Archive | 2020/04/10

Der szwarcer jungermanczik (rozdział II)

Der szwarcer jungermanczik (rozdział II)

JANKEW DINEZON


Fragment okładki „Chiduszu” 8/2019 będącej ilustracją do powieści Jankewa Dinezona „Der szwarcer jungermanczik”. Autorka: Edyta Marciniak

POCZĄWSZY OD „CHIDUSZU” 8/2019 PUBLIKUJEMY W ODCINKACH PIERWSZE TŁUMACZENIE NA JĘZYK POLSKI POWIEŚCI JANKEWA DINEZONA DER SZWARCER JUNGERMANCZIK (CZARNY MŁODZIENIASZEK). POWIEŚĆ, PO OPUBLIKOWANIU W 1877 ROKU, STAŁA SIĘ PIERWSZYM JIDYSZOWYM BESTSELLEREM – LOSY ROZY I JÓZEFA PRZEŻYWAŁ NIEMAL KAŻDY POLSKI ŻYD [CZYTAJ WIĘCEJ O AUTORZE POWIEŚCI]. CHOĆ DO NIEDAWNA ZAPOMNIANY, JANKEW DINEZON BYŁ SWEGO CZASU JEDNYM Z NAJWAŻNIEJSZYCH PISARZY JIDYSZ. PO ŚMIERCI SPOCZĄŁ WRAZ Z PRZYJACIÓŁMI – PERECEM I AN-SKIM – W JEDNYM GROBOWCU NA CMENTARZU ŻYDOWSKIM W WARSZAWIE.

PONIŻEJ PREZENTUJEMY DRUGI ROZDZIAŁ POWIEŚCI.  

1.

PÓŁNOC W BESMEDRESZU

2.

LIST

Kilka tygodni później znów widzimy naszego Józefa, gdy do późna w nocy siedzi nad lekturą. Tym razem czyta kilka gęsto zapisanych kartek papieru. Był to list, który napisał do rodziców. Czytał go już któryś raz z kolei, a gdy tylko kończył, zaczynał od nowa:

Kochana i najdroższa Mamo!

Wiem, że zraniłem Cię, nie pisząc tyle czasu. Z pewnością jednak nie będę musiał zbyt długo prosić o wybaczenie, gdyż jestem przekonany, że nie myślisz o mnie źle. Wiem, jak bardzo mnie kochasz. Twój Józef kocha Cię równie mocno. Nie jestem winien trosk i bólu, których Ci przysporzyłem – tak się po prostu zdarzyło. Nie chciałem Cię martwić, postanowiłem więc zacisnąć zęby i przeczekać trudną sytuację, w której się znalazłem. Wolałem opowiadać Ci tylko o rzeczach przyjemnych. Taka matka jak Ty zasługuje na to, by słuchać wyłącznie dobrych nowin! Widzisz, Bóg nas nie opuszcza, a jego łaska jest wszędzie. 

W besmedreszu było mi źle. Nie mogłem się przyzwyczaić do twardej ławki, do zimna, do bycia „próżniakiem”… Nie ukrywam, że byłem bliski rzucenia tego wszystkiego. Poważnie rozważałem powrót do domu. Wiem, że przyjęłabyś mnie znów pod swój dach, ale z pewnością płakałabyś też nad moim nieróbstwem. Jedynie ból, który z pewnością bym Ci sprawił, nie pozwolił mi zrobić tego, co chciałem.

Lecz na moje szczęście – choć sam doprawdy nie wiem, czy można to tak nazwać – Bóg zesłał mi brata. Tak go nazywam, choć w rzeczywistości jest mi nawet bliższy niż brat. Zaprosił mnie do swojego domu, gdzie znalazłem nowych rodziców. Nową matkę. 

Kochana Mamo! Wiem, że nie obrazisz się za to, że pozwalam sobie nazywać obcą kobietę tym świętym imieniem, którym człowiek nazywać powinien tylko jedną w swoim życiu kobietę. Kochasz mnie, gdyż jestem Twoim rodzonym synem. Nie potrafisz mnie nie kochać. Będąc tak dobrą i oddaną, czujesz przecież, że obce dziecko nie zajmie mojego miejsca w Twoim sercu. Jestem Ci bliższy niż wszyscy inni. 

A co byś pomyślała, gdybym powiedział Ci, że zupełnie obca kobieta jest mi tak oddana, tak dla mnie dobra i być może – ukarz mnie, Boże, jeśli to grzech tak mówić – kocha mnie równie mocno, jak Ty?

