Archive | 2022/10/11

Jerzy Urban to nie dziadziuś z YouTube’a. Pamiętacie imię chłopaka zatłuczonego przez milicję?

03.09.2020 Konstancin – Jeziorna . Jerzy Urban . (Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl)


Jerzy Urban to nie dziadziuś z YouTube’a. Pamiętacie imię chłopaka zatłuczonego przez milicję?

Paweł Smoleński


W mojej gazecie ukazał się wywiad z Jerzym Urbanem, dziś papućnym (dla niektórych) staruszkiem, w którym dwukrotnie pojawia się nazwisko Grzegorza Przemyka. Ale dlaczego się pojawia – ani słowa, ani słowa też o roli Urbana.
Jerzy Urban zmarł 3 października 2022 r.


Książka Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów” (słusznie nagrodzona nagrodą Nike) to historia warszawskiego licealisty zakatowanego na śmierć po maturach 1983 r. przez bezmózgich troglodytów z milicji. Ale też, co dziś ważniejsze, wybitny reportaż o tym, jak oprawcom w sukurs idą największe figury w państwie.

Reportaż odtwarza przebieg zdarzeń z aptekarską dokładnością i nie słowa autora są oskarżeniem, lecz opisywane fakty. Dziś czytam tę książkę jako memento dla zbyt ochoczych policjantów. Ale nie tylko.

Urban w spisku z mordercami

Jednym z bohaterów Łazarewicza jest Jerzy Urban, wówczas rzecznik rządu, osobnik znacznie silniejszy od wielu generałów z junty Jaruzelskiego, bo bystrzejszy i większy nihilista od największych bezpieczniaków. Ma pomysły, jak rozegrać kwestię zabójstwa, i list ze swoją propozycją wysyła do Jaruzelskiego. Przestrzega, by sprawy nie lekceważyć.

„Według ministra Urbana – pisze reporter – istnieje niebezpieczeństwo, że chłopak stanie się męczennikiem, na co pozwolić nie można. Minister proponuje więc przykryć sprawę zabicia maturzysty taśmą kompromitującą Lecha Wałęsę”. A chodzi o spotkanie braci Wałęsów w Arłamowie, gdzie został internowany przewodniczący „Solidarności”.

Stanisław Wałęsa rozmawiał tam z Lechem o pieniądzach i bardzo przy tym przeklinali. Taśma ogłoszona w telewizji – ma nadzieję Urban – „wywoła taki skandal, że odwróci uwagę od śmierci”. Rzecznik twierdzi też, że ma kompromitujące informacje o chłopcu, ale na razie nie będzie ich używał, bo atak na niego „byłby teraz fatalnie przyjęty i zaogniłby sprawę. Na to działanie przyjdzie czas później, przy okazji wycieków ze śledztwa” – pisze Urban i proponuje na razie siać zwątpienie: „Przedstawić opinii społecznej jak najwięcej znaków zapytania. Kto pobił? Gdzie pobito? Dlaczego lekarz odesłał go do domu? Czy mógłby żyć tak długo po pobiciu przez MO, gdyby miał wszystko zmiażdżone, jak twierdzą lekarze? Głównie powinno chodzić o to, żeby opinia społeczna zaczęła dyskutować, wątpić, dostrzegać złożoność wydarzenia”.

Słowem, Urban zachęca do mataczenia i sam kombinuje, jak zdjąć z władzy odpowiedzialność. Czyli jest w spisku z mordercami, popełnia przestępstwo.

Sam przyznaje mimochodem, że boi się swych mocodawców, dziewczyna licealisty nosi bowiem takie nazwisko jak on. „Marzena Urban nie jest moją krewną” – zapewnia szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka.

O sprawie bestialskiego morderstwa mówi świat, więc Urban dalej brnie w mataczenie. Na każdy dzień procesu niewinnych ludzi wytypowanych na zabójców zagraniczni dziennikarze będą dostawać wejściówki, by można było sterować medialnym przekazem z sądu.

