Archive | 2018/09/21

Noworoczny „Chidusz”

Noworoczny „Chidusz”

Redakcja


NA OKŁADCE NOWA WERSJA ŚWIĘTA TRĄBEK, ZNANEGO OBRAZU ALEKSANDRA GIERYMSKIEGO PRZEDSTAWIAJĄCEGO TASZLICH, OBRZĘD OCZYSZCZENIA Z GRZECHÓW, KTÓREGO DOKONUJE SIĘ PODCZAS ROSZ HA-SZANY, ŻYDOWSKIEGO NOWEGO ROKU. AUTORKA, EDYTA MARCINIAK, UMIEŚCIŁA OBRAZ W SCENERII WROCŁAWSKIEJ WYSPY SŁODOWEJ – W ODDALI WIDAĆ CHARAKTERYSTYCZNE WIEŻE KOŚCIOŁÓW OSTROWA TUMSKIEGO. POSTACI NA OBRAZIE NIE MAJĄ ZE SOBĄ MODLITEWNIKÓW. MODLĄ SIĘ PO SWOJEMU, MILCZĄ, A MOŻE PO PROSTU STOJĄ – INTERPRETACJĘ POZOSTAWIAMY CZYTELNIKOM.

Od Rosz ha-Szany do Jom Kipur

Rosz ha-Szana rozpoczyna okres jamim noraim, dziesięciu dni pokuty, które kończy Jom Kipur. Okres ten zaznaczyliśmy w „Chiduszu” symbolicznie: pierwszy i ostatni artykuł to utrzymane na wysokim poziomie queerowe komentarze do tych dwóch ważnych świąt. W pierwszym z nich rabin Joshua Lesser na przykładzie fragmentów Tory czytanych w Rosz ha-Szanę przekonuje, że powinniśmy wnikliwiej spojrzeć na działania, jakie podejmowali Abraham i Sara w celu założenia rodziny, zamiast narzucać normatywną interpretację tekstu, który wcale normatywnej historii nie opowiada. W komentarzu do Jom Kipur rabin David Greenstein proponuje zaś nową interpretację znanego fragmentu osiemnastego rozdziału księgi Wa-jikra (dotyczącego zakazanych aktów seksualnych), która anuluje zakaz seksu homoseksualnego jako takiego, wskazuje natomiast na kluczowy element przyzwolenia drugiej strony na akt. 

Głos z Wielkiej Brytanii

Kiedy już wydawało się, że nasze komentarze do Tory są może nazbyt queerowe, z pomocą przyszedł naczelny ortodoksyjny rabin Wielkiej Brytanii Ephraim Mirvis, który na moment przed Nowym Rokiem w swoim orędziu zwrócił uwagę nauczycieli i pracowników żydowskich szkół na problem nietolerancji i braku wrażliwości wobec uczniów LGBTQ+. Jego słowa były cytowane przez wielu ortodoksyjnych rabinów, w tym naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha. 

A co pomiędzy świętami?

Rozmowy na koniec roku

W tym roku aż dwie. Pierwsza z prof. Pawłem Śpiewakiem, dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, w której padają mocne słowa na temat wspierania żydowskich organizacji w Polsce: „Majątki żydowskie, które stały się majątkami polskimi, pracują przecież na budżet. Nie da się tego policzyć tak, żeby wyszło, że Polacy dają Żydom”. Do drugiej rozmowy zaprosiliśmy Barbarę Lerner Spectre, filozofkę, założycielkę Paidei – Europejskiego Instytutu Studiów Żydowskich w Sztokholmie. Rozmawialiśmy z nią o europejskiej wielokulturowości i relacjach diaspory z Izraelem.

Co się stało z Lolkiem?

Joe Erlichster, prawnik z Nowego Jorku, po ponad siedemdziesięciu latach od zakończenia wojny przyjeżdża do Warszawy szukać swojego brata. Lolek, o sześć lat od niego starszy, zaginął w 1943 roku, a ostatni sprawdzony trop w jego historii prowadzi do klasztoru sióstr szarytek przy warszawskiej Tamce. Co stało się z nim później? Czy został adoptowany? Czy jeszcze żyje? Na to pytanie matka Lolka próbowała znaleźć odpowiedź przez całe swoje życie, wielokrotnie prosząc o pomoc siostry, hierarchów kościelnych i polityków. Była zwodzona, a siostry skarżyły się, że rodzina uprzykrza im życie. Wiele w tej wojennej-powojennej historii bezsilności i nieżyczliwości, ale jest też nadzieja. Joe mówi: „Ciężko myśleć logicznie, jeśli jest się emocjonalnie tak bardzo zaangażowanym. Jednak albo się poddajesz, albo próbujesz. Ja próbuję i logikę odrzucam na bok”.