Ta zesłana mi przez Boga kobieta nieustannie sprawuje nade mną pieczę. W środku nocy przychodzi okryć mnie kołdrą. Moje skarpetki, często mokre lub podarte, rano znajduję czyste i pocerowane. Zauważyłem też, że nie pozwala nikomu innemu pościelić mojego łóżka. Wczoraj w nocy poprawiała mi poduszkę. Czułem, jak jej ciepłe, matczyne dłonie podtrzymują moją głowę, jak jej ciepłe usta składają mi na czole pocałunek pełen troski. Słyszałem, jak szepce: „Jak matka mogła spuścić z oczu takie dziecko? Teraz ja będę ci matką. Panie tego świata, pobłogosław mnie takim synem!”. 

Słyszałem i czułem to wszystko, lecz udawałem, że śpię. Serce biło mi mocno i ze wzruszenia ledwie mogłem złapać oddech. Westchnienie wyrwało mi się spod serca, a w odpowiedzi usłyszałem jak echo jej westchnienie, które wydała z siebie, gdy na czubkach palców wychodziła z pokoju. Natłok myśli w głowie nie pozwolił mi już tej nocy zasnąć. 

Przypomina mi się dzieciństwo – gdy opowiadałaś mi Twoje kochane historyjki, a ja zwierzałem Ci się ze wszystkich sekretów. Przysięgam, że nigdy Cię nie okłamałem. Nie musiałem – nie ukarałaś mnie przecież nigdy: ani gdy coś zniszczyłem, ani gdy popełniłem jakiś błąd. Opowiadałaś mi tylko, jak Ciebie karcono w młodości, dzięki czemu rozumiałem, w jaki sposób sam mam się poprawić. Obiecywałem sobie wówczas, że nie dopuszczę do Ciebie żadnych zmartwień. Z całych moich dziecięcych sił starałem się nie robić tego, co Tobie się nie podobało. Byłaś mądrą matką, wiedziałaś, jak wychować syna. Nie traktowałaś mnie tak, jak rodzic traktuje dziecko, lecz jak starsza, bardziej doświadczona siostra, która opiekuje się młodszym bratem. Nigdy nie zapomnę widoku Twoich łez, gdy wyjeżdżałem. A jak odwdzięczyłem się za całe dobro, które mi darowałaś? Nijak, nic dla Ciebie nie zrobiłem. Lecz czym dziecko może odwdzięczyć się matce? Tylko tym właśnie słowem: „matka”. Dobra, rozumna kobieta wie, ile wdzięczności kryje się w tym jednym, najważniejszym słowie. Tobie jednej ta zapłata się należy. 

Wybacz mi więc, że nazywam teraz tym imieniem obcą kobietę. Ale znów, tylko w ten sposób mogę wyrazić swoją wdzięczność za całą jej dobroć i troskę. Wybacz jej, Matko. Wybacz i mi, gdyż pociesza mnie to, że chociaż tyle mogę dla niej zrobić. Moja miłość do Ciebie pozostaje niezmieniona i nadal jest tak samo silna. Lecz tę drugą matkę też muszę kochać!

Piszę do Ciebie z ich domu. Brat, o którym wspominałem, zaprosił mnie tutaj, bym się z nim uczył. Jest jeszcze bardzo dziecinny, niewinny i pełen młodzieńczej radości. Ma dwie siostry, które także uczę. Jedna ma lat siedemnaście lub osiemnaście i nazywa się Roza. To imię do niej pasuje – jest jak piękna róża w zadbanym ogrodzie. Tak rozkwita mądra dziewczyna przy wyrozumiałych, dobrych rodzicach. Skromna, unika niepotrzebnych słów, znana jest ze swej dobroci. Lecz mnie najbardziej podoba się w niej to, że nie wywyższa się nad biedniejszych od siebie, nad mniej wykształconych, tak jak to często robią ludzie z jej stanu. Podobno kiedyś była wesoła, lecz dziś jest zamyślona i cicha. Nie rozmawialiśmy jeszcze ze sobą dłużej. Wymieniliśmy tylko kilka zdań, których nie da się uniknąć, gdy mieszka się pod jednym dachem.

Młodsza siostra nazywa się Ruchame. Tak nazwał ją kiedyś znajomy rodziny i od tego momentu wszyscy jak gdyby zapomnieli, że tak naprawdę nadano jej inne imię, na cześć babci. Ruchame to mądra i ładna dziewczyna, ma niebieskie oczy i jasne włosy. Jest wesoła i zabawna, a tak jak światło przepędza ciemność, tak widok jej miłej twarzy odgania smutki i troski. Gdzie tylko się pojawi, zaraz słychać śmiech i śpiew. To dobre i kochane dziecko, jest dla mnie jak siostra i nazywa mnie swoim Josefke. Uczę ją czytać i pisać. Jest mądra i uczy się prędko, ale – jak wiele zdolnych dzieci – nie należy do najpilniejszych. 

