Archive | February 2025

Australian Nurse Charged for Threatening Israeli Patients as Spy Chief Flags Antisemitism as Top Concern

Australian Nurse Charged for Threatening Israeli Patients as Spy Chief Flags Antisemitism as Top Concern

Ailin Vilches Arguello


Members of the Jewish community and supporters gather for a protest rally against rising antisemitism at Martin Place in Sydney, Jan. 21, 2025. Photo: AAP Image/Steven Saphore via Reuters Connect

An Australian nurse working at a hospital in Sydney has been charged with making threats after saying in comments caught on video that she would refuse to treat Israeli patients and instead kill them.

The latest legal step comes amid law enforcement’s scramble to combat a wave of antisemitic incidents in recent months that Australia’s spy chief has called his agency’s top priority.

On Tuesday night, 26-year-old Sarah Abu Lebdeh was arrested and charged with federal offenses, including threatening violence against a group and using a carriage service to threaten, menace, and harass, New South Wales (NSW) Police said in a statement. If convicted, she faces up to 22 years in prison.

The arrest follows an incident at Bankstown-Lidcombe Hospital in Sydney, in which Abu Lebdeh and her fellow nurse, Ahmed Rashid Nadir, were seen in an online video posing as doctors and making inflammatory statements during a night-shift discussion with Israeli influencer Max Veifer.

The footage, which circulated widely, showed Lebdeh stating she would refuse to treat an Israeli patient and instead kill them, while Nadir used a throat-slitting gesture and claimed to have already killed many.

“It’s Palestine’s country, not your country, you piece of s—t,” Lebdeh told Veifer.

“One day your time will come, and you will die the most disgusting death,” she added in a sentence riddled with obscenities.

After reviewing patient records, the hospital found no evidence that Lebdeh or Nadir had harmed patients.

NSW’s Health Minister Ryan Park confirmed that both nurses had been suspended and would be permanently barred from employment within the state’s health system.

According to the NSW Police statement, Lebdeh was released on bail and is set to appear in court on March 19. At this time, Nadir has not been charged.

The incident is the latest in a surge of antisemitic acts across Australia since the beginning of the Israel-Hamas war in Gaza in October 2023, with Jewish institutions targeted in arson attacks and businesses defaced.

Law enforcement in Sydney and Melbourne, home to the majority of Australia’s Jewish population, is actively investigating hate crimes, including the recent discovery of a trailer containing explosives and a list of potential Jewish targets.

In a Senate committee hearing on Tuesday, Mike Burgess, the director-general of the Australian Security Intelligence Organization (ASIO), the country’s domestic intelligence agency, said that antisemitism is now the agency’s top priority.

“In terms of threats to life, [antisemitism is] my agency’s number one priority because of the weight of incidents we’re seeing play out in this country,” Burgess told the Senate. “Antisemitism and significant antisemitism acts are prominent in our investigation caseload at this point in time.”

In a recent 2025 threat assessment declassified by ASIO, Burgess warned that the surge in antisemitic attacks across Australia could escalate, as extremists are increasingly self-radicalizing and “choose their own adventure” toward potential terrorist activity.

“Threats transitioned from harassment and intimidation to specific targeting of Jewish communities, places of worship, and prominent figures,” he said. “I am concerned these attacks have not yet plateaued.”

After the Palestinian terrorist group Hamas’s Oct. 7, 2023, invasion of and massacre across southern Israel, several Jewish sites in Australia have been relentlessly targeted with vandalism and even arson.

A recent report from the Executive Council of Australian Jewry (ECAJ) found that antisemitism in Australia quadrupled to record levels following the outbreak of the Gaza war, with Australian Jews experiencing more than 2,000 antisemitic incidents between October 2023 and September 2024.

Burgess also described how narratives originally centered on “freeing Palestine” have expanded to include incitements to “kill the Jews.”

During the Senate hearing, Burgess praised the “strong law enforcement responses,” stating that the police “have done exceptionally well.” However, he also addressed criticism over delays in arrests and responses to antisemitic incidents, saying investigations take time and are necessary to fully grasp the problem.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Przekręcanie słów w świadomości społecznej

Palestyńskie dzieci są od kołyski wychowywane do roli męczenników (sadystycznych morderców). Nie wszyscy palestyńscy rodzice tego chcą, wielu, prawdopodobnie większość, akceptuje i wspomaga ten proces. (Gaza, 8 lutego 2025. Zdjęcie: Abed Rahim Khatib/Flash90.


