Archive | 2019/08/20

WALKA I ZAGŁADA BIAŁOSTOCKIEGO GETTA

WALKA I ZAGŁADA BIAŁOSTOCKIEGO GETTA

ANNA MAJCHROWSKA


W nocy z 15 na 16 sierpnia 1943 roku Niemcy przystąpili do drugiej, ostatecznej akcji likwidacyjnej getta w Białymstoku.

Deportacja Żydów białostockich do obozu zagłady w Treblince / Źródło: Archiwum ŻIH

Okręg Białystok włączono do Rzeszy w lipcu 1941 roku. Wtedy też powstało w Białymstoku getto, w którym zamknięto 45 tysięcy Żydów. Stan ten utrzymał się do lutego 1943 roku, kiedy Niemcy przystąpili do akcji wysiedleńczej z getta. Na ulicach zamarło życie, zniknął śmiech i zgiełk – pisał w rok po wojnie Szymon Datner, historyk, ale też świadek tych wydarzeń – Rozdzierający był widok małych dzieci, apatycznych i zgaszonych, świadomych tego, co je czeka. Kto opisze katusze rodziców, świadomych losu, zupełnej bezradności w obliczu nieuniknionej zagłady. W ciągu kilku mroźnych dni wywieziono z białostockiego getta jedną trzecią jego mieszkańców.

Choć w czasie lutowych wysiedleń działało już w getcie zbrojne podziemie, jego członkom nie udało się przeprowadzić zorganizowanej akcji oporu. Dowódcom zabrakło doświadczenia i jasnego planu działania. Ich skuteczność osłabił też utrzymujący się rozłam struktur podziemnych na, złożony głównie z komunistów, Blok A oraz Blok B, tworzony przez młodzieżowe organizacje syjonistyczne i Bund.

Plan getta w BiałymstokuPlan getta w Białymstoku  / źródło: Archiwum ŻIH

Zamknięcie terenu getta  ogrodzeniem z drutu kolczastegoZamknięcie terenu gett…  /  źródło: Archiwum ŻIH

Ogłoszenie z getta w BiałymstokuOgłoszenie z getta w B…  / źródło: Archiwum ŻIH

Obcinanie brody ŻydomObcinanie brody Żydom  / źródło: Archiwum ŻIH

Ruiny synagogi spalonej przez Niemców w BiałymstokuRuiny synagogi spalone…  / źródło: Archiwum ŻIH

Do zjednoczenia żydowskiej konspiracji udało się doprowadzić dopiero w lipcu. Na czele nowej organizacji stanął Mordechaj Tenenbaum z syjonistycznego Droru, który uczestniczył wcześniej w tworzeniu Żydowskiej Organizacji Bojowej w Warszawie. Jego zastępcą mianowany został komunista Daniel Moszkowicz. Organizacja dysponowała teraz ok. 200 ludźmi, setką pistoletów, kilkunastoma karabinami oraz granatami, produkowanymi w poukrywanych na terenie getta warsztatach. Oprócz tego ok. 150 białostockich Żydów walczyło w oddziałach partyzanckich, działających na terenie otaczającej miasto Puszczy Knyszyńskiej.

Pół roku po pierwszej akcji, Niemcy przystąpili do drugiej, ostatecznej akcji likwidacyjnej getta w Białymstoku. Akcja ta zaskoczyła wszystkich, spadła jak grom z jasnego nieba, pisał Szymon Datner. Nigdy nie było w getcie tak beztroskojak w ostatnich dniach, poprzedzających jego zagładę. Było to w okresie po Stalingradzie, po El Alamain, po zwycięskim zakończeniu [przez Aliantów] kampanii północno-afrykańskiej i lądowaniu na Sycylii. […] Szła pomoc. Niemcy w dalszym ciągu byli zdecydowani wygrać wojnę – z Żydami.

W nocy z 15 na 16 sierpnia oddziały niemieckie otoczyły getto potrójnym kordonem i wkroczyły na teren fabryk. W ciągu pół godziny powstańcy zmobilizowali grupy bojowe, wydali broń i zajęli oznaczone punkty. O godzinie szóstej w getcie rozwieszono afisze o „ewakuacji getta” do Lublina — wszyscy mieszkańcy mieli się stawić na ulicy Jurowieckiej. Jak relacjonował Szymon Datner, próby bojowców wstrzymania napływu mas na ulicę Jurowiecką nie powiodły się. Tłumy napełniające ulice były tępe i zrezygnowane.

