Izraelski dylemat afrykańskich migrantów

Izraelski dylemat afrykańskich migrantów

Sara Cowen i Daniel Pomerantz
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Między 2006 a 2012 rokiem fala około 40 tysięcy afrykańskich uchodźców i migrantów ekonomicznych weszła do Izraela przez granicę egipską. Ogólnie sądzi się, że starający się o azyl pochodzą z Erytrei i Sudanu, choć trudno wykazać to z pewnością.  
Stworzyło to konflikt w społeczeństwie izraelskim. Niepokój z powodu rosnącej liczby przestępstw i o demograficzny charakter Izraela jako państwa żydowskiego spowodował poparcie dla deportacji. Tymczasem liczne protesty przeciwko deportacji podkreślają moralne zobowiązania Izraela wobec ludzi w potrzebie.
Ponad 20 tysięcy afrykańskich azylantów i aktywistów praw człowieka demonstrowało w Tel Awiwie przeciwko planom deportowania afrykańskich azylantów. Zdjęcie:  Gili Yaari/Flash90

Ponad 20 tysięcy afrykańskich azylantów i aktywistów praw człowieka demonstrowało w Tel Awiwie przeciwko planom deportowania afrykańskich azylantów. Zdjęcie:  Gili Yaari/Flash90

Reakcja Izraela 

11 grudnia 2017 r. Kneset zatwierdził prawo, które wymaga, by ministerstwo spraw wewnętrznych deportowało afrykańskich azylantów z Izraela (głównie do Ruandy i Ugandy). Izrael oznajmił, że da uchodźcom po 3500 dolarów na głowę, by opuścili kraj. W wypadku odmowy, czeka ich uwięzienie. Obecnie deportacje są wstrzymane, bo Sąd Najwyższy rozpatruje petycję twierdzącą, że ten plan narusza prawa międzynarodowe. Tymczasem w tym tygodniu Izrael ogłosił, że przyzna status uchodźcy setkom sudańskich uchodźców, sygnalizując zmiękczenie stanowisko, chociaż jeszcze nie wiadomo, czy to będzie kontynuowane.
Mimo burzliwej historii zarówno Ruanda, jak Uganda stały się niedawno modelami afrykańskiego postępu: z szybko rosnącym bezpieczeństwem i standardem życia, PKB i ostro spadającym poziomem biedy

Kigali, Ruanda

Kigali, Ruanda

Jednak niepotwierdzone raporty wskazują, że deportowani mają poważne problemy po przybyciu do Ruandy i Ugandy, włącznie z zatrzymaniami i aresztem, niewystarczającymi  dokumentami od izraelskiego rządu, skradzionymi dokumentami, żądaniami łapówek, a nawet raportami o handlu ludźmi.
Krótko mówiąc, Izrael stoi przed niejasnym dylematem między sprzecznymi uczuciami ludności Izraela, imperatywami moralnymi i prawnymi oraz praktycznymi potrzebami kraju.

Co robią inne kraje?

Plan Izraela poradzenia sobie z azylantami wywołał sporo oburzenia w mediach i zarzuty o łamanie prawa międzynarodowego.
Jak na ironię, media nie zwróciły specjalnej uwagi na podobny plan z 2016 r., kiedy niemiecka kanclerz Angela Merkel oferowała sumę 1000 funtów (około 1185 dolarów) 158 tysiącom ludzi, których podania o azyl zostały odrzucone, jeśli dobrowolnie wrócą do krajów swojego pochodzenia, włącznie z Syrią, Afganistanem i Irakiem. Ci, którzy odmawiali, stali przed perspektywą przymusowej deportacji. Także Wielka Brytania uchwaliła podobny program.

Jak wypada Izrael na tle innych?

Izrael przyjmuje

 znacznie więcej imigrantów i starających się o azyl na głowę niż większość innych krajów. Przyznał oficjalny status 179 838 ludziom w latach od 2005 do 2012 r. (włącznie z wieloma zagrożonymi Żydami z Syrii, Jemenu i Etiopii). Nie jest to ograniczone do Żydów, ale obejmuje ludzi w potrzebie globalnie. Jest to oszałamiająca liczba przyznanego statusu imigranta bądź azylu na głowę, ponad 10 razy wyższa niż w Europie.

Mówiąc wprost: Izrael jest jednym z najmniejszych krajów na świecie, niemniej akceptuje olbrzymią liczbę azylantów i imigrantów w stosunku do swojej populacji. Izrael stoi także przed wyjątkowym problemem demograficznym: jest jedynym na świecie państwem żydowskim i niektórzy Izraelczycy niepokoją się, że znacząca zmiana populacji tego kraju pozostawi świat bez państwa żydowskiego.

Dobrze wiadomo, że Izrael stosuje pewną dyskryminację w polityce imigracyjnej: łatwiej akceptuje Żydów niż nie-Żydów. Mniej uświadomiony jest fakt, że wszystkie inne kraje robią podobnie.
Na przykład, w odróżnieniu od stosunkowo przychylnego traktowania azylantów z Syrii i Afryki, Unia Europejska odmówiła statusu uchodźców 98,2 procentom setek tysięcy Ukraińców, uciekających przed rosyjską inwazją, a 70% nie otrzymało nawet częściowej ochrony.