Przekręcanie słów w świadomości społecznej


Andrzej Koraszewski


Widzimy to każdego dnia, zauważamy okazjonalnie. W niewielu zawodach uczy się zmienności znaczenia słów w zależności od intonacji. Aktorzy się tego uczą, w codziennym życiu wszyscy robimy to instynktownie bez szkoleń. Propagandyści zmieniają znaczenia słów świadomie i z premedytacją, dziennikarze na ogół nie angażują świadomości w ten proces, ponieważ przetwarzają informację tak jak sztuczna inteligencja, ale mając bardziej ograniczone zasoby pamięci.      

Stare powiedzenie głosi, że słowa częściej służą ukrywaniu myśli niż ich przekazywaniu. Jest to bardziej prawdziwe, kiedy w komunikację zaangażowane są silne emocje, niż wtedy, kiedy na przykład kupujemy chleb lub chcemy się dowiedzieć, która godzina.

Joanna Szczepkowska zamieściła na swojej stronie Facebooka kilkuzdaniowy wpis o zwrocie ciał matki i dwojga dzieci Bibas. Sucha informacja sprzed dwóch dni ma w chwili, kiedy to piszę, 440 komentarzy.

Na samej górze przypięty jest napisany wielkimi literami komentarz Autorki:

CZYTAM POSTY POD MOIM WPISEM O ZAMORDOWANEJ MATCE I JEJ DZIECIACH. CZYTAM, ŻE PISZAC O NICH, POPIERAM LUDOBÓJSTWO. CZYTAM, ŻE ZANIM O TYM NAPISZĘ POWINNAM NAPISAĆ O PALESTYŃSKICH DZIECIACH. ZUPEŁNIE TAK, JAKBY SHIRI, ARIEL I KFIR BIBAS BYLI WINNI ŚMIERCI DZIECI Z PALESTYNY. CZYTAM, JAKBYM PISZĄC O ZAMOROWANIU MATKI I DZIECI OPOWIADAŁA SIĘ ZA KIMŚ, ALBO PRZECIWKO KOMUŚ. ZA ŻYDAMI I PRZECIW PALESTYNIE. CZYTAM, ŻE JESTEM RASISTKĄ. CZYTAM, ŻE PISZĄC O TYM “STRACIŁAM W OCZACH WIELU”. JEŚLI WŚRÓD NICH SĄ TACY, KTÓRZY NIE CZUJĄ NIC WOBEC LUDZI ZABITYCH I PORWANYCH 7-go PAŹDZIERNIKA 2023 ROKU, JEŚLI UTOŻSAMIAJĄ TYCH LUDZI Z POLITYKĄ, HISTORIĄ I LUDOBÓJSTWEM, TO CIESZĘ SIE, ŻE STRACIŁAM W ICH OCZACH.

Te wielkie litery są krzykiem. Wśród setek komentarzy moją uwagę zwraca wpis Moniki Bo. Widziałem już jej wpisy w kilku miejscach. (również w „Listach z naszego sadu”), zaglądałem kiedyś na jej profil i teraz zrobiłem to ponownie.

Monika Bo pod postem Joanny Szczepkowskiej pisze:

„Zarówno pani jak i nasze media milczą o palestyńskich dzieciach zamordowanych przez idf, a było ich co najmniej kilkanaście tysięcy. To tylko te udokumentowane z imienia i nazwiska, rozerwane na strzępy albo z kulą w głowie.”

Monika Bo jest propagandystką, zapewne nie poinformuje nas o czym wie, a o czym nie wie. Na swoim profilu unika okazywania wyraźnej sympatii dla Hamasu, więc być może zna jej Kartę i jednoznacznie ludobójcze cele. Wydaje się, że woli radzicką wersję „narodu” palestyńskiego jako ruchu narodowo-wyzwoleńczego, a nie narodu palestyńskiego jako forpoczty dżihadu – islamskiego podboju świata. Tak czy inaczej, kocha nienawidzić Żydów i zniekształcać znaczenie słów. Wyjaśnianie jej, że Izraelska Armia Obronna (IDF) nie ZAMORDOWAŁA ani jednego palestyńskiego dziecka, to raczej utopijne przedsięwzięcie, bo to jak rozmowa z Ryszardem Gontarzem, ona zapewne nie wie, kto to był Ryszard Gontarz, ale jego dziedzictwo pielęgnuje.

Śmierć palestyńskiego dziecka podczas wojny jest dla Izraelczyków tragedią. Czasem to dziecko jest dzieckiem-żołnierzem, czasem to dziecko jest w miejscu, w którym nie powinno być (np. przy wyrzutni rakiet), czasem to efekt wtórnego wybuchu palestyńskiej amunicji, czasem dziecko zabite przez palestyńską rakietę (ok. 20 procent palestyńskich rakiet spada na własną ludność, kilka dni temu wadliwa palestyńska rakieta zabiła palestyńskiego czternastolatka). Więc nie, Izraelczycy nie mordują palestyńskich dzieci, palestyńskie dzieci giną w wyniku wojny wywołanej przez Hamas i, jak słusznie podkreślają palestyńscy dysydenci, winę za każdą śmierć palestyńskiego dziecka w tej wojnie ponosi Hamas i tylko Hamas. Monice Bo nie można tego wytłumaczyć, bo Monika Bo udaje humanistkę, traktując Palestyńczyków jako narzędzie pozwalające oskarżać Żydów.

