Archive | 2022/08/21

Ziemia uderzyła nas w nos


Ziemia uderzyła nas w nos

Andrzej Koraszewski


Ajathollah Ruhollah Musawi Chomejni czlowiek ktory wydal rozkaz zabicia Salmana Rushdiego. (zdjecie: Wikipedia)

Ci których to obchodzi, sprawdzają wiele razy dziennie komunikaty o stanie zdrowia, czytają komentarze, nieliczni wyciągają z półki książki, żeby chociaż na chwilę zanurzyć się w jego prozie. Życie pisarza jest nadal w niebezpieczeństwie, jeśli przeżyje, nie wiemy jak rozległe będą szkody. Nie wszystkich to obchodzi. Ostatecznie mało jest spraw, które obchodzą wszystkich. Wojna, kiedy przychodzi zbyt blisko, zaraza, huragan, trzęsienie ziemi. Zamach na pisarza obchodzi jego czytelników, ludzi, którzy zastanawiają się nad związkiem między terrorystycznym atakiem w Nowym Jorku a naszym życiem w odległym o tysiące kilometrów miejscu.

Salman Rushdie we wszystkich swoich książkach pisze o religii, o związkach między jednostką i historią, o meandrach naszego rozumienia świata i o dręczących nas wątpliwościach. Czas i miejsce naszego urodzenia plasuje nas w kontekście, który możemy biernie akceptować lub próbować się z niego wyzwolić. Religia jest pępowiną łączącą nas z macierzą. Przecięcie tej pępowiny, wątpliwości, wywołują gniew i niepokój strażników owej macierzy, którzy w świecie jego narodzin codziennie wzywają do mordów. Mordy zwykłych ludzi w Pakistanie, Afganistanie, Indiach, czy Iranie, podobnie jak ludobójstwo afrykańskich chrześcijan codziennie mordowanych przez muzułmanów w Afryce, mało kogo poruszają, niezwykle rzadko zasługują na notkę w gazecie. Próba zamordowania pisarza trafiła na pierwsze strony gazet, chociaż niewielu zastanawia się, jak bardzo ten właśnie akt terroru jest znamieniem naszych czasów.

Salman Rushdie urodził się w Bombaju, zaledwie kilka tygodni przed ogłoszeniem niepodległości Indii, po którym przyszedł krwawy podział na Indie i Pakistan. Urodził się w zamożnej rodzinie liberalnych muzułmanów, której związki z wiarą były osłabione od kilku pokoleń. Sam Rushdie wychowywał się od trzynastego roku życia w Wielkiej Brytanii, więc jego spojrzenie na religię i kulturę przodków jest z perspektywy tożsamości wielokulturowej, łączącej dziedzictwo Awerroesa z sokratesowym dziedzictwem Europy i odrazą do niszczącego wszystko barbarzyństwa.

Zamach na Salmana Rushdiego jest zamachem na humanizm, jest aktem, który ma odstraszyć od wątpliwości, przypomnieniem, że za próbę odcięcia pępowiny karą jest śmierć. W 33 lata po ogłoszeniu nagrody w wysokości trzech milionów dolarów za zabicie pisarza dwudziestoczteroletni muzułmanin z USA, otwarcie wielbiący Chomeiniego, Chameneiego i Sulejmaniego wykonał wydane na długo przed jego urodzinami polecenie. Jak informuje amerykańska policja, „motywy jego działania są nieznane”, chociaż możemy się domyślać, że wyżej ceni nagrodę od Allaha niż mało prawdopodobną szansę odebrania nagrody finansowej z rąk jego namiestnika.

Irańscy duchowni nigdy nie anulowali fatwy z 1989 roku. Media nieraz przypominały jej brzmienie, żeby nikt nie zapomniał. Ajatollah Chomeini dekretował:

Jesteśmy od Boga i do Boga powrócimy. Informuję wszystkich odważnych muzułmanów na świecie, że autor Szatańskich wersetów, tekstu napisanego, zredagowanego i opublikowanego przeciwko islamowi, Prorokowi Islamu i Koranowi, wraz ze wszystkimi redaktorami i wydawcami świadomymi jego treści, są skazani na śmierć. Wzywam wszystkich dzielnych muzułmanów, gdziekolwiek są na świecie, aby ich bezzwłocznie zabili, aby nikt nie odważył się odtąd obrażać świętych wierzeń muzułmanów. A kto zostanie zabity w tej sprawie, będzie męczennikiem, z woli Boga. Tymczasem, jeśli ktoś ma dostęp do autora książki, ale nie jest w stanie przeprowadzić egzekucji, powinien poinformować ludzi, aby [Rushdie] został ukarany za swoje czyny.

