Archive | 2023/10/30

Syria, kraj zgubiony w wiadomościach

Wojna w Syrii jeszcze się nie skończyła. Nie udaje się też opanować jej strasznych konsekwencji. W ciągu ostatnich pięciu tygodni dziesiątki starć między rywalizującymi grupami, w tym siłami lojalnymi wobec reżimu, pochłonęły setki ofiar. Na zdjęciu: Gruzy przepompowni wody w północno-zachodniej części Syrii, przejętej przez rebeliantów, 23 sierpnia 2023 r., po nalocie rosyjskich samolotów. (Zdjęcie: Abdulaziz Ketaz/AFP via Getty Images)


Syria, kraj zgubiony w wiadomościach

Amir Taheri


Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


“Jesteś tam?” To pytanie zadał mi pewnego dnia syryjski znajomy na Twitterze, po którym nastąpiło ostre przypomnienie: “Hej tam! Wojna w Syrii się nie skończyła!”.

Przez lata nadawca wiadomości informował mnie (i niewątpliwie wiele innych osób) o tym, co dzieje się w jego ogarniętej wojną ojczyźnie.

Z czasem jednak wielu odbiorców jego raportów straciło zainteresowanie, gdyż narracja o “normalizacji” zdominowała międzynarodowy dyskurs na temat Syrii.

Gdy prezydent Baszar al-Assad wyszedł ze swojej kryjówki w Damaszku i odwiedził kilka stolic, twierdzenie o normalizacji zaczęło nabierać poważniejszego wymiaru. Rozszerzono narrację, kiedy oficjalne media w Islamskiej Republice Teheranu stwierdziły, że Iran “uratowawszy Syrię” dzięki “mądrości i bohaterstwu męczennika generała Kasema Solejmaniego” przygotowuje się obecnie do “przejęcia przywództwa w odbudowie” zniszczonego wojną kraju.

Podczas niedawnego spotkania z ministrem spraw zagranicznych Syrii, Faisalem Mekdadem, irański minister spraw zagranicznych, Hossein Amir-Abdollahian, mówił o utworzeniu “grupy zadaniowej” ds. rekonstrukcji Syrii. Ze swojej strony prezydent Iranu, Ebrahim Raisi, mówił o budowie ponad miliona mieszkań dla Syryjczyków, którzy zostali bezdomni w wyniku wojny. Co prawda nie jest jasne, czy obietnica dotyczyła kontrolowanej przez Iran części Syrii, czy też całego kraju. Iran obiecał także ożywienie turystyki pielgrzymkowej do Syrii, planując wysyłać ponad milion irańskich pielgrzymów rocznie.

Jednak pierwsza grupa 500 pielgrzymów, która miała rozpocząć program w zeszłym miesiącu, nie opuściła jeszcze Teheranu.

Odbudowa była także tematem niedawnych wypowiedzi tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, którego siły kontrolują inną część terytorium Syrii. Wydaje się jednak, że plan Erdogana ogranicza się do kontrolowanego przez niego obszaru, co jest polityką, która, po wyciągnięciu logicznych wniosków, może stworzyć półautonomiczny kanton w tym zakątku Syrii.

Rosja, kolejny gracz w wojnie w Syrii, również mówi o “odbudowie” podobno pod nadzorem milicji Wagnera.

Rekonstrukcja była także tematem fantazji o bogatych krajach arabskich, które zainwestują miliardy w ożywienie syryjskiego cmentarza, w zamian za zaprzestanie produkcji i eksportu przez Asada kaptagonu i innych narkotyków, które zagrażają kilku krajom w regionie i poza nim.

Stany Zjednoczone, które kontrolują kolejną część Syrii za pośrednictwem swoich kurdyjskich pełnomocników, również narobiły szumu na temat odbudowy, a zespół “ekspertów” ma w ciągu najbliższych kilku miesięcy przedstawić raport na temat “możliwości i problemów”.

We Francji specjalny wysłannik prezydenta Emmanuela Macrona do Libanu i Syrii, Jean-Yves Le Drian, twierdzi, że “zapewnienie Libanowi działającego rządu” to kluczowy krok w kierunku rozpoczęcia światowych wysiłków na rzecz odbudowy Syrii.

