmienić rzeczywistości. Waszyngton może się bawić, pompując miliardy w farsę UNIFIL-LAF, aby utrzymać pozory zarządzania własną specjalną prowincją lewantyńską. Dla Izraela takie napoleońskie wybryki pozostaną oderwane od rzeczywistości. Tylko zachowując swobodę niezależnego działania w celu usunięcia zagrożeń z północnej granicy, Izrael będzie mógł żyć w pokoju.

This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.


Tony Badran jest amerykańskim dziennikarzem, redaktorem działu wiadomości magazynu „Tablet” i analitykiem spraw bliskowschodnich.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


‘Pogrom’ in Amsterdam: five in hospital, 62 arrested, police say

‘Pogrom’ in Amsterdam: five in hospital, 62 arrested, police say

JNS Staff


The Israeli National Security Council told Israelis to remain in their hotel rooms, avoid wearing anything with Jewish or Israeli symbols and to return home early.

.
Dutch mobile police officers stand guard after violence broke out in central Amsterdam following the UEFA Europa League soccer match between Ajax Amsterdam and Maccabi Tel Aviv, Nov. 8, 2024. Photo by VLN Niews/ANP/AFP via Getty Images.

Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu stated at about 4:30 a.m. local time that he was dispatching two rescue planes to Amsterdam following a “very violent incident against Israeli citizens.”

“The harsh pictures of the assault on our citizens in Amsterdam will not be overlooked,” Netanyahu’s office stated, adding that he “views the horrifying incident with utmost gravity and demands that the Dutch government and security forces take vigorous and swift action against the rioters, and ensure the safety of our citizens.”

Amsterdam police told JNS that “several reports about last night’s events in Amsterdam are circulating on social media.”

“The police have launched a major investigation into multiple violent incidents,” the department told JNS. “So far, it is known that five people have been taken to the hospital and 62 individuals have been arrested.”

“The police are aware of reports regarding a possible hostage situation and missing persons, but currently have no confirmation that this actually took place,” it added. “This aspect is also under investigation.”

The department added that there was to be a noon press conference at Amsterdam City Hall.

The Israeli Foreign Ministry initially said that there has not been contact with three Israelis in Amsterdam. It later said everyone was accounted for.

The Israeli National Security Council stated in Hebrew that Israelis in Amsterdam should remain in their hotel rooms and avoid the street, refrain from wearing visible Jewish or Israeli symbols and notify Dutch police and the Israeli mission about any threat or attack. The council also advised Israelis to return to home, with more planes expected.

Earlier in the day, Maccabi Tel Aviv lost 5-0 to Ajax Amsterdam in a Europa League game. Various reports indicated that Israeli fans were attacked—with some reports of injuries—after leaving the game.

King Willem-Alexander of the Netherlands told Israeli President Isaac Herzog that “we failed the Jewish community of the Netherlands during World War II, and last night we failed again,” per an Israeli readout of the call.

Earlier in the day, Dutch Prime Minister Dick Schoof  spoke with Herzog and with Netanyahu. Schoof wrote that he was “horrified by the antisemitic attacks on Israeli citizens. This is completely unacceptable.”

“The perpetrators will be identified and prosecuted. The situation in Amsterdam is now calm once more,” he wrote.

“The informal European Council is taking place today in Budapest. The matters being discussed will include the situation in the Middle East and its impact on the wider world,” he added. “I will of course also be addressing last night’s utterly outrageous and abhorrent antisemitic attacks on Israeli citizens in Amsterdam.”

“Arrest and deport the multicultural scum that attacked Maccabi Tel Aviv supporters in our streets,” wrote Geert Wilders, who leads the largest political party in the Netherlands. “Ashamed that this can happen in The Netherlands. Totally unacceptable.”

“A pogrom in the streets of Amsterdam. We have become the Gaza of Europe,” he added in another post. “Muslims with Palestinian flags hunting down Jews.”

“I will not accept that. Never,” he wrote. “The authorities will be held accountable for their failure to protect the Israeli citizens. Never again.”

