Archive | 2022/03/02

Administracja Bidena blokuje gazociąg z Izraela do Europy

Administracja Bidena nagle wycofała amerykańskie poparcie dla gazociągu na wschodnim Morzu Śródziemnym, projekt, którego celem było przesyłanie gazu ziemnego z Izraela na rynki europejskie. Wydaje się, że Biały Dom ugiął się pod naciskiem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana, który głośno sprzeciwiał się podmorskiemu gazociągowi, ponieważ omijał on Turcję. Wielu europejskich przywódców argumentowało, że ta decyzja praktycznie da Moskwie możliwość morderczego uścisku nad europejskim zaopatrzeniem w gaz i narazi kontynent europejski na rosyjski szantaż. Na zdjęciu: cypryjski prezydent Nicos Anastasiadis (po lewej), grecki premier Kyriakos Mitsotakis (pośrodku) i ówczesny izraelski premier Benjamin Netanjahu ściskają ręce w Atenach 2 stycznia 2020 roku przed podpisaniem porozumienia o gazociągu. (Zdjęcie: Aris Messinis/AFP via Getty Images)


Administracja Bidena blokuje gazociąg z Izraela do Europy

Soeren Kern

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Administracja Bidena nagle wycofała amerykańskie poparcie dla gazociągu na wschodnim Morzu Śródziemnym, projekt, którego celem było przesyłanie gazu ziemnego z Izraela na rynki europejskie. Biały Dom oznajmił, że projekt jest sprzeczny z “celami klimatycznymi”.

Podejmując tę decyzje, która praktycznie blokuje budowę tego gazociągu, wydaje się, że Biały Dom ugiął się pod naciskiem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana, który głośno sprzeciwiał się podmorskiemu gazociągowi, ponieważ omijał on Turcję.

Decyzja Bidena – podobno skoordynowana z Turcją, ale osiągnięta bez konsultacji z Izraelem, Grecją i Cyprem (głównymi krajami zaangażowanymi w ten projekt), osłabia trzech najsilniejszych sojuszników Ameryki w regionie Morza Śródziemnego.

Biały Dom nie mógł wybrać mniej odpowiedniego momentu do ogłoszenia swojej decyzji. W obliczu narastającego napięcia między Rosją a Ukrainą Europa (która jest uzależniona od Rosji, której dostawy pokrywają około jedną trzecią zapotrzebowania na gaz ziemny) szuka alternatywnych źródeł gazu, by zmniejszyć nadmierną zależność od Moskwy.

Decyzja administracji Bidena zalatuje hipokryzją. Biały Dom twierdzi, że chce, by region Morza Śródziemnego przeszedł na “czystą energię”, ale niedawno oznajmił o swoim poparciu dla wspieranego przez Rosję gazociągu Nord Stream 2, który podwoi transport rosyjskiego gazu do Niemiec.

Anulowanie gazociągu EastMed, określane jako “katastrofalna decyzja“, “strategiczny błąd” lub akt “ugłaskiwania” Erdoğana, stanowi wielkie geopolityczne zwycięstwo dla tureckiego dyktatora. Analitycy niepokoją się, że ośmieli go to do nasilania napięć na morzu Egejskim i na wschodzie Morza Śródziemnego w jego dążeniu do rozszerzenia tureckiej kontroli nad szlakami dostaw energii do Europy.

Gazociąg EastMed

Projekt gazociągu EastMed był przygotowywany przez ponad dziesięć laty. Projekt Izraela, Grecji i Cypru – do którego dołączyły Bułgaria, Węgry, Macedonia Północna, Rumunia i Serbia — od dawna uważano za możliwość dywersyfikacji dostaw gazu do Europy.

Wart 6 miliardów euro miał być liczącym 1 900 kilometrów podmorskim gazociągiem, którym można by było transportować do 20 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie z izraelskich i cypryjskich wód na Kretę, a stamtąd do Grecji. Następnie miał być transportowany do Włoch i innych krajów południowowschodniej Europy. 

(Źródło: Izraelskie ministerstwo energetyki)

W styczniu 2020 roku przywódcy Izraela, Grecji i Cypru – przy silnym poparciu administracji Trumpa – podpisali międzyrządowe porozumienie o EastMed, którego celem było osiągnięcie ostatecznej decyzji o inwestycji w roku 2022 i zakończeniu budowy gazociągu do 2025 roku. Projekt EastMed miał z czasem dostarczać do 10% zapotrzebowania Europy na gaz ziemny.

W owym czasie ówczesny sekretarza stanu USA, Mike Pompeo powiedział:

“Jesteśmy wolnymi krajami, krajami wolnego rynku, które pracują razem dla stworzenia infrastruktur energetycznych. Wtedy mamy większe bezpieczeństwo. Jeśli zrobimy to poprawnie, przyciągniemy inwestycje i zmaksymalizujemy te zasoby”.

W listopadzie 2021 roku Komisja Europejska (administracyjne ramię Unii Europejskiej) włączyła gazociąg EastMed do listy tak zwanych Projektów Wspólnego Zainteresowania (PCI), mających pierwszeństwo projektów ponad granicami, których celem jest integracja energetyki UE.

9 stycznia 2022 roku, w nagłym odwróceniu poprzedniej polityki USA, administracja Bidena nagle ogłosiła, że nie popiera dłużej EastMed. Zamiast osobiście dostarczyć tę wiadomość, jak wymagałby protokół dyplomatyczny w sprawie o tak wielkim regionalnym znaczeniu, Departament Stanu USA po cichu wysłał email do greckiego rządu jako tak zwany “nie dokument” (nieoficjalna korespondencja dyplomatyczna, której brak bezpośredniej atrybucji), w którym opisał projekt EastMed jako “główne źródło napięć”, które “destabilizuje” region przez stawianie Izraela, Grecji i Cypru przeciwko Turcji.

Wydaje się, że administracja Bidena straciła odwagę po tym, jak turecka marynarka niedawno nękała włoski statek badawczy Nautical Geo, kiedy wytyczał on potencjalną trasę EastMed na greckich wodach u wybrzeży Krety. Turcja twierdziła, że Nautical Geo dokonywał “bezprawnego, agresywnego i prowokacyjnego” naruszania wód, do których Turcja zgłasza roszczenia.