Jednak całe to gadanie o normalizacji i rekonstrukcji może być jedynie czczą paplaniną, ponieważ uczestnicy tragedii w Syrii ignorują jej geopolityczne korzenie. Tragedia w Syrii rozpoczęła się od pokojowych wysiłków dużej części społeczeństwa na rzecz zapewnienia większej wolności jednostki, ograniczenia korupcji i lepszych możliwości gospodarczych.

Powstanie mogło osiągnąć swoje cele lub nie, ale kończy się fiaskiem, jak w innych krajach “Arabskiej Wiosny”.

Jednak bez zagranicznej interwencji, najpierw Iranu, potem Rosji, a następnie Turcji, Izraela i Stanów Zjednoczonych, nie nabrałoby ono wymiaru geopolitycznego, który wpędził Syrię w historyczny impas.

Całe obecne mówienie o normalizacji i rekonstrukcji jest podstępem mającym na celu uniknięcie sedna geopolitycznego aspektu tej tragedii, stworzonej przez sprzeczne wizje przyszłości, nie tylko Syrii, ale całego Bliskiego Wschodu.

Ta splątana sieć wygląda jeszcze bardziej zniechęcająco, gdy zdamy sobie sprawę z faktu, że omawianej wizji nie można streścić w dwóch kategoriach. Iran i Rosja niby są sojusznikami w Syrii, jednak oczywiste jest, że jeśli chodzi o przyszłość regionu, są w przeciwstawnych obozach. Rosja chce, aby Bliski Wschód był taki, jaki był w szczytowym okresie zimnej wojny, kiedy był dla Związku Radzieckiego buforem. Jednakże rządzący Iranem marzą o ideologicznym imperium rządzonym przez “Najwyższego Przewodnika” z Teheranu.

Turcja, USA i Izrael są sojusznikami, cóż, mniej lub bardziej, ale jeśli chodzi o przyszłość Syrii, nie mówiąc już o całym Bliskim Wschodzie, ich wizje są rozbieżne. Turcja ma nadzieję stworzyć w Syrii bufor, który uniemożliwi zbuntowanym Kurdom utworzenie ciągłego pasa własnego terytorium wzdłuż jej granicy. Główną troską Izraela jest niedopuszczenie, by Syria stała się bazą irańskiej infiltracji Wzgórz Golan i ewentualnych ataków na resztę jego terytorium. Stany Zjednoczone, przynajmniej pod rządami Bidena, zadowalają się obecnością w dużej mierze symboliczną i przynajmniej na razie nie przedstawiły spójnej wizji regionu.

W zewnętrznym kręgu zainteresowań, żeby nie powiedzieć zaniepokojenia, większość narodów arabskich wydaje godzić się z poparciem status quo, delikatnie modyfikowanego takimi bezsensownymi gestami, jak ponowne przyjęcie Assada do Ligi Arabskiej.

W jeszcze bardziej zewnętrznym kręgu Organizacja Narodów Zjednoczonych próbuje ominąć tę kwestię, gestykulując na temat napisania konstytucji dla nieistniejącego państwa i promowania rozmów pokojowych między reżimem Assada a osobistościami i grupami, które nie mają już wiarygodnych elektoratów.

Tymczasem wojna w Syrii jeszcze się nie skończyła.

Nie udaje się też opanować jej strasznych konsekwencji. W ciągu ostatnich pięciu tygodni dziesiątki starć między rywalizującymi grupami, w tym siłami lojalnymi wobec reżimu spowodowały setki ofiar. Rosyjskie Siły Powietrzne przeprowadziły 17 nalotów bombowych na różne części kraju, realizując swoją misję przekształcenia Syrii w stertę dymiącego gruzu. Niedawno Rosja zaczęła używać w niektórych atakach drony produkcji irańskiej. Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych 31 tysięcy chłopców w wieku co najmniej 12 lat zostało porwanych z kurdyjskich obozów jenieckich prawdopodobnie po to, aby uniemożliwić im dorastanie i dołączenie do “grup terrorystycznych”.

Turcja i Iran w dalszym ciągu eksploatują syryjskie zasoby ropy, gazu i fosforanów za pośrednictwem sieci czarnorynkowych.

W tym miesiącu przypada rocznica ataku chemicznego na trzy miejscowości w regionie Ghouta, w wyniku którego w 2013 r. zginęło 1217 cywilów, a wielu innych zostało rannych.

Świat nie powinien zapominać, że choć Syria jest nieobecna na pierwszych stronach gazet, wojna w Syrii nadal trwa.