Jaka jest różnica między zamordowaniem dziecka, a tragiczną śmiercią dziecka w wyniku wojny obronnej?

W 2011 roku IDF aresztowała dwóch palestyńskich  uczniów, osiemnastoletniego Hakima Maazana Niuada i dziewiętnastoletniego Amjada Mahmuda Fauziu Awada pod zarzutem zamordowania pięciu członków rodziny Fogel. Sprawcy, przyznali się do winy. Pochodzą z wioski leżącej nieopodal miejsca zbrodni i wielu mieszkańców ich wsi pomagało im ukrywać się przed poszukującymi ich władzami izraelskimi.

Ci młodzi Palestyńczycy podkradli się do domu i zajrzeli przez okno. Zauważyli czteroletniego Elada i 11-letniego Joava śpiących w swoich łóżkach i zakradli się, by ich zamordować nożami. Następnie weszli do sypialni rodziców, gdzie zadźgali i zastrzelili Ehuda i Ruth Fogel. Terroryści opuścili dom. Ale usłyszeli płacz dziecka, więc wrócili. Znaleźli trzymiesięczną Hadas w jej łóżeczku, poderżnęli niemowlęciu gardło, praktycznie odcinając mu główkę.

To był typowy palestyński  mord, jaki Monika Bo, wolontariuszka sprawy palestyńskiej, chciałaby zarzucić Żydom. Nie możemy jej zapytać, czy zna historię palestyńskich dzieciobójstw, świadomego, sadystycznego mordowania dzieci.

Czy ta wolontariuszka (pokazująca na swoim Facebooku „humanizm w ruinach”), wie jak w wielu palestyńskich podręcznikach jest zdjęcie Dalal Mughrabi, morderczyni dzieci, prezentowanej jako wzór osobowy małym Palestyńczykom? W 1978 toku Mughrabi kierowała napadem na autobus, w wyniku którego zginęło 38 Izraelczyków, w tym trzynaścioro dzieci. W rok później Samir Kuntar, członek Fatahu, chciał porwać ojca i jego czteroletnią córkę Einat. Ponieważ okazało się, że ponton porywaczy jest podziurawiony kulami, Kuntar zastrzelił ojca i rozbił dziecku czaszkę kolbą swojego karabinu. (Zwolniony z izraelskiego więzienia w ramach „wymiany”, kontynuował terroryzm w szeregach Hezbollahu, gdzie przybrał pseudonim „Hitler”.)

27 lipca 1980 roku OWP zaatakowała w Antwerpii w Belgii grupę 40 żydowskich uczniów podczas niedzielnej wycieczki, mordując jedno z nich i raniąc 17 dzieci i dorosłych.

28 listopada 1980 r. atak na autobus szkolny pełen dzieci wracających z przyjęcia urodzinowego.

W ubiegłym tygodniu w ramach „wymiany” uwolniony został Muhammad Naifeh, skazany za udział w zamordowaniu 13 Izraelczyków, w tym Revital i jej synów, w ich kibucu w 2002 roku. Podobnie jak na zdjęciach Sziri Bibas, matka próbowała chronić a swoje dzieci. Revital została zamordowana, gdy próbowała uciekać ze swoimi synami Matanem i Noamem.

W zeszłym tygodniu morderca Revital i jej synów — dosłownie w chwilę po wyjściu z więzienia w zamian za izraelskich zakładników i wciąż w autobusie wiozącym  terrorystów — zapowiedział powrót do terroru w „dumnym partnerstwie” z terrorystami z Hamasu. Gratulował Hamasowi za pomyślne uwolnienie towarzyszy z Fatahu.

„Dziękujemy za wszystkie te poświęcenia… My, jako członkowie Fatahu, jesteśmy dumni z tego partnerstwa [z Hamasem], które w nadchodzących dniach będzie lepsze niż w przeszłości”

Izraelski dziennikarz Nissan Ratzlav-Katz na łamach Aish.com prezentuje daleko niekompletny zestaw mordów żydowskich dzieci przez Palestyńczyków. Te mordy są zasadniczo różne od tragicznych śmierci dzieci w wyniku działań wojennych.