Turecki rząd zawsze upierał się, że izraelski gaz może być sprzedawany do Europy tylko przez Turcję. W 2016 roku tureccy i izraelscy przedstawiciele próbowali podpisać umowę na dostawy gazu, ale żądanie Erdoğana, by Izrael zniósł blokadę rządzonej przez Hamas Gazy uniemożliwiło porozumienie.

Grecki publiczny nadawca, ERT, informował, że “nie-dokument” administracji Bidena minimalizował sprzeciw Turcji wobec gazociągu jako przyczynę decyzji Białego Domu. Zamiast tego dokument wyliczał troskę o środowisko i rzekomy brak finansowej i komercyjnej wykonalności.

Po tym, jak treść tego nie-dokumentu wywołała gniew w Grecji, Departament Stanu USA zajął się ograniczaniem szkód i powoływał się na zmianę klimatu jako podstawę swojej decyzji. Powiedział, że jest zobowiązany do “promowania czystych technologii energetycznych” i że pierwszeństwo powinno dawać się powiązaniu sieci elektrycznych krajów w regionie.

Grecki analityk obrony, Theofrastos Andreopoulos napisał, że decyzja Bidena była triumfem Turcji i porażką Grecji:

“Krótko mówiąc, znaczy to, że Turcja, która rzekomo wypadła z łask Amerykanów, otrzymała dokładnie to, co chciała: anulowanie gazociągu.

Najważniejszym punktem w nie-dokumencie uzasadniającym stanowisko USA, poza elementami ekonomicznymi i komercyjnymi, jest to, że gazociąg jest źródłem napięć na wschodnim Morzu Śródziemnym – wyraźnie przyjmując stanowisko Turcji!

Tak więc, Amerykanie nie chcą gazociągu, bo Ankara może się ‘rozgniewać'”.

Erdoğan, turecki prezydent, okrzyknął całkowity odwrót Bidena zwycięstwem. “Jeśli izraelski gaz ma być dostarczany do Europy, to może to być zrobione tylko przez Turcję – powiedział Erdoğan. – Możemy usiąść i porozmawiać o warunkach”.

Izrael versus Turcja

Blokada projektu gazociągu EastMed wydaje się być – w znacznej mierze – dziełem Amosa Hochsteina, politycznego działacza w amerykańskiej Partii Demokratycznej i akolity Hillary Clinton, Johna Kerry’ego i byłego prezydenta USA, Baracka Obamy. Hochstein, zaufany pracownik prezydenta USA Joego Bidena, jest obecnie starszym doradcą ds. bezpieczeństwa energetycznego w Departamencie Stanu USA.

W styczniu 2022 roku turecki kanał telewizji TRT nadał program dokumentalny — “The Pipe Dream” (Część 1 i Część 2) — w którym Hochstein wielokrotnie krytykował gazociąg EastMed, ponieważ wyklucza on Turcję. Potępiał także poparcie administracji Trumpa dla projektu:

“Nie widzę potrzeby, by Stany Zjednoczone w to wchodziły i popierały ten projekt. To jest projekt, który prawdopodobnie nie powinien się zdarzyć, bo jest zbyt skomplikowany, zbyt kosztowny i zbyt spóźniony na łuku historii.

Dzisiaj w administracji Bidena czułbym się wyjątkowo niedobrze, gdyby Stany Zjednoczone popierały ten projekt. Dlaczego mamy budować rurociąg na paliwo kopalne między East Med a Europą w czasie, kiedy całą naszą polityką jest popieranie nowych technologii, nowego rozwoju i nowych inwestycji coraz zieleńszych i czystszych?

Tak więc, do czasu, kiedy ten gazociąg byłby zbudowany, wydalibyśmy miliardy dolarów z pieniędzy podatników na coś, co prawdopodobnie już jest przestarzałe. I nie tylko przestarzałe, ale sprzeczne z naszym wspólnym interesem Stanów Zjednoczonych i Europy”.

Uwagi Hochsteina ociekają hipokryzją: przez długi czas był orędownikiem paliw kopalnych. W 2017 roku w przemówieniu dla GE Oil i Gas Annual Meeting, Hochstein wychwalał paliwa kopalne za tworzenie “tak wielu miejsc pracy i ekonomicznego dobrobytu w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie”. Ponadto powiedział, że gaz ziemny “będzie nadal podstawą czystszej energetycznie przyszłości”. W tym samym roku Hochstein dołączył do zarządu nadzorującego Naftogaz, największej państwowej firmy gazowej i naftowej na Ukrainie.

W 2019 roku Hochstein ostrzegał przed zakazem wierceń w poszukiwaniu ropy naftowej i zakazami eksportowania skroplonego gazu ziemnego (LNG). W 2020 roku określał aktywistów zmiany klimatu jako “emocjonalnych”. Mówił: “W pełni wierzę, że gaz ziemny odegra znacznie większą rolę w transformacji [zielonej energii]”. Hochstein także lekceważył pomysł trzymania paliw kopalnych w ziemi:

“Wyszliśmy już poza rozmowy z ostatnich kilku lat, kiedy transformacja miała być natychmiastowa. ‘Będziemy to wszystko trzymać w ziemi i przejdziemy całkowicie na odnawialne [źródła]’. To się nie zdarzy. Będziemy musieli utrzymać przemysł naftowy i gazowy jeszcze na kilka dziesięcioleci, a przemysł odnawialnych [źródeł] będzie rozwijał się szybko. Wszyscy to wiemy”.

W lipcu 2021 roku administracja Bidena zaaprobowała ukończenie gazociągu Nord Stream 2, który podwoi ilość gazu przekazywanego z Rosji do Niemiec pod Morzem Bałtyckim.

Decyzja Bidena gwałtownie zmieniła wieloletnią politykę, na którą zgadzały się obie partie. Zarówno administracja Obamy, jak i Trumpa sprzeciwiały się Nord Stream 2 z powodu tego, że po jego ukończeniu wzmocni ekonomiczne i polityczne wpływy rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na Europę. Hochstein — znany w Europie jako “facet Bidena” — początkowo sprzeciwiał się Nord Stream 2, ale potem całkowicie zmienił zdanie i zgodził się zapewnić, że gazociąg zostanie ukończony.

