Archive | 2017/09/21

Tuwim polski, Tuwim żydowski

Tuwim polski, Tuwim żydowski

Michał Przeperski


Wspólne powojenne lato 1945 r. w Toronto. Od lewej: Irena Tuwim z bratem Julianem Tuwimem, jego żona Stefania oraz mąż Ireny Julian Stawiński (Fot. Ze zbiorów Muzeum Literatury w Warszawie)

Julian Tuwim – jedna z najbardziej rozchwytywanych postaci w dwudziestoleciu międzywojennym. Poeta z fabrycznej Łodzi, który zaskarbił sobie warszawskie salony. Kim był pisarz z semickim nosem i żywiołowym temperamentem? Wybrany czy wyklęty – jak naród, z którego pochodził?

Rasiści wątpią, czy historyczny Chrystus istniał kiedykolwiek,
ale wiedzą na pewno, że Go Żydzi zamordowali.
J.T.

Portret Juliana Tuwima autorstwa Witkacego Tuwim stale był świadomy swojego żydowskiego pochodzenia. W przeciwieństwie do Słonimskiego nigdy nie zerwał jednoznacznie więzi z kulturą żydowską. Poeta jednak słabo interesował się tym środowiskiem, nie znał języka hebrajskiego ani jidysz, a społeczność żydowską „widział bardziej od strony śmiesznej niż poważnej”. Tuwim całe życie poszukiwał swojej tożsamości, która wydawała się bardzo złożona i niejasna. Semicki typ urody dodatkowo nakładał na poetę piętno, które było przyczyną wielu kompleksów, a dla innych widocznym znakiem „inności”.

Piotr Matywiecki zauważa, że rodzina Tuwima nie była całkowicie zasymilowana, lecz w „stanie permanentnej asymilacji”. Nasilający się na początku XX wieku antysemityzm budził poczucie odmienności zarówno przez nie-Żydów, jak i Żydów. Nawet najbardziej spolszczone rodziny żydowskie, a taką była rodzina Tuwimów, żyły w stanie ciągłego strachu przed odtrąceniem. Aleksander Hertz, autor publikacji Żydzi w kulturze polskiej stwierdza: „Wyciskało to głębokie i tragiczne piętno na psychice zasymilowanych Żydów, na ich postawach i stosunku do świata”. Pomimo ich nieocenionego wkładu w polską kulturę, nadal pozostawali na marginesie.

Matywiecki w swojej monografii o poecie notuje: „Przed wojną Tuwim był w polskiej świadomości jedynym chyba Żydem komunikującym swą rdzenną żydowskość od wnętrza polskiej kultury, bo deklarującym całkowitą do polskiej kultury przynależność”. Przez swoje poczucie polskości Tuwim mógł odrzucić całą stereotypowość Żyda, która była mu odgórnie przypisywana. Jako polski poeta krytykował to, co go w Żydach drażniło, ale niejako na patrona swojej twórczości wybrał figurę Żyda – wiecznego tułacza, która była mu tak bliska.

Niezwykle intersujący problem podjął Knut Andreas Grimstad w artykule Polsko-żydowskie gry kabaretowe, czyli Juliana Tuwima próba akulturacji. Dowodzi, iż poeta przez swój udział w kulturze rozrywkowej (głównie w kabarecie) miał wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Grimstad zauważa, że parodiowanie przez Tuwima stereotypowego Żyda „może stanowić odbicie zaciętej walki autora o własną tożsamość, walki prowadzonej za pomocą sztuki”. Możliwość uczestnictwa w kulturze popularnej umożliwiała poecie pewną „kontrolę nad siłą stereotypów, a zatem otwierała drogę do stworzenia definicji samego siebie na własnych warunkach”. Niestety, jak konstatuje Grimstad, Tuwimowi nie udało się w pełni zasymilować, dlatego że nie pozwolili mu na to etniczni Polacy.

Sam poeta był wyczulony na punkcie swojej żydowskości. Bolały go wszystkie antysemickie wypowiedzi i zachowania, dlatego tak często próbował udowodnić, że jego – człowieka inteligentnego i postępowego – nie mogą wręcz dotyczyć schematy myślenia o Żydach. Czuł jednak w sobie więź z narodem wybranym. W jednym z wywiadów Tuwim wyznał:

Kulturalnie i uczuciowo uważam się za Polaka, zdaję sobie jednak sprawę, że istnieją zasadnicze różnice między mną a moimi przyjaciółmi-aryjczykami. Zarodki tej odmienności tkwią we krwi – wyczuwam je w moim temperamencie, który jest bardziej żywiołowy niż polski. Jestem semitą i nigdy się tego nie wypierałem.

I to właśnie „bardziej żywiołowy temperament” będzie cechą wyróżniającą nie tylko Tuwima jako Żyda, ale także Tuwima-poetę. Energiczne, a wręcz neurotyczne usposobienie bowiem stanie się znamienne dla podmiotu lirycznego wielu wierszy autora Sokratesa tańczącego. Ostap Ortwin w recenzji Wierszy tomu czwartego pisał:

Kłębi się w nim [Tuwimie] i pręży wrodzony mu z natury, organiczny zasób żywej jak ukrop energii emocjonalnej o bardzo wysokim napięciu (…) jest cały nią naładowany (…) stoją tu wszystkie nerwy w ciągłym napięciu pod chłostą dojmujących emocji.

Dziennikarz ukazującej się w Warszawie żydowskiej gazety „Nasz Przegląd