Archive | 2019/03/07

Lud twardego karku [komentarz do parszy Ki tisa]

Lud twardego karku [komentarz do parszy Ki tisa]

RABIN JONATHAN SACKS
Tłumaczenie: Jolanta Różyło


James Tissot, „Złoty cielec”/ Wikipedia

PARSZA KI TISA 23 LUTEGO 2019 / 18 ADAR 5779

Znajdujemy się w kulminacyjnym punkcie biblijnej historii. Izraelici, zaledwie czterdzieści dni po największym objawieniu w historii, tworzą sobie bożka – złotego cielca. Bóg grozi, że ich zniszczy. Mojżesz, jako najlepszy reprezentant charakteru Izraela czyli tego, który „zmaga się z Bogiem i człowiekiem”, konfrontuje się i z jednym, i z drugim. Do Boga modli się o przebaczenie. Cielca ściera w proch, miesza z wodą i daje Izraelitom do wypicia. Lewitom każe ukarać grzeszników. Później jeszcze raz wspina się na górę, aby kontynuować próbę naprawienia zniszczonych stosunków między Bogiem a jego ludem.

Bóg wysłuchuje jego próśb i każe wyryć nowe kamienne tablice. Wtedy Mojżesz zwraca się do Niego z dziwną prośbą:

I pospieszył Mojżesz i skłonił się ku ziemi – i ukorzył się. I rzekł: „Jeżelim też znalazł łaskę w oczach Twoich, Panie, niech też pójdzie Pan w pośród nas! Bo [ki] lud to twardego karku – przebacz winy nasze i grzechy nasze i uczyń nas dziedzictwem Twojem!” (Szemot 34:8-9).

Ten fragment jest oczywiście problematyczny. Mojżesz jako argument, dzięki któremu Bóg miałby pozostać z Izraelitami, podaje tę samą cechę, na którą Bóg powołuje się wcześniej, wyrażając chęć porzucenia Żydów:

I rzekł Wiekuisty do Mojżesza: „Widzę lud ten, a oto lud to twardego karku. A teraz zostaw Mnie, a rozpali się gniew Mój na nich, i zgładzę ich – i uczynię z ciebie naród wielki” (Szemot 32:9-10).

Jak Mojżesz może podawać uporczywość Izraelitów jako powód, dla którego Bóg nie powinien ich opuszczać? Co ma oznaczać to „bo” – „niech też pójdzie Pan w pośród nas! Bo lud to twardego karku”?

Komentatorzy podają różne interpretacje. Raszi tłumaczy hebrajskie słowo kijako „jeżeli” – „jeżeli zaś lud to twardego karku – przebacz winy nasze” (kom. do 34:9). Ibn Ezra[1] i Chizkuni[2] odczytują je jako „chociaż” lub „pomimo że” (af al pi). Jako alternatywę Ibn Ezra podaje odczytanie tego wersu jako: „[przyznaję], że lud to twardego karku; przebacz więc winy nasze i grzechy nasze i uczyń nas dziedzictwem Twojem”[3]. Są to podstawowe odczytania słów Biblii, a mimo to nadaje się w nich słowu ki znaczenie, jakiego zwykle nie ma.

Istnieje jednak jeszcze jedna, znacznie bardziej zaskakująca interpretacja, której ślady odnaleźć można w różnych tekstach na przestrzeni dziejów. W XX wieku dał jej wyraz rabin Izaak Nissenbaum. Argument, którego według niego użył Mojżesz, brzmiał:

Boże Wszechmogący, spójrz przychylnie na ten lud, bowiem co dziś jest ich największą przywarą, niegdyś będzie największą z cnót. Zaprawdę uporczywy to lud… Ale tak jak dziś nie uginają karku w swym nieposłuszeństwie, w przyszłości nie ugną go w lojalności. Niegdyś narody rozkażą im ulec, ale oni nie ulegną. Potężniejsze religie nawoływać ich będą do konwersji, ale oni pozostaną przy swej wierze. Przez imię, które noszą, cierpieć będą upokorzenie, prześladowania, tortury, a nawet śmierć. Pozostaną jednak wierni przymierzu, które ich przodkowie z Tobą zawarli. Będą szli na śmierć ze słowami ani maamin, wierzę. To lud wielki w swym uporze, a upór ten, choć teraz jest porażką, w dalekiej przyszłości będzie ich potęgą[4].