Głównym celem bojowców było zrobienie wyłomu w ogrodzeniu getta i przedarcie się wraz z jak największą liczbą mieszkańców getta do lasu. Do bojowców, nie maskujących już swej obecności wśród tłumów, przyłączyły się dziesiątki zdeterminowanych ludzi, uzbrojonych w kije, pręty i kamienie.Bojowcy zaatakowali jako pierwsi o 10.00 rano. Sygnał do walki dała łuna pożarów wznieconych przez bohaterskie dziewczęta Milkę Datner, Basię Kaczalską, Chaję Białą, Fanię i in., które podpalały domy, fabryki i stogi siana. Plan się jednak nie powiódł, a Niemcy szybko opanowali sytuację. Nauczeni doświadczeniem wyniesionym z powstania w getcie warszawskim, byli do likwidacji białostockiego skupiska Żydów dobrze przygotowani. Ustawili karabiny maszynowe w oknach domów i fabryk otaczających getto, a eskadra samolotów niemieckich ostrzeliwała bojowców z broni pokładowej. Walka jest nierówna. Około 300 licho uzbrojonych Żydów walczy z ponad trzytysięcznym uzbrojonym wyłącznie w broń maszynową odziałem SS – pisał Datner. (…) W końcu zniecierpliwieni przedłużającą się walką Niemcy rzucają do akcji czołgi. 

Likwidacja getta 16.08.1943 r.Likwidacja getta 16.08…  / źródło: Archiwum ŻIH

Deportacja Żydów do obozu zagłady w TreblinceDeportacja Żydów do ob…  /  źródło: Archiwum ŻIH

Deportacja z getta do  ośrodka zagłady w TreblinceDeportacja z getta do …  / Źródło: Archiwum ŻIH

Deportacja Żydów do obozu zagłady w TreblinceDeportacja z getta do ośrodka zagłady w Treblince  / źródło: Archiwum ŻIH

Studnia, w której było ukryte jedno z wejść do bunkra przy ul. Chmielnej 7Studnia, w której było ukryte jedno z wejść do bunkra przy ul. Chmielnej 7 źródło: Archiwum ŻIH

Bojowcy wycofali się do schronu wybudowanego w studni przy ulicy Chmielnej 7, zostali jednak odkryci i rozstrzelani z karabinów maszynowych na rogu ulicy Kupieckiej i Jurowieckiej.

Niewielkie starcia miały miejsce w różnych częściach getta przez kilka kolejnych dni. Komendanci Mordechaj Tenenbaum i Daniel Moszkowicz, widząc, że walka dobiega końca, popełnili samobójstwo w dniu 20 sierpnia. Schrony bojowców przy ul. Ciepłej i Nowogródzkiej padły 26 sierpnia, a 30 sierpnia grupie bojowców udało się wydostać przez podkop poza getto i połączyć z partyzantami. Dnia 15 września 1943 r., po wygaśnięciu ostatnich ognisk oporu, zostały wycofane wojska SS.

Wszystkich pozostałych przy życiu mieszkańcy getta wywieziono do Treblinki, Majdanka, Bliżyny, Oświęcimia, gdzie zostali wymordowani. Jak pisze Szymon Datner, Niemcy inscenizują jeszcze ostatni żart, w ciężkim, chamskim, niemieckim stylu. Około tysiąca dzieci zostaje odebranych nieszczęsnym rodzicom, odprowadzonych do ghetta, by je „odwieźć do Szwajcarii”. Droga do Szwajcarii prowadzi przez Theresienstadt w Czechosłowacji, a stąd do Oświęcimia. Tu kończy się ich wędrówka.Wstrząsająca jest również ewakuacja szpitala 20 sierpnia 1943 r. Z oddziału położniczego wybiega kilku Niemców, trzymając niemowlęta, które jak tobołki przerzucają przez plecy. Za nimi wloką się, pomagając sobie wzajemnie, osłabione położnice. Idą jak martwe, bez protestu, bez próśb, bez złorzeczeń. Na furmanki rzucają Niemcy niemowlęta jak przedmioty. (…) Niemowlęta nie krzyczą, są już na wpół martwe, z wozu dochodzi tylko zdławiony pisk.

Jak podaje Szymon Datner, Niemcy wymordowali około 200 tys. Żydów z województwa białostockiego, w tym ponad 50 tys. z Białegostoku. Historycy oceniają, że z białostockiego getta ocalało w podziemiu i na tzw. stronie aryjskiej około 900 osób, około 750 przeżyło obozy koncentracyjne, a 2–5 tys. przetrwało w głębi Rosji. [1] Przyjmuje się, że powstanie w getcie białostockim było największą bitwą stoczoną na ulicach miasta i największą bitwą miejską województwa.

[1] Archiwum Ringelbluma, Relacje z Kresów, opr. Andrzej Żbikowski, ŻIH, Warszawa 2000, s. 38.