Autor przypomina m. in. zeznania brytyjskiego oficera policji. Podczas serii masakr i ataków na Żydów w całym Izraelu w 1929 r. brytyjski superintendent policji Raymond Cafferata doniósł:

„Słysząc krzyki w pokoju, wszedłem do pewnego rodzaju tunelu i zobaczyłem Araba odcinającego mieczem głowę dziecka. … Za nim leżała Żydówka we krwi, nad nią stał mężczyzna, którego rozpoznałem jako [arabskiego] policjanta o nazwisku Issa Szeriff z Jaffy. Stał nad kobietą ze sztyletem w ręku”.

Mordowanie małych żydowskich dzieci przez Palestyńczyków jest raczej starym obyczajem niż czymś nadzwyczajnym. Zarzucanie popełnianych przez nich zbrodni Żydom, też nie jest niczym nowym. Ciekawe, że ten zapał oskarżania Żydów o takie zbrodnie, jakie Palestyńczycy rutynowo popełniają, wymaga nieustannego niedoboru stosownych materiałów zdjęciowych. W Internecie znajdujemy zalew zdjęć dzieci rannych lub zabitych w Syrii i w innych miejscach z fałszywymi podpisami, że to zdjęcia palestyńskich dzieci zabitych przez IDF. Takie zdjęcia są przekazywane dalej przez pracowników ONZ, przez gwiazdy polityki takie jak Rashida Tlaib, przez dziennikarzy renomowanych mediów.

Znany dziennikarz BBC, Jon Donnison, przyłapany na takim przekazywaniu zdjęcia syryjskiego dziecka jako ofiary izraelskiej, przeprosił, udając niewiniątko. Kiedy jednak takie przypadki zdarzają się raz za razem, taka pomyłka przestaje być przypadkowym błędem. (Teraz dochodzą do tego fałszywe  zdjęcia masowo produkowane przez sztuczną inteligencję.)

Nie, Izraelczycy nie strzelają pociskami przeciwczołgowymi do autobusów szkolnych, robią to Palestyńczycy; nie, Izraelczycy nie obcinają głów małym dzieciom, robią to Palestyńczycy; nie, Izraelczycy nie biorą małych dzieci do niewoli, robią to Palestyńczycy.

Słowo mord ma bardzo konkretne znaczenie, podobnie jak słowo „ludobójstwo”, którego definicję ukuł polski prawnik żydowskiego pochodzenia Rafał Lemkin, podobnie jak słowo apartheid, dokładnie zdefiniowane, w oparciu o system prawny RPA.

Internetowi wolontariusze propalestyńskiego „humanizmu” muszą zmieniać znaczenie wszystkich słów, żeby móc Żydów oskarżyć o te zbrodnie, które są popełniane przez Palestyńczyków. Monika Bo pławi się w sadystycznej szlachetności i wyraża swoje szlachetne oburzenie na krótką i rzeczową informację o palestyńskim dzieciobójstwie.

Zatrzymałem się przy jednym komentarzu jednej wolontariuszki palestyńskiej sprawy. Przeglądając dziesiątki innych głosów oburzonych faktem, że znana aktorka publikuje informację, która niepokoi ich antysemicką szlachetność, próbowałem odgadnąć, które z tych komentarzy to produkcja trolli świadomie przekazujących hamasowską propagandę, a które są dziełem ludzi wprowadzonych w błąd i serwujących emocjonalne opinie, ponieważ nie nauczono ich stawiania pytań, a swoją „wiedzę” pobrali z zaufanych mediów i od osób, które darzą zaufaniem? Czasem trudno to rozstrzygnąć. Szkoła nie uczy zadawania pytań, te stanowcze opinie oparte są na silnych autorytetach. Jeśli zarzut ludobójstwa pada ze strony ONZ, jeśli jest potwierdzony przez dwa trybunały, przez wielkie organizacje praw człowieka i powielany przez najbardziej renomowane światowe media, szary człowiek może sądzić, że ma dobre podstawy do mocnych opinii. Kiedy uczony badacz Zagłady podpisuje się pod petycją o pilne aresztowanie izraelskiego premiera pod zarzutem ludobójstwa, chciałbym mu zadać kilka pytań. Czy zna dokładnie brzmienie orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości? Czy zna głos odrębny sędzi Julii Sebutinde, czy zna powiązania wysuwającego zarzut ludobójstwa rządu RPA z Hamasem, czy zna historię antyizraelskich wystąpień ówczesnego prezesa tego trybunału (a obecnie premiera Libanu), czy zna życiorys prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego? Uczony badacz Zagłady odpowiedział, że nie zajmuje się takimi dyskusjami. Nie mogłem mu zatem powiedzieć, że orzeczenie Trybunału stanowi, że oskarżenia wysunięte przez RPA być może mają jakąś podstawę, ale (w momencie wydawania orzeczenia), trybunał wyrażał obawy, że  podczas zbliżającego się ataku na Rafah „może dojść do ludobójstwa”. Prokurator MTK, uznał to za podstawę do żądania aresztowania izraelskiego premiera, media uznały to za dowód, że ludobójstwo miało miejsce.