Fakt że rabin Nissenbaum umarł w getcie warszawskim, nadaje jego słowom szczególnej wartości[5]. Wiele lat wcześniej podobne słowa pojawiają się w Midraszu:

Trzy rzeczy są nieustraszone: wśród zwierzyny pies, wśród ptaków kogut, a wśród narodów Izrael. Rabin Izaak ben Redifa mówi za rabinem Amim: może ci się wydawać, że to negatywna cecha, ale w rzeczywistości jest chwalebna, bo oznacza: „Bądź Żydem albo bądź gotów zawisnąć” (Bejca 25b, Szemot Raba 42:9).

Żydzi byli twardego karku, ponieważ, jak twierdzi rabin Ami, od początku byli gotowi zginąć za wiarę. Jak wyjaśniał w XIV wieku Gersonides (Ralbag), uparty lud może przyjmować wiarę powoli, ale kiedy już raz uwierzy, nigdy jej nie porzuci (kom. do Szemot 34:9).

Ułamek tej uporczywości możemy zaobserwować we fragmencie relacji Józefa Flawiusza, w której opisuje on jeden z pierwszych odnotowanych wypadków masowego, a jednocześnie pokojowego obywatelskiego nieposłuszeństwa. Miało to miejsce za panowania rzymskiego cesarza Kaliguli (37-41 n.e.). Zaproponował on, aby w pobliżu Świątyni Jerozolimskiej ustawić jego pomnik. Zlecenie to – jeśli trzeba, to z użyciem siły – miał wykonać Petroniusz, funkcjonariusz cesarza. Oto jak Józef Flawiusz opisuje spotkanie Petroniusza z Żydami w Ptolemaidze (Akce):

Przybyło dziesięć tysięcy Żydów do Petroniusza w Ptolemaidze, chcąc złożyć mu swoje prośby, aby nie zmuszał ich do łamania prawa przodków. „Ale jeśli – mówili – jesteś przekonany, że chcesz postawić tu posąg, musisz zabić nas, a następnie zrobić będziesz mógł to, co postanowiłeś. Bo dopóki żyjemy, nie możemy pozwolić na rzeczy, których zakazuje prawo…”.

Przyszedł do nich tedy Petroniusz: „Rozpoczniecie zatem wojnę z cesarzem, nie bacząc na jego wielką potęgę, a waszą słabość?”. Odpowiedzieli mu: „W żadnym wypadku nie rozpoczniemy wojny z cesarzem, ale prędzej umrzemy, zanim zobaczymy, jak łamane jest nasze prawo”. Później padli wszyscy na ziemię i wyciągnęli szyje, gotowi na śmierć (…). W ten sposób kontynuowali upór w swoim postanowieniu i zamierzyli sobie raczej umrzeć, niż zobaczyć postawiony pomnik[6].

Flawiusz opisuje dalej, że w obliczu tak heroicznego buntu Petroniusz ustąpił i napisał list do Kaliguli, prosząc go, aby „nie musiał doprowadzać tych tysięcy ludzi do obłędu, bo jeśli to zrobi, przeklęty zostanie publicznie na wieki”.

Nie był to odosobniony przypadek. Literatura rabiniczna i bliskowschodnie kroniki pełne są historii męczeństwa Żydów, którzy woleli umrzeć, niż zmienić wiarę. Koncept Kidusz Ha-Szem, uświęcenia Bożego imienia, w literaturze halachicznej oznacza właśnie „raczej umrzeć, niż złamać prawo”. Podczas zebrania rabinów w Lod (Lydda) w II wieku naszej ery ustalono prawa dotyczące męczeństwa (zdecydowano też o trzech przypadkach, w których Żyd powinien raczej umrzeć, niż złamać prawo[7]). Powodem mogła być próba ograniczenia skali tego zjawiska. Jedna z tych historii wyróżnia się teologiczną śmiałością. Została ona odnotowana przez żydowskiego historyka Szlomo ibn Wergę (XV-XVI w.) i dotyczy wygnania Żydów z Hiszpanii:

Kapitan jednego ze statków zaatakowanych przez plagę zostawił pasażerów na brzegu jakiegoś bezludnego miejsca (…). Wśród nich był Żyd, który szedł słaby wraz z żoną i dwójką dzieci. Żona zemdlała i już się nie obudziła (…). Ojciec, niosąc dzieci, szedł tak długo, aż cała trójka zemdlała z głodu. Kiedy się obudził, zobaczył, że jego dzieci nie żyją.

