Archive | 2023/10/22

Szkoła zbrodni [30 września 2001]

Szkoła zbrodni [30 września 2001

Rafał Pleśniak, Ryszard Kamiński

Współpraca: Violetta Krasnowska Marcin Kowalski


[ PRL’owska nostalgia dalej cuchnie antysemityzmem..
Czy to potomkowie Palestynskich terrorystow wychowani na polskim komunistycznym antysemityzmie ]


Abu Nidal: Palestinian nationalist-turned-militant-Marxist-turned-notorious-mercenary. Was assassinated by Iraqi secret police in 2002.

W Polsce szkolono i ukrywano najgroźniejszych terrorystów

Jest rok 1975. Na Okęciu ląduje samolot Aerofłotu w drodze z Moskwy do Berlina. Wśród pasażerów znajduje się trzech agentów KGB i tajemniczy mężczyzna o południowej urodzie. Mężczyzna chce wysiąść w Warszawie, gdzie ma przyjaciółkę. Rosjanie łączą się z naszym MSW, prosząc, żeby pasażerowi pozwolono zostać parę dni w naszej stolicy. Wiadomość dotarła do szefa wywiadu PRL. Są dwie wersje tego, co się działo dalej. Wedle jednej, podchmielony pasażer wyciągnął pistolet i kazał Rosjanom spier…, po czym spokojnie przeszedł kontrolę graniczną, wziął taksówkę i pojechał do hotelu Solec. Wedle drugiej wersji, Polacy namówili mężczyznę, by jednak w Warszawie nie wysiadał, bo może wpaść w ręce agentów Mosadu. Tajemniczym mężczyzną był Abu Nidal, jeden z najgroźniejszych terrorystów świata, odpowiedzialny za ponad sto zamachów.

Sojusz PRL-owsko-palestyński

Według informacji amerykańskiego wywiadu wojskowego, w połowie lat 70. polskie władze zawarły swoisty pakt z Al-Fatah, organizacją palestyńską stojącą za wieloma zamachami: “Wy nie podkładacie u nas bomb, a my w zamian dajemy wam schronienie, legalizujemy jako studentów i przyznajemy stypendia”. Wkrótce zjechali do Polski nie tylko arabscy terroryści – Abu Nidal, Abu Daud czy Monzer Al-Kassar – ale także Iljicz Ramirez Sanchez (znany jako Carlos lub Szakal), najgroźniejszy wówczas terrorysta na świecie, oraz członkowie Frakcji Czerwonej Armii, z jedną z założycielek grupy – Gudrun Ensslin. Przedstawiciele władz PRL twierdzili dotychczas, że w Polsce nie szkolono terrorystów, lecz tylko kilka razy pozwolono im w naszym kraju leczyć się bądź wypoczywać. Tymczasem mogli oni uczestniczyć w szkoleniach w jednostkach wojskowych w Zamościu, Dęblinie, Nowym Mieście nad Pilicą, Mińsku Mazowieckim oraz w szkole wywiadu w Kiejkutach. Oficjalnie byli wojskowymi z Libii, Syrii, Iraku, kształcącymi się w naszym kraju na mocy umów międzyrządowych.

W ośrodku WSW w Mińsku Mazowieckim już pod koniec lat 60. szkolono Kubańczyków. – Chcąc zachować dobre stosunki z Raulem Castro, bratem Fidela, zgodziliśmy się pomóc Kubie stworzyć żandarmerię wojskową. Opiekowałem się tą grupą. Byli oni jedynymi obcokrajowcami szkolonymi w Mińsku – zapewnia gen. Czesław Kiszczak. Z kolei z materiałów dotyczących wprowadzenia stanu wojennego wynika, że w Technicznej Szkole Wojsk Lotniczych w Zamościu nawigacji lotniczej uczyli się Syryjczycy, a w 1981 r. w Dęblinie szkolono ponad stu pilotów z Libii. Ilu z nich było terrorystami albo szkoliło potem terrorystów? – Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Pilotów szkoliliśmy na podstawie międzypaństwowej umowy i zarabialiśmy na tym ogromne pieniądze – mówi gen. Kiszczak. Podobnie miało wyglądać szkolenie w Nowym Mieście nad Pilicą. Mieszkańcy Nowego Miasta pamiętają jednak, że w latach 80. szkolili się tam także Palestyńczycy. Pozostały nawet po nich “pamiątki”, czyli kilkoro dzieci. Dotarliśmy do Marzeny T., matki jednego z urodzonych wtedy dzieci. Twierdzi ona, że ojciec jej dziecka posługiwał się fałszywym paszportem, bo gdy próbowała go potem odszukać w Syrii, odpowiedziano jej, że osoba taka nigdy nie istniała. Generał Kiszczak zaprzecza, tłumacząc, że gdyby tak rzeczywiście było, wiedziałby o tym.