Użyte w tekście cytaty pochodzą z publikacji Szymona Datnera „Walka i zagłada białostockiego getta”, wydanej w 1946 r. w Łodzi. W 2014 roku nakładem ŻIH ukazała się reedycja krytyczna tej książki: http://www.jhi.pl/publikacje/106

Szymon Datner (1902–1989) był historykiem i działaczem społecznym. Tuż przed wybuchem wojny przyjął posadę nauczyciela w gimnazjum hebrajskim w Białymstoku. Działał w ruchu oporu, w czerwcu 1943 r. wydostał się z getta i dołączył do oddziałów partyzanckich walczących w okolicznych lasach. Po wojnie na krótko wyjechał do Palestyny. Po powrocie pracował w Żydowskim Instytucie Historycznym oraz w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Napisał m.in., cytowaną w powyższym tekście, publikację „Walka i zagłada białostockiego getta” oraz „Las sprawiedliwych” – pierwszą w Polsce książkę traktującą o ratowaniu Żydów przez Polaków.

Archiwum getta białostockiego

W listopadzie 1942 r. do getta białostockiego przybył Mordechaj Tenenbaum-Tamaroff – członek Żydowskiej Organizacji Bojowej w getcie warszawskim. Razem z Cwi Mersikiem rozpoczęli akcję zbierania relacji wśród mieszkańców getta, kopiowania dokumentów urzędowych, opracowywania różnych zagadnień życia Żydów pod okupacją. Podczas tej akcji zebrano setki dokumentów. Wiosną 1943 r., w obawie przed ostateczną likwidacją getta, dokumenty wyniesiono poza mur i zakopano.

Niestety powojenni odkrywcy archiwum podzielili dokumentację na kilka części, oddając je różnym organizacjom żydowskim lub osobom prywatnym. Część oryginałów znajduje się w Żydowskim Instytucie Historycznym, część – w archiwach Yad Vashem i Kibucu Bohaterów Getta w Izraelu. Z pewnością wiele dokumentów – w tym zbiór fotografii wojennych – zaginęło bezpowrotnie. 

W Archiwum ŻIH-u można obejrzeć oryginały dokumentów Rady Żydowskiej w Białymstoku oraz 25 bezcennych rękopiśmiennych relacji uciekinierów z różnych miasteczek prowincji białostockiej spisanych w 1943 r. Kilkadziesiąt dalszych dokumentów znajduje się u nas w odpisach sporządzonych tuż po wojnie. 

Relacje są dostępne w 3. tomie pełnej edycji Archiwum Ringelbluma Relacje z KresówWspomnienia te zbierali praktycznie wszyscy aktywni działacze Oneg Szabat — Hersz Wasser, Abraham Lewin, Salomea Ostrowska, Daniel Fligelman, Nechemiasz Tytelman, Szymon Huberband, Eliasz Gutkowski, Chaskiel Wilczyński oraz Emanuel Ringelblum.

Relacja opisująca warunki życia w  getcie białostockim  1.05.1942Relacja opisująca waru…  / źródło: Centralna Biblioteka Judaistyczna

Relacja z  pierwszych dni w Białymstoku  po napaści Niemiec na ZSRR spisana w jęz. polskim po 06.1941 r.Relacja z  pierwszych …  / źródło: Centralna Biblioteka Judaistyczna

"Białystok w walce"  - artykuł w "Naszym  Słowie", 19.04.1947 r.“Białystok w walce”  -…  / źródło: Centralna Biblioteka Judaistyczna


Zachęcamy do lektury artykułów Szymona Datnera i Bernarda Marka dotyczących powstania w getcie białostockim publikowanych w Biuletynie Żydowskiego Instytutu Historycznego (dostępnych obecnie w zasobach Centralnej Biblioteki Judaistycznej).

Szymon Datner, Oddźwięki powstania getta warszawskiego — w getcie białostockim, styczeń — czerwniec 1951,

Szymon Datner, Eksterminacja ludności żydowskiej w okręgu białostockim, październik — grudzień 1966,

Szymon Datner, Szkice do studiów nad dziejami żydowskiego ruchu partyzanckiego w okręgu białostockim (1941–1944), styczeń — marzec 1970,

Szymon Datner, Wojewódzka komisja do badania zbrodni niemieckich w Białymstoku (1944–1945), lipiec — grudzień 1982,

Bernard Mark, W dziesiątą rocznicę powstania w getcie białostockim (16 sierpnia 1943 — 16 sierpnia 1953), kwiecień — wrzesień 1953.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Louis Kemp Memoir Pulls Back the Curtain on Bob Dylan

Jewish Journal

Louis Kemp Memoir Pulls Back the Curtain on Bob Dylan

STEVEN MIRKIN


In the recently released concert documentary by Martin Scorsese chronicling Bob Dylan’s 1975 “Rolling Thunder Revue” tour, Dylan says, “If someone’s wearing a mask, they’re going to tell you the truth.” But some have argued Dylan has been wearing a mask ever since he legally changed his name to Bob Dylan from Robert Allen Zimmerman in 1962.