PRENUMERATA
W wielkiej żałobie wstał i powiedział: „Panie wszechświata, czynisz mi tyle złego, że mógłbym nawet wyrzec się swej wiary. Ale wiedz na pewno, że nawet wbrew woli niebios, Żydem jestem i Żydem pozostanę. I wszystko, co na mnie dotychczas zesłałeś, i co ześlesz w przyszłości, na nic się zda”[8].

Taka wiara – uporczywa wiara – robi wrażenie. Prawie na pewno to właśnie ta idea ukryta jest w słowach ustępu z Talmudu mówiącego o nadaniu Tory na górze Synaj:

„A uszykowali się pod górą” (Szemot 19:17). Rabin Awdimi ben Chama ben Chasa powiedział: oznacza to, że Święty Błogosławiony obrócił górę nad głowami Izraelitów jak beczkę i powiedział: „Jeśli przyjmiecie Torę, wszystko będzie dobrze; jeśli zaś odmówicie, tu zostaniecie pogrzebani”. Rawa powiedział: „Ale dobrowolnie ponownie przyjęli przymierze w czasach Achaszwerosza”, bo napisane jest: „Ustanowili i zobowiązali się judejczycy”. Czyli: potwierdzili to, na co wcześniej przystali (tr. Szabat 88a)[9].

Wydaje się, że ten dziwny fragment ma nam przekazać, że Żydzi u stóp Synaju musieli przyjąć przymierze, bo nie mieli innego wyboru. Dopiero co zostali uratowani z niewoli egipskiej. Bóg rozdzielił dla nich wody Morza Sitowia. Zesłał im mannę z nieba i sprawił, że ze skały popłynęła pitna woda. Nie można więc powiedzieć, że zgoda na przymierze była całkowicie dobrowolna. Prawdziwy sprawdzian wiary nastąpił wtedy, kiedy Bóg był w ukryciu. Cytat, na który powołuje się Rawa, jest jasny i pozbawiony dwuznaczności. W Księdze Estery ani razu nie pada imię Boga. Rabini sądzili, że imię Ester jest aluzją do frazy haster astir et panaj, „skryję oblicze Moje”. Księga odnosi się do pierwszego ostrzeżenia przed ludobójstwem Żydów. To, że Żydzi nie porzucili swojej wiary nawet w takich okolicznościach, dowodzi, że potwierdzili przyjęcie przymierza. Uparci w swej nieufności wobec Boga przez większość historii opisanej w Biblii, stali się tym bardziej uparci w wierze w późniejszych wiekach. Żydzi byli nieposłuszni Bogu, gdy Jego obecność była blisko. Gdy jednak stał się nieobecny, pozostali Mu wierni. Oto paradoks ludu twardego karku.

Nie bez powodu najważniejszy fragment narracji Księgi Estery zaczyna się słowami: „zauważył Haman, że się Mordechai nie ugina i nie korzy przed nim” (Ks. Estery 3:5). Niechęć Mordechaja przed złożeniem hołdu Hamanowi nadaje rytm tej historii. Mając bowiem twardy kark, trudno się ukłonić. Są momenty w historii, kiedy Żydzi mieli opory przed kłanianiem się Bogu, ale na pewno nigdy nie korzyli się przed niczym i nikim innym. Dlatego też spośród wszystkich ludzi, którzy wstąpili na arenę historii, to Żydzi – nawet na wygnaniu, w rozproszeniu i stanowiąc zawsze mniejszość – nie poddali się dominującej kulturze ani nie dokonali konwersji na religię większości.

„Przebacz im, bo lud to twardego karku”, powiedział Mojżesz. Bo przyjdzie czas, kiedy upór i zaciętość nie będzie oznaczała tragicznej porażki, ale honorową i dzielną lojalność. Tak też się stało.