Palestyńczycy przyjeżdżali do naszego kraju na szkolenia już pod koniec lat 60., po zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Ich obecność potwierdzają dokumenty z archiwów Stasi i KGB. Oficjalnie przyjeżdżali jako studenci (w Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie studiowało dwóch działaczy OWP), doradcy dyplomatów, przedsiębiorcy – najczęściej z paszportami wystawionymi w Tunezji lub Syrii. Najliczniejszą grupę stanowili członkowie Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Ci mieszkali w Polsce za zgodą naszego MSZ, posługując się wydanymi przez nie dokumentami. – Mając legitymacje z naszego ministerstwa, mogli działać praktycznie bez ograniczeń – mówi Jerzy Dziewulski, poseł SLD, były szef jednostki antyterrorystycznej na Okęciu.

Wspólnicy zbrodni

Na początku lat 80. słynny terrorysta Carlos zorganizował zamach na monachijską siedzibę Radia Wolna Europa. Czy byłoby to możliwie bez pomocy naszych służb? – Polski wywiad zdobył materiały dotyczące zabezpieczenia budynku RWE. Dzięki temu Carlos i jego ludzie dostali się tam i zdetonowali ładunek wybuchowy – mówi Henryk Piecuch, autor książek z serii “Tajna historia Polski”. Piecuch pokazał nam dokumenty Departamentu I MSW, sporządzone przez polską agenturę, a dotyczące systemu bezpieczeństwa w RWE. – Za moich czasów nie interesowaliśmy się zabezpieczeniem budynku RWE. Oczywiście dokuczaliśmy stacji, mieliśmy tam własną agenturę, ale nic poza tym – przekonuje gen. Kiszczak. Jedna z notatek, jakie posiada Piecuch, pochodzi z listopada 1981 r., kiedy Kiszczak był już szefem MSW.

Tahar Sharlik Mahdi – pod tym nazwiskiem ukrywał się w Polsce jeden z najgroźniejszych terrorystów arabskich, Abu Daud, przywódca Czarnego Września. Podczas pobytu w sierpniu 1981 r. Abu Daud padł ofiarą zamachu: gdy siedział w kawiarni warszawskiego hotelu Victoria, wszedł tam mężczyzna i oddał kilka strzałów. Daud przeżył, przewieziono go do kliniki MSW. Po dwóch tygodniach opuścił szpital i Polskę.
Doskonale czuł się w Polsce syryjski handlarz bronią Monzer Al-Kassar, znany jako książę z Marbelli. Był stałym bywalcem hotelu Victoria. Zaopatrywał w polską broń – pistolety maszynowe RAK, granaty i amunicję do broni pokładowej – kilkanaście ugrupowań terrorystycznych.

Zamachowcy z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, którzy opanowali statek “Achille Lauro”, używali polskich granatów F-1 i RG 42. Polskich pistoletów maszynowych RAK użyto m.in. w 1982 r. podczas zamachu na restaurację Goldenberga w Paryżu. Terroryści Abu Nidala zastrzelili wówczas dziewięć przypadkowych osób, które jadły tam obiad. W tym samym roku terrorysta Al-Fatah użył pistoletu RAK, strzelając do Szlomo Argowa, ambasadora Izraela w Wielkiej Brytanii. Oprócz polskiej broni arabscy terroryści wykorzystywali w swojej działalności także niektóre nasze placówki dyplomatyczne. Szczególną rolę odegrał tu polski konsulat generalny w Mediolanie, w latach 70. specjalnie przeniesiony na peryferia miasta. Po 1989 r. nowy szef tej placówki zastał kasę pancerną ze złamanym kluczem. Po pewnym czasie do Włoch przyjechali specjaliści z UOP, którzy kasę rozwiercili i wyjęli z niej długie metalowe pudełko. Znajdował się w nim semtex, czeski materiał wybuchowy.