„Stosować zasadę: fragmenty procesu, które chcemy, aby Zachód słyszał, są dostępne dla trzech, czterech dziennikarzy zachodnich. Fragmenty procesu, którym nie chcemy nadawać rozgłosu, obsadzone są przez specyficznie dobranych dziennikarzy (np. Chińczyk, Hindus) albo w ogóle nie będzie na nie zaproszeń” – zaleca Urban.

Grzegorz Przemyk, nie tylko Przemyk

I oto ukazuje się w mojej gazecie wywiad z Urbanem, dziś papućnym (dla niektórych) staruszkiem, w którym dwukrotnie pojawia się nazwisko zakatowanego licealisty. Ale dlaczego się pojawia – ani słowa, ani słowa też o roli Urbana.

Ktoś zaprotestował, kilka głosów uznało wywiad za przedni, choć nie było w nim żadnej świeżej opinii. Nawet mantra Urbana – „niczego nie żałuję” – jest stara jak sam Urban. Ale cóż – podobno była to rozmowa dla młodych, a ci poza filmikami dziadziusia na YouTubie (byle panna od mody ma większą popularność) niewiele o nim wiedzą.

Tu nie idzie o masturbacyjne nurzanie się Urbana w sformułowaniu „Goebbels stanu wojennego”. Ani o ekspiację, której nie doczekamy. Nie idzie nawet o jego winę, gdyż sprawa morderstwa przedawniła się w 2005 r.

O nic nie idzie, tylko o zatłuczonego przez milicję chłopca, o pamięć o nim i o bardzo konkretną zbrodnię. Co Urban krył i przeinaczał, ale o tym już się nie dowiedzieliście.

Ten chłopiec nazywał się Grzegorz Przemyk. Nie tylko Przemyk, jak napisał autor, a redaktor i wydawca opublikowali. Grzegorz, Grześ – tak miał na imię. Nie żyje, nie może sam się przedstawić. Występuje zaś pod własnym imieniem nawet w aktach bezpieki. Przeczytajcie.


Artykuł opublikowany 26 września 2020 r


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


U.S. Presidents Refuse to Protect the U.S. from North Korea’s Nukes

U.S. Presidents Refuse to Protect the U.S. from North Korea’s Nukes

Gordon G. Chang


  • The U.S. has the power to stop North Korean missile tests but has chosen not to do so. This is true not only of the Biden administration but also its predecessors. The U.S. has continually decided to adopt feeble options.
  • Chinese banks have been laundering the North’s proceeds of criminal and prohibited activity for decades. The Trump administration in June 2017 designated, pursuant to Section 311 of the USA PATRIOT Act, China’s Bank of Dandong to be of “primary money laundering concern.” The designation meant the bank could no longer clear dollar transactions through the U.S. banking system.
  • If the designation was meant as a signal, Beijing ignored it. And the Chinese assessed the situation correctly. The Trump administration in 2018 decided not to enforce money-laundering laws against two of the “Big Four” Chinese banks, Agricultural Bank of China and China Construction Bank, which were handling suspicious transactions involving North Korea. Such a designation would have put these banks out of business everywhere outside China, and Beijing, as a practical matter, would have had to stop money-laundering for North Korea.
  • As a result of inaction, President Donald Trump gave Chinese institutions free passes to violate American statutes. The administration’s decision, an abrogation of its responsibility to uphold the law, was deeply prejudicial to its efforts to disarm the Kim regime.
  • The Biden administration has continued Trump’s lax posture.
  • The administration has the goods on the North Koreans and the Chinese but has continually failed to act. “This failure is a choice. The money Kim Jong Un obtains by fraud, computer hacking, and ransomware and which he uses to build bombs to threaten us is being laundered through our banks. We’re giving Xi Jinping and Kim de facto immunity to keep right on doing it.” — Joshua Stanton, sanctions expert, to Gatestone Institute, October 2022.
  • North Korea’s accelerated testing of missiles is a reminder that Kim Jong Un is quickly developing the power to destroy American cities. Perhaps the only things his technicians cannot do is miniaturize a nuclear device and shield it from heat upon reentry to the atmosphere. These are, however, capabilities his military, perhaps with China’s help, will develop soon.
  • Americans might wonder how one of the most destitute regimes on earth can build weapons capable of killing most every American. They may also wonder why Washington has done almost nothing to stop the North Koreans from selling their weapons to Iran, among others.

