Archive | 2023/08/13

Uroczystości upamiętniające ofiary tzw. operacji polskiej NKWD w latach 1937–38

Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w Warszawie w dniu upamiętnienia tysięcy ofiar tzw. operacji polskiej przeprowadzonej przez NKWD w latach 1937–1938. Fot. PAP/L. Szymański


Uroczystości upamiętniające ofiary tzw. operacji polskiej NKWD w latach 1937–38

Grzegorz Janikowski


W 1937 r. rozpoczęła się sowiecka wojna z polskością – napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników uroczystości upamiętniającej ofiary tzw. operacji polskiej NKWD w latach 1937–1938 przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w Warszawie.

Piątkową uroczystość upamiętniającą tysiące ofiar tzw. operacji polskiej przeprowadzonej przez NKWD w latach 1937–38 przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w Warszawie rozpoczęto odśpiewaniem hymnu państwowego.

“Po 17 latach od przegranej przez Armię Czerwoną Bitwy Warszawskiej, w wyniku której pokonani bolszewicy opuścili terytorium naszego kraju, celem odwetu stali się Polacy mieszkający w ZSRR. Tak zwana +operacja polska+ miała na celu eksterminację mniejszości polskiej” – przypomniał prezydent Andrzej Duda w liście, który odczytał szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot.

Zwrócił uwagę, że “na celowniku prześladowców znalazła się polskość”. “Nie kraj z jego administracją i armią, ale jego duch, tożsamość i kultura, które stanowiły o odrębności naszych rodaków na wschodzie. Dziś szacuje się, że w wyniku wydanego 11 sierpnia 1937 r. rozkazu komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa życie straciło 111 tysięcy Polaków, zaś 30 tysięcy trafiło na zsyłkę” – podkreślił prezydent.

“Po 17 latach od przegranej przez Armię Czerwoną Bitwy Warszawskiej, w wyniku której pokonani bolszewicy opuścili terytorium naszego kraju, celem odwetu stali się Polacy mieszkający w ZSRR. Tak zwana +operacja polska+ miała na celu eksterminację mniejszości polskiej” – przypomniał prezydent Andrzej Duda w liście, który odczytał szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot.

“Jednak znienawidzona przez Sowietów polskość to nie wyłącznie ich klęska na przedpolach Warszawy w 1920 roku. Polskość oznaczała też niepowodzenie dwóch projektów sowieckiej inżynierii społecznej, które miały doprowadzić do powołania na terenie ZSRR substytutu polskiej socjalistycznej republiki radzieckiej. Skoro republiki takiej nie udało się stworzyć nad Wisłą, ideolodzy komunistycznego reżimu podjęli próbę wtłoczenia mniejszości polskiej w dwa stworzone dla niej Rejony Narodowe” – napisał prezydent, dodając, że “na terytorium Ukrainy stworzono Marchlewszczyznę, zaś na Białorusi – Dzierżyńszczyznę”. “Dwa ośrodki administracji mające stanowić pozór polskiej autonomii w granicach ZSRR” – wyjaśnił.

“W takich warunkach próbowano kształtować społeczeństwo, którego elity w przyszłości miały poprowadzić ponowny zbrojny marsz na Polskę, by ostatecznie przyłączyć ją do terytorium Związku Radzieckiego” – zaznaczył w liście, dodając, że “oba eksperymenty nie powiodły się”.

Prezydent przypomniał, że “niepokorna mniejszość narodowa zapłaciła najwyższą cenę za brak uległości i wierność dziedzictwu ojców”. “+Operacja polska+ NKWD była ludobójstwem o podłożu etnicznym. Była ostatecznym świadectwem bezsilności Sowietów wobec polskiego umiłowania wolności i niezależności” – podkreślił.

“Dziś, stojąc pod warszawskim pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, oddajemy hołd rodakom, którzy 86 lat temu spoczęli w bezimiennych mogiłach. Tym, którzy trafili do bydlęcych wagonów, by dotrzeć do syberyjskich łagrów i stepów Kazachstanu. Tysiące z nich nie ma grobów. Ich mogiłą jest wznoszący się ku niebu wagon na skwerze Matki Sybiraczki. Cześć Ich pamięci!” – zakończył swój list Andrzej Duda.

“Kiedy w połowie września 1937 r. na biurko Józefa Stalina trafił pierwszy raport z pierwszych tygodni operacji antypolskiej prowadzonej przez NKWD – dyktator, zbrodniarz, jakim był Stalin, nie krył swojego zadowolenia. Napisał: +Bardzo pięknie, bardzo dobrze. Kopcie i niszczcie dalej polsko-szpiegowski brud. Na chwałę Związku Sowieckiego+” – przypomniał z-ca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski. “To oddaje istotę całej zaplanowanej, ludobójczej operacji skierowanej przeciwko Polakom, która była zbrodnią ludobójstwa na tle etnicznym” – ocenił.