Danny Danon, the Israeli ambassador to the United Nations, wrote that “we are receiving very disturbing reports of extreme violence against Israelis and Jews on the streets of Holland. There is a pogrom currently taking place in Europe in 2024.”

“These are the true faces of the supporters of the radical terrorism we are fighting. The western world needs to wake up now,” he wrote. “This is the time when the United Nations should immediately and clearly condemn the violence of the Palestinians and their supporters. The Dutch authorities must take decisive action against terrorism now.”

Deborah Lipstadt, the U.S. special envoy to monitor and combat antisemitism, wrote that she is “horrified by the attacks tonight in Amsterdam, which are terribly reminiscent of a classic pogrom.”

“I am also deeply disturbed by how long the reported attacks lasted and call on the government to conduct a thorough investigation into security force intervention and on how these despicable attacks transpired,” Lipstadt wrote. “In terrible historical irony, this is happening two days before the grim anniversary of Reichspogromnacht in 1938, when Nazi-sanctioned and led pogroms against Jews erupted across the German Reich.”

“This is outrageous. The government of the Netherlands must protect Jews from these attacks and prosecute the assailants,” wrote Rep. Brad Sherman (D-Calif.). “I’m putting together a group of Jewish members of Congress to discuss this with the Dutch ambassador tomorrow.”

Rep. Ritchie Torres (D-N.Y.) wrote that “the hysterical and hyperbolic demonization of Israel has led to a global outbreak of antisemitic vitriol, vandalism and violence. The single most monstrous manifestation of antisemitism is a pogrom that is presently unfolding against hundreds of Jews who were cheering on the Tel Aviv football club in Amsterdam.”

“Those inciting antisemitism now have the blood of a 21st-century pogrom on their hands,” he stated. “The situation is so dire that the Israeli government is dispatching rescue teams for Jews in danger. I am sick to my stomach that a pogrom is happening in the 21st century.”

Rep. Steny Hoyer (D-Md.) wrote that “two days before the anniversary of Kristallnacht, Jews are once again experiencing antisemitism and vicious attacks in Europe.”

“I am deeply disturbed by the reports from Amsterdam, and I will continue working to stop the rise in antisemitism across the world and in America,” he wrote.

“A horrible pogrom in action. Where are the police? Just allowing Jews to be hunted and beaten in the streets,” wrote Rep. Jared Moskowitz (D-Fla.). “We will demand answers from the the Netherlands Embassy in the United States.”

.
A Palestinian flag hangs on a building in Amsterdam. June 20, 2024. Photo by Chaim Goldberg/Flash90.

What ‘globalize the intifada’ looks like

Melissa Lantsman, a member of the Canadian Parliament and deputy leader of the Conservative Party, wrote that “the scenes from the streets of Amsterdam tonight are absolutely horrific.”

“This is what ‘globalize the intifada’ looks like,” Lantsman wrote. “Don’t look the other way. Watch the footage and stand up against this lawless mob there and everywhere.”

Jonathan Greenblatt, CEO and national director of the Anti-Defamation League, wrote that “this is exactly what ‘globalize the intifada’ looks like. Mobs of hate-filled people chasing down and attacking innocent Israeli soccer fans, who they have dehumanized as ‘Zionists,’ hunting down and brutalizing ordinary people who came to Amsterdam simply to enjoy a soccer match.”

“We demand Dutch authorities do everything necessary to ensure the safety of the Israeli fans, work to apprehend and prosecute the perpetrators and apologize for this obscene, unprovoked violence,” Greenblatt wrote.

Former Israeli Prime Minister Naftali Bennett wrote that the attack “seems like a planned and organized pogrom in Amsterdam.”

The Israeli embassy in Washington stated that “hundreds of fans of the Maccabi Tel Aviv soccer team were ambushed and attacked in Amsterdam tonight as they left the stadium following a game against Ajax Amsterdam.”

The embassy shared video footage that appeared to show someone being attacked as he lay motionless on the street and a driver intentionally driving a car into a pedestrian.

“The mob, who targeted these innocent Israelis, has proudly shared their violent acts on social media,” the embassy stated. “Responses to this video so far have ranged from: they started it (by chanting), they deserve it (since they’re Israelis), and they don’t belong there.”