The U.S. has the power to stop North Korean missile tests but has chosen not to do so. This is true not only of the Biden administration but also its predecessors. The U.S. has continually decided to adopt feeble options. Pictured: A launch of the Hwasong-12 ballistic missile from an undisclosed location in North Korea, on August 29, 2017. (Photo by North Korea’s official Korean Central News Agency/STR/AFP via Getty Images)

North Korea launched an intermediate-range ballistic missile on October 4 over Japan. The Hwasong-12 traveled farther downrange than any other of Pyongyang’s missiles. Setting a record pace, the test was the North’s 23rd of the year. Two days later, it fired off two short-range missiles.

The Biden administration has done little to stop the Democratic People’s Republic of Korea (DPRK), so that regime is likely to engage in even more provocative behavior soon.

The U.S., in response to the launch, asked for an emergency United Nations Security Council meeting, which was held on October 5th. As expected, nothing came of the session. China and Russia, blaming the United States for the North Korean launches, blocked any tightening of sanctions.

The Security Council in recent times has been deadlocked because Beijing and Moscow, each with a veto, have been adamant in protecting the Kim regime from international action. In May, both of them vetoed a U.S.-sponsored resolution that would have imposed new sanctions on ballistic missile launches. All other members of the Security Council voted with Washington.

The Asia Times online news platform said that Chinese and Russian diplomats have “knee-capped” the Security Council.

China’s and Russia’s failure “to fully and completely fulfill their obligations… has only, we fear, emboldened the DPRK in undermining the U.N. Security Council, the international rules-based order, and global non-proliferation regime,” said Daniel Kritenbrink, the U.S. State Department’s Assistant Secretary for East Asian and Pacific Affairs, shortly after the October 4 launch.

“I don’t think anyone should doubt our resolve in terms of pursing sanctions and other authority to impose a cost on these actions,” Kritenbrink, the top U.S. diplomat for the region, added.

On the contrary, everybody should doubt American resolve. The U.S. has the power to stop North Korean missile tests but has chosen not to do so. This is true not only of the Biden administration but also its predecessors. The U.S. has continually decided to adopt feeble options.

How so?

Without money, the Kim regime could not, among other things, launch missiles. The United States, without China’s and Russia’s approval, can cut off money to the Kims.

Chinese banks have been laundering the North’s proceeds of criminal and prohibited activity for decades. The Trump administration in June 2017 designated, pursuant to Section 311 of the USA PATRIOT Act, China’s Bank of Dandong to be of “primary money laundering concern.” The designation meant the bank could no longer clear dollar transactions through the U.S. banking system.

If the designation was meant as a signal, Beijing ignored it. And the Chinese assessed the situation correctly. The Trump administration in 2018 decided not to enforce money-laundering laws against two of the “Big Four” Chinese banks, Agricultural Bank of China and China Construction Bank, which were handling suspicious transactions involving North Korea. Such a designation would have put these banks out of business everywhere outside China, and Beijing, as a practical matter, would have had to stop money-laundering for North Korea.

As a result of inaction, President Donald Trump gave Chinese institutions free passes to violate American statutes. The administration’s decision, an abrogation of its responsibility to uphold the law, was deeply prejudicial to its efforts to disarm the Kim regime.

