Archive | 2022/12/07

Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru

Amerykańscy dziennikarze informują o obawach palestyńskich rodziców, że ich dzieci mogą być zastrzelone w drodze do szkoły. (Zdęcie: idf.il)


Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru

Mitchell Bard
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Jak można się było spodziewać, media mają używanie i krytykują zajadle Izrael za umożliwienie obywatelom w demokratycznych wyborach wybrania kilku paskudnych postaci, które będą ich reprezentować w następnym rządzie. Poza tymi, którzy na nich głosowali, nie słyszy się zbytniego poparcia ze strony Izraelczyków dla poglądów Bezalela Smotricha i Itamara Ben-Gvira. Niemniej ich włączenie do rządu jest przedstawiane w kategoriach apokaliptycznych. Media nie interesują się stanem rządu USA, z antysemitami takimi jak Ilhan Omar (D-Minn.), Rashida Tlaib (D-Minn.) i Marjorie Taylor Greene (R-Ga.) w Kongresie.

„Washington Post” poświęcił niemal całą stronę w sekcji „Świat” artykułowi „Palestyńczycy boją się o swoje dzieci po głosowaniu w Izraelu”. Cytują wypowiedzi kilku Palestyńczyków o ich obawach, aby stworzyć wrażenie, że Izraelczycy celowo strzelają do dzieci. Jeden mówi, że ostrzega swoje dzieci, aby uważały na żołnierzy, „ponieważ jakikolwiek ruch i zastrzelą je”. Podobnie inna Palestynka mówi, że nie pozwala swoim małym dzieciom chodzić do szkoły z obawy, że staną się celem izraelskich żołnierzy.

Claire Parker wspomina o stanowisku Ben-Gvira w kwestii przyznania siłom bezpieczeństwa większej swobody w używaniu ostrej amunicji, ale nie przedstawia żadnych dowodów na to, że palestyńskie dzieci są w jakimkolwiek niebezpieczeństwie po wyborach lub że żołnierze strzelają do dzieci idących do szkoły lub po prostu idących w niezagrażający nikomu sposób.

Artykuł wspomina o „serii palestyńskich ataków”, ale nie nazywa sprawców terrorystami ani nie wspomina o liczbie izraelskich cywilów, którzy zostali zamordowani w tym roku przez palestyńskich terrorystów. Mówi o liczbie zabitych i rannych Palestyńczykach bez żadnego wyjaśnienia okoliczności.

Tym, co szczególnie irytuje w tym artykule i co jest jeszcze jednym przykładem antyizraelskich uprzedzeń, jest to, że pod nim pojawił się krótki artykuł o protestach w Iranie. Irańskie protesty zasługiwały zaledwie na cztery krótkie akapity i nie wspomniano, że aż 63 dzieci zostało zamordowanych przez irańskie siły bezpieczeństwa. Tak więc, podczas gdy irańskie dzieci są faktycznie zabijane, „Washington Post” poświęca większość swojej uwagi obawom rodziców palestyńskich dzieci, które w żaden sposób nie zostały skrzywdzone.

Relacje „Washington Post” i innych z licznych zamachów bombowych w Jerozolimie były również problematyczne. Zgodnie z dotychczasową praktyką dziennikarze nie mogli zmusić się do użycia słowa „terrorysta” w odniesieniu do ataków lub sprawców. Niektóre historie wspominały, że Izraelczycy byli w tym roku wiele razy ofiarami przemocy, ale ponownie odmówili uznania ich za ofiary terroru. Wielu nie potrafiło też po prostu podać faktów dotyczących ofiar zamachów bombowych i odczuwało nieprzepartą potrzebę podawania liczby Palestyńczyków, którzy zginęli w starciach z siłami izraelskimi.

W zapowiedzi „Washington Post” czytamy o „wystąpieniu wybuchów”, jak gdyby były to wypadki spontanicznych samozapłonów. Przystanki autobusowe były „pełne uczniów”, ale jedyne odniesienia do terroryzmu pojawiały się w cytatach izraelskich urzędników i ambasadora USA. Autorka artykułu, Shira Rubin nazwała Hamas „radykalną grupą islamistyczną”, która „zorganizowała falę zamachów bombowych w całym Izraelu” podczas drugiej intifady. Wspomniała również o izraelskich nalotach w Dżeninie, „skąd pochodzi wielu napastników” (kursywa dodana). Dodała niepowiązane informacje o Palestyńczyku zabitym przez siły izraelskie i porwaniu przez „palestyńskich bandytów” ciała izraelskiego Druza ze szpitala na Zachodnim Brzegu. „Palestyńscy bojownicy w przeszłości uprowadzali Izraelczyków, aby negocjować uwolnienie ich więźniów” – czytamy w artykule (podkreślenia dodane).