Razem z Joem redakcja „Chiduszu” poszukuje zaginionego Lolka Erlichstera. Jeżeli żyje, ma dziś 81 lat i zmienione nazwisko. W wyniku wypadku w 1943 roku stracił lewą nogę. Kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji.

Nie obowiązuje żaden przymus pamiętania

2 lutego 2018 roku zmarła prof. Jadwiga Sławińska, wieloletnia wykładowczyni na wrocławskim wydziale architektury. Choć była uwielbiana przez studentów i ceniona przez współpracowników, nie opowiadała o swojej przeszłości. O tym, że była Żydówką i cudem ocalała z getta warszawskiego, wiedzieli tylko nieliczni. Prawie nikt nie słyszał o jej Ujawnieniu, krótkim tekście autobiograficznym sprzed dwudziestu pięciu lat, który nigdy nie został opublikowany. Dzięki Andrzejowi Soleckiemu Ujawnienie ukazuje się na łamach „Chiduszu”. To tekst wyjątkowy również dlatego, że Sławińska rzuca w nim poważne oskarżenie w stronę Żydowskiej Organizacji Bojowej: „W czasie Wielkiego Umschlagu, zgodnie z poleceniem Organizacji, porzuciły rodziny i zgłosiły się na rozkaz. Przetrwały we wspólnej kryjówce, ale gdy organizowano grupy bojowe, ich do nich nie wcielono i nie przeszkolono. Pozostawiono je samym sobie. (…) Niektórym z nich dopomagałam w wyjściu z getta, ale nie słyszałam, aby któraś przeżyła”. To słowa o kobietach, których nie dopuszczono do zbrojnej walki w getcie warszawskim.

Żydowskie dzieci w polskiej szkole

Na początek nowego roku szkolnego publikujemy tekst o dylematach rodziców wychowujących żydowskie dzieci w Polsce. Dyrektorka szkoły, do której chodzi jeden z bohaterów naszego reportażu, na antysemickie prześladowania reaguje słowami: „Proszę popatrzeć na nasze społeczeństwo, ja nic nie mogę, to wszystko bierze się z domu”. Z kolei wychowawca winą za antysemickie wyzwiska obarcza ofiarę, która przyznała się do żydowskiego pochodzenia. Są też przykłady dobrej współpracy między rodzicami i nauczycielami, choć wszystkie pokazują, że wychowywanie żydowskich dzieci w teoretycznie bezwyznaniowej, ale jednak mocno katolickiej szkole, nie jest łatwe.

Osiem opowiadań o dyskryminacji

Saamowie nigdy nie byli ofiarami ludobójstwa, ale w ich historii nie brakuje dyskryminacji i prześladowań. Odbierano im ziemię, na której mieszkali od tysięcy lat. Budowano zapory wodne, zatapiając ich wioski. Eksploatowano dobra kosztem natury. Chrystianizowano siłą. Był czas, kiedy musieli płacić podatki trzem władcom jednocześnie. Wybrane fragmenty ich historii, zamknięte w formie krótkich opowiadań, prezentujemy w tym numerze „Chiduszu” dzięki życzliwości muzeum Ájtte w Jokkmokku na północy Szwecji.

Obrazy końca świata

W jaki sposób pierwsze powojenne polskie filmy radziły sobie z traumatyczną pamięcią o Zagładzie? Na przegląd obrazów końca świata składa się Ostatni etap Wandy Jakubowskiej, Trzy kobiety Stanisława Różewicza oraz Pasażerka Andrzeja Munka. „Już w początkowej scenie w muzyce pojawia się pewna struktura – parafraza słynnego zabiegu Johanna Sebastiana Bacha, polegającego na ułożeniu melodii z dźwięków B-A-C-H. Ta czterodźwiękowa formuła (transponowana od innych dźwięków) jest powtarzana w temacie muzycznym wielokrotnie. Można ją odczytywać jako symboliczne oskarżenie całego narodu niemieckiego o zbrodnię”.