Szeroko zamknięte oczy MSW

Terroryści czuli się w Polsce tak dobrze, że kilku z nich wręcz osiadło na kilka lat w naszym kraju. Do połowy lat 80. mieszkał tu na przykład Abu Nidal. W Warszawie miał dom, gdzie przebywała jego żona z dwójką dzieci (chodziły do polskiej szkoły). Przez kilka lat pobytu stworzył w Polsce zaplecze finansowe Al-Fatah.
– Biuro urządził sobie w warszawskim hotelu Solec – mówi Maciej Kuczyński, wicedyrektor Departamentu Ochrony Granic, Migracji i Uchodźstwa w MSWiA. W podwarszawskim Aninie działała natomiast (od 1983 r.) firma SAS Trade and Investment, kontrolowana przez arabskiego terrorystę. To ona wysyłała transporty polskiej broni na Bliski Wschód.

W 1987 r., po kilku interwencjach Amerykanów u gen. Kiszczaka, firma została zamknięta. Polskie władze nie domagały się jednak, by terrorysta wyjechał z naszego kraju. Jego kariera skończyła się dopiero wtedy, gdy zaczął go tropić wywiad Izraela. Abu Nidal został zmuszony do wyjazdu z Polski po zamachu, jaki zorganizowano na niego w hotelu Victoria w Warszawie. – Silna była wtedy międzynarodowa presja. W różnych częściach świata zatrzymywano ludzi podejrzewanych o terroryzm, a oni mogli mieć w paszportach polskie pieczątki. Tego nie dałoby się ukryć – mówi gen. Andrzej Kapkowski, były szef UOP.
Jeszcze w pierwszej połowie lat 90. w Polsce działała komórka opozycyjnej algierskiej Zbrojnej Grupy Islamskiej (GIA). Zajmowała się ona handlem bronią. W Polsce islamscy fundamentaliści redagowali i drukowali też swój podziemny biuletyn, podając w nim adres skrzynki pocztowej w Warszawie.

Poletko doświadczalne Stasi

Terrorystom przebywającym w Polsce pomagali często agenci Stasi – z wydziału XXII.
– Wschodnioniemieckim służbom zależało na destabilizacji sytuacji politycznej i gospodarczej w zachodnich Niemczech, dlatego wykorzystywali każdą okazję, nawet poza swoim terytorium – twierdzi Jarosław Tomasiewicz, autor książki “Terroryzm na tle przemocy politycznej”. Czy władze PRL musiały się jednak na to godzić? Czy musiały współdziałać w ukrywaniu w Polsce terrorystów z Frakcji Czerwonej Armii? Z akt Stasi wynika, że Gudrun Ensslin była w Polsce co najmniej dwa razy (po kilka tygodni), ukrywając się przed agentami wywiadu RFN. Ilse Stachowiak mniej więcej przez siedem tygodni ukrywała się w Szczecinie i Międzyzdrojach. Dlaczego terrorystom arabskim udostępniano ośrodki wczasowe MSW? Abu Nidal przebywał w ośrodkach w Tuszynie-Lesie, Unieściu, Waszecie, Dziwnowie. Na przełomie lat 70. i 80. Abu Daud ukrywał się m.in. w ośrodkach w Złotym Potoku i Polańczyku. Z kolei Carlos nabierał sił w ośrodku wczasowym MSW w Świdrze.