Następca założyciela Islamskiej Republiki Iranu Ali Chamenei, w lutym 2019 roku w kilku językach przypominał:


[Werdykt imama Chomeiniego dotyczący Salmana Rushdiego jest oparty na świętych wersetach i podobnie jak święte wersety, jest trwały i nieodwołalny.]


Czy książki Rushdiego obrażają? Zdania są podzielone, amerykański prezydent Jimmy Carter nawet był przeciwnikiem zabijania pisarzy, ale ponad 30 lat temu nie ukrywał, że zgadza się z ajatollahem, że myślenie jest zbrodnią przeciw Bogu.

Autor Szatańskich wersetów wiele razy mówił rzeczy, które mogą obrażać nazbyt mocno wierzących i to  nie tylko muzułmanów.

Od samego początku ludzie posługiwali się Bogiem, żeby usprawiedliwić to, co usprawiedliwione być nie może.

To zdanie obraża irańskiego ajatollaha, szejka Al Azharu, polskiego biskupa i moskiewskiego patriarchę. Mówienie oczywistej prawdy jest bluźnierstwem, a karą za bluźnierstwo jest śmierć.

Dziesięciolecia polowania na pisarza zostały uwieńczone sukcesem nie tylko dlatego, że on sam nie zamierzał zamilknąć ani się ukorzyć, również dzięki osobliwej współpracy liberalnych demokracji z nieustannie domagającymi się śmierci dla bluźnierców świątobliwymi mężami. Religijnie motywowany terror ze strony muzułmanów jest chroniony, niezależnie od liczby muzułmańskich, chrześcijańskich, hinduskich, czy ateistycznych ofiar.

Obecny profesor amerykańskiej uczelni a wówczas ambasador Islamskiej Republiki Iranu przy ONZ zapytany w 1989 roku o fatwę i wyznaczenia nagrody za głowę Rushdiego odpowiedział: „Myślę, że wszystkie islamskie kraje zgadzają się z Iranem, że każde bluźniercze wystąpienie przeciw świętym islamskim postaciom musi być potępione”. Żeby było zabawniej ówczesny ambasador, a dzisiejszy amerykański profesor Mohammad Jafar Mahallati powołał się wtedy na wolność słowa. Od tego czasu, były dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych, ludzi zabijanych za rzekome bluźnierstwo w majestacie islamskiego prawa lub ginących z rąk szczutego przez duchownych motłochu.

Zaledwie w dwa dni po zamachu na Salmana Rushdiego muzułmanin w Lyonie obciął głowę swojemu ojcu i paradował z nią po ulicy. Policja nie zna jeszcze motywów jego działania, chociaż okrzyk „Allahu akbar” może wskazywać na motyw wyboru sposobu rozstrzygnięcia konfliktu z ojcem.

Autorka „Harry’ego Pottera” otrzymała po zamachu na Rushdiego groźbę „Ty będziesz następna”. Można w tym miejscu zacząć filozofować, że przecież, o ile książki Rushdiego traktują o wyznawcach islamu i ich wątpliwościach, o tyle J.K. Rowling nie interesowała się Mahometem i jego wyznawcami. Prawdopodobnie propagowanie wrażliwości i krytycznego myślenia też jest bluźnierstwem przeciw Prorokowi.

Bohater poprzedzającej Szatańskie wersety książki pod tytułem Dzieci północy urodził się w godzinie, w której ogłoszono niepodległość Indii. Wątpliwości religijne jego dziadka zaczęły się w 1915 roku od nazbyt energicznych pokłonów i rozbicia nosa o ziemię.

Czy krwawy zamach na pisarza obudzi nasze wątpliwości w sprawie tolerancji dla nietolerancji?

