W Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi
Elder of Ziyon
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Choinka w Betlejem przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego. (2019r.)
Oto wiadomość Ishaana Tharooraz „Washington Post”:
W Betlejem odwołano Boże Narodzenie. Palestyńscy przywódcy chrześcijańscy różnych wyznań w mieście na Zachodnim Brzegu [tj., Judei i Samarii] zdecydowali w zeszłym tygodniu, że zrezygnują w tym roku ze wszystkich uroczystości na znak solidarności ze swoimi braćmi w Gazie. Nie będzie żadnych publicznych uroczystości, migoczących lampek bożonarodzeniowych ani udekorowanej choinki na placu Żłóbka – jak długo, jak piszą, w ogarniętej walkami Strefie Gazy panuje stan wojenny, a większość jej mieszkańców zmaga się z izraelskimi bombardowaniami, dewastacją ich domów i narastającym kryzysem humanitarnym.
„To szaleństwo” – powiedział mi Munther Isaac, pastor ewangelicko-luterańskiego Kościoła Bożego Narodzenia w Betlejem. „To stało się ludobójstwem, w wyniku którego wysiedlono 1,7 miliona ludzi”.
Ale co z Hamasem? Według Isaaca są całkiem fajni:
Członkowie delegacji potępili działania Hamasu i ubolewali nad zabijaniem przez nich niewinnych cywilów i uprowadzaniem zakładników. Kwestionowali jednak zadeklarowany przez Izrael zamiar zniszczenia organizacji będącej częścią tkanki społeczeństwa palestyńskiego i postrzeganej jako sztandarowy nosiciel oporu wobec dziesięcioleci izraelskiej okupacji wojskowej i dominacji. „Mimo że 7 października był przerażający, to wszystko nie zaczęło się od tego – powiedział Isaac. – I nie można po prostu zacząć tej historii od tego miejsca i dać Izraelowi zielone światło, aby zrobił to, co robi teraz, co wykracza daleko poza kampanię zemsty”.
Innymi słowy, puste słowa potępienia za ogólną przemoc po obu stronach to najgorsze, czego Hamas może oczekiwać od palestyńskich przywódców chrześcijańskich.
Dlaczego? Ponieważ przywódcy palestyńskich chrześcijan są antysemitami na poziomie teologicznym, jak i głęboko emocjonalnym.
Kościoły w Jerozolimie wydały 7 października oświadczenie, w którym nie potępiły Hamasu, natomiast zasugerowały, że Izrael jest odpowiedzialny za wszelką przemoc, używając standardowych słów kluczowych „sprawiedliwość i poszanowanie praw człowieka”, które odnoszą się tylko do Izraela.
Patriarchowie i Głowy
Kościołów w Jerozolimie
Patriarchowie i Głowy Kościołów w Jerozolimie jednoczą się w wezwaniu
o pokój i sprawiedliwość wśród trwającej przemocy
Jerozolima, 7 października 2023 r.
Ziemia Święta, miejsce uświęcone dla niezliczonych milionów na całym świecie, jest obecnie zanurzona w przemocy i cierpi z powodu przeciągającego się politycznego konfliktu i godnego pożałowania braku sprawiedliwości i przestrzegania praw człowieka. My, Patriarchowie i Głowy Kościołów w Jerozolimie raz za razem apelowaliśmy w sprawie wagi respektowania historycznego i prawnego Status Quo miejsc świętych. W tych trudnych czasach zebraliśmy się, by w jedności podnieść nasze głosy, powtarzając Boże przesłanie pokoju i miłości dla całej ludzkości.
Jako kustosze wiary chrześcijańskiej głęboko zakorzenionej w Ziemi Świętej, stoimy solidarnie z ludźmi tego regionu, którzy doświadczają dewastujących konsekwencji trwającego konfliktu. Nasza wiara, która opiera się na nauce Jezusa Chrystusa, zmusza nas do orędowania za ustaniem wszelkiej przemocy i działań militarnych, które przynoszą krzywdę zarówno palestyńskim, jak izraelskim cywilom.