[1] Tak Ibn Ezra pisze w swoim „skróconym” komentarzu do Szemot 34:9. W pełnym komentarzu cytuje ten wniosek jako słowa rabina Jony ibn Janacha (znanego też jako rabin Marinus, żyjącego w latach 990-1050).

[2] Hezekja ben Menoach był francuskim rabinem i egzegetą, żyjącym w XIII wieku.

[3] Zob. pełny komentarz rabina Ibn Ezry do Szemot 34:9.

[4] Moja parafraza komentarza, którą Aaron Yaakov Greenberg cytuje jako słowa rabina Izaaka Nissenbauma, Iturej Tora, kom. do Księgi Szemot, Tel Awiw 1976, s. 269-270.

[5] O niezwykłej przemowie rabina Nissenbauma w getcie warszawskim piszeEmil Fackenheim w To Mend the World, Nowy Jork 1982, s. 223.

[6] Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, t. 18, r. 8. Za: Milton Konvitz, Conscience and Civil Disobedience in the Jewish Tradition, [w:] Contemporary Jewish Ethics, red. Menachem Kellner, Nowy Jork 1978, s. 242–43.

[7] Sanhedryn 74a. Te trzy grzechy to bałwochwalstwo, cudzołóstwo i rozlew krwi. Męczeństwo stanowiło wtedy dla Żydów duży problem prawny. Rabini byli rozdarci między wykluczającymi się kwestiami. Z jednej strony oddanie życia było najwyższą formą Kidusz Ha-Szem, uświęcenia Bożego imienia. Z drugiej jednak w judaizmie bardzo istotna jest ochrona ludzkiego życia.

[8] Nahum Glatzer, A Jewish Reader, Nowy Jork 1975, s. 204–205. Ten fragment był inspiracją dla słynnego opowiadania Zviego Kolitza o buncie człowieka wobec Boga w imię Boga, pod tytułem Yossl Rakover Talks to God, Nowy Jork 2000.

[9] Zob. komentarz rabina Sacksa do parszy Jitro, Co wydarzyło się na Synaju. Polityka wolności.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Józek Gelbard: – Festiwal obrażonych Polaków

Festiwal obrażonych Polaków

Józek Gelbard


Witam,

nie wytrzymałem czytając dwa artykuły zamieszczone w tym numerze: “Polacy i Żydzi – skąd te problemy” i “Konflikt między Polską, a Izraelem jest nieunikniony”.

Nie mogłem zamieścić komentarzy, więc pozwalam sobie na krótką notkę podsumowującą ten zalew artykułów ukazujących się w polskiej prasie. Mam nadzieję, że będziecie mogli opublikować tę moją spontaniczną reakcję, bo się we mnie gotuje. Sądzę, że powinni to przeczytać szczególnie ci nie mieszkający w Izraelu – do nich szczegolnie dociera informacja zmanipulowana przez media bardzo nie kochające nas.

Festiwal obrażonych Polaków

Polska debata sprowadza się do prymitywnej przepychanki, do licytacji: kto bardziej przecierpiał. Mądralińscy dochodzą do wniosku, że potrzebna jest równowaga:

“Wśród nas byli źli, jak w każdym narodzie, ale też wśród Żydów byli źli”.

My jesteśmy ci szlachetni, przecież w Jad Waszem… [Te drzewka posadzili nie Polacy, lecz Żydzi – tym, którzy wprost ukrywali się w lęku przed sąsiadami, nawet wiele lat po wojnie.] Rydzyk nawet zbudował pomnik tym szlachetnym Polakom, którzy zginęli ratując Żydów – znaczy to, że Żydzi są winni ich śmierci.

Zatem,  to nie tak. To nie konflikt dwóch okładających się młokosów – “kto pierwszy zaczął”. Do tego właściwie sprowadza się dzisiejsza prymitywna retoryka,  zdecydowanie dominująca w polskich mediach. Polska świadomość narodowa jest bardzo selektywna i dziś zupełnie zapomina, że istnieje tło dla nienawiści, wprost odwiecznej w stosunku do Polaków, powiedzmy: niekatolików. Słowo Żyd od dawna (setek lat) jest rodzajem przekleństwa. Pytam: Czy także Żydów cechowała odwieczna nienawiść w stosunku do katolików? Nigdy nie było tego. Żydzi, także w Polsce pozbawieni byli wielu praw, więc siłą rzeczy tworzyli zamknięte zbiorowości, odseparowali się dla ochrony.