Jesteś tam?


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Netflix Acquires Israeli TV Series ‘Trust No One’ About Shin Bet Leader

Netflix Acquires Israeli TV Series ‘Trust No One’ About Shin Bet Leader

Shiryn Ghermezian


Israeli actress Yael Elkana. Photo: Screenshot

The production and distribution company Keshet International announced on Thursday that it has sold the television drama series Trust No One to Netflix.

The deal will have Netflix premiere Trust No One exclusively on the streaming platform in 19 territories — including the United States and United Kingdom — and co-exclusively in Israel with the television channel Keshet 12 following the broadcast of the series finale. The show, called The Head in Israel, will premiere on Israeli television in November.

Trust No One is about “the death of privacy in a digital age, where information is power, but knowledge brings pain,” according to Keshet International. The nine-part thriller made its world premiere in competition at the Monte Carlo Television Festival in June. The show’s leading stars are Yehuda Levi (Fire Dance, A Body That Works) and Yael Elkana (The Baker and the Beauty).

Levi plays Itamar, who is the youngest-ever director of Israel’s powerful internal security agency, the Shin Bet. He finds himself being framed for a cyber security leak that is exposing the Shin Bet’s top secret agents one at a time, starting with Shuruk, the daughter of a Hamas leader who Itamar recruited to spy on her father when she was 17 years old.

“Totally isolated and no longer able to trust anyone, Itamar is forced to use the kind of morally questionable espionage tools he has always opposed, to clear his name and save his agents’ lives — exposing a world where any smartphone, CCTV camera, and digital device can be hacked, and deep fake videos and spyware are as commonly used as Instagram filters,” according to a description of the show.

Keshet International is set to debut the series in October at MIPCOM 2023, an annual international gathering of television and entertainment executives. The show is regarded in Israel as Keshet’s biggest drama launch in recent years.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Israeli Films ‘Tatami,’ ‘Vanishing Soldier’ Make Shortlist for European Film Awards

Israeli Films ‘Tatami,’ ‘Vanishing Soldier’ Make Shortlist for European Film Awards

Shiryn Ghermezian


A scene from “Tatami.” Photo: Venice Film Festival.

Two Israeli movies — one about a female Iranian judoka and the other about a soldier in the Israel Defense Forces (IDF) — have both been added to the shortlist of 40 feature films being considered for nomination at this year’s European Film Awards, an annual event to honor the best cinematic projects akin to the Academy Awards in the US.

Tatami, a film from Oscar-winning Israeli director Guy Nattiv, centers on Iranian judoka Leila Hosseini, played by Iranian-Chilean Arienne Mandi, and her coach Maryam Ghanbari, played by Iranian actress and the film’s co-director Zar Amir Ebrahimi. Hosseini is competing for gold at the Judo World Championships when she is ordered by the Islamic Republic of Iran to fake an injury and lose or be labeled a traitor by her home country. She must decide if she will obey the orders of the Iranian authorities or continue competing for the gold medal. Meanwhile, Hosseini’s coach tries to convince her to comply with the Iranian regime and leave the competition.

Tatami is also the term used to describe the mat in judo bouts.

The Vanishing Soldier, from Israeli director Dani Rosenberg, is a Hebrew-language drama about an 18-year-old Israeli soldier named Shlomi who flees fighting in the Gaza Strip to head back to his girlfriend in Tel Aviv, only to discover that the army thinks he was kidnapped during the battle. Rosenberg and Amir Klinger co-wrote the screenplay for the film, which is Rosenberg’s second feature. It is inspired by Rosenberg’s similar but failed attempt to escape a military camp in the Judean Desert when he was 18 years old. The Vanishing Soldier was also nominated for Best Picture at Israel’s Ophir Awards, the Jewish state’s version of the Oscars.

Tatami is the first feature co-directed by an Israeli and an Iranian filmmaker — Nattiv and Ebrahimi — and made its world premiere early last month at the 2023 Venice Film Festival, where it received a standing ovation. The project has so far been sold to eight countries.

Nattiv also recently directed Golda, a film about former Israeli Prime Minster Golda Meir.

The nominations for the European Film Awards will be revealed on Nov. 7, and this year’s ceremony will take place on Dec. 9 in Berlin. The 4,600 members of the European Film Academy vote on the nominations.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com