“Let’s get one thing clear: There is no justification for a lynching mob,” the embassy added. “Israeli soccer fans should be allowed to support their team without fear of physical danger. The days of chasing Jews down European city streets should remain in the dark annals of history.”

“We are horrified by footage coming out of Amsterdam that shows masked assailants brutally attacking Maccabi Tel Aviv soccer fans,” the American Jewish Committee said. “We urge the Dutch government to immediately act to ensure the safety of the fans and bring the perpetrators to justice.”

Agudath Israel of America stated that it is “horrified by the scenes coming out of Amsterdam tonight” which it called “a modern day pogrom,” in which “Jews are attacked by mobs of antisemites in the streets of Europe once again.”

“We urge the government of the Netherlands to immediately ensure the safety of Jewish people in their country and apprehend all of the perpetrators of tonight’s riot,” Agudah said.

Mark Dubowitz, CEO of the Foundation for Defense of Democracies, wrote that “radical Islamists are tearing Europe apart, targeting Israeli Jews—even at a soccer match in Amsterdam.”

“Europeans: If you think this stops with the Jewish community, think again,” he wrote. “You’re at risk of losing your countries, democracies, and way of life.”

Earlier in the day, David van Weel, the Dutch minister of justice and security, posted about taking part in a Kristallnacht commemoration at Amsterdam’s 17th century Portuguese synagogue. At press time, neither he nor many senior members of the government had commented on the attacks.

“Antisemitic mobs attacking Israeli soccer fans tonight in Amsterdam. Pathetic response from the authorities as Israel is sending in two rescue planes,” wrote David Friedman, the former U.S. ambassador to Israel. “All this in 2024—three days before the anniversary of Kristallnacht!”

This is a developing story.

Embedded video


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Netanyahu Dispatches Airplanes to Rescue Israeli Soccer Fans Following Violent ‘Pogrom’ Attacks in Amsterdam

Netanyahu Dispatches Airplanes to Rescue Israeli Soccer Fans Following Violent ‘Pogrom’ Attacks in Amsterdam

Shiryn Ghermezian


Israeli Maccabi Tel Aviv supporters are guarded by police after violence targeting Israeli football fans broke out in Amsterdam overnight, in Amsterdam, Netherlands, Nov. 8, 2024. Photo: REUTERS/Ami Shooman/Israel Hayom

Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu has ordered planes to be dispatched to Amsterdam to bring home Israeli fans of the soccer team Maccabi Tel Aviv who were violently assaulted in the city by a mob in what witnesses and leaders described as pre-planned antisemitic assaults on late Thursday night and into the early hours of Friday.

“The Prime Minister has directed that two rescue planes be sent immediately to assist our citizens. The harsh pictures of the assault on our citizens in Amsterdam will not be overlooked,” read a statement from Netanyahu’s office. “Prime Minister Netanyahu views the horrifying incident with utmost gravity and demands that the Dutch government and security forces take vigorous and swift action against the rioters, and ensure the safety of our citizens.”

Both former Prime Minister Naftali Bennett and current Israeli Ambassador to the United Nations Danny Danon called the violence a “pogrom.” Israel’s National Security Minister Itamar Ben-Gvir wrote on X that he has been in constant contact with the Israel Police, who have been coordinating with Dutch law enforcement to “rescue the Israeli citizens, and to investigate the serious lynching incidents in the Netherlands.”

“Fans who went to see a soccer game encountered antisemitism and were attacked with unimaginable cruelty just because of their Jewishness and Israeliness. I condemn any attempt to make the victim guilty,” Ben-Gvir added. “This is not only an injury to Jews and Israelis, but a warning sign to all European countries against radical Muslim violence. Those who turn a blind eye to Islamic terrorism in the Middle East will meet it at home in Europe and the West. Today the victims were Israelis, tomorrow it will be you Europeans.”

Israel’s newly minted Foreign Minister Gideon Sa’ar said he was in contact with authorities in the Netherlands about the violence and posted a hotline for Israelis and Jews in danger.

