Księga światła ukrytego / Sefer ha-bahir
Wojciech Brojer, Jan Doktór, Bohdan Kos
.
1. [1] Rzekł rabbi Nechunja ben Hakana: Pewien werset powiada: Teraz nie widzą światła ukrytego w chmurach[1] (Hi 37,21)[2], natomiast inny werset [powiada]: uczynił ciemność swoim ukryciem (Ps 18,12), a jeszcze inny: chmura i mgła otoczeniem jego (Ps 97,2). Sprzeczność? Dochodzi werset trzeci i rozstrzyga między nimi: Za Twoją sprawą nawet ciemność nie zaciemni dla Ciebie, a jak dzień zajaśnieje noc. Ciemność będzie jak światłość (Ps 139,12).
2. [2] Powiedział rabbi Berachja: Co znaczą słowa: A ziemia była tohu i bohu (Rdz 1,2)? Jaki jest sens tohu?[3] Że już [ziemia] była tohu. A co to jest bohu, jak nie to, że tohu była?[4]
– Co to jest tohu?
– Coś, co spowodowało zamęt w synach człowieczych i wróciło do bohu.
– Więc co to jest bohu?
– Coś, w czym jest substancja[5], bo napisano: bohu, w tym On [Bóg][6].
3. [3] Dlaczego Tora zaczyna się od bet?
– Po to, by rozpocząć od błogosławieństwa.
– Czy dlatego Tora nazywana jest błogosławieństwem?
– [Tak], powiedziano bowiem: Pełnia błogosławieństwa Pana morze i południe posiądzie (Pwt 33,23). Morze oznacza Torę, ponieważ powiedziano: rozleglejsza jest od morza (Hi 11,9).
– Co oznacza: Pełnia błogosławieństwa Pana, jak nie to, że każde miejsce nazwane bet wskazuje na błogosławieństwo?
– Powiadamy: Bet [jest] początkiem (Rdz 1,1), a nie ma początku innego niż mądrość. Bo powiedziano: Początkiem mądrość, bojaźń Pana (Ps 111,10)[7]. Nie ma innej mądrości niż błogosławieństwo, powiedziano bowiem: „błogosławił Bóg Salomonowi” i napisano: Pan dał mądrość Salomonowi (1Krl 5,26). Przypomina to króla, który ożenił swą córkę ze swoim synem, dał mu ją podczas wesela i powiedział mu: Postępuj z nią wedle swej woli.
*****
Twórcy Sefer ha-bahir nie zrobili nic, by ułatwić odbiorcy zrozumienie tekstu, uczynili natomiast wiele, by zagrodzić profanowi drogę – wiodącą przez warstwy wieloznacznych symboli, niejasnych aluzji i sprzecznych konkluzji – do celowo ukrywanego sensu. Fragmenty i sekwencje tematyczne czynią wrażenie świadomie przetasowanych. Jedne problemy lokalnie dominują, stanowiąc kanwę, na której rozwija się narracja, by nagle zniknąć bezpowrotnie, inne występują przygodnie, marginalnie; jedne wzajemnie się dopełniają, potwierdzają, inne stanowią dysonans i zdają się rozbijać ideową spójność; jedne pojawiają się w spodziewanym punkcie narracji i wiążą logiczną nić wywodu, inne – przeciwnie – rwą tę nić lub deorientują. Jak widzieliśmy, sprawy podstawowe dla środowiska: stosunek do Talmudu i kwestia miejsca własnej tradycji w Torze Ustnej, nie pojawiają się na początku traktatu, lecz w części końcowej, rozbite zresztą na kilka rozrzuconych w tekście fragmentów. Oto ezoteryczna strategia autora: tajemna tradycja, skoro staje się książką, tekstem spisanym, może łatwo trafić w niepowołane ręce, ale inspirować może tylko wtajemniczonych, prawdziwych udziałowców jedynej autentycznej Tory Ustnej.
Pobieżne nawet spojrzenie na Sefer ha-bahir pozwala stwierdzić, że tekst – wbrew opinii Nachmanidesa oraz niektórych współczesnych nam badaczy, i w odróżnieniu od innego traktatu kabalistycznego, Zoharu – nie jest midraszem w sensie komentarza do wersetów czy perykop biblijnych. Co więcej, nie jest on również utworem mistycznym w znaczeniu, jakie się przyjęło w historii judeochrześcijańskiej literatury religijnej, a mianowicie tekstu stanowiącego opis technik i zachowań prowadzących do wejścia w stan mistycznego uniesienia, wizji i bezpośredniego kontaktu (zjednoczenia) ze sferą Boską; nie jest też relacją z tego typu wizji i tego rodzaju kontaktu. Motywy wizyjne są w traktacie niemal nieobecne. Mistycznym można go nazwać jedynie w tym znaczeniu, że przedmiotem zainteresowania autorów jest przede wszystkim odnajdowanie ukrytego, głębszego (mistycznego właśnie) sensu tekstów biblijnych, programowo wręcz przekraczającego talmudyczną barierę peszaṭ, interpretacji literalnej. W tym miejscu autorzy Sefer ha-bahir heurystycznie spotykają się zarówno z niemieckimi pietystami, jak i z filozofią żydowską w poszukiwaniu znaczeń alegorycznych Pisma i w dociekaniu sensu nakazanych przez Torę przykazań, choć zdecydowanie odrzucają Majmonidesa metodę wyłącznie racjonalnego i pragmatycznego (społecznego) wyjaśniania sensu halachy.