Oburzeni internauci, którzy nie są zwykłymi trollami, są przekonani przez opiniotwórców odmawiających odpowiedzi na pytania. To nie oni zmieniają znaczenia słów, robią to za nich ludzie utrzymujący się z przekazywania informacji, którzy odmawiając rzetelności zmieniają się w niemoralne autorytety moralne.

Nierzadko są to raczej złodzieje autorytetu moralnego winni wrogiego przejęcia takich instytucji jak ONZ, Amnesty International czy Human Rights Watch.

Joanna Szczepkowska, kierując się zwykłym ludzkim odruchem, przekazała bardzo skróconą informację, której jej zdaniem zabrakło w kompetentnych mediach. Ludzie ufający w rzetelność „kompetentnych mediów” zareagowali oburzeniem wspartym przez wolontariat ludzi świadomie i z premedytacją opowiadających się po stronie kłamstwa.

Kiedy powiedzenie najbardziej oczywistej prawdy wymaga odwagi, musimy powiedzieć: Proszę Państwa, powrócił totalitaryzm. Tym razem przyszedł z Zachodu, nie potrzebował czołgów, ani sił bezpieczeństwa, trafia do serc i umysłów bardzo wielu, prawdopodobnie większości. Ta większość nie musi być świadoma, że powiela propagandę Hamasu, robi to jednak ochoczo, zgodnie z tradycją chrześcijańską i komunistyczną.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Argentine president opening files on Nazi ‘ratlines’ that trafficked Eichmann, Mengele

Argentine president opening files on Nazi ‘ratlines’ that trafficked Eichmann, Mengele

Matt Lebovic


Up to 10,000 Nazi war criminals fled Europe using these escape routes. Javier Milei pledges to declassify files related to how his country settled 5,000 of them.

From the trials of Adolf Eichmann, which will be examined in ‘Eichmann — The Devil Speaks,’ the first series produced by Tadmor Entertainment and MGM (Courtesy GPO)

Argentinian President Javier Milei promised officials of the Simon Wiesenthal Center his full cooperation in granting access to documents related to the financing of so-called “ratlines” that helped Nazis escape Europe after the Holocaust. The promise was made in Buenos Aires at the presidential palace, Casa Rosada, during a meeting with Milei and activists on Tuesday.

For decades, organizations including the Simon Wiesenthal Center, named after the famed Nazi hunter, have sought records related to unofficial escape routes taken by thousands of Nazis during the years after World War II. Up to 10,000 Nazis and other fascist war criminals escaped justice by fleeing to Argentina and other countries.

“While some previous leaders promised full cooperation to get to the hard truths that involved Argentina’s past, Milei is the first to act with lightning speed to enable the SWC to uncover important pieces of the historic puzzle, especially as it related to involvement with Nazis before, during and after the Holocaust,” Rabbi Abraham Cooper, associate dean of the Simon Wiesenthal Center, told The Times of Israel.

From the trials of Adolf Eichmann, which will be examined in ‘Eichmann — The Devil Speaks,’ the first series produced by Tadmor Entertainment and MGM (Courtesy GPO)

Argentinian President Javier Milei promised officials of the Simon Wiesenthal Center his full cooperation in granting access to documents related to the financing of so-called “ratlines” that helped Nazis escape Europe after the Holocaust. The promise was made in Buenos Aires at the presidential palace, Casa Rosada, during a meeting with Milei and activists on Tuesday.

For decades, organizations including the Simon Wiesenthal Center, named after the famed Nazi hunter, have sought records related to unofficial escape routes taken by thousands of Nazis during the years after World War II. Up to 10,000 Nazis and other fascist war criminals escaped justice by fleeing to Argentina and other countries.

“While some previous leaders promised full cooperation to get to the hard truths that involved Argentina’s past, Milei is the first to act with lightning speed to enable the SWC to uncover important pieces of the historic puzzle, especially as it related to involvement with Nazis before, during and after the Holocaust,” Rabbi Abraham Cooper, associate dean of the Simon Wiesenthal Center, told The Times of Israel.

Milei also made headlines last week for declaring two days of national mourning for the slain Bibas hostages — Shira Bibas and her children, Ariel and Kfir. An image of the trio was projected onto a central obelisk in Buenos Aires on Thursday night.