Zastępcza wojna

– Komuniści początkowo przypuszczali, że siła ekonomiczna Zachodu wynika z tego, że czerpie on korzyści z kolonii. Kiedy po II wojnie światowej kolonie uzyskały niepodległość, a Zachód ciągle się trzymał, uniemożliwiając rozprzestrzenianie się rewolucji, do walki politycznej postanowiono zaprzęgnąć terrorystów – mówi Władimir Bukowski.

– Globalny terroryzm miał charakter zastępczej wojny. Jego celem było osłabienie zachodniej demokracji. Rosjanie inwestowali w organizacje terrorystyczne. Ale trzeba pamiętać, że sami terroryści, szczególnie arabscy, nieufnie odnosili się do ZSRR – dodaje dr Bartosz Bolechów z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Czy dlatego lepiej się czuli w Polsce, na Węg-rzech czy w Bułgarii?
– Nie można wykluczyć, że osoby związane z terroryzmem nadal bywają w Polsce. Wydarzenia w Nowym Jorku wskazują, że stać ich na działania długofalowe i pozyskiwanie coraz to nowych ludzi. Polska jest jednak dla nich raczej stacją przesiadkową – mówi gen. Kapkowski.



Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


String of Hamas, Islamic Jihad rocket misfires have resulted in the deaths of multiple civilians in Gaza: IDF

String of Hamas, Islamic Jihad rocket misfires have resulted in the deaths of multiple civilians in Gaza: IDF

Kyle Morris


A steady stream of rocket misfires by Hamas and Islamic Jihad have resulted in the deaths of several Palestinians since the war between Israel and Iran-backed terrorists first began earlier this month, according to one Israeli defense official.

“They are killing their own people,” Israel Defense Forces (IDF) spokesman Daniel Hagari said Saturday.

Hagari noted that one-fifth of the rockets that have been fired by Hamas and Islamic Jihad have missed intended targets and landed inside Gaza, killing civilians. That number, Hagari said, amounts to more than 550 rockets.

The comments from Hagari came roughly four days after the al-Ahli Hospital in Gaza City was struck by an errant rocket. The blast reportedly left hundreds dead. Hamas initially claimed the hospital was attacked in an Israeli strike; Israel countered after an investigation that it was hit by an errant missile launched by terrorists in Gaza.

ISRAEL REMAINS FOCUSED ON DESTROYING HAMAS DESPITE CEASE-FIRE CALLS: ‘NO OTHER OPTION’

Gaza hospitalA view of the surroundings of al-Ahli Hospital after it was hit in Gaza City, Gaza, Oct. 18, 2023. (Ali Jadallah/Anadolu via Getty Images)

Online video that made rounds on social media suggested the al-Ahli Hospital in Gaza City was not directly hit by a rocket on Tuesday. Instead, the missile appears to have struck a nearby parking lot, leading to many conflicting claims of who was responsible, where the missile struck and how many people died.

After an investigation, Israel said the rocket was fired by Palestinian Islamic Jihad, a State Department-designated foreign terrorist organization backed by Iran.

“An analysis of IDF operational systems indicates that a barrage of rockets was fired by terrorists in Gaza, passing in close proximity to the al-Ahli [Baptist] Hospital in Gaza at the time it was hit,” IDF officials said. “Intelligence from multiple sources we have in our hands indicates that Islamic Jihad is responsible for the failed rocket launch which hit the hospital in Gaza.”

President Biden and Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu participate in an expanded bilateral meetingPresident Biden and Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu participate in an expanded bilateral meeting with Israeli and U.S. government officials Wednesday, Oct. 18, 2023, in Tel Aviv. (AP Photo/Evan Vucci)

President Biden, who was in Israel Wednesday, said intelligence from the Pentagon also supported Israel’s assertion that the blast originated from rocket fire in Gaza. The president reiterated his belief that Israel was not to blame later on Wednesday. National Security Council spokesperson Adrienne Watson also reaffirmed the U.S. position.

The string of misfires, according to Joe Truzman, a research analyst for the Foundation for Defense of Democracies’ Long War Journal, is a result of “Hamas and other groups like Islamic Jihad” having to “make do with the material they have.”