Podobnie jak „Washington Post”, w zapowiedzi „New York Timesa” nie było ani słowa o terroryzmie, a tylko o „dwóch wybuchach”, które właśnie zabiły nastolatka i zraniły co najmniej 18 innych osób. Otwierający akapit twierdził też błędnie, że był to pierwszy atak bombowy od ponad sześciu lat; 17-letnia Rina Shnerb zginęła w wyniku wybuchu bomby przydrożnej w 2019 roku.

„Eksplozje miały miejsce na tle rosnącego gniewu Palestyńczyków” – napisali Patrick Kingsley i Isabel Kershner, usprawiedliwiając wysadzanie w powietrze cywilów czekających na autobus. Miały one również miejsce w kontekście „fali przemocy, która rozpoczęła się wiosną, kiedy arabscy napastnicy zabili 19 Izraelczyków i cudzoziemców”, co skłoniło „armię izraelską do zintensyfikowania nalotów na bojowników na Zachodnim Brzegu” (kursywa dodana). I, powtarzając cykl narracji o przemocy, który zrównuje izraelskich strażaków z palestyńskimi podpalaczami, gazeta napisała, że działania armii „wywołały kolejny przypływ palestyńskich bojowników— w tym atak w zeszłym tygodniu na osadę na Zachodnim Brzegu, gdzie Palestyńczyk zabił trzech Izraelczyków” (kursywa dodana). W artykule powtórzono także uniwersalną wymówkę dla terroru ze strony „Islamskiego Dżihadu i Hamasu, grup bojowników rządzących Strefą Gazy”, że zamachy bombowe były odpowiedzią na izraelskie „naloty” na Wzgórze Świątynne kilka miesięcy temu (kursywa dodana).

CNN poinformowała o eksplozjach i ofiarach oraz o określaniu zamachów bombowych przez izraelskich urzędników jako o aktach terroru, ale sami nazwali to „podejrzeniem” ataku terrorystycznego. Ponownie, reporterzy nie mogli powiedzieć, że 29 Izraelczyków zostało zabitych, bez podania liczby Palestyńczyków, którzy zginęli według palestyńskiego Ministerstwa Propagandy, (mam na myśli Ministerstwo Zdrowia). Pomijają, że tylko Izraelczycy zostali zamordowani w atakach terrorystycznych.

BBC poinformowała, że ofiary były wynikiem dwóch „podejrzewanych ataków bombowych”, jak gdyby kiedykolwiek istniały jakiekolwiek wątpliwości, że były to akty terroru. Dziennikarze wspomnieli również o „nasilaniu się przemocy, ponieważ palestyńskie ataki z użyciem broni palnej i noży wymierzone były w Izraelczyków, a izraelskie naloty wojskowe zabijały palestyńskich zbrojnych wojowników i cywilów na okupowanym Zachodnim Brzegu”. Zauważmy, że Palestyńczycy to „zbrojni wojownicy”, a nie terroryści. Również ofiary po jednej stronie to „Izraelczycy”, a po drugiej „cywile” palestyńscy. Hamas i Islamski Dżihad to „grupy bojowników”.

Czy ktoś kiedykolwiek pytał któregoś z redaktorów tych firm medialnych, ilu Żydów musi zginąć i w jakich okolicznościach musieliby zginąć, żeby opisali sprawców jako terrorystów, a incydent jako akt terroru?


Mitchell Geoffrey Bard  – Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


50 local authorities declare intent to boycott Avi Maoz’s anti-LGBTQ policies

50 local authorities declare intent to boycott Avi Maoz’s anti-LGBTQ policies

URI SELA/WALLA, JERUSALEM POST STAFF


Yesh Atid leader Yair Lapid announced on Saturday that his party is opening a hotline for parents who are concerned about the content Maoz may bring into their childrens’ schools.
.

MK Avi Maoz from the Noam party arrives for a meeting with Israeli president Isaac Herzog at the President’s residence in Jerusalem on November 10, 2022. / (photo credit: YONATAN SINDEL/FLASH90)

More than 50 local authorities from the Upper Galilee to the Negev announced on Saturday that they will not cooperate with the policies of far-right MK Avi Maoz’s Noam party.

In a large number of the “rebellious” authorities, the heads of the authorities have announced that they will self-fund the plans that will be affected as a result of the unit’s transition to external programs in the hands of Maoz.

According to the coalition agreement between Likud and Noam, the unit for external programs and promoting partnerships in the Ministry of Education will be transferred to the Prime Minister’s Office and then handed over to Maoz’s authority. The Noam chairman has often expressed extreme positions regarding the LGBTQ community and regarding women’s rights. Following the announcement of the agreement, this caused a wave of concern to arise among educational authorities and among parents and students from the LGBTQ community regarding damage to areas that help prevent prejudices against the community.

Maoz also recently said that the advisory unit to the Chief of Staff regarding the status of women in the IDF should be abolished.

Which local authorities will be going against Maoz?