The Biden administration has continued Trump’s lax posture. As sanctions expert Joshua Stanton told Gatestone, Biden “is on track to a record low level of enforcement, both qualitatively and quantitatively.”

“Treasury has issued small civil penalties to an American bank, and Australian shipper, and an American gift card company for unlicensed deals with North Korea,” Stanton points out. “It did not announce any indictments or major penalties against three major Chinese banks that defied a Washington, D.C. grand jury investigation into laundering money for North Korea.” The failure to designate is particularly egregious because these banks had been held in contempt of court.

The administration has the goods on the North Koreans and the Chinese but has continually failed to act. “This failure is a choice,” says Stanton, who also writes on North Korea sanctions issues at One Free Korea. “The money Kim Jong Un obtains by fraud, computer hacking, and ransomware and which he uses to build bombs to threaten us is being laundered through our banks. We’re giving Xi Jinping and Kim de facto immunity to keep right on doing it.”

North Korea, analysts believe, will detonate a nuclear device sometime soon, perhaps later this month or next, in what will be its seventh test of a nuclear device. At some point, the Kim regime will make good on its promise, made in front of a New York City audience in September 2017, to detonate a thermonuclear weapon in the atmosphere over the Pacific Ocean. North Korea in November 2017 tested an intercontinental ballistic missile, the Hwasong-15, which can reach any part of the continental United States.

North Korea’s accelerated testing of missiles is a reminder that Kim is quickly developing the power to destroy American cities. Perhaps the only things his technicians cannot do is miniaturize a nuclear device and shield it from heat upon reentry to the atmosphere. These are, however, capabilities his military, perhaps with China’s help, will develop soon.

Americans might wonder how one of the most destitute regimes on earth can build weapons capable of killing most every American. They may also wonder why Washington has done almost nothing to stop the North Koreans from selling their weapons to Iran, among others.

The answer is that every American president from George H. W. Bush on has refused to wield American power to protect Americans from a known and existential danger.


Gordon G. Chang is the author of The Coming Collapse of China, a Gatestone Institute distinguished senior fellow, and a member of its Advisory Board.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Israeli Forces Hunt East Jerusalem Checkpoint Attacker

Israeli Forces Hunt East Jerusalem Checkpoint Attacker

i24 News


Israeli Foreign Minister Yair Lapid attends a cabinet meeting at the Prime Minister’s office in Jerusalem June 26, 2022 REUTERS/Ronen Zvulun/Pool

Israeli forces were hunting the assailant behind an attack that killed a soldier at an east Jerusalem checkpoint, authorities said Sunday.

The Israeli army said a soldier was “killed as a result of being critically injured by a shooting attack” that police said had taken place at a checkpoint in east Jerusalem near the Shuafat refugee camp.

The female soldier who died was 18. She was named as Sergeant Noa Lazar from Bat Hefer, according to an Israel Defense Forces statement. She served in the Erez Battalion of the military police at the Shuafat crossing.

Lazar was promoted from the rank of corporal to the rank of sergeant after her death.

Another Israeli was “severely injured,” police said, and a third person, whose identity was not specified, was hit by “shrapnel” in the incident, according to emergency services group Magen David Adom.

The victims were transported to Hadassah Medical Center for treatment. On Sunday morning, the hospital said that the condition of the 30-year-old man seriously wounded in the attack “continues to be difficult” following overnight surgery by a neurosurgical team at Hadassah Ein Kerem.

The male victim was initially described in reports as a security guard.

Police cordoned off the area near the checkpoint and dozens of officers were deployed at the entrance and exit of east Jerusalem, while the Palestinian Red Crescent Society said its medics were being prevented from entering the refugee camp.

Three suspects were captured during the manhunt, with a fourth terrorist suspect still on the loose.

Israeli Prime Minister Yair Lapid described the shooting as a “severe” attack.

“My heart is with the wounded and their families this evening. Terror will not defeat us, we are strong even on this difficult evening,” he said in a statement.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com