Absoutnie nie próbowali narzucać swych zwyczajów i religii pozostałym mieszkańcom kraju. Judaizm wprost potępia wszelką działalność misjonerską, która w gruncie rzeczy stanowi wstęp do agresji, aneksji, grabieży, morderstw. [Potępia zgodnie z przykazaniem: nie morduj.] Tak właśnie katolicyzm zdobywał dusze (i tereny) w Europie. Tylko Żydzi nie ulegli tej presji wiedząc, że katolicyzm jest wynaturzeniem pierwotnej idei, jest ideologią ekspansji i bogacenia się cudzym kosztem.

Podobnie zresztą jak islam – widzimy to jaskrawo w Zachodniej Europie. Może między innymi dlatego zawsze byli Żydzi tak bardzo znienawidzeni, oczywiście w całej chrześcijańskiej Europie… i oczywiście przez islam.

Ludzie, zrozumcie, ideologia równowagi i retoryka kanalizująca historię do wzajemnych przepychanek, to coś wprost haniebnego. Ciężko obrażeni politycy, bo jakiś minister izraelski coś powiedział; ciężko obrażeni dzinnikarze i pseudo-naukowcy prychający nienawiścią – za co? Sami nie wiedzą. Im, ministrom, posłom w Sejmie, wolno emitować dzień w dzień antysemickie bluzgi pomimo, że to ponoć karalne w RP. Dla nich, nawet w podświadomości Żyd to jakiś “parch”, do dziś. Ale czasy się zmieniają, a Polska na razie pozostaje tą dawną Polską sprzed stu lat.

Polsko, opamiętaj się. Historia jest jedna, a faktów zmienić nie można. Co się stało… to…

Wszystko to jest bardzo infantylne – ten i setki artykułów podobnych, bardziej lub mniej inteligentnych. Odczuwam, że chodzi tu o zbiorową psychozę pod dyktando aktualnych władz. Przypominam sobie do złudzenia podobną nagonkę pod koniec lat sześćdziesiątych ub. wieku. Również wtedy do roboty się wzięli liczni “intelektualiści”, “pisarze”, “historycy”. Zrobili swoje. Mamy cykliczność, sinusoidę, cyrk…

Pozdrawiam
Józek Gelbard
Date: March 6, 2019 at 9:23:28 AM EST


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Petition to UN Leadership – Enough is Enough

Enough is Enough: Sign the Petition Against Anti-Israel Bias at the UN

www.unwatch.org/rally


Text of Petition to UN Leadership

The following petition will be delivered on March 18th, right after the rally described below, to UN Human Rights Council President Coly Seck and UN High Commissioner for Human Rights Michelle Bachelet.

We are outraged that on March 18, 2019, the UN Human Rights Council will launch an unprecedented assault on the rights of Israelis, and on the UN’s own founding principles:

The UNHRC will release the report of their one-sided Commission of Inquiry into Israel’s “large-scale assault” on “civilian” Palestinian protesters at the Gaza border

The UNHRC will release a report on their blacklist of companies who do business over the Green Line, a thinly veiled form of anti-Israel BDS (boycott, divestment and sanctions).

The UNHRC will release another five reports singling out Israel — the only democracy in the Middle East — and yet none on gross abuses committed by China, Turkey, Cuba, and other of the world’s worst regimes.

All of this comes as the UNHRC, since its founding in 2006, has adopted more resolutions against Israel than on Iran, Syria and North Korea combined; has convened more urgent sessions and inquiries on Israel than on any other country; and singles out Israel alone under a permanent agenda item et every session.

Likewise, at the UN General Assembly, Israel was targeted in 2018 by 21 one-sided resolutions, while there were a total of six on the rest of the world combined. There were zero resolutions on the human rights situation in China, Venezuela, Saudi Arabia, Belarus, Cuba, Turkey, Pakistan, Vietnam, Algeria, or on 175 other countries.