There have been a library’s worth of books trying to explain what’s behind that Bob Dylan mask — even his trash was deemed worthy of study — but large swaths of Dylan’s life remain unkown. How serious was his 1966 motorcycle accident? What led him to embrace evangelical Christianity in the late 1970s? What brought him back to Judaism a few years later, and what was behind his appearances on the 1989 Chabad telethon?

If few people know Bob Dylan, even fewer can lay claim to knowing Robert Zimmerman. But Louie Kemp may come close. Dylan’s best friend since the duo met at summer camp in 1953, and also the producer of his “Rolling Thunder Revue” tour, Kemp has just released his memoir, “Dylan & Me: 50 Years of Adventures” (Westrose Press).

In it, Kemp provides readers with glimpses into the unguarded Dylan — the good friend, family man and Jewish seeker. Opening with how he met Dylan at the Wisconsin summer camp, Kemp portrays the teenage Zimmerman as polite and well-spoken but mischievous. He’s the guy who shows up for a school formal in a leather jacket, black jeans and a pink ruffled shirt. But he’s also a nice Jewish boy. When Dylan’s friend Larry Kegan is paralyzed in a diving accident, Dylan regularly shows up in his hospital room with his guitar and, in 1981, invites him onstage for a song.

After high school, Kemp and Dylan drifted apart. Dylan spent a year in college before heading to New York, while Kemp stayed in school and eventually took over his family’s successful fish business. They reconnected in 1972 (after Mrs. Zimmerman told Kemp he should look up her son the next time he’s in New –York). The duo picked up right where they left off as teens — engaging in horseplay and making a crank call to Kemp’s girlfriend.

Friendship rekindled, the book hits its stride as Dylan invites Kemp to the set of the 1973 film “Pat Garrett and Billy the Kid,” for which Dylan composed the music; asks him to tag along on his 1974 comeback tour with the roots rock group the Band; and asks him to produce “Rolling Thunder Revue.”

Kemp initially demurred, but Dylan insisted, “Louis, you can sell fish; you can sell tickets.” It was a smart move. “Rolling Thunder” was an improvised caravan starring Dylan, Joan Baez, Joni Mitchell and the Byrds’ Roger McGuinn. It would play small rooms without any advance promotion, the show announced by handbills. Any music business professional would have rejected the idea. But Kemp not only was someone Dylan trusted, he was unimpressed by the whole rock ’n’ roll milieu. He could walk into Columbia Records and demand $100,000 in tour support, and when someone threatened he’d never work in rock ’n’ roll again, Kemp shrugged and said he had a successful fish business, “and the fish don’t talk back.”

In the book, Kemp comes off as a grounding force on the tour, keeping the ballooning troupe and overly aggressive members of the press in line. He even manages to puncture Dylan’s aura. While vacationing on a Mexican beach, Dylan constantly wears a heavy leather jacket. Someone assumes it’s because he “must feel a chill nobody else can feel.” Kemp says, “Maybe he just liked wearing the jacket.”

After “Rolling Thunder,” Kemp and Dylan settled in Los Angeles to live the bachelor life. As Dylan began embracing evangelical Christianity in 1979, Kemp became a more observant Jew, eventually becoming a Chabadnik, determined to “bring Bobby home.” For Kemp, Dylan’s Judaism is key to understanding the man. “There’s no question in my mind,” he writes, “that Bobby’s drive to write songs that mattered was born at least in part from his roots as a Jew.”

recomended by: Leon Rozenbaum
It must have taken. By 1983, Dylan had returned to his Jewish roots and Kemp writes a chapter about taking Dylan and Marlon Brando to a Passover seder. That same year, Dylan’s album “Infidels” included “Neighborhood Bully,” a biting, pro-Israel rocker.

The final chapters offer a view of Dylan that few have seen. Dylan as a doting father taking his son Jesse to the Super Bowl. Dylan interrogating Kemp’s fiancée, making sure she’s worthy of his friend. And finally, Dylan attending a Yom Kippur service at the Santa Monica Chabad House in 2007, where he is asked to open the ark by Rabbi Avraham Levitansky. He’s wearing his usual scruffy attire — torn jeans and a hoodie — and is mistaken by a congregant for a homeless person.

Kemp ends with a benediction, telling Dylan, “It’s obvious God has chosen you … to bring special light and knowledge to this world … may He bless you in this world and the world to come with pleasure and peace.”


“Dylan and Me” is available on Amazon starting August 15 and online.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Israeli ambassador to UN calls on Dems, GOP to condemn Omar, Tlaib

Israeli ambassador to UN calls on Dems, GOP to condemn Omar, Tlaib

  Fox Business



Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com