Poetyce Sefer ha-bahir najbliżej jest do poetyki traktatu talmudycznego. Bahir został spisany językiem jesziwy, typową rabanicką mieszaniną hebrajskiego z aramejskim, do złudzenia chwilami przypominającą język babilońskich amoraitów. Odnajdujemy tu wiele bezpośrednich cytatów z Talmudu, w żaden sposób nieodróżniających się uzusem językowym od pozostałych partii traktatu. Autorzy posługują się charakterystycznymi dla tradycji babilońskiej retorycznymi zwrotami i całym arsenałem metod egzegetycznych. Na dobrą sprawę zdecydowana większość fragmentów Bahiru mogłaby się odnaleźć w polifonii Talmudu, oczywiście poza eksplikowanymi wyżej tropami dotyczącymi sporu o Torę Ustną. Nie ulega też wątpliwości, że znaczna część roztrząsanych w Sefer ha-bahir problemów ma swoje korzenie w tradycji babilońskiej (i palestyńskiej), szczególnie w hagadzie talmudycznej i midraszowej oraz w poezji modlitewnej (hebr. pijutim). Wszak osią sporu między tosafistami i mistykami nie były kwestie teologiczne czy rytualne, lecz status Talmudu w judaizmie oraz jednostronna, dosłowna i prawna interpretacja halachy.
*****
[1] Przekład cytatów biblijnych własny.
[2] W cytacie z Księgi Hioba pominięto słowo hu’ – „on”, co wydaje się zmieniać znaczenie całego biblijnego wersetu. Podmiotem zdania jest światło, a nie – jak w Biblii – Bóg. RM f. 2v przywraca wersję biblijną. Podobnie RV 505 f. 67v i RV 635 f. 86r, RV 110 f. 8r oraz DSz i DW.
[3] RM f. 2v i RV 635 f. 86r: „Jaki jest sens była?”. RV 110 f. 8r: „Jaki jest sens była tohu i bohu?”. RV 505 f. 67v: „Co to znaczy? Byt, który był już tohu. Czym jest bohu, jak nie to, że bohu była?”. RV 635 f. 86r zapisuje tohu oraz bohu ze znakiem samogłoskowym
cholam gadol (vav).
[4] RM f. 2v: brak tego zdania.
[5] Mamasz – „substancja”, „byt”, „istnienie”.
[6] Zmiana bohu na bo Hu’ przez podział na dwa wyrazy i dodanie na końcu drugiego litery ’alef. Hu’ – „On” jest w Księdze światła ukrytego synonimem Boga. Pobrzmiewa tu rozróżnienie tohu – „materia” i bohu – „forma” barcelońskiego fi lozofa Abrahama bar Chiji (zm. ok. 1136), por. G. Scholem, Origins…, s. 62, przyp. 22. Cały ten fragment cytuje Nachmanides w wersji RM f. 2v, por. Nachmanides do Rdz 1,2.
[7] W RM f. 2v i w watykańskich brak tego cytatu.
*****
Księga światła ukrytego / Sefer ha-bahir jest dostępna w stacjonarnej i internetowej Księgarni na Tłomackiem.
Polsko-hebrajska edycja traktatu uważanego za pierwsze dzieło kabalistyczne. Sefer ha-bahir powstał najpewniej we francuskiej Langwedocji w I połowie XIII wieku. Wywarł – obok późniejszego o pół wieku Zoharu – największy wpływ na rozwój mistyki żydowskiej. Zachowany w licznych rękopisach, drukiem ukazał się dopiero w połowie XVI wieku w Amsterdamie.
Dotychczas uważano powszechnie, że tytułowe bahir oznacza „jasność”, „blask”. Prawdopodobniej jednak twórcy traktatu rozumieli je inaczej, jako światło „mroczne”, „ukryte”. Stąd zaproponowany tytuł niniejszego wydania, przygotowanego na podstawie wersji amsterdamskiej: Księga światła ukrytego, który znacznie precyzyjniej oddaje istotę teologii traktatu. Tekstowi historycznemu towarzyszą eseje wyjaśniające okoliczności powstania traktatu, prezentujące zawartą w nim teologię oraz przybliżające dzieje recepcji w wiekach późniejszych, zwłaszcza wśród żydów polskich.
Wojciech Brojer, Jan Doktór, Bohdan Kos – tłumacze i komentatorzy wczesnych żydowskich pism mistycznych. Współpracują od połowy lat 80. Przełożyli i wydali m.in. mesjańskie fragmenty traktatu Sanhedrin (97-99) z Talmudu babilońskiego („Literatura na Świecie” 1993, nr 5-6) i Sefer jecira – Księga stworzenia (Warszawa 1995). Nad Sefer ha-bahir pracują od niemal trzech dziesięcioleci, publikując na jego temat artykuły w „Kwartalniku Historii Żydów” i „Kronosie”. Badania nad duchowością żydowską na ziemiach polskich prowadzą w Żydowskim Instytucie Historycznym im. Emanuela Ringelbluma.
Seria: Źródła do Studiów nad Duchowością Żydów
Dotychczas opublikowano w serii:
https://www.jhi.pl/wydawnictwo/ksiega-znaku,160
https://www.jhi.pl/wydawnictwo/testament-rabbiego-izraela-baal-szema,560
Dofinansowano z środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com