Nagły zwrot Bidena rozgniewał wielu europejskich przywódców w Europie Wschodniej i Zachodniej. Argumentowali oni, że ta decyzja praktycznie da Moskwie możliwość morderczego uścisku nad europejskim zaopatrzeniem w gaz i narazi kontynent europejski na rosyjski szantaż.

Tymczasem amerykański eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Europy sięgnął rekordowych poziomów. Administracja Bidena prowadziła także rozmowy z kilkoma międzynarodowymi firmami energetycznymi o awaryjnych planach dostarczenia gazu ziemnego do Europy, jeśli konflikt między Rosją a Ukrainą zakłóci rosyjskie dostawy. Biały Dom niespodziewanie porzucił wszelką troskę o “cele klimnatyczne”.

Twierdzenie Hochsteina, że EastMed nie jest opłacalny, także jest dyskusyjne. Badanie wykonalności z 2019 roku finansowane przez Unię Europejską , potwierdziło, że “projekt EastMed Project jest technicznie wykonalny, ekonomicznie opłacalny i komercyjnie konkurencyjny”.

Endy Zemenides, dyrektor Hellenic American Leadership Council, w podkaście dla “Kathimerini”, gazety zajmującej się sprawami politycznymi i finansowymi, publikowanej w Atenach, powiedział, że twierdzenie administracji Bidena o braku komercyjnej opłacalności EastMed, nie jest sprawą, o której może decydować Biały Dom:

“Jeśli czytasz sam ten nie-dokument, jest tam tak wiele sprzecznych i niepotrzebnych uzasadnień. Przy naszej polityce energii odnawialnej, naszych celach klimatycznych, to jest w porządku, to jest nasza polityka. Ale potem przeszli do komercyjnej opłacalności. Dwie uwagi do tego: to nie oni decydują. Jeśli ktoś przychodzi i płaci za to, to jest to komercyjnie opłacalne. Nikt nie pyta Departamentu Stanu ani USA. Po drugie. Mieli zdać sprawozdanie Kongresowi o komercyjnej opłacalności. Szczerze mówiąc, brzmi to, jakby [administracja Bidena] chciała zapobiec jakimkolwiek dalszym badaniom komercyjnej opłacalności. To jest skierowane po części do Unii Europejskiej, która finansowała badania wykonalności. Czytasz to więc i to jest naprawdę taki przypadek, kiedy próba tuszowania faktów jest gorsza niż przestępstwo. To w żadnym razie nie zostało dobrze załatwione”.

Richard Goldberg, członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA w czasach administracji Trumpa, wyraził konsternację wobec decyzji administracji Bidena o wycofaniu poparcia dla EastMed:

“Decyzja była bardzo zaskakująca i podnosi pytania, dlaczego administracja chce publicznie ględzić o takim ważnym projekcie właśnie teraz. Czy było to quid pro quo za turecką pomoc przy wycofywaniu się z Afganistanu, czy też wywołały to krajowe interesy polityczne bez zwracania uwagi na konsekwencje dla regionu? Tak czy inaczej ten nie-dokument był strategicznym błędem.

Projekt posuwał się naprzód już od kilku lat i minął wiele kamieni milowych na drodze. Decyzja kwestionowania technicznej wykonalności i komercyjnej konkurencyjności teraz – tak późno – zalatuje decyzją polityczną a nie ekonomiczną.

Jeśli Erdogan uzna ten nie-dokument za jakiś rodzaj ugłaskiwania przez Waszyngton, po prostu podwoi swoją dyplomację kanonierek na wschodzie Morza Śródziemnego i odegra rolę niszczyciela w regionie”.

Tymczasem NATO bada możliwość zbudowania nowego gazociągu przez Hiszpanię, który będzie transportował gaz ziemny z Algierii do Francji i Niemiec.

Czy administracja Bidena naprawdę troszczy się o zmianę klimatyczną, czy chce nie dopuścić, by Izrael stał się strategicznie ważnym dostawcą gazu ziemnego do Europy?

Turecki sprzeciw

Turcja stawiała wyzwania projektowi EastMed przez próby rozszerzenia roszczeń do bogatych w gaz obszarów na Morzu Śródziemnym.

W listopadzie 2019 roku Turcja i Libia osiągnęły dwustronne porozumienie o morskich granicach na południowowschodnim Morzu Śródziemnym. Umowa podpisana przez Erdoğana i wspieranego przez ONZ przywódcę Libii, Fajeza al-Sarradża, próbowała wykreślić na nowo granice morskie, żeby Libia mogła rościć sobie wyłączne prawa do 39 tysięcy kilometrów kwadratowych wód, które należą do Grecji.

(Zdjęcie: Turkish Flame/Wikimedia Commons)

To dwustronne porozumienie – które ustalało nową strefę ekonomiczną Turcja-Libia, a gazociąg EastMed musiałby ją teraz przecinać – miał dawać Turcji więcej do powiedzenia w sprawie tego projektu. Mówiąc o umowie Turcja-Libia, Erdoğan powiedział:

“Inni międzynarodowi aktorzy nie mogą prowadzić działań poszukiwawczych na obszarach zaznaczonych w turecko-libijskim memorandum. Greccy Cypryjczycy, Egipt, Grecja i Izrael nie mogą zakładać linii przesyłkowej gazu ziemnego bez zgody Turcji”.

W grudniu 2019 roku tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało najwyższego izraelskiego dyplomatę w Ankarze, by poinformować go, że plan Izraela zbudowania gazociągu dla gazu ziemnego do Europy będzie wymagał aprobaty Turcji.

Rzecznik tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Hami Aksoy powiedział, że nie ma potrzeby budowania gazociągu EastMed, ponieważ już istnieje Trans-Anatolian Natural Gas Pipeline. “Najbardziej ekonomicznym i bezpiecznym szlakiem eksploatowania naturalnych zasobów wschodniego Morza Śródziemnego i dostarczania ich na rynki konsumentów w Europie, włącznie z naszym krajem, jest Turcja” – oznajmił.