During the SWC meeting on Tuesday, Jonathan Missner, managing partner at Stein, Mitchell, Beato & Missner, brought a letter from US Senator Charles Grassley, chairman of the US Senate Judiciary Committee. The letter — which was handed to Milei — requested the Argentinian leader’s assistance in uncovering how the ratlines were organized and funded. A copy of the letter was sent to US President Donald Trump.

For many years, Missner and his firm have sought justice for victims of Iran and its terror proxies, including Hezbollah. The firm represents SWC in the Argentinian ratline matter and other concerns

Argentine president Javier Milei meets with Simon Wiesenthal Center officials and others in Buenos Aires, Tuesday, February 18, 2025. Jonathan Missner is second from left. Abraham Cooper is third from left. (Courtesy: SWC)

Nazis’ escape routes

Several countries in the Americas received Nazis, including Canada, the US, and Mexico. Nazis also fled to Australia, Spain, and Switzerland. In some cases, US intelligence officials used ratlines to pluck top Nazi scientists away from Soviet orbits.

One of two primary escape routes went through Germany and Spain, then across the Atlantic to Argentina. The second route went from Germany to Rome, then Genoa, and then across the Atlantic. The elaborate routes developed with unofficial support from several Vatican officials in 1942, initially as an escape path for Catholics fleeing Europe.

“People should understand that for many decades after the Holocaust, governments and multinational corporations helped Nazis hide their stolen money, avoid prosecution, and live the free lives that their victims deserved,” Missner told The Times of Israel.

A federal police agent holds two photos and the identity card found in the house in which the man believed to be Nazi war criminal Josef Mengele lived, June 7, 1985. Photo on left shows Mengele eating. Photo on right shows Mengele during a picnic with friends and in the middle is the identity card. (AP Photo)

Up to 5,000 Nazis are said to have settled in Argentina, including Holocaust “architect” Adolf Eichmann and Josef Mengele, one of the most recognizable — and wanted — Nazis. Traveling along a ratline in 1948, the notorious Auschwitz physician used the new identity of Helmut Gregor when fleeing Europe.

“These files will be instrumental in obtaining justice, which is instrumental to honoring the memory of those who suffered and died in the Holocaust,” said Cooper. “Especially in a post-October 7 world, those who financed, facilitated, or otherwise assisted these ratlines must be held accountable,” he said.

‘Will only help historians, if at all’

Not all advocates for Holocaust justice agree that Argentina’s decision was particularly monumental.

“My impression is that the decision to open all the archives regarding the
entry to Argentina of Nazi criminals will only help historians, if at all.
To the best of my knowledge, all the perpetrators are already dead, as well
as the individuals who assisted their escape,” Efraim Zuroff told The Times of Israel.

As a protégé of late Nazi hunter Simon Wiesenthal, Zuroff directed the SWC office in Jerusalem until last year. From Israel, he specialized in bringing eastern European Holocaust perpetrators to justice.

Nazi hunter Efraim Zuroff in his Jerusalem office, January 2018. (Raphael Ahren/Times of Israel)

According to Zuroff, author Uki Goni’s “The Real Odessa” book previously “revealed the identity of the criminals, and those who assisted their escape and entry into Argentina,” he said.

But from Missner’s point of view, factors other than securing convictions and revealing names are involved in the matter.

“Words are one thing — actions are another. President Milei’s historic decision signals his unequivocal allyship with the Jewish community while reinforcing his commitment to accountability and transparency at home,” Missner told The Times of Israel.

Support for harboring Nazi war criminals went right to the top in Argentina, according to historians. President Juan Peron was angered by the Nuremberg Trials and authorized key facets of the escape routes, making them a state affair. In addition to German Nazis, the Peron regime and other South American governments aided war criminals from Hungary, Croatia and elsewhere.

“President Milei is a staunch ally of the global Jewish community and was eager to open these archives. He knows that confronting Argentina’s history of Nazi collaboration requires nothing less than full transparency, and the same principle undergirds his pursuit of justice for the AMIA bombing,” said Missner.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


World’s Oldest Known Holocaust Survivor Rose Girone Dies at Age 113 in New York

World’s Oldest Known Holocaust Survivor Rose Girone Dies at Age 113 in New York

Shiryn Ghermezian


Rose Girone. Photo: Screenshot

Rose Girone, the world’s oldest known Holocaust survivor, died at the age of 113 years old on Monday in New York.

Israel’s Government Press Office (GPO) announced the news on social media. The New Yorker celebrated her 113th birthday on Jan. 13. She reportedly died of old age, according to her daughter.

“Girone was always particularly outspoken about her experiences before and during the war,” Israel’s GPO said. “Today, and every day, we honor her memory and the memory of millions of other victims and survivors of the Holocaust. Never again.”