Hundreds of Israeli fans of Maccabi Tel Aviv reported facing a wave of violence from antisemitic, anti-Israel gangs of men late Thursday night and into the early hours of Friday. They were attacked before and after Maccabi Tel Aviv lost its match against the Dutch soccer team AFC Ajax as part of the UEFA Europa League. Ajax won the match 5-0.

Numerous graphic videos circulating on social media showed multiple street fights, and Israelis being chased down the street with knives and sticks, beaten and run over by cars. In multiple incidents shared on social media, Israeli soccer fans were forced by their attackers to say “Free Palestine.” Some Israeli soccer fans reportedly barricaded themselves in buildings, shops, and other places in the city to avoid the attacks.

“So far, it is known that five people have been taken to the hospital and 62 individuals have been arrested,” Amsterdam Police said in a statement.

According to the Israeli Foreign Ministry, up to 20 of its nationals were injured.

Police initially said they were also investigating reports of abductions during the attacks and a potential hostage situation. However, Israel’s Foreign Ministry confirmed that all Israelis had been contacted and accounted for, according to Ynet.

Israeli President Isaac Herzog spoke with King Willem-Alexander of the Netherlands following the onslaught, according to a readout from Herzog’s office.

Herzog said the “events echoed dark and grim times for the Jewish people and must be unequivocally condemned.”

The king expressed “deep horror and shock” over the attack and, according to the statement, told Herzog: “We failed the Jewish community of the Netherlands during World War II, and last night we failed again.”

An Israeli who survived the attacks, Yarin Hay Itzhak, wrote about his experience on X and said in a Hebrew-language post that he was punched in the face and kicked in the stomach. He was in Amsterdam with two friends, one of whom “was kidnapped and bled for hours” but ultimately survived the onslaught.

“It’s unbelievable that we had to run away from thousands of Muslims on the streets of Amsterdam and get some Israelis into KFC when the police are out there in small numbers and don’t know how to handle the event,” he added. “They didn’t bring a doctor to everyone who was injured there because ‘there is no way to help you.’ The Muslims tried to run over, kidnap, beat, and murder. Everyone who is there, catch a flight and return to Israel.”

Dutch nationals of Turkish descent reportedly chased a Maccabi Tel Aviv fan after stealing his passport and then pushed him into a river, according to Ynet. Maariv reported that there was at least one attempt to kidnap an Israeli.

“They waited in groups at every corner, and as soon as they recognized Jews, they started chasing them,” one Israeli who witnessed the violence told Israel’s Kan 11 news. “Others waited near hotels and near the casino in larger groups, and there they also attacked fans. Then others drove by with cars and did not stop honking near hotels in which Israelis are staying.”

“The police were not present at the conclusion of the games, and Muslims were waiting near train stations for Israeli fans and followed them,” another Israeli told Kan 11. “The police only started to intervene after about half an hour to 45 minutes into the attacks, after the attackers threw firecrackers at people and into buildings.”

Local police escorted some of the Israeli soccer fans back to their hotels, the Netherlands’ RTL reported. The attacks took place hours after the Netherlands commemorated the 86th anniversary of Kristallnacht, the infamous Nazi assault on the German Jewish community in 1938.

Danon posted a graphic video of the violence Thursday night on X.

“These are the true faces of the supporters of the radical terrorism we are fighting. The western world needs to wake up now!!” he wrote. “This is the time when the UN should immediately and clearly condemn the violence of the Palestinians and their supporters. The Dutch authorities must take decisive action against terrorism now.”

The Israel’s Embassy to the US also posted a video of the violence on X. “Hundreds of fans of the @MaccabiTLVFC soccer team were ambushed and attacked in Amsterdam tonight as they left the stadium following a game against @AFCAjax,” the post read.” The mob who targeted these innocent Israelis has proudly shared their violent acts on social media.”

The embassy included the number for hotlines that Israelis in Amsterdam can call if they need assistance.

In common with other European countries, antisemitism has surged in the Netherlands since the Palestinian terrorist group Hamas’s massacre across southern Israel last Oct. 7.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com