ISRAEL ELIMINATES TERRORISTS IN GAZA, LEBANON, WHILE STRIKING HAMAS AND HEZBOLLAH TARGETS

“Iran is the chief supporter of several Palestinian armed groups, including other bad actors across the region,” Truzman told Fox News Digital. “The regime in Iran funds, arms and supports its network of proxies and clients. The caveat with Palestinian groups in Gaza and the West Bank is that Iran is not able to transfer advanced weapons without the Israelis thwarting it. Iran has likely been able to get some weapons through, but it’s a difficult task.

“Because of this hurdle, the Iranians focus on arming Hamas, Islamic Jihad and other Palestinian terrorist organizations with the know-how to build weapons,” he explained. “With this knowledge, Hamas is able to locally produce rockets, mortars, drones and other weapons. While this knowledge has its advantages in the war against Israel, Hamas and other groups like Islamic Jihad have to make do with the materiel they have.”

IDF Spokesman's Unit - rocket misfiresA chart released by the IDF last week showed an increasing trend in the amount of Hamas and Islamic Jihad rockets that failed upon launch and landed in the Gaza Strip. (IDF Spokesman’s Unit)

A chart released by the IDF last week showed an increasing number of Hamas and Islamic Jihad rockets failed upon launch and landed in the Gaza Strip. Nearly 13% of the rockets that were fired toward Israel Oct. 17 landed in the densely populated enclave.

Describing some methods terrorists have used in an effort to achieve their mission, Truzman noted that “Hamas has dug up underground water pipes that were left behind following the evacuation of Israeli settlements in the Gaza Strip.”

White streaks in the sky over IsraelPalestinian terror groups in Gaza launch rockets toward Israel.  (Majdi Fathi/TPS)

“These pipes are used to build rockets. And while it may be a clever method to build up Hamas’ arsenal, it doesn’t mean the rockets are effective and will always travel to the intended target,” he added. “Also, the rockets are produced by terrorist organizations, not a complex arms industry.”

As for why there have been so many misfires, Truzman said he believes it’s because the terrorists have not “perfected” the process of developing efficient rockets with reliable materials.

“An example of a misfire was filmed last year by a pro-Hamas outfit called al-Mayadeen. The crew filmed a rocket fired by a Palestinian terrorist group, landing short, striking civilian infrastructure,” he said. “While Hamas and other groups have learned how to self-produce rockets, it certainly doesn’t mean they have perfected it, and this is likely the reason why we are witnessing some of these rockets landing inside the Gaza Strip.”
Hamas fires rockets into IsraelA salvo of rockets is fired by Hamas terrorists toward Israel in Gaza City Oct. 13, 2023. (Mohammed Abed/AFP via Getty Images)

CLICK HERE TO GET THE FOX NEWS APP

The Hamas-controlled Gaza health ministry claimed Saturday that 4,385 people have been killed in the Gaza Strip since the war broke out and 3,561 have been wounded in the Israeli strikes. It is unclear how many people in the Gaza Strip have died or been injured as a result of rocket misfires by Hamas and Islamic Jihad terror groups.


Fox News’ Greg Wehner, Michael Tobin, and Trey Yingst contributed to this report.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Oświadczenie w sprawie ataków terrorystycznych w Izraelu


Oświadczenie w sprawie ataków terrorystycznych w Izraelu


Monika Krawczyk,
dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma,
wraz ze współpracowniczkami i współpracownikami


fot. Cachi Ewenor, wikimedia commons, CC BY-SA 4.0

Chwilę zajęło nam przyswojenie szokującej wiadomości o ataku Hamasu na Izrael. Brakuje nam słów w obliczu tej bezprecedensowej sytuacji, którą porównano już do ataku z 11 września na World Trade Center w Nowym Jorku. Każde życie ludzkie jest niezastąpione, a od ostatniej soboty zginęły setki osób. Wiele osób związanych z Żydowskim Instytutem Historycznym ma bliskich przyjaciół i współpracowników w Izraelu. W tych przerażających czasach solidaryzujemy się z Wami, jesteśmy przy Was. Łączymy się myślami z Izraelem i wszystkimi rannymi, porwanymi i rodzinami, które straciły swoich bliskich.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com