Wojna w Afganistanie. Na zdjęciu radziecka jednostka Specnazu w 1988 r. (Fot. Wikimedia Commons)
W tydzień na Ukrainie zginęło 9 tys. Rosjan, w ciągu 10 lat w Afganistanie – 14,5 tys.
Paweł Smoleński
W Czeczenii miała być szybka wojna, a trwała 10 lat.
.
Związek Radziecki napadł na Afganistan w wigilijną noc 1979 r., gdy doborowe oddziały powietrznodesantowe zajęły lotniska w Kabulu i Bagram. Dwa dni później przeprowadzono operację „Sztorm 333″; radzieccy komandosi zajęli pałac prezydencki w Kabulu i zabili władcę Afganistanu Hafizullaha Amina.
Powód sowieckiego ataku na Afganistan był – zdaniem Kremla – oczywisty. KGB uznało, że Amin zerwał się z moskiewskiej smyczy; miał wyznawać maoizm i donosić CIA. Na dodatek nie umiał sobie poradzić z walczącymi w afgańskich górach mudżahedinami, więc postanowiono go wymienić na długoletniego agenta sowieckich tajnych służb Babraka Karmala, a partyzantom pogonić kota, tak by popamiętali ruski miesiąc, co w polskim porzekadle oznacza długą nauczkę. Operację zaplanowano jako blitzkrieg.
Afgańska wojna śmiertelnie zraniła Związek Sowiecki. Do lutego 1989 r. z Afganistanu zwieziono 14,5 tys. sowieckich trumien, z czego 9 tys. bezpośrednio z pola walki. Opowiadano, iż znamię na czole Michaiła Gorbaczowa przedstawia mapę Afganistanu na wieczne memento.
Nieudany blitzkrieg w Czeczenii
Minister obrony Federacji Rosyjskiej też zaplanował blitzkrieg. 11 grudnia 1994 r. z baz w Mozdoku, Kizlarze i Władykaukazie do buntującej się Czeczenii weszły oddziały rosyjskie. Zakładano błyskawiczne opanowanie przez oddziały pancerne stolicy republiki, miasta Grozny. Po miesiącu wojsko miało być wycofane, a porządku w zrewoltowanej prowincji miały pilnować formacje ministerstwa spraw wewnętrznych.
Zamierzano zająć Grozny w Nowy Rok ’95. Finalnie miasto padło w lutym. Niewiele z tego wynikło, gdyż wojna przeniosła się w góry. Trwała do sierpnia 1996 r.; zakończył ją rozejm w dagestańskim Chasawiurcie.
I wojna czeczeńska kosztowała Czeczenów nawet 100 tys. ofiar cywilnych. Rosjanie doliczyli się 5,5 tys. zabitych żołnierzy, choć partyzanci mówili o 17 tys. Ilu Rosjan zginęło naprawdę? – najlepiej wiedzą ich matki.
Miała być szybka wojna, a trwała 10 lat
Po trzech latach wybuchła II wojna czeczeńska; Władimir Putin był wówczas premierem Federacji. Pretekstem były przypisywane Czeczenom ataki terrorystyczne na wielopiętrowe domy mieszkalne w Bujnaksku, Moskwie, Riazaniu (nieudany) i Wołgodońsku, choć zamordowany przez służby Putina były agent Moskwy Aleksander Litwinienko i zmarły w niejasnych okolicznościach oligarcha Boris Bieriezowski mówili, że były to putinowskie prowokacje.
Niepokoje na Kaukazie miały być szybko zduszone, wojna tymczasem trwała 10 lat bez kilku miesięcy. Przyniosła straszliwy terror: zamach na szkołę w Biesłanie (źle przeprowadzona przez rosyjskie oddziały specjalne próba odbicia zakładników skończyła się śmiercią 350 osób) i moskiewski teatr na Dubrowce (ok. 125 ofiar). Kosztowała życie, wedle strony rosyjskiej, ok. 6 tys. żołnierzy; o ofiarach w wojskach MSW i policji nic nie mówiono. Rosjanie stracili 81 śmigłowców i 11 samolotów bojowych.
Wojna na Ukrainie. Kilka kartonów papierosów za śmierć żołnierza
Minął tydzień wojny na Ukrainie. Nagle Rosjanie przyznali się do niespełna 500 zabitych żołnierzy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyraził „wielki żal” z powodu doniesień o rosyjskich ofiarach inwazji na Ukrainę. – Oczywiście składamy wyrazy współczucia bliskim i przyjaciołom, tym, którzy stracili mężów i dzieci. To wielka tragedia dla nas wszystkich.
Żołnierskie życie Kreml wycenił na 11 tys. rubli odszkodowania dla rodziny plus zasługi na polu walki z nazizmem (w Czeczenii i Afganistanie nazistów zastępowali sługusi imperializmu, bandyci, buntownicy i islamistyczni terroryści). Jeden dolar po oficjalnym kursie to 110 rubli, w kantorach o kilkadziesiąt rubli więcej. Niebawem śmierć jednego najeźdźcy będzie warta tyle, co kilka kartonów papierosów.
Tymczasem Ukraińcy regularnie podają straty napastników. Ostatnie dane to: żołnierze – około 9000, czołgi – 217, bojowe wozy opancerzone – 900, działa – 90, wyrzutnie rakietowe – 42, systemy obrony przeciwlotniczej – 11, samoloty – 30, śmigłowce – 31, pojazdy – 374, lekkie łodzie motorowe – 2.
Dziś też jest dzień. I choć po Ukrainie krążą mobilne krematoria, rosyjskie matki doliczą się swoich zabitych dzieci.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com