Geografia

Lokalizacja Izraela czyni go szczególnie unikatowym krajem. Kulturowo i politycznie jest pod wieloma względami częścią Zachodu, ale mieści się na Bliskim Wschodzi i graniczy z północną Afryką.
Profesor Ruth Gavison
, z Towarzystwa Praw Obywatelskich w Izraelu wyjaśnia, że istnieje dobrze ustanowiona różnica między tym, skąd dokładnie pochodzą starający się o azyl (podkreślenie dodane):

…przybyciem tysięcy migrantów , pochodzących  z krajów, które nie mają wspólnej granicy z Izraelem (i nie jest jasne, czy są migrantami w poszukiwaniu pracy, czy azylantami), a sytuacją, w której niewielka liczba osób, uciekających przed bezpośrednim niebezpieczeństwem, jakie grozi im w ich kraju sąsiadującym z Izraelem, przybywa na granice państwa.

Ci, którzy uciekli ze swoich domów na całej północy i Rogu Afryki, zazwyczaj wybierają Izrael jako swój punkt docelowy: zazwyczaj przechodząc przez rozdarte wojną kraje Czadu, Libii i Egiptu (włącznie z tyglem grup terrorystycznych na egipskiej pustyni Synaju).
Azylanci, którzy przechodzą przez takie kraje, ryzykują dostanie się do niewoli, zgwałcenie i tortury przez handlarzy ludźmi, jak również zastrzelenie lub inną krzywdę z rąk straży granicznej.

Uchodźcy z Darfuru w ogrodzie Róż w JerozolimieUchodźcy z Darfuru w ogrodzie Róż w Jerozolimie

Egipt jest sojusznikiem USA i otrzymuje duże sumy amerykańskich pieniędzy pomocowych. Jest związany tymi samymi prawami międzynarodowymi jak Izrael i reszta świata. Media, które koncentrują się na Izraelu, nie zwracają na ogół uwagi na tę przerażającą sytuację.
Wielu Izraelczyków
 spieszy podkreślić, że nic z tego nie zmienia moralnych i prawnych obowiązków Izraela. Równocześnie, nawet jeśli sytuacja Izraela zasługuje na krytykę, media mają profesjonalny obowiązek przedstawienia sprawy we właściwym kontekście globalnym: obok realiów i budzącej wątpliwości polityki zarówno północnej Afryki i Unii Europejskiej.
Prawo miedzynarodowe

Prawo międzynarodowe w sprawie uchodźców jest skomplikowane i w większości wykracza poza tę analizę. Jednak, aby w pełni docenić problemy, przed jakimi stoi Izrael, trzeba zrozumieć dwa ważne punkty.  
Po pierwsze, w celu uzyskania ochrony przyznawanej uchodźcy azylant musi uciekać w ściśle określonych okolicznościach. I, po drugie, państwa przyznające azyl nigdy nie są zobowiązane do zintegrowania uchodźców we własnym kraju. Wręcz przeciwnie, częsta jest relokacja uchodźców do innych krajów, co jest całkowicie legalną praktyką pod warunkiem, że jest to robione bezpiecznie i legalnie.  
Niemniej prawo międzynarodowe musi być stosowane poprawnie. W swoim liście duża grupa znanych izraelskich akademików sprzeciwia się obecnemu stosowaniu prawa przez Izrael:
Internowanie na nieograniczony czas ma na celu wyłącznie złamanie ducha zatrzymanego. Stanowi to złamanie prawa międzynarodowego, szczególnie w odniesieniu do praw człowieka.
Pytanie, czy obecna praktyka Izraela łamie prawa międzynarodowe, rozważa obecnie Sąd Najwyższy. W relacjonowaniu tej sprawy media mają obowiązek nie tylko powtarzać dramatyczne oskarżenia, ale także zauważyć złożoność tej wysoce technicznej dziedziny prawa.    
Co dalej?

Profesor Bernard Avishai pisząc w “New Yorker” podsumował dylemat Izraela:  

U sedna problemu leży… brak izraelskiego prawa o demokratycznym pojęciu obywatelstwa, nie mówiąc już o demokratycznych kryteriach dla imigracji.

Istotnie, prawa Izraela dotyczące imigracji, od dawna skupiały się przed wszystkim na aliji (żydowskiej imigracji) ze stosunkowo małym zapotrzebowaniem na zorganizowany azyl lub proces naturalizacji: do teraz.
Izrael stoi przed globalnym wyzwaniem kwestii azylu, tak samo jak liczne inne kraje na całym świecie. Izrael zasługuje na takie same naciski i krytykę, jak inne państwa, ale także na taką samą podstawową uczciwość i sprawiedliwość jak wszystkie inne kraje, które borykają się obecnie z tymi moralnymi, prawnymi i praktycznymi dylematami.


Przedstawiona mapa z freevectormaps.com i protestujący z Yaniv Nadav/Flash90 z modyfikacjami; Kigali z YouTube/John Bern; Darfur CC-BY-SA Government Press Office;Unpacking Israel’s African Migrant DilemmaHonest Reporting, 27 marca 2018


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com