Kabała pieniądza

Nie ma chyba bardziej kontrowersyjnego, bardziej niepoprawnego politycznie tematu niż łączenie Żydów z pieniędzmi. Na przestrzeni wieków narosło wokół niego wiele mitów i stereotypów, które przetrwały do dziś. Czy Żydzi rzeczywiście rządzą światem albo przynajmniej światowym pieniądzem?

Kultura, rewolucja i Roblès

Po roku wracamy do tłumaczeń kolejnych numerów powojennej jidyszowej wrocławskiej gazety „Niderszlezje”. Tym razem sprawdzamy, o czym pisano w listopadzie 1949 roku.

PRENUMERATA

Zapraszamy do lektury

Wizualnie odnowiony, noworoczny „Chidusz” dostępny jest w Empikach oraz na publio.pl. Zapraszamy również do księgarń żydowskich we Wrocławiu (synagoga), Warszawie (POLIN i ŻIH) i Krakowie (Jarden oraz Austeria), a najbardziej do prenumeraty. Miło nam poinformować, że od tego numeru uruchamiamy nową edycję 100 darmowych prenumerat dla członków społeczności żydowskiej w Polsce sponsorowaną przez bohatera reportażu „Gdzie jest Lolek?”. Lista prenumeratorów nie jest jeszcze kompletna, jest więc jeszcze okazja, żeby dołączyć. Prosimy o maila na adres: redakcja@chidusz.com.


Partnerem wydawniczym noworocznego „Chiduszu” jest Strefa Kultury Wrocław w ramach Wrocławskiego Programu Wydawniczego. 


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com

 


German Government-Funded Foundation Remains Committed to Joint Research Projects with Iran

Iranian Regime Minister Says German Government-Funded Foundation Remains Committed to Joint Research Projects

Algemeiner Staff


The image used by Iran’s official news agency to highlight cooperation agreements with German Foundation DFG. Image: IRNA.

Iran’s official news agency reported on Friday that a cooperation agreement between a group of Iranian universities and a major German research foundation remains in force, as the Tehran regime prepares for the impact of tough new US economic sanctions.

Interviewed by Iran’s IRNA agency, Deputy Minister for Science Hossein Salar Amoli said that universities in Tehran, Amir Kabir and Isfahan were “cooperating in implementing projects” with higher education institutions from the German cities of Hamburg, Dresden and Berlin, in 24 areas ranging from fossil fuel exploration to the translation of Persian literature.

The same report said that the research was being bankrolled by the Deutsche Forschungsgemeinschaft (DFG — German Research Fund), a state-funded body that awarded 3.2 billion euros of grants in 2017.

While there was no independent confirmation from the DFG of Amoli’s claims on Friday, the organization did reach a Memorandum of Understanding (MoU) with Iran’s National Science Foundation on Jan 21, 2016. The five-year agreement — renewed automatically if neither party objects — was signed by Prof. Nosratollah Zargham for the Iranian side, with Prof. Frank Allgöwer, a leading authority in the field of systems biology, signing on behalf of the Germans.

Nor has the German media reported on the agreements with Iran, since the appearance of a glowing feature about cooperation in water technology between universities in Dresden and Shiraz in the Sächsische Zeitung news outlet last April. This could indicate that the Iranian regime is recycling old news in a propaganda bid to counter US sanctions — although Amoli also claimed, without elaborating, that a group of German academics was currently visiting Iran “to review their capacities to take advantage of research and training projects and increasing cooperation in the future.”

In the four months that have elapsed since US President Donald Trump withdrew from the 2015 nuclear agreement with Iran, the Tehran regime has been anxious to emphasize that renewed sanctions will not impact its “scientific cooperation” with other countries.

On Jun. 1 — three weeks after the US walked away from the nuclear deal — Iranian official Hossein Vatanpour stressed at a press conference that the regime had “scientific exchanges with several countries in the world and sanctions will not affect these relations.”

That message that has been repeated regularly in the face of the comprehensive sanctions on Iran that the US wants locked down by Nov. 4.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com

 


What Is Hezbollah?

What Is Hezbollah?