Unia Europejska odrzuciła umowę Turcja-Libia jako niezgodną z prawem międzynarodowym. Przewodniczący Rady Europy, Charles Michel, powiedział:

“Niedawne turecko-libijskie Memorandum Porozumienia o odgraniczeniu morskich jurysdykcji na Morzu Śródziemnym narusza suwerenne prawa trzecich państw i jest niezgodne z Prawem Morskim, i nie może dawać żadnych prawnych konsekwencji dla trzecich państw”.

Egipt potępił umowę Turcja-Libia jako “nielegalną i nie wiążącą ani nie wpływającą na interesy i prawa jakichkolwiek trzecich stron”.

Grecki minister spraw zagranicznych Nikos Dendias napisał:

“Każde morskie porozumienie między Libią a Turcją ignoruje coś, co jest absolutnie oczywiste, a mianowicie, że między tymi dwoma krajami istnieje duża geograficzna masa lądowa Krety. W wyniku, taka próba graniczy z absurdem”.

Turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Çavuşoğlu wspominał, że Ankara może użyć armii, by nie pozwolić na wiercenia na wodach koło Cypru, które uważa za swoje. “Nikt nie może wykonywać tego rodzaju prac bez naszej zgody – powiedział w wywiadzie dla gazety Habertürk. – Oczywiście, nie dopuścimy do żadnych nie autoryzowanych prac”.

Cypr jest podzielony od 1974 roku, kiedy Turcja najechała i okupowała północną część tej wyspy. Turcja, która nie ma stosunków dyplomatycznych z południową Republiką Cypru, członkiem UE, twierdzi, że ponad 40% cypryjskiej przybrzeżnej strefy morskiej, znanej jako Wyłączna Strefa Ekonomiczna (EEZ), mieści się na szelfie kontynentalnym Turcji i dlatego należy do Ankary lub do tureckich Cypryjczyków.

Grecki premier Kyriakos Mitsotakis powiedział, że gazociąg ma “geostrategiczne znaczenie” i przyczyni się do pokoju w regionie. Grecki minister energetyki Kostis Hatzidakis nazwał go “projektem pokoju i współpracy” mimo “tureckich gróźb”. Cypryjski prezydent Nicos Anastasiades powiedział, że jego celem jest “współpraca, nie zaś rywalizacja, na Bliskim Wschodzie”.

Constantinos Filis, dyrektor Instytutu Spraw Globalnych na Amerykańskim Uniwersytecie w Grecji, ostrzegł, że decyzja administracji Bidena o wycofaniu poparcia dla EastMed, podsyci turecką wojowniczość:

“Z perspektywy Turcji jest rozsądna wiara, że jest to dyplomatyczne zwycięstwo osiągnięte przy użyciu metod, które potępili wszyscy inni regionalni i międzynarodowi uczestnicy. Najbardziej niepokojące jest to, że Turcja może zrozumieć, że tym, co w rzeczywistości mówią USA, jest, iż możecie destabilizować region i być za to obwiniani, ale w ostatecznym rachunku weźmiemy to pod uwagę i podejmiemy decyzję, która was zadowala”.

Wybrane komentarze

W liście do sekretarza stanu USA, Antony’ego Blinkena, reprezentanci USA, Gus Bilirakis (R-FL) i Nicole Malliotakis (R-NY) napisali:

“Piszemy, by ostro sprzeciwić się zmianie kursu w sprawie projektu gazociągu EastMed przez administrację Bidena. Od 2019 roku Stany Zjednoczone odgrywały zasadniczą rolę w ustanowieniu ram 3+1 [Grecja, Izrael i Cypr plus Stany Zjednoczone] i dyskusji o rozwoju sieci energetycznej wschodniego Morza Śródziemnego. Przez podważenie projektu gazociągu EastMed administracja Bidena podkopuje naszych sojuszników i ich nadzieje na niezależność energetyczną i dobrobyt ekonomiczny. Konsekwencje tej decyzji są tym większe, że administracja kontynuuje aprobatę dla rosyjskiego Nord Stream 2, pogłębiając zależność energetyczną Europy od przeciwnika….

Mimo dziesięcioleci starań Europy o zielone i odnawialne źródła energii, nagły wzrost cen energii doprowadził, jak na ironię, do zwiększonego zużycia węgla, by zaspokoić popyt. Ponieważ gaz ziemny jest czystszą energią niż inne paliwa kopalne, jest niezbędnym źródłem energii dla polityki rządowej zmierzającej do przejścia na bardziej zieloną energię. Unia Europejska uznaje to i nawet ogłosiła gazociąg [EastMed] jako specjalny projekt. Projekt gazociągu EastMed nie tylko złagodziłby przyszłe niedobory gazu w Europie, ale promował niezależność energetyczną i dobrobyt ekonomiczny naszym strategicznym sojusznikom: Grecji, Izraelowi i Cyprowi.

Odwrócenie się od gazociągu EastMed staje się jeszcze większą hipokryzją i obrazą wobec faktu, że prezydent Biden kontynuuje ułatwienia zmierzające do ukończenia gazociągu Nord Stream 2. Oznajmienie Bidena z maja o zawieszeniu sankcji na rosyjski gazociąg i jego ciągła walka przeciwko sankcjom pokazują wyraźne preferowanie Rosji przed naszymi sojusznikami….

Mamy nadzieję, że Pan i Prezydent Biden zrozumiecie znaczące konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych i naszych europejskich sojuszników wynikające z europejskiego uzależnienia od rosyjskiego gazu. Gazociąg EastMed musi być priorytetem. Jest realną alternatywą dla gazociągu Nord Stream 2 i europejskiej zależności od rosyjskiego gazu ziemnego. Usilnie nakłaniamy do ponownego rozważenia tego sprzeciwu wobec projektu gazociągu EastMed i poparcia energetycznej niezależności dla naszych sojuszników na wschodzie Morza Śródziemnego i w Europie”.