Enough is enough. It’s time for the UN to end its bigotry and prejudice.

We urge you to show moral leadership by denouncing the UN’s relentless bias and demonization of the Jewish nation, and the betrayal of its own founding values.

We urge you to uphold the UN’s founding principles of universality and equality, and to uphold the human rights of all.

[Sign on the right]


About the Rally on March 18th

Monday, March 18, 2019, at 12:30 pm
Place des Nations, Geneva, Switzerland

On March 18th, Israel will come under assault at the UN Human Rights Council like never before.

But activists from around the world will unite in front of the UNHRC to protest against the UN’s relentless anti-Israeli bias and demonization of the Jewish state.

It’s time for the United Nations — and the world — to hear your voice.

On March 18th, join us in Geneva: www.unwatch.org/rally

===
*** Buses will be coming to the rally from across France, Switzerland, Italy and elsewhere. For info, and on preferred hotel rates for those participating in the rally, please contact rally@unwatch.org.

Facebook Event: https://www.facebook.com/events/243594059907068/
===
Co-Sponsors: UN Watch, StandWithUs, NGO Monitor, CRIF, The Israel Project, B’nai B’rith Europe, Association Suisse Israel, section Genève, Freundschaft Schweiz-Israel, Belgian Friends of Israel, EUJS – European Union of Jewish Students, Ireland Israel Alliance, The International Legal Forum, Honestly Concerned e.V., My Truth
===

www.unwatch.org/rally

Version française: www.unwatch.org/manif

#EnoughisEnough


Pétition à la direction de l’ONU

La pétition suivante sera remise à M. Coly Seck, Président du Conseil des Droits de l’homme des Nations Unies, et à Mme Michelle Bachelet, Haute-Commissaire des Nations Unies aux Droits de l’homme, à l’issue de la manifestation du 18 mars.

Nous sommes scandalisés par le fait que le 18 mars 2019, le Conseil des Nations unies pour les Droits de l’homme lancera une attaque sans précédent contre les droits des Israéliens et contre les principes fondateurs des Nations unies :

  • Le Conseil des Droits de l’homme va publier le rapport de sa commission d’enquête unilatérale concernant « l’attaque à grande échelle » par Israël sur des « civils » palestiniens manifestant à la frontière de Gaza.
     
  • Le Conseil des Droits de l’homme va publier sa liste noire d’entreprises qui ont des activités au-delà de la Ligne verte, une forme à peine voilée de BDS (boycott, désinvestissement et sanctions) contre Israël.
     
  • Le Conseil des Droits de l’homme va publier cinq autres rapports visant uniquement Israël – la seule démocratie du Moyen-Orient – mais aucun rapport sur les graves abus commis par la Chine, la Turquie, Cuba et d’autres régimes parmi les pires au monde.

Tout ceci arrive au moment où le Conseil des Droits de l’homme a adopté, depuis sa fondation en 2006, davantage de résolutions contre Israël que contre l’Iran, la Syrie et la Corée du Nord réunis ; où il a convoqué davantage de sessions et d’enquêtes urgentes sur Israël que sur n’importe quel autre pays ; et où il isole Israël dans un point permanent de l’ordre du jour à chaque session.

De même, à l’Assemblée générale des Nations Unies, Israël a été la cible de 21 résolutions unilatérales en 2018, alors que seules six autres résolutions ont porté sur tous les autres pays du monde réunis. Aucune résolution sur la situation des droits de l’homme en Chine, au Venezuela, en Arabie Saoudite, au Belarus, à Cuba, en Turquie, au Pakistan, au Vietnam, en Algérie ou dans 175 autres pays. .

Ça suffit. Il est temps que les Nations Unies mettent un terme à leur intolérance et à leur parti pris.

Nous vous exhortons à montrer votre autorité morale en dénonçant le préjugé continuel des Nations Unies et sa diabolisation de l’Etat juif, ainsi que la trahison de ses propres valeurs fondatrices.

Nous vous exhortons à faire respecter les principes fondateurs d’universalité et d’égalité des Nations Unies et de faire respecter les droits humains de tous.

[Signature à droite]



Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com