The municipalities that joined the call include Rosh Ha’ayin, Arad, Rishon Lezion, Ramat Gan, Kiryat Bialik, Holon, Haifa, Tel Aviv-Jaffa, Nesher, Ashdod, Ganei Tikva, Bat Yam, Hod Hasharon, Zichron Yaakov, Nes Ziona, Kiryat Ono, Givatayim, Mevaseret Zion, Alfei Menashe, Ramat HaNegev, Kfar Saba and Herzliya.

Also voicing their intention to go against Maoz were Ramat Hasharon, Eshkol, Emek Hefer, Mateh Yehuda, Jezreel Valley, Gezer, Kiryat Tevon, Zoran, Darom Hasharon, Kfar Yona, Neve Monoson, Tel Mond, Savyon, Pardess Hanna, Gilboa, Hof HaCarmel, Megiddo, Givat Brenner, Ramat Yishai, Pardesiya, Kfar Vardim, Meta Asher, Ramat Yishai, Yoav, Kochav Yair-Tzur Yigal, Yehud-Monson, Bnei Shimon, Ibn Yehuda, Upper Galilee, Zebulon and Menashe.

Benjamin Netanyahu and Avi Maoz meet ahead of coalition negotiations. (credit: LIKUD SPOKESPERSON)

The response in Tel Aviv was not limited to Mayor Ron Huldai alone, who was one of the first to respond. The head of the education administration in the Tel Aviv municipality, Shirley Rimon Bracha, sent a letter to the administrators in the city following the transfer of powers to Maoz, stating: “This is not a minor event, it is an administrative drama that may also turn into a value drama” story. “I suppose we all fear a unilateral and extreme political intervention in the content that enters the schools.”

The 14th Forum, which is composed of women who head local authorities, sent a letter to Prime Minister-elect Benjamin Netanyahu, which reads: “We, the members of the 14th Forum of Heads of Local Authorities in Israel, turn to you with great concern following the decision to remove the unit for external programs from the Ministry of Education and transfer it to the Noam party. In fact, the decision to remove from the Education Ministry a division entrusted with the education of Israeli children and transfer it within a political agreement creates great discomfort, when the education of our children is at stake. 

“The education system must remain free of political interests and give expression to the variety of opinions and voices that exist in Israeli society and cannot be divided as a puzzle for the need A coalition agreement of one kind or another.”

Lapid opens hotline for people affected by Maoz’s position

Yesh Atid leader Yair Lapid announced on Saturday that his party is opening a hotline for the guidance of parents who wish to make sure that the extreme and dangerous content of Avi Maoz does not enter their children’s schools.

“Maoz will be allowed to instill the dark, homophobic, nationalist and violent teachings of his party into the schools of every child in Israel,” the party stated on Facebook.

According to the official statement, a parent who wishes to influence the content of their children’s education should do the following: 

  1. Contact the local authority with a demand for transparency and information on the programs that are expected to enter their children’s schools.
  2. Contact the school principal and the local authority to maintain the parents’ right to influence the curriculum and school regulations, which will define the school as an inclusive, protected environment that accepts all children.
  3. To demand early notification and to examine administrative and legal options to not oblige children to be present during the hours in which these new programs will be taught, and to instead promote the instillation of liberal contents, dealing with human rights, acceptance of difference and education for tolerance.

Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Jewish Man and 7-Year-Old Son Shot with BB Gun Outside Kosher Market in Staten Island

Jewish Man and 7-Year-Old Son Shot with BB Gun Outside Kosher Market in Staten Island

Dion J. Pierre


Staten Island, New York. Photo: Fb78/ Wikimedia Commons.

A Jewish man and his son were shot with BB guns on Sunday while standing outside a kosher supermarket in the Staten Island borough of New York City.

Two suspects driving a black Ford Mustang grazed the son, who is 7-years-old, on the ear and impacted the father in the chest. According to CBS New York, the New York City Police Department (NYPD) has said its investigators are still determining whether the assailants targeted the man and his son, who were wearing yarmulkes during the attack, because they are Jewish.

“The Staten Island Jewish community is very disturbed by this incident. Thank God the victims weren’t severely injured and are OK,” Ari Weiss of Staten Island Shomrim told CBS on Monday. “We at the Staten Island Shomrim are working closely with NYPD’s 121 & Hate Crime detectives to identity and apprehend those responsible for these acts. We can all be very confident this will be resolved quickly, the NYPD detectives are the best in the world.”

Antisemitic hate crimes in New York City during the month of November increased by 125 percent when compared to last year, the New York City Police Department (NYPD) reported on Monday. According to their data, Jewish New Yorkers were the most targeted group, accounting for 60 percent of all hate crimes that occurred.

In April, the Anti-Defamation League (ADL), reported that more antisemitic incidents are recorded in New York than in any other state, accounting for “an astounding 15 percent of the total reported antisemitic incidents across the country.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com