   PragerU


When listing the world’s most notorious terrorist organizations, why is it that Al-Qaeda, ISIS and Boko Haram so quickly spring to mind, while Hezbollah is frequently forgotten? In this video, Tony Badran, Research Fellow at the Foundation for Defense of Democracies, explains how the backing of Iran has served to legitimize Hezbollah on the world stage, while simultaneously making the group all the more dangerous.
Donate today to PragerU! http://l.prageru.com/2eB2p0hGet PragerU bonus content for free! https://www.prageru.com/bonus-contentDownload Pragerpedia on your iPhone or Android! Thousands of sources and facts at your fingertips.iPhone: http://l.prageru.com/2dlsnbG
Android: http://l.prageru.com/2dlsS5e

Join Prager United to get new swag every quarter, exclusive early access to our videos, and an annual TownHall phone call with Dennis Prager! http://l.prageru.com/2c9n6ys

Join PragerU’s text list to have these videos, free merchandise giveaways and breaking announcements sent directly to your phone! https://optin.mobiniti.com/prageru

Do you shop on Amazon? Click https://smile.amazon.com and a percentage of every Amazon purchase will be donated to PragerU. Same great products. Same low price. Shopping made meaningful.

VISIT PragerU! https://www.prageru.com

FOLLOW us!
Facebook: https://www.facebook.com/prageru
Twitter: https://twitter.com/prageru
Instagram: https://instagram.com/prageru/
PragerU is on Snapchat!

JOIN PragerFORCE!

For Students: http://l.prageru.com/2aozfkP
JOIN our Educators Network! http://l.prageru.com/2aoz2y9

Script:

Imagine you live in a small country with more than a hundred thousand missiles pointed at it. And imagine the leaders who control those weapons had one stated purpose: to destroy you—to literally wipe your country off the map.

What would do you?

Strike first and try to destroy all the weapons? Set up an anti-missile defense system? Or would you ignore the problem and hope it goes away?

You can now stop imagining, because these are real-life questions that one country in the world has to ask itself every day.

That country is Israel.

And the leaders who control these missiles (and the number I gave is a low-ball estimate) belong to an organization known as Hezbollah—Arabic for “Party of God.” Moreover, they’re not rogue terrorists. They actually run a country—Lebanon. You should know something about them.

Hezbollah first burst onto the international scene in 1983, when they simultaneously bombed the United States Marine barracks and French paratrooper base in Beirut. 241 Americans—the largest loss of American military personnel in a single incident since World War II—and 58 Frenchmen were killed in the attacks.

But this was only the beginning.

More bombings followed, killing 24 people at the U.S. Embassy annex in Beirut in 1984; killing 85 at the Jewish Community Center in Buenos Aires in 1994; and killing 19 at a housing complex for American oil executives in Saudi Arabia in 1996.

In 1985, Hezbollah terrorists highjacked TWA Flight 847, during which they beat passengers, separated those with Jewish-sounding names, and murdered U.S. Navy diver Robert Stethem.

Hezbollah also supplied roadside bombs and helped organize groups who committed terror attacks against American forces during the Iraq War.

They routinely assassinated political rivals, most notably the former prime minister of Lebanon, Rafic Hariri in 2005.

They provoked numerous border clashes with Israel, which escalated into a war in 2006 during which Hezbollah launched thousands of rockets at civilian targets.

Today, Hezbollah is a military force, a political party, a terrorist group and a transnational criminal organization engaged in drug trafficking, money laundering, and arms smuggling.

But the most important thing to remember about Hezbollah is not Hezbollah; it’s Iran.

Hezbollah is an extension of Iran and it operates under its command.

Don’t take my word for it. Take it from the man who has been running Hezbollah for the last twenty-five years and is now the most powerful man in Lebanon, Hassan Nasrallah.

Here’s what he said in 2016:

“We are open about the fact that Hezbollah’s budget, its income, its expenses, everything it eats and drinks, its weapons and rockets, come from the Islamic Republic of Iran.”

That’s pretty much always been the case. Indeed, Hezbollah is the demon child of the Iranian Revolution.

Its founders were Iranian revolutionaries who operated out of Lebanon in the 1970s. After overthrowing the Shah of Iran in 1979, they set up Hezbollah in Lebanon. This is why in the early days, Hezbollah referred to itself as “the Islamic revolution in Lebanon.”

That definition still fits.

In the 1990s, Hezbollah added politics to its resume.
This led many scholars to claim that the group had abandoned its terrorist past and its subservience to Iran.

If only.

For the complete script, visit https://www.prageru.com/videos/what-h…

 


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com