Girone was born in Poland in 1912, and then moved to Hamburg, Germany. In 1939, Girone’s husband was arrested by the Nazis and sent to the Buchenwald concentration camp. However, Girone, who was eight months pregnant at the time, managed to obtain visas to China for herself and her husband, and they escaped to Shanghai. She began knitting for a living during her time in Shanghai and when she eventually moved to New York, she opened her own knitting shop in Forrest Hills in Queens that was called Rose’s Knitting Studio. Girone sold knitting supplies and also taught knitting classes. She successfully ran the shop for 40 years, until selling it in 1980.

Girone lived in the Belair Nursing and Rehabilitation Center in North Bellmore since she was 109, according to the Long Island Herald. She was the oldest person living in New York, the fifth oldest in the US, and the 28th oldest in the world, the local publication noted.

Girone provided a testimony about her experience during World War II to The USC Shoah Foundation in 1996 and the Holocaust Memorial and Tolerance Center of Nassau County in 2022.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Iran i zabawa w układanki

(Zdjęcie: iStock)


Iran i zabawa w układanki

Amir Taheri
Tłumaczenie:
Małgorzata Koraszewska


Przygotowując się do opuszczenia urzędu, niektórzy członkowie administracji Bidena piszą artykuły i wygłaszają przemówienia, aby doradzać nowemu zespołowi Trumpa w wielu kwestiach. Istota ich przesłania jest prosta: zróbcie to, co próbowaliśmy zrobić, ale nam się nie udało!

Jednym z takich problemów jest nieustanny ból głowy, jaki Iran przysporzył ośmiu prezydentom USA na przestrzeni prawie pół wieku.

Jeden z ustępujących urzędników, Richard Nephew, który kierował działem ds. Iranu w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, wzywa do “dialogu i negocjacji” z entuzjazmem bezdomnego chłopca patrzącego w okno sklepu ze słodyczami.

Jego entuzjazm znalazł oddźwięk wśród nowego zespołu prezydenckiego w Teheranie. Muhammad Reza Aref, który awansował na “wiceprezydenta” u boku prezydenta Masouda Pezeszkiana, pisze: “Jesteśmy zainteresowani dialogiem i negocjacjami” i dodaje, że dyplomacja stanowi klucz do wszystkich problemów.

(Jest nazywany asystentem prezydenta, ponieważ irańska konstytucja nie przewiduje stanowiska wiceprezydenta.)

Oficjalna agencja informacyjna IRNA posuwa się jeszcze dalej, udając, że kilka krajów, w tym Japonia, Oman i Irak, mogłoby pełnić rolę “mediatorów”, torując drogę do negocjacji.

Madżid Tacht-e-Ravanchi, który jest zastępcą ministra spraw zagranicznych ds. politycznych, gra tę samą melodię, ale w ramach własnej wstawki muzycznej.

Zapomniał o stanowczym oświadczeniu swojego ministra Abbasa Arkachiego z października ubiegłego roku, że umowa nuklearna JCPOA z 2015 r. jest “martwa i pogrzebana”, i próbuje przedstawić kuszącą perspektywę, w której rozmowy nuklearne rozszerzyłyby się na “wszystkie inne kwestie”.

Prezydent USA Joe Biden wyraził podobną ułudę na początku swojej czteroletniej kadencji w Białym Domu rzucając zwięzłe hasło “Dyplomacja powraca!” Teraz jednak wiemy, że dyplomacja, która rzekomo została wyrzucona przez prezydenta Donalda J. Trumpa, nie powróciła z dwóch powodów.

Pierwszym było to, że Biden i wielu innych fetyszystów dyplomacji przed nim traktowało ją nie jako narzędzie do osiągania celów politycznych, lecz jako cel sam w sobie.

Henry Kissinger dał się wpuścić w maliny swoim naiwnym pojmowaniem odprężenia, które zakładało równość między Związkiem Radzieckim a “wolnym światem” kierowanym przez Stany Zjednoczone, co prawdopodobnie pomogło przedłużyć istnienie Imperium Zła.

Zmarły niedawno Jimmy Carter szczycił się zawarciem niesławnego Porozumienia o Ograniczeniu Strategicznych Zbrojeń (SALT), które uwolniło ZSRR od ciężaru wyścigu zbrojeń. Carter nigdy nie zastanawiał się nad pytaniem, że skoro strategiczne uzbrojenie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA, to dlaczego nie dążyć do jego wyeliminowania, a nie ograniczania? Fetyszyści dyplomacji zauważyli, że przed SALT wojna termojądrowa między dwoma “supermocarstwami” mogła zniszczyć świat 22 razy, podczas gdy po SALT można go było zniszczyć tylko 20 razy.