“My, dzisiaj, po przeszło 80 latach, doskonale zdajemy sobie sprawę, że był to pierwszy etap rozprawy Związku Sowieckiego z polskością, który miał swoje kolejne etapy w roku 1939, 1940 i kolejnych latach rządów sowieckich nad ziemiami polskimi” – powiedział z-ca prezesa IPN.

Zwrócił uwagę, że “ta zbrodnia, do której doprowadzono w latach 1937-38 jest przerażająca, chociażby ze względu na skalę ofiar, które ponieśli polscy mieszkańcy Związku Sowieckiego”. “Szacuje się, że Polaków wówczas na terenie Związku Sowieckiego mieszkało ponad 1 milion 200 tysięcy. Zamordowano, nie tylko w operacji antypolskiej, ale też wcześniej i później około 200 tysięcy Polaków, co stanowi 18-19 proc. całej polskiej populacji Związku Sowieckiego” – przypomniał Karol Polejowski, dodając, że “to była hekatomba dla polskiej społeczności”.

“Kiedy w połowie września 1937 r. na biurko Józefa Stalina trafił pierwszy raport z pierwszych tygodni operacji antypolskiej prowadzonej przez NKWD – dyktator, zbrodniarz, jakim był Stalin, nie krył swojego zadowolenia. Napisał: +Bardzo pięknie, bardzo dobrze. Kopcie i niszczcie dalej polsko-szpiegowski brud. Na chwałę Związku Sowieckiego+” – przypomniał z-ca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski.

“Operacja antypolska NKWD była nie tylko wyrazem nienawiści do Polaków mieszkających na terenie Związku Sowieckiego, ale była też działaniem wymierzonym w II Rzeczpospolitą, w państwo polskie, które z perspektywy Kremla, z perspektywy Stalina, uważano za forpocztę znienawidzonego świata kapitalistycznego” – mówił. “Oczywiście, dzisiaj możemy stwierdzić, że dla Stalina był to moment przygotowań do rozpętania wojny i poniesienia komunizmu na zachód Europy. Z tego celu komuniści w Związku Sowieckim, w Rosji nigdy nie zrezygnowali” – wyjaśnił.

“Polacy ponieśli karę za to, że byli Polakami, że utożsamiano ich z tradycją, religią, kulturą, że nie dali się sowietyzować” – ocenił z-ca prezesa IPN. “Dzisiaj, po ponad 80 latach, wspominamy tamte wydarzenia, oddając hołd polskim mieszkańcom Związku Sowieckiego. Niech pamięć o tej ofierze trwa w nas przez następne pokolenia. Chwała Ich pamięci! – powiedział Karol Polejowski.

Zorganizowane przez IPN uroczystości przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie zakończyła modlitwa ekumeniczna w intencji ofiar sowieckiego ludobójstwa odprawiona przez duchownych kościoła rzymskokatolickiego, prawosławnego oraz złożenie wieńców przez przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i wojskowych.

“Po klęsce w wojnie z Rzeczpospolitą w bolszewickim kierownictwie narodziła się koncepcja zsowietyzowania Polaków pozostałych na wschód od linii granicznej wyznaczonej Traktatem Ryskim. Zamierzano uczynić z nich komunistycznych janczarów przydatnych w kolejnej zbrojnej konfrontacji z Polską. Wyznaczono dwa polskie Rejony Narodowe: w 1925 r. tzw. Marchlewszczyznę na Ukrainie i w 1932 r. Dzierżyńszczyznę na Białorusi, gdzie osiedlano polskie rodzinny poddawane głębokiej indoktrynacji komunistycznej” – napisano na stronie IPN, dodając, że “okazało się jednak, że Polacy są odporni na propagandę i nie zamierzają porzucić wiary i tradycji narodowych”.

Przypomniano, że w połowie lat 30. ubiegłego wieku rozpoczęły się deportacje ludności polskiej z terenów, które po traktacie ryskim z 1921 r. znalazły się w granicach Związku Sowieckiego. Na podstawie uchwały Rady Komisarzy Ludowych ZSRR z 28 kwietnia 1936 r. około 50 tys. Polaków wywieziono na Syberię i do Kazachstanu.

Jak wyjaśniono, “ostateczne rozwiązanie” kwestii polskiej przyniósł rozkaz numer 00485 z 11 sierpnia 1937 r., wydany przez komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa i zatwierdzony przez Stalina oraz Biuro Polityczne WKP(b). Polaków w Związku Sowieckim uznano za szpiegów “warszawskiego wywiadu”, co było uzasadnieniem dla przystąpienia do “całkowitej likwidacji (…) podstawowych zasobów ludzkich polskiego wywiadu w ZSRS”. “Akcję przeprowadzono w zawrotnym tempie, wyroki śmierci wydawane w obwodowych komendach NKWD przed wykonaniem miały być zatwierdzane w Moskwie, ale ze względu na narzucone normy do centrali wysyłano listy nazwisk już rozstrzelanych osób – niejednokrotnie po 2 tysiące dziennie” – napisano na stronie IPN.