Zaledwie kilka dni temu prezydent Biden przekazał na Twitterze swoje zaniepokojenie z powodu zamordowania czterech muzułmanów w Albuquerque. Pisał, że jego modlitwy są z rodzinami ofiar, a jego administracja stoi zdecydowanie po stronie społeczności muzułmańskiej. „Na te nienawistne ataki nie ma miejsca w Ameryce”.

Kiedy okazało się, że policja aresztowała Muhammada Syeda, muzułmanina wyznania sunnickiego, stawiając mu zarzut zamordowania dwóch muzułmanów wyznania szyickiego i stwierdzając w komunikacie, że są poważne podstawy, że będzie również oskarżony o dwa inne mordy muzułmanów wyznania szyickiego, Biały Dom zamilkł. Faktycznie były to morderstwa z nienawiści na tle religijnym, do których islam różnych odmian zgodnie z nakazem Koranu nieustannie podżega. Ziemia znów uderzyła nas w nos, na tym polu jednak przebudzenia nie widać.


Andrzej Koraszewski – Publicysta i pisarz ekonomiczno-społeczny. Ur. 26 marca 1940 w Szymbarku, były dziennikarz BBC, wiceszef polskiej sekcji BBC, i publicysta paryskiej „Kultury”. Więcej w Wikipedii.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


When Plane Hijackings Were Palestinian Terrorists’ Weapon of Choice

When Plane Hijackings Were Palestinian Terrorists’ Weapon of Choice

Haaretz


An Israeli grabs the arm of an unidentified Arab girl hijacker, who was wounded when Israeli troops attacked the Sabena jet held captive by Arab guerillas at Lod International Airport, on May 9, 1972.Credit: AP

The hijacking of an EgyptAir aircraft to Cyprus recalls a previous era when hijackings were a regular occurrence.

An Israeli grabs the arm of an unidentified Arab girl hijacker, who was wounded when Israeli troops attacked the Sabena jet held captive by Arab guerillas at Lod International Airport, on May 9, 1972.Credit: AP

Tuesday’s hijacking of an Egyptair aircraft on a domestic flight from Alexandria to Cairo took the world by surprise in part because, particularly since the September 11th attacks in the United States in 2001, security on passenger flights around the world has been substantially increased.

The 1960s and 1970s saw a large number of hijackings carried out by Palestinian terrorist groups. El Al Israel Airlines quickly developed a reputation for its stringent airline safety. The first and last successful hijacking of an El Al aircraft took place in 1968.

The hijackings during the period included the following:
.

1968: El Al Flight from Rome to Tel Aviv turns into a hair-raising ordeal in Algeria

.

On July 23, 1968, El Al flight 426, en route from Rome to Tel Aviv, was hijacked and flown to Algeria. Originally scheduled to depart Rome on the afternoon of July 22, engine problems delayed the flight’s departure and in the end, there were only 38 passengers on board – seven of them El Al employees or their family members – in addition to a crew of 10. Shortly after takeoff, two of the three hijackers burst into the cockpit with guns. The hijackers were members of the Popular Front for the Liberation of Palestine, which had been founded in 1967 by George Habash.

.

The plane landed in Algiers, Algeria, where the aircraft and its passengers became captives of Algerian officials, starting a more than month-long ordeal for many of the passengers and crew. The 23 non-Israeli passengers were released first. On July 27, the 10 remaining women, passengers, crew, as well as three children, were set free. But the remaining 12 Israeli men (seven crew and five passengers, two of them airline employees) remained prisoners of the Algerian government until September 1, more than 40 days later. They were released following an international aviation boycott of Algeria and the release by Israel of 16 Palestinian prisoners.

A patrol from the Popular Front for the Liberation of Palestine on patrol east of the Jordan River, 1969.Credit: Thomas R. Koeniges / LOOK Magazine

1970: Nearly simultaneous hijackings of five planes

.

One set of hijackings that captured particular attention around the world was the plot by members of the Popular Front for the Liberation of Palestine to commandeer five planes, four bound for New York and one for London. On September 6, the hijackers, who demanded the release of Palestinians in Israeli jails, managed to take control of three planes and force them to land at Dawson’s Field, a remote former British airstrip in Jordan. The planes were operated by TWA, Swissair and BOAC, the predecessor to British Airways. A fourth plane, a Pan Am aircraft, was flown to Cairo and blown up after the passengers disembarked.