Innym powodem dyplomatycznej porażki było to, że kolejne administracje USA próbowały zbudować układankę z różnych elementów, które ciągle się zmieniały, ponieważ nie było żadnego obrazu przewodniego. IRNA przypomina “Porozumienie algierskie” zawarte przez Algierię. Zapomina jednak, że omawiane porozumienie dotyczyło jedynie uwolnienia amerykańskich dyplomatów przetrzymywanych jako zakładników w Teheranie, czego Carter potrzebował, aby zachować szanse na reelekcję. Nie doprowadziło to nawet do zakończenia brania kolejnych zakładników przez mułłów, którzy w ciągu czterdziestu kolejnych lat pojmali ponad 1500 zakładników z 43 krajów, w tym wielu Amerykanów.

“Umowa nuklearna” Obamy była kolejnym przykładem drzewa, które zasłaniało las. Obama najwyraźniej nigdy nie zastanawiał się, dlaczego kraj, który ma tylko jedną elektrownię jądrową – zbudowaną przez Rosję, która gwarantowała dostawę paliwa przez cały okres jej istnienia – musi wydawać ogromne sumy na wzbogacanie uranu, który nie ma żadnego oczywistego pokojowego zastosowania.

Sekretarz stanu Obamy, John Kerry, pochwalił umowę nuklearną jako triumf dyplomatyczny, ponieważ Iran zgodził się nie wzbogacać uranu powyżej 6 procent do 2025 r., kiedy to “umowa” ma się zakończyć. Kerry pewnie nie wiedział, że gdy już zdobędziesz przemysłowe środki na wzbogacanie uranu, możesz przyspieszyć proces, aby osiągnąć poziom potrzebny do zbudowania bomby.

To był jeden z przykładów dopasowywania kawałka do układanki bez wiedzy, jaki ma być jej ostateczny kształt. Pytanie, którego Obama i Kerry nie poruszyli, brzmiało, dlaczego mułłowie mogliby chcieć zbudować bombę i co mogliby z nią zrobić, gdyby ją zbudowali.

Robert Malley, dyplomata na pół etatu, który popierał mułłów, a którego Biden nazwał “człowiekiem od rozmów z Iranem”, miał odpowiedzi. Powiedział, że Iran zachowywał się w taki sposób, ponieważ czuł się bezbronny i niepewny, a zatem potrzebował swojego programu nuklearnego, zapasów pocisków i sił zastępczych w regionie jako potrójnego środka odstraszającego. Dlatego też zalecił całkowitą kapitulację zgodnie z wytycznymi “Najwyższego Przewodnika” Alego Chameneiego.

Malley nie zapytał, dlaczego reżim czuje się tak bezbronny i zagrożony, że potrzebuje takich środków odstraszających?

Odpowiedź była oczywista: ponieważ Najwyższy Przywódca otwarcie mówił o wymazaniu Izraela z mapy, o eksporcie rewolucji, braniu zakładników, tworzeniu państwa w państwie w Iraku, Syrii, Libanie i wschodniej części Jemenu oraz wysyłaniu oddziałów morderców, aby zabijały prawdziwych lub wyimaginowanych przeciwników w 11 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Gdyby irańscy mułłowie postanowili nie robić żadnej z tych rzeczy, kto chciałby im grozić z powodu domniemanego arsenału nuklearnego? W końcu USA i ich sojusznicy nigdy nie nałożyli sankcji na żaden kraj z powodu broni nuklearnej.

Jednak w przeciwieństwie do amerykańskich polityków i ekspertów, Chamenei doskonale widzi cały obraz układanki, którą pomógł ułożyć.

Oto co powiedział:

“Założenie, że problemy kraju można rozwiązać poprzez rozmowy lub nawet stosunki z Ameryką, jest oczywistym błędem. Ameryka ma fundamentalne problemy z samą naturą naszego reżimu. Czy nasze problemy z Ameryką skończą się, jeśli wycofamy się w kwestii nuklearnej? Nie! Podniosą kwestię naszych rakiet. Po co wam tyle rakiet i co zamierzacie z nimi zrobić? Następnie podniosą kwestię Osi Oporu, którą stworzyliśmy (w całym regionie). Jeśli rozwiążemy te problemy i wycofamy się, podniosą kwestię praw człowieka. Ale nawet jeśli się wycofamy, będą żądać rozdziału religii od państwa. Innymi słowy, chcą, abyśmy stali się zwykłym krajem, czym nigdy nie może być system stworzony przez imama Chomeiniego!”

No i proszę!

Chamenei przedstawia szczegółowy plan negocjacji z Iranem.

Zaakceptuj Iran na jego warunkach, ze wszystkimi jego wadami i zaletami, i nie daj się nabrać na fetysze dyplomatycznych bzdur serwowane przez Obamę, Malleya i Kerry’ego.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com