W połowie lat 30. ubiegłego wieku rozpoczęły się deportacje ludności polskiej z terenów, które po traktacie ryskim z 1921 r. znalazły się w granicach Związku Sowieckiego. Na podstawie uchwały Rady Komisarzy Ludowych ZSRR z 28 kwietnia 1936 r. około 50 tys. Polaków wywieziono na Syberię i do Kazachstanu.

“Zwłoki pomordowanych wywożono w okoliczne lasy, gdzie w dobrze ukrytych miejscach zakopywano w głębokich dołach. Spoczywają w Bykowni i Kuropatach, a także w Moskwie-Butowie, Lewaszowie pod Petersburgiem, Smoleńsku, Charkowie, Winnicy i wielu innych miejscach” – czytamy w informacji.

Przypomniano, że starannie zaplanowana eksterminacja objęła również Moskwę i obwód moskiewski, Leningrad, Kraj Dniepropietrowski, Krasnojarsk i całą Syberię. Na podstawie zachowanej dokumentacji liczbę wykonanych wyroków szacuje się na przeszło 111 tysięcy, drugie tyle zesłano do więzień i łagrów. “W ocenie niektórych historyków łączny bilans ofiar może sięgać 140, a nawet 200 tysięcy” – zaznaczono w informacji.(PAP)


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


The Israeli left is initiating a military coup

The Israeli left is initiating a military coup

JONATHAN S. TOBIN


By refusing to serve in the military, is the Israeli left holding the country hostage? Have we seen this before? “Top Story” with Jonathan Tobin and guest Iddo Netanyahu, Ep. 105

American Jewish efforts to intervene in Israeli politics in order to halt efforts towards judicial reform are both wrongheaded and dangerous. According to JNS editor-in-chief Jonathan Tobin, Jewish groups that are taking sides in an Israeli domestic dispute are helping to fuel civil unrest there and moving towards a tragic schism within the broader Jewish world.

Tobin is joined by Dr. Iddo Netanyahu, the physician, author and playwright who is the younger brother of Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu and Yonatan (“Yoni”) Netanyahu, the hero of the 1976 Entebbe rescue mission.

Iddo Netanyahu, who, like his brothers, served in Israel’s elite General Staff Reconnaissance Unit (Sayeret Maktal), speaks about his family’s experiences and his own life. But he also seeks to put them into the context of Israeli history. Most specifically, he sees the movement to topple the current government as the latest in a long list of efforts by the Israeli left to delegitimize its foes that date back to the pre-state era.

Saying that his own career as a writer had been hurt by his political views, Netanyahu notes that “the platforms of expression in Israel” in terms of art, theater and film are “controlled by the left,” and that they stop anyone who doesn’t share their opinions.

As a veteran of the Israel Defense Forces (like his older brothers, he served in the elite Sayeret Matkal unit), he takes particular umbrage at the threats by some reservists to refuse to serve because of their disagreement with the government.

“To threaten Israel” in this manner is unacceptable, Netanyahu says, calling it a “military coup of sorts” and asserting that despite the left’s false claims, judicial reform would make the country more democratic.

America “didn’t invent political correctness” or “cancel culture,” he says. It was present in Israel “well before it arrived in America.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


German Bank Returns Kandinsky Painting to Heirs of Original Jewish Owners Persecuted by Nazis

German Bank Returns Kandinsky Painting to Heirs of Original Jewish Owners Persecuted by Nazis

Shiryn Ghermezian


A partial view of The Colorful Life by Wassily Kandinsky. Photo: Ermell via Wikimedia Commons

A state bank in Bavaria, Germany, has agreed to return an artwork by famed Russian painter Wassily Kandinsky to the family of a Dutch Jewish couple who originally owned the painting in the Netherlands, The New York Times reported on Monday.

Bayerische Landesbank (BayernLB) said in a statement that it will follow a recommendation of the German independent advisory commission on Nazi-confiscated cultural property, which advised that the 1907 painting Colorful Life should be returned to the heirs of Hedwig Lewenstein Weyermann and Irma Lewenstein Klein.

“Every restitution is important to the families of persecuted victims as it provides them with a sense of healing, justice and dignity,” James Palmer, who represents the heirs, told The New York Times.

Emanuel A. Lewenstein, an art collector and director of a sewing machine factory, and his wife, Hedwig Lewenstein Weyermann, lived in Amsterdam and purchased Colorful Life in May 1923. Starting in 1933, after her husband’s death, Weyermann loaned the painting to the Stedelijk Museum in Amsterdam. After her death, the painting came into the possession of her son, Robert Gotschalk Lewenstein , and his then-wife, Irma Lewenstein Klein.

“Every restitution is important to the families of persecuted victims as it provides them with a sense of healing, justice and dignity,” James Palmer, who represents the heirs, told The New York Times.

Emanuel A. Lewenstein, an art collector and director of a sewing machine factory, and his wife, Hedwig Lewenstein Weyermann, lived in Amsterdam and purchased Colorful Life in May 1923. Starting in 1933, after her husband’s death, Weyermann loaned the painting to the Stedelijk Museum in Amsterdam. After her death, the painting came into the possession of her son, Robert Gotschalk Lewenstein , and his then-wife, Irma Lewenstein Klein.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com