Nie wspomniałem o wynagrodzeniu. Mam dach nad głową i wyżywienie, przyjaciół i rozrywkę, niczego mi nie brakuje. Sam uczę się bardzo dużo, przyznaję, że również niemieckiego i rosyjskiego. Choć z tym muszę uważać, bo nie chcę, żeby moja druga matka, bardzo pobożna Żydówka, zaczęła się o mnie martwić.

Wysłałem ojcu długi list, w którym poruszam zagadnienia związane z Torą. Mam nadzieję, że już mi wybaczył. Proszę Cię, dopilnuj, żeby mi odpisał. Nie zasługuję na jego złość, jestem przecież dzieckiem uczciwym i przyznaję wprost, że nie uczę się tylko Gemary. Inny by kłamał, lecz ja tak nie potrafię. 

Bądź zdrowa, pozdrów wszystkich. Całuje i kocha Cię mocno Twój syn,

Józef

PRENUMERATA
Skończył czytać swój list i zamyślił się głęboko. Serce wezbrało mu od uczuć. Już kilka dni temu zauważył, że coś zakłóca jego spokój. 

– Może nie powinienem był pisać matce o Rozie – powiedział do siebie. – Jeszcze pomyśli sobie Bóg wie co? Ale nie, nie będzie mnie o nic podejrzewać, zna mnie i wie, że nigdy niczego przed nią nie ukrywałem. I cóż w tym takiego, że opisuję jej towarzystwo, w którym się znalazłem? Charakter Rozy, jej godność i uczciwość zasługują na to, bym o niej rozmyślał. Dlatego nie będę się wstydził! Znam siebie i wiem, że mam czyste intencje!

Zasnął. 

Śpij spokojnie, Józefie – mówimy mu – dopóki możesz się oszukiwać, a myśli pozwalają ci spać. Dobrej nocy!


Oryginalny tytuł powieści:

 הנאהבים והעימים, אָדער: דער שוואַרצער יונגערמאַנטשיק 

(Ha-neehawim weha-neimim, oder: Der szwarcer jungermanczik)

w dosłownym tłumaczeniu brzmi: Ukochani i mili albo Czarny młodzieniaszek


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Lockdown lifted as Israel’s corona count hits 10,995

Lockdown lifted as Israel’s corona count hits 10,995

MAAYAN JAFFE-HOFFMAN, ANNA AHRONHEIM


92 people dead * Testing in senior facilities increases * PM slams Bennett for public attack

Residents stand on their balcony as they watch Israeli soldiers performing for them in a bid to assist civilians observing government stay-at-home orders to help fight the spread of the coronavirus disease (COVID-19) in Tel Aviv, Israel April 7, 2020. / (photo credit: AMIR COHEN/REUTERS)

The curfew and other restrictions imposed on Israelis to slow the spread of the coronavirus pandemic over the Passover holiday were lifted Friday at 6 a.m., notwithstanding that the number of Israelis infected with the novel virus has hit 10,095, of whom 164 are in serious condition, and 92 have died.

An extension through the end of the seven-day Festival of Freedom that was considered would have continued the ban on intercity travel except in urgent cases and when food, medicine or other essential services are not available nearby. Still, public transport – except cabs – and flights will not run until Sunday morning. And, as has become the new normal, citizens will only be able to walk 100 meters from their home.

Channel 12 reported that some airlines received permission from the Transportation and Interior ministries to land in the country, including from places with high coronavirus counts, such as New York City. Those travelers cleared customs at Ben-Gurion Airport without being tested for coronavirus and weren’t ordered into isolation, according to the news. The Health Ministry said it was unaware of the flights.

At the same time, the National Security Council said it has presented an exit strategy plan for after Passover. The phased plan includes increasing the percentage of workers allowed to return to the field, plus testing different models of working in shifts or on different days. Special education would resume and slowly thereafter preschools, and eventually the entire school system.

Soon, the NSC’s plan would allow for people to travel further from their homes. The plan, however, keeps malls and most recreational establishments closed.

The multi-stage plan also involves releasing cities by level of infection – least infected first – and people by age category – youngest and healthiest first.

This comes on the backdrop of discussions about extending the closure just on those cities with the highest rates of infection, such as Jerusalem and Bnei Brak, though that idea has faced stiff opposition in the cabinet. Overnight, a special ministerial committee on coronavirus made a decision to extend the Bnei Brak lockdown by five days, but to lighten some of the restrictions on the haredi (ultra-Orthodox) city.