The fifth aircraft was an El Al flight from Tel Aviv to New York with a stop in Amsterdam. The two hijackers, a Nicaraguan American man and a Palestinian woman, Leila Khaled, attempted to take over the plane after it took off from Amsterdam. The El Al pilot refused to accede to the demands of the hijackers. The male hijacker was shot by an onboard sky marshal and later died of his injuries while Khaled was overpowered. The plane landed at Heathrow airport in London.
Norman Shanks, a former director of airport security at Heathrow, told the New York Times that following the coordinated series of hijackings, the international aviation community took action to prevent hijackings.
1972: Sabena hijacking – involving two future Israeli prime ministers
.
A flight operated by the Belgian airlines Sabena from Vienna to Tel Aviv and piloted by a British-Jewish pilot, Reginald Levy, was taken over by four members of the Palestinian Black September movement. At their direction, Levy landed the plane at Lod airport near Tel Aviv, now known as Ben-Gurion International Airport. The hijackers reportedly separated Jewish from non-Jewish passengers, and when the aircraft landed demanded the release of Palestinian prisoners held by Israel or the plane would be blown up.

The following day, a commando team from the IDF’s elite Sayeret Matkal unit approached the aircraft disguised as aviation technicians. They killed the two male hijackers and captured the two female hijackers. In an exchange of gunfire, a woman passenger was hit and later died of her wounds. The commando raid was commanded by Ehud Barak, who was later to become prime minister of Israel. One of the other commandos, who was wounded in the operation, was Benjamin Netanyahu, Israel’s current prime minister.

1976: An Air France plane is hijacked to Entebbe, Uganda

The Entebbe hijacking saga began on June 27, 1976, when two members of the Popular Front for Palestine and two from Germany’s Baader-Meinhof Gang, hijacked an Air France plane on a flight from Tel Aviv to Paris, with a stop in Athens, to Entebbe airport in Uganda. It arrived in Uganda the next day after a stop in Libya. The hijackers boarded the plane in Athens. They were joined by reinforcements in Uganda and the Ugandan dictator at the time, Idi Amin, expressed support for the hijacking.

Families reunite with hostages after the Entebbe operation, on July 4, 1976. “For most of those involved there was a happy ending,” author David writes.Credit: Yaacov Saar / GPO

On July 1, some of the passengers were released but about 100 remained, including all the Israelis and the members of the crew. The hijackers set a deadline by which their demands, the release of prisoners in Israel and elsewhere, would be met or they would kill the passengers. The hijackers’ plans were foiled early on July 4, when a daring Israeli commando team that had landed at the airport rescued most of the passengers.

The commando unit commander, Yonatan Netanyahu, the brother of Israel’s current prime minister, was killed in the operation, as were three hostages and all of the hijackers. A fourth passenger, Dora Bloch, who had been removed from the airport and taken to a Ugandan hospital prior to the rescue mission, was reportedly shot and killed by Ugandan forces.

Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


FIFA World Cup Hospitality Website Continues to Exclude Israel, Lists ‘Palestine’ Instead

FIFA World Cup Hospitality Website Continues to Exclude Israel, Lists ‘Palestine’ Instead

JNS.org


A soccer ball. Photo: Wikimedia Commons.

The FIFA World Cup, which is set to take place in Qatar from Nov. 21 through Dec. 18, has a website that offers the public help in purchasing hospitality packages, but Israelis looking for their country were originally given the sole option of “Palestinian Territories, Occupied” rather than “Israel.”

After multiple news reports drew attention to the omission, the option of “Palestinian Territories” was removed and replaced with “Palestine.” Israel is still not listed on the website. StopAntisemitism.org pointed out the continued error on Sunday in a Twitter post, asking the FIFA World Cup, “Why is Israel STILL not listed?”

The sales agent listed for “Palestine” is the Hong Kong-based Winterhill Hospitality, which has been appointed the FIFA World Cup’s sales agent for various countries in Asia and the Middle East. Israel is listed as a country on the FIFA ticketing website and also on the Winterhill Hospitality website, The Jewish Chronicle reported.

Israel reached an agreement with FIFA in June that allows Israelis to purchase tickets for the World Cup and enter Qatar for the first time without the need for a foreign passport.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com