Specjalizujący się w sprawach energetyki analityk, Ariel Cohen, w eseju — “America’s Strategic Mistake in the Mediterranean” — napisał:

“Kiedy napięcia między Kremlem a NATO w sprawie Ukrainy naświetlają strategiczną zależność Europy od rosyjskiego gazu, krytyczna natura gazociągu przez Morze Śródziemne znajduje się w centrum konkurujących sił geopolitycznych. Gazociąg EastMed miał dywersyfikować i podnieść podaż gazu dla Europy, podnosząc tym samym energetyczne bezpieczeństwo kontynentu.

Gazociąg o długości 1900 kilometrów i kosztujący ponad 7 miliardów dolarów otrzymał status ‘Specjalnego Projektu’ w UE i był okrzyczany w Stanach Zjednoczonych jako dobrodziejstwo dla niezależności energetycznej UE. Jednak na początku 2022 roku administracja Bidena dokonała odwrotu, informując sojuszników, że nie popiera dłużej tego strategicznego gazociągu ze względu na środowisko.

Gazociąg został zaprojektowany do przesyłania około 20 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego z pól przybrzeżnych Izraela i Cypru, przez Grecję do Włoch i Bułgarii – ku wielkiemu rozgoryczeniu Turcji i Rosji, które zostały wykluczone z tego projektu. W sytuacji, kiedy Europa cierpi z powodu historycznie wysokich cen gazu, a USA szamotają się w sprawie sankcji na rosyjski gazociąg do Niemiec, Nord Stream 2, EastMed ma właśnie zostać zatłuczony.

To jest katastrofalna decyzja, która naraża europejskie bezpieczeństwo i szerzej otwiera drzwi dla rosyjskiej hegemonii energetycznej na europejskim rynku gazu. Powinna zostać cofnięta”.

W artykule — “US Pipeline Withdrawal Marks New Chapter in Eastern Mediterranean” — Henri J. Barkey, profesor stosunków międzynarodowych na amerykańskim Lehigh University, napisał, że moment ogłoszenia decyzji przez administrację Bidena był źle dobrany:

“Nawet gdyby USA mogły sądzić, że ponoszą odpowiedzialność jako część mechanizmu 3+1 spotkań z Cyprem, Grecją i Izraelem, zaplanowanych do zachęcania do regionalnej współpracy, pozostaje faktem, że decyzja zbudowania tego gazociągu spoczywa na tych krajach i na Europejczykach, a nie na Waszyngtonie.

Podobnie, jeśli projekt nie pasuje do przyszłych zielonych planów energetycznych Europy, przypuszczalnie to także jest europejską decyzją. W końcu zarówno Grecja, jak i Cypr są członkami Unii Europejskiej. Tak jednak, jak sprawa wygląda dzisiaj, to ogłoszenie będzie uznane za próbę Waszyngtonu do zmuszenia stron [do podporządkowania się woli USA].

Moment czasowy przekazania tego nie-dokumentu był niedogodny. Europa i USA są pośrodku najbardziej niebezpiecznej konfrontacji z Rosją w sprawie Ukrainy. Rosyjskie gazociągi z gazem ziemnym są tymi, które ogrzewają europejskie domy i napędzają przemysł. Gdyby prezydent Władimir Putin zaatakował Ukrainę, wydaje się, że niedawno ukończony gazociąg Nord Stream 2 do Niemiec byłby pierwszym celem odwetu. Nawet jeśli gazociąg EastMed był nierealistyczny, czy nie byłoby sprytniejsze pozwolenie Putinowi na wiarę, że Europa ma inne opcje?”

W eseju — “It’s Not the Pipeline, Stupid” — Endy Zemenides, dyrektor Hellenic American Leadership Council, argumentował, że Departament Stanu USA musi przestać ugłaskiwać Turcję:

“Istnieje niepokojący trend wśród pewnych pracowników Departamentu Stanu, by ciągle szukać otwarć dla tureckiego uczestnictwa w dyplomatycznych inicjatywach na wschodzie Morza Śródziemnego.

Turcja nadal powoduje, że każdy taki pracownik Departamentu Stanu, który tego próbuje, wygląda źle. ‘Oparty na regułach międzynarodowy porządek’ – ten właśnie rodzaj porządku, jaki prezydent Joe Biden przedstawił jako jego cel – jest ustanawiany na wschodnim Morzu Śródziemnym. Turcja nie chce zaakceptować żadnej z reguł – ani prawa morskiego, ani wyłącznych stref ekonomicznych, które zostały legalnie odznaczone, i tak dalej.

Turcja nie chce uczestniczyć w inicjatywach wschodniego Morza Śródziemnego, chce je zdominować. Celem Ankary nie jest współpraca, ale regionalne pierwszeństwo, jeśli nie hegemonia. To zachowanie Turcji doprowadziło do zrównoważenia koalicji, która obejmuje nie tylko Grecję, Cypr i Izrael, ale także Egipt i ma poparcie Francji i innych krajów. Problemem dla Ankary jest, że ta koalicja (odmiennie od koalicji na Morzu Południowochińskim, na przykład) ma obecnie znacznie większą populację, większą dynamikę i bardziej innowacyjne gospodarki, bardziej niż sprawne armie i znacznie większe wpływy dyplomatyczne.

Ponadto priorytety Turcji są sprzeczne z priorytetami, jakie USA wyliczyły w nie-dokumencie, w dwóch oświadczeniach Departamentu Stanu i w wywiadzie udzielonym przez Amosa Hochsteina w następstwie kontrowersji. Tureccy przedstawiciele mówią każdemu, kto chce słuchać, że sprzeciwiają się interkonektorom [elektryczności], o których mówią, że “nie są realne” – bezpośrednio zaprzeczając Departamentowi Stanu. Prezydent Erdogan oświadczył, że gaz East Med nigdzie nie popłynie bez Turcji. Cele odnawialnej energii w regionie są hamowane przez casus belli Turcji przeciwko Grecji na Morzu Egejskim – nie dopuszczając, na przykład, budowy turbin wiatrowych poza promieniem 6 mil wokół greckich wysp (co jest absurdalnym ograniczeniem, które poważnie i negatywnie wpłynęłoby na grecką turystykę, jeśli zostałoby zaakceptowane).

Przedstawiciele USA wiedzą, że East Med Gas Forum ma potencjał rozwoju do osiągnięcia znaczenia równego Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Dla Turcji bycie częścią tego oznacza możliwość odegranie roli Niemiec z lat 1950. zamiast śródziemnomorskiej wersji rewizjonistycznych Niemiec z czasów II wojny światowej. Pracownicy Departamentu Stanu otwarcie rozwodzą się o Turcji, próbują dać Erdoganowi miejsce przy stole. Jednak to zachowanie Turcji musi się zmienić, i tu chodzi nie tylko sposób, w jaki przedstawia swoje żądania”.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


BDS and the Apartheid Libel Are on the March

BDS and the Apartheid Libel Are on the March

Alexander Joffe


Illustration with the logo of Amnesty International on the vest of an observer of a demonstration in Paris, France, Paris, on Dec. 11, 2021. Photo: Xose Bouzas / Hans Lucas via Reuters Connect

A key development in BDS activity in February was a report by Amnesty International entitled “Israel’s Apartheid Against the Palestinians.” The BDS movement and its various supporters, immediately lauded the report. BDS advocates also complained about what they deemed as inadequate coverage by mainstream media — despite the fact that the report’s lies and distortions received prominent coverage.

Observers immediately noted that the report, based almost entirely on its own and other NGO “analyses” (sometimes quoting nearly verbatim) was filled with egregious errors of fact and overt fabrications, and was undermined by Amnesty leaders’ farcical ignorance and obsession regarding Israel. By advocating for a Palestinian “right of return,” the report also effectively argued for the destruction of Israel. Palestinian terrorism and rejection of negotiations were completely omitted.

The Amnesty report was widely condemned by US and European governments, Jewish and Israeli organizations, and by both an Islamist Israeli Arab politician and the head of Amnesty’s Israel branch. But it follows similar reports by Human Rights Watch and B’Tselem, and anticipates additional reports from the Commission of Inquiry that was recently created by the United Nations Rights Committee.

Despite a hostile reception from governments, BDS supporters are already referencing the Amnesty report, including those promoting a BDS resolution at Concordia University. In Britain, the Labour Party’s former shadow chancellor, John McDonnell, spoke in opposition to a government plan to prohibit local councils from adopting BDS measures, saying that he was “against investments going into Israel, as I do believe according to the Amnesty Report, the Human Rights report and many Jewish institutions as well, that actually it is an apartheid state the way they treat the Palestinians.”

There were also a number of significant BDS-related developments in academia. Among the most noteworthy were campus protests aimed at Israelis. At the Harvard Kennedy School of Government, BDS supporters protested outside a classroom where retired IDF Major General Amos Yadlin was speaking. Calling Yadlin a “war criminal,” the protestors accused the university of “lack of regard for Palestinian narratives.” The same BDS group also protested the presence of Sabra brand hummus on campus. Additional protests again the brand were held at Northwestern University.

Similarly, at Cambridge University, Israeli official and former cabinet minister Tzipi Livni was met by anti-Israeli protests that included flares and whistles, chants of “from the river to the sea, Palestine will be free,” and posters calling her “Zionist scum.” Jewish students and the British Universities Secretary condemned the tone of the protests.

At the University of Manchester, the head of StandWithUs in Britain was confronted and abused by pro-Palestinian protestors, who called her “worse than Hitler.” At the University Chicago, the local Students for Justice in Palestine (SJP) chapter urged the boycott of “sh**y Zionist classes,” specifically naming several taught by Israelis, warning that they “serve as vehicles to spread Zionist propaganda.” In response to a media inquiry, a university spokesperson stated that the institution’s “values compel our steadfast opposition to discrimination, including rejection of antisemitism, anti-Palestinian bias, and other forms of bias that are incompatible with our commitment to diversity and inclusion.”

Similarly, at the University of Illinois, the SJP chapter condemned the School of Public Health’s hosting of Israeli speakers, while the chapter at UCLA called on students to boycott a scholarship at the School of Public Affairs founded by former Rep. Lynn Schenk (D-NY) because she is a “Zionist.” At the University of Connecticut, the SJP chapter protested the university president’s plan to travel to Israel.

Efforts to ostracize Israelis are also underway in the Middle East Studies Association (MESA), where the membership is voting on a BDS resolution. In response, at least a half dozen universities have dropped or declined to renew their institutional memberships. The bases of these decisions have not been publicized, but they are likely in response to potential threats to funding should educational institutions endorse MESA’s desired policy of discrimination on the basis of national origin.

In the Netherlands, a number of universities have issued a statement suspending compliance with a freedom of information request filed by an anti-Israel NGO, that demanded they disclose ties with Israeli and Jewish entities. The group making the request — the Rights Forum — was founded by a notoriously antisemitic former Dutch prime minister, who has accused Israel of being a “Nazi state” that “poisons Palestinians.”

There were also a number of BDS developments in the student realm. Reports indicate that an unofficial sexual assault awareness group at SUNY New Paltz excluded Jewish students on the basis of their support for Israel. The group responded that any defense of Israel as a “a non-colonial state and justifying its occupation of the area, is being indifferent [and] condoning the oppression of Palestinians,” and that “Allowing these beliefs to permeate into our organization would exclude Palestinian students and survivors.”

Pushback against the IHRA working definition of antisemitism also occurred in February. At the University of Texas, the student government took up a resolution to withdrawn and condemn its previous endorsement of the IHRA definition. The local SJP chapter later withdrew the resolution after university officials expressed concern about the student government taking up “non-university issues.” At Queen Mary University of London Jewish students protested an event on “resisting and refusing IHRA.” In contrast, the student government at Duke University approved a resolution condemning antisemitism and endorsing the IHRA definition.

The student union at the University of Toronto voted to approve a BDS resolution that calls on the union to “wholly divest funds and further on forbid investment to firms complicit in the occupation of Palestinian Territory.” The concepts of “firms” and “Palestinian Territory” were not defined. The new resolution comes in the wake of a late 2021 decision by the student union at the Scarborough campus to boycott all such “firms” active on campus, and to “refrain from engaging with organizations, services, or take part in events that further normalize Israeli apartheid.”

The impact of the wave of BDS protests and efforts to ostracize Jews and Israelis on campus was highlighted by a call from members of Congress for the Department of Education to do more to prevent campus antisemitism. The Department of Education has delayed issuing rules regarding antisemitism until the end of 2022. Jewish leaders similarly called on Congress to provide more support for Department of Homeland Security programs aimed at protecting Jewish institutions. The impact of BDS rhetoric and protests has also been documented in reports showing the rise of antisemitic incidents in both the US and in the UK.

In the political sphere, support for BDS and animosity towards Israel are now clear litmus tests on the “progressive” left, in both districts with and without Jewish constituencies. The split within the party is demonstrated by the selection of ‘Squad’ member and BDS supporter Rep. Rashida Tlaib (D-MI) to give a response to President Biden’s State of the Union Address on behalf of the Working Families Party.

Another important BDS-related development is a statement by a number of progressive groups opposing the Abraham Accords. Led by “Jewish Voice for Peace Action,” the 29 groups included all major BDS organizations, such as the American Friends Service Committee, CAIR, the Center for Constitutional Rights, IfNotNow, and the Presbyterian Church (USA). The statement makes the accusation that

While masquerading as ‘peace’ and ‘diplomacy’, the Abraham Accords and this legislation are in fact an endorsement of arms sales and political favors between the U.S. and authoritarian regimes — including weapons sales to the United Arab Emirates and the recognition of Morocco’s illegal annexation of Western Sahara — in exchange for the sidelining of Palestinian rights.

Legislators are thus increasingly caught between the positions of their constituents and the far-left anti-Israel consensus. One example of this is Rep. Jamaal Bowman (D) of New York, who withdrew his support for bipartisan legislation aimed at strengthening the Abraham Accords. Bowman, whose district includes heavily Jewish southern Westchester, stated that after a J Street-sponsored trip to Israel, he “became aware that the deals that this bill supports and seeks to pursue, have included deals at odds with human rights and safety for everyday people in the region.” In reality, the legislation specifically calls for the US to “support a negotiated solution to the Israeli-Palestinian conflict resulting in two states — a democratic Jewish state of Israel and a viable democratic Palestinian state — living side by side in peace, security, and mutual recognition.” Bowman had been previously criticized for his trip by the Democratic Socialists of America.

The impact of antisemitism in politics is likely reflected in the continuing upswing in antisemitic acts across the US, including vandalism of property in New YorkChicagoWashington, DC, and elsewhere.


A version of this article was published at SPME, where the author is a contributor.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Russian missiles hit city administration, residential areas

Russian missiles hit city administration, residential areas

AARON REICH, REUTERS, JERUSALEM POST STAFF


Ukraine’s ambassador to US accused Moscow of using a vacuum bomb. * Ukrainian President Volodymyr Zelensky: States that commit war crimes shouldn’t get a permanent UNSC seat.

A woman takes part in a basic military training session on February 28, 2022 in Ivano-Frankivsk, Ukraine. / (photo credit: Alexey Furman/Getty Images)

Kharkiv region head Oleg Synegubov said on Tuesday that Russian missile attacks hit the center of Ukraine’s second-largest city, including residential areas and the city administration building, as Moscow started day six of its invasion.

Synegubov said Russia launched GRAD and cruise missiles on Kharkiv and was guilty of war crimes. He said the city defenses were holding.

The recent shelling of the city of Kharkiv in Ukraine by Russian forces is a war crime, Ukrainian President Volodymyr Zelensky said as the conflict stretched into its sixth day on Tuesday.

The Ukrainian president called for a no-fly zone for Russian missiles, planes and helicopters, though he did not specify how this would be enforced. Washington has firmly declined a Ukrainian request for the West to impose a no-fly zone to shield Ukraine from Russian airstrikes – a step that would bring Western forces into direct conflict with the Russian military.

Zelensky argued that Russia has committed war crimes in Ukraine, specifying that the artillery shelling of the city of Kharkiv constituted as the targeting of civilians.

A satellite image shows part of a military convoy and burning homes, near Invankiv, Ukraine February 28, 2022. (credit: Satellite image 2022 Maxar Technologies/Handout via REUTERS)

According to Ukrainian Ambassador to the US Oksana Markarova, Russian forces used an illegal weapon known as a vacuum bomb against Ukraine.

“They used the vacuum bomb today, which is actually prohibited by the Geneva convention,” Markarova said after briefing members of the US Congress. “The devastation that Russia is trying to inflict on Ukraine is large.”

A vacuum bomb uses oxygen from the surrounding air to generate a high-temperature explosion, typically producing a blast wave of a significantly longer duration than that of a conventional explosive.

https://twitter.com/i/status/1498550505211113474

.

In addition, Amnesty International and Human Rights Watch both said that Russian forces appeared to have used widely banned cluster munitions, with Amnesty accusing them of attacking a preschool in northeastern Ukraine while civilians took shelter inside.

Amnesty International said international humanitarian law prohibits the use of inherently indiscriminate weapons such as cluster munitions. Launching indiscriminate attacks that kill or injure civilians constitutes a war crime.

Ukraine’s ambassador to the United States Oksana Markarova walks between meetings with members of the U.S. Congress on Capitol Hill in Washington, US. February 28, 2022. (credit: REUTERS/JONATHAN ERNST)

White House Press Secretary Jen Psaki said she had seen reports but did not have confirmation that Russia had used such weapons. “If that were true, it would potentially be a war crime,” she told a press briefing, noting that there are international organizations that would assess that and President Joe Biden’s administration “would look to be a part of that conversation.”

The Russian embassy in Washington did not respond to requests for comment.

Any state that has committed war crimes should not be allowed to be a permanent member of the United Nations Security Council, Zelensky said.

“Dozens of eyewitness accounts” indicated that this was a targeted attack of a residential area without military facilities, Zelensky said, according to the New Voice of Ukraine news outlet. “The Russians knew where they were shooting,” he said, adding that “No one in the world will forgive you for killing peaceful Ukrainian people.”

This comes after the International Criminal Court said they might investigate any war crime committed in Ukraine. 

As the war enters its sixth day, around 350,000 people have entered Poland from Ukraine since Russia invaded the country, a Polish deputy interior minister said on Tuesday.

“Over the last 24 hours 100,000 people crossed the Polish-Ukrainian border,” Maciej Wasik told public broadcaster Polskie Radio 1. “In total, since Thursday, there have already been 350,000 refugees.”

Military developments

Russia’s advance on Kyiv has made little progress in the past 24 hours due to logistical difficulties and the army has increased its use of artillery north of the capital, a British military intelligence update said.

“The Russian advance on Kyiv has made little progress over the past 24 hours probably as a result of continuing logistical difficulties,” the British defense ministry said in a military intelligence update.

“Russian forces have increased their use of artillery north of Kyiv and in vicinities of Kharkiv and Chernihiv. The use of heavy artillery in densely populated urban areas greatly increases the risk of civilian casualties.”

“Russia has failed to gain control of the airspace over Ukraine prompting a shift to night operations in an attempt to reduce their losses,” it said.

.

More than 70 Ukrainian servicemen were killed when Russian troops shelled a military base in the town of Okhtyrka in Ukraine’s northeastern Sumy region on Monday, regional governor Dmytro Zhyvytskyy said on Facebook.

Satellite images taken on Monday show a Russian military convoy north of the Ukrainian capital of Kyiv that stretches for about 40 miles (64 km), substantially longer than the 17 miles (27 km) reported earlier in the day, according to Maxar Technologies.

Further, Ukraine cut communications for Russian cellphone numbers in the country, according to the Derzhspetszviazok (The State Service of Special Communications and Information Protection of Ukraine), the country’s intelligence and technical security service.

In addition, Ukraine will allow foreigners traveling to the country to help fight against Russia to do so without a visa, according to a new decree signed by the president that went into effect Tuesday.

The decree, signed by President Volodymyr Zelensky, allows for all foreigners hoping to join the new unit for foreign volunteers, known as the International Legion of the Territorial Defense Force, with the exception of those coming from Russia.

The new unit for foreign volunteers was announced on Sunday, with Ukrainian authorities having said the next day that thousands have already applied to join.

Some young volunteers are traveling straight to Ukraine to enlist.

Others are applying at Ukrainian embassies and consulates before quitting jobs or dropping out of university. Full story here.

Negotiations

Turkish President Tayyip Erdogan’s office said early on Tuesday that he held a phone call with his Belarusian counterpart Alexander Lukashenko to discuss developments in Russia’s invasion of Ukraine.

The two premiers discussed ceasefire talks between Russia and Ukraine, according to Erdogan’s office. The talks failed to reach a breakthrough on Monday, and negotiators have not said when a new round would take place. 

Erdogan’s office said he told Lukashenko that Turkey will continue to make efforts to stop the war and restore peace. Russia calls its actions in Ukraine a “special operation.”

Zelensky said the negotiations between Russia and Ukraine were conducted against the background of Russian bombardments into Ukrainian territory. 

The fact that these two events took place at the same time, Zelensky said, was no coincidence, accusing Moscow of doing it intentionally, according to NV.

“Don’t waste your time, we don’t accept this tactic,” Zelensky said, according to NV. “Fair negotiations can only happen when one side doesn’t hit the other with artillery during negotiations.”

Regarding the points brought up in the talks themselves, Zelensky said that he would go over what was discussed with the Ukrainian delegation when they return to Kyiv so they can decide how to move forward when the second round of negotiations begins, according to Ukrainian media.

Diplomacy

Ukraine has made an effort to reach out to the West repeatedly during the conflict, including Europe. 

Zelensky officially applied on Monday to join the European Union, with the application being on its way to Brussels for processing, Ukrainian President’s Office deputy head Andrij Sybiha wrote on Facebook.

In response, the heads of state for eight different EU member states – Bulgaria, Estonia, Lithuania, Latvia, Poland, Slovakia, Slovenia and the Czech Republic – pushed for immediately admitting Ukraine into the bloc. 

This follows Slovakian Prime Minister Eduard Heger telling Politico that Ukraine should have a “special track” towards EU membership.

Energy ministers from European Union countries on Monday agreed to urgently link a European power system to Ukraine’s grid, a move that would increase its independence from Russia.

Ukraine disconnected its grid from a Russian system last week and has asked for emergency synchronization with a European system. That would mean Russia would no longer control technical aspects of Ukraine’s network such as grid frequency. EU officials said the link could be completed within weeks. Full story here.

Sanctions, economy and corporate reactions

The financial impact of the conflict, international reaction to it from businesses and Western sanctions has been noted in analyses of the Russian economy.

The Council of the European Union sanctioned 26 individuals over Russia’s aggressive actions in Ukraine, including noted Russian-Israeli billionaire Mikhail Fridman.

The rouble stabilized somewhat on Tuesday after its crash to an all-time low, while the safe-haven yen and Swiss franc were steady after their biggest rallies in almost seven weeks with traders focused squarely on the developing crisis in Ukraine.

This impact was also felt by Russian companies, with many of its key companies taking hits.

Ukrainian Foreign Minister Dmytro Kuleba said on Tuesday morning that US Secretary of State Antony Blinken had offered his country, which is under attack from its neighbor Russia, more support in the form of sanctions and weapons.

A stream of Western companies pulling out of Russia is expected to grow on Tuesday, as corporations and investors across industries follow the lead of energy firms BP and Shell, which abandoned multi-billion-dollar positions after the invasion of Ukraine.

Three major Hollywood studios, Disney, Sony and Warner Bros., said they would pause theatrical releases of upcoming films in Russia in response to its invasion of Ukraine and the unfolding humanitarian crisis.

The impact has also been felt in sports, too. 

International football governing body FIFA has expelled Russia from competing in the World Cup, with Russia’s business partnerships with the US hockey league the NHL ending and Russia and Belarus being sanctioned by the International Ice Hockey Federation sanctioned Russia and Belarus, which is supportive of the invasion, banning both nations from upcoming world championship tournaments. Full story here.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com