On Thursday night, the Health Ministry released updated data on the numbers of coronavirus patients by municipality. The report showed a promising trend in most areas.
Health Ministry director-general Moshe Bar Siman Tov told Channel 12 that the trends are due to both the country’s coronavirus policies and the public’s adhering to the ministry’s guidelines.

However, not all cities are alike. In Jerusalem, the number of confirmed coronavirus patients between Tuesday and Thursday increased by 11.3% and reached 1,630, while in Bnei Brak it spiked by 15% within two days to 1,594.

There was also a sharp 25% increase of patients in Elad and a 24% increase in Tiberias. In Rishon Lezion, the number of patients rose by 18% within two days and reached 180. In Modi’in Illit, the number of confirmed patients increased by 15.2% to 174.

In Tel Aviv, which has the fourth highest number of patients, there are now 415 infected people, up 5.6% in the last two days.
Defense Minister Naftali Bennett slammed the Health Ministry’s proposal to continue the nation-wide lockdown past Friday morning, arguing on Thursday night that the shutdown of the country will lead to devastating economic damage.

“The sweeping closure of Israel, which was very correct at the beginning, cannot continue to be the main tool over time, due to its devastating impact on businesses and jobs in Israel,” he said. “The Health Ministry is rooted in an ideology that does not believe in the centrality of testing which is a tool for exiting this crisis.”

Bennett argued that Israelis must be able to return to work and that conducting more coronavirus tests while keeping high-risk people in quarantine, such as the elderly, but allowing others to work is more sensible.

When it comes to deaths, the great majority of Israelis who have fallen victim to COVID-19 are elderly, including many residents of the country’s senior living facilities, where former residents now constitute around 30% of all coronavirus deaths.
Three more former residents of Mishan geriatric center in Beersheba died, bringing the death toll from that facility to 11. In addition, two more people passed away from the senior center in Yavniel, bringing the death toll there to five.

The news comes amid an announcement by the Health Ministry on Tuesday that the country will be increasing screenings in nursing homes so that when one resident or staff member falls ill with coronavirus, all the residents and staff will be tested. This initiative launched already during the Passover holiday and, according to Magen David Adom and the Health Ministry, some 3,000 tests were carried out in nursing homes on Thursday. A similar number is expected to be performed each of the coming days.

Nonetheless, Bennett called once again Thursday night for his ministry and the IDF to be given immediate responsibility for testing in an effort to curb the virus. He warned that the country not only risks not being able to exit the crisis but a renewed outbreak of the pandemic.

“Without extensive, quick and accurate testing, we will have to continue the ‘hammer’ approach that requires a sweeping closure on all Israeli citizens, instead of a ‘tweezers’ policy that will allow the Israeli economy to open alongside local isolation of corona carriers or the closure of specific corona areas,” he said.

According to the defense minister, there are too few tests and those tested must wait five to six days before receiving a result.
“The lack of belief in the importance of the tests is as if a brigade commander does not want to receive intelligence on enemy territory for action,” he said. “This is the most urgent task of the Israeli government. We shouldn’t waste even one day.”

In response, a senior official close to the prime minister said that “in an emergency, a government minister is expected to behave responsibly and hold discussions in the professional forums of the government, and not in the media. The prime minister, who is conducting the fight against coronavirus responsibly and optimally with experts in Israel and around the world, allows all ministers to express their views fully in government debates.”
On the positive side, three recovering coronavirus patients aged 91, 96 and 97 were released from the Galilee Medical Center in Nahariya over the holiday, and returned to their senior facility in the city.

The country’s youngest coronavirus patient, a five-week-old baby boy who was hospitalized at Sheba Medical Center, Tel Hashomer on Wednesday, is in good condition and his life is not in danger, according to hospital. The boy is being treated in the hospital’s coronavirus unit by a pediatric intensive care team. It is assumed that the baby became infected by a close family member who is also being treated for the virus at Sheba.

For the most part, Israelis obeyed the emergency regulations imposed for the Passover holiday in an effort to curb the spread of the deadly disease.
Thousands of police officers, accompanied by some 1,400 unarmed IDF soldiers, enforced the nation-wide lockdown regulations as part of “Operation Spring Protection.” The police used helicopters, drones and “other technology” to enforce the regulations, and handed out more than 1,000 fines to people violating the curfew.

Beginning at 7 a.m. on Sunday, the wearing of a face mask in public spaces by anyone over the age of six and without a disability will be mandatory. Citizens will be required to wear masks while driving if they have another person in their car who is not a member of their immediate famil


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


The Passover Story for Seder

The Passover Story for Seder


Joshua Huff



Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com