Nawet nie napomknęli o pogromie, zanim w pierwszej kolejności oskarżyli Izrael o naruszenie „status quo” w Jerozolimie – co było kolejnym potępieniem Żydów odwiedzających Wzgórze Świątynne.
Porównaj to miałkie, bierne wezwanie obu stron do zakończenia działań wojennych z ostro sformułowanym potępieniem „zbrodniczego ataku” na szpital Baptystów Al Ahli, które w oczywisty sposób ma na celu obwinienie Izraela („sił zbrojnych”), mimo że w rzeczywistości wybuch koło tego szpitala był dziełem Islamskiego Dżihadu:
Patriarchowie i Głowy
Kościołów w Jerozolimie
Opłakując cywilne ofiary masakry w Gazie i przekazując
wyrazy solidarności Episkopalnej diecezji w Jerozolimie
17 października 2023 r. – Jerozolima, Ziemia Święta
My, Patriarchowie i Głowy Kościołów w Jerozolimie jednoczymy się w głębokiej solidarności z Episkopalną Diecezją w Jerozolimie, zaświadczając o zbrodniczym ataku, dokonanym na terenie Anglikańsko-Episkopalnego szpitala Al-Ahli w Gazie. Ta rozdzierająca serce zbrodnia zdarzyła się w dniu, kiedy chrześcijańska społeczność zgromadziła się w szczerej modlitwie, błagając niebiosa o pokój, pojednanie i ustanie wojny w Gazie.
Czerpiąc inspirację z niezłomnego ducha ludzkiego w obliczu przeważających przeciwności, przypominamy strofy z Psalmu 34:18: „Pan jest bliski tym, których serce jest złamane. Wybawia skruszonych na duchu”. Ten duch jest ucieleśniony w obliczu przerażającego rozbicia sanktuarium współczucia i uzdrawiania w Gazie, zakończonym tragiczną utratą życia przez setki niewinnych.
W nieugiętej jedności ostro piętnujemy tę zbrodnię naszym najmocniejszym potępieniem. Pierwsze doniesienia o tragedii szpitala kościelnego w Gazie pozostawiły nas pogrążonych w smutku, bowiem reprezentuje to głębokie naruszenie zasad wyznawanych przez ludzkość. Szpitale, uznane za święte schronienia według prawa międzynarodowego, zostały zbezczeszczone przez Siły Zbrojne.
Jednoznacznie deklarujemy tę potworność jako jawną zbrodnię, która wymaga poważnego potępienia i odpowiedzialności [przed społecznością] międzynarodową. Zwracamy się z błaganiem do globalnej społeczności, by przyjęła swój święty obowiązek ochrony cywilów i zapewniła, że takie ohydne zbrodnie nigdy więcej nie będą dozwolone,
Podczas gdy kościoły w Jerozolimie, Betlejem i Gazie udają, że troszczą się o życie wszystkich ludzi, życie Żydów tak naprawdę nie ma dla nich znaczenia.
A to dlatego, że są doktrynalnie antysemiccy.
Kościoły w regionie nadal wyznają teologię zastąpienia, twierdząc, że wszystkie biblijne obietnice dane Żydom tak naprawdę odnoszą się do chrześcijan (chociaż klątwy w dalszym ciągu dotyczą tylko Żydów). Istnienie Żydów i samego Izraela jest ogromnym wyzwaniem dla tych kościołów. Nadal wyznają najgorsze formy historycznej chrześcijańskiej nienawiści do Żydów. Napisany przez nich „Dokument Kairos” konkretyzuje ten antysemityzm jako oficjalną politykę kościoła palestyńskiego, która promuje zastąpienie i zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom Żydów z tą ziemią.
Oto tło, które należy zrozumieć, zanim zbadamy, dlaczego Kościoły w regionie decydują się na „odwołanie Bożego Narodzenia” i wysłanie przedstawicieli, żeby lobbowali w Ameryce. Antysemityzm w regionie zawsze był co najmniej tak samo powszechny wśród chrześcijan, jak wśród muzułmanów. Teologicznie nic się nie zmieniło w podejściu tych Kościołów do Żydów – nadal jesteśmy winni bogobójstwa i nadal jesteśmy wyzwaniem dla samego ich istnienia.
W 1864 roku, na długo przed nowoczesnym syjonizmem, obserwator opisał, jak bardzo chrześcijanie w Jerozolimie nienawidzili Żydów:
W Wielki Piątek Żydzi nie mogą opuszczać swoich kwater, gdyż należący do Kościołów łacińskich, greckich i ormiańskich obrażaliby ich i w inny sposób źle traktowali. W niektórych przypadkach pasza był zmuszony chronić wejścia na ich ulice przez żołnierzy i policję, aby chronić ich przed fanatycznymi chrześcijanami, którzy dokonaliby na nich ataku. Żaden Żyd mieszkający w Jerozolimie nie odważy się przejść przed dziedzińcem Bazyliki Grobu Świętego, gdyż dobrze wie, na jak wielkie ryzyko naraża się z powodu swojej ciekawości. Gdyby przy takiej okazji został zamordowany, złoczyńcy nie zostaliby surowo ukarani; cała bowiem tubylcza ludność niestety uważa, że wyrządzenie krzywdy Żydowi jest dziełem przyjemnym w oczach Boga. Wynika to z faktu, że Żydzi, choć liczni, nie wiedzą, jak skłonić do szacunku; oraz jak zapobiec kazaniom stale wygłaszanym przez kapłanów łacińskiego obrządku, greckiego i ormiańskiego, którzy rzucają na nich najbardziej wstrętne i niestosowne epitety, także w samych kościołach, a jeszcze bardziej w miejscach mniej świętych. W to wszystko wierzą wierni, których księża podżegają, aby obrażali wszystkich, których spotykają. I znowu, biedniejsi Żydzi, udając się lub wracając z pielgrzymek między Jerozolimą a Hebronem, unikają przechodzenia przez Betlejem, aby uniknąć obelg, jakie zawsze im wyrządzają „dobrzy chrześcijanie” tego miejsca, podekscytowani przez swoich mnichów.
I to jest problem wszystkich relacji z Izraelem. Antysemityzm, zarówno chrześcijański, jak i muzułmański, przenikał ten region przez setki lat przed nowoczesnym syjonizmem. Najgorszą obelgą, jaką Arab mógł rzucić na innego Araba, zawsze było określenie „Żyd”.
Od tego czasu nic się nie zmieniło dla palestyńskich chrześcijan. Uczy się ich dokładnie tej samej nienawiści, ostatnio udoskonalonej przez specyficznie antyizraelską „teologię wyzwolenia”. Nie zaakceptowali Watykańskiej Nostra Aetate z 1965 r., która ponownie oceniła stosunki między Kościołem a Żydami. Arabowie palestyńscy, zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie, należą do najbardziej antysemickich narodów na Ziemi.
Nazywanie wszystkich Palestyńczyków antysemitami może nie być politycznie poprawne, ale każde badanie pokazuje, że przytłaczająca większość rzeczywiście jest antysemicka. Ignorowanie tego oznacza ignorowanie samych podstaw konfliktu. A relacjonowanie, powiedzmy, wizyty palestyńskich chrześcijan w USA bez wzmianki o tej nienawiści, to po prostu inny wymiar samego antysemityzmu – ponieważ zaprzeczanie długiej historii palestyńskiego antysemityzmu oznacza jego usprawiedliwienie.
Munther Isaac ma całkowitą rację, gdy mówi: „Mimo że 7 października był przerażający, to wszystko nie zaczęło się od tego”. Zaczęli na długo przed 7 października, wraz z historycznymi arabskimi uprzedzeniami wobec Żydów, które pozostają niezmienione do dziś.
Elder of Ziyon – blog amerykańskiego badacza nad antysemityzmem w mediach i organizacjach.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com