Hamas akceptuje amerykańską propozycję rozejmu. Będzie koniec wojny?
Marta Urzędowska
Milicja Hamasu podczas przekazywania zakładników stronie izraelskiej. Rafah, 22.02.2025. (Fot. REUTERS/Hatem Khaled)
Palestyńscy terroryści poinformowali, że “pozytywnie odnieśli się” do planu rozejmu w Strefie Gazy zaproponowanego przez USA i zaakceptowanego przez Izrael.
W Strefie Gazy trwa wojna rozpoczęta atakiem Hamasu na Izrael z 2023 r., podczas którego terroryści zabili 1,2 tys. osób, a 250 porwali do Gazy. W odwetowej wojnie izraelskiej armii prowadzonej do dziś zginęło już ponad 57 tys. Palestyńczyków, enklawa została doszczętnie zrujnowana, a sytuacja humanitarna na miejscu jest koszmarna.
Dlatego świat od miesięcy domaga się końca wojny, a w ostatnich dniach wydają się rosnąć szansę na rozejm. Szczególnie odkąd dwa tygodnie temu Izrael i USA zbombardowały cele wojskowe i nuklearne w Iranie, tym samym mocno osłabiając tradycyjnego sojusznika i sponsora Hamasu i sprawiając, że terroryści stali się bardziej gotowi do ustępstw.
Poprawki Hamasu nie przeszkodzą w rozejmie. “O ile Bóg pozwoli”
Bishara Bahbah, palestyńsko-amerykański mediator uczestniczący w rozmowach, potwierdza we wpisie w mediach społecznościowych, że Hamas zatwierdził propozycję. „Jesteśmy znacznie bliżej zakończenia tej przeklętej wojny” – kwituje. Dodaje, że Hamas zaproponował „poprawki, które uznał za niezbędne, ale nie przeszkodzą one w osiągnięciu rozejmu w nadchodzącym tygodniu. Jeśli Bóg pozwoli”.
Jak podaje BBC, cytując ważnego palestyńskiego urzędnika znającego szczegóły rozmów, Hamas zaakceptował ogólne ramy przedstawione przez USA, jednak domaga się kilku poprawek, w tym – gwarancji USA, że – nawet jeśli w ciągu dwóch miesięcy obowiązywania rozejmu nie uda się wypracować trwałego pokoju – Izrael nie wznowi nalotów i operacji lądowych w Gazie.
Łatwo nie będzie, bo premier Izraela Benjamin Netanjahu do tej pory wykluczał możliwość zakończenia wojny do momentu, kiedy Hamas skapituluje i zgodzi się na rozbrojenie, co terroryści wykluczają.
Jak opisuje CNN, cytując źródła znające szczegóły negocjacji, teraz, kiedy obie strony wyraziły gotowość, ruszą rozmowy. Przedstawiciele Hamasu i Izraela znajdą się w jednym budynku, a negocjatorzy będą im przekazywać wiadomości.
Izrael o zawieszeniu broni. “Sprowadzimy wszystkich zakładników”
Podczas rozejmu poza zawieszeniem walk ma dojść do zwolnienia zakładników, których ponad dwudziestka nadal pozostaje w rękach terrorystów. Jak podaje BBC, wolności nie odzyskają wszyscy porwani – Hamas ma zwolnić dziesięć osób i wydać 18 ciał zabitych Izraelczyków. W zamian Izrael ma zwolnić ze swoich więzień palestyńskich osadzonych – choć nie ma informacji, ilu odzyska wolność.
Jak podaje CNN, w pierwszym dniu rozejmu terroryści zwolnią osiem osób. Po ich zwolnieniu Izrael zacznie wycofywać żołnierzy z części północnej Gazy i obie strony rozpoczną rozmowy o trwałym zakończeniu wojny. Pozostali zakładnicy będą zwalniani w kolejnych etapach zawieszenia broni. Zwalnianie ma się odbywać bez ceremonii organizowanych przez Hamas wcześniej, kiedy wolność odzyskiwali poprzedni zakładnicy.
W ostatni czwartek (3.07) premier Izraela Benjamin Netanjahu obiecał, że doprowadzi do zwolnienia wszystkich zakładników.
Czuję się głęboko zobowiązany, by zapewnić powrót ich wszystkich, na pewno ich sprowadzimy
– zapewniał podczas wizyty w kibucu Nic Oz, z którego podczas ataku z 2023 r. terroryści porwali 76 osób.
Informacja, że po wielu nieudanych próbach zakończenia wojny tym razem może się udać, pojawiła się w ostatni wtorek (2.07), kiedy amerykański prezydent ogłosił, że Izrael zaakceptował „niezbędne warunki” dwumiesięcznego rozejmu, po którym konflikt ma się trwale zakończyć.
Jednocześnie Trump wezwał Hamas, by zaakceptował jego „ostateczną propozycję” grożąc, że terroryści – jeśli odmówią – nie dostaną lepszej, a jedynie „o wiele gorszą”.
Po rozejmie Izrael wpuści pomoc humanitarną? Hamas: “Tylko przy udziale ONZ”
Jeśli rozejm faktycznie wejdzie w życie, poprawi się sytuacja humanitarna Palestyńczyków, którym jak na razie Izrael poważnie utrudnia dostęp do pomocy. Z amerykańskiego projektu wynika, że tuż po zawieszeniu broni na miejsce wjedzie znaczna ilość pomocy humanitarnej, przy czym w dostawy zaangażowane będą ONZ i Czerwony Krzyż.
W ostatnich miesiącach Izraelczycy nie pozwalali na taką, uznaną przez świat, formę pomagania wpuszczając do Strefy jedynie prywatnie świadczoną pomoc, dystrybuowaną przy udziale izraelskiej armii. Pod ośrodkami, gdzie była rozdawana, zginęły setki Palestyńczyków – świadkowie opowiadają, że zabili ich izraelscy żołnierze, armia odpowiada, że trwają wyjaśnienia.
Hamas domaga się, by po rozejmie pomoc ponownie była dostarczana wyłącznie oficjalnymi kanałami, przy udziale ONZ i jej partnerów. Wcześniej Izraelczycy przekonywali, że odcięli tę formę pomocy, ponieważ trafiała w ręce terrorystów.
W tym tygodniu Netanjahu przyleci do Waszyngtonu, gdzie spotka się z Trumpem. Jeszcze przed odlotem, w weekend ma się spotkać z rządem, by rozmawiać o ewentualnym rozejmie.
W czasie gdy przybywa doniesień o zbliżającym się rozejmie, w Gazie nie ustają działania wojenne. Jak podają miejscowe władze, czyli Hamas, tylko w ciągu ostatniej doby w izraelskich atakach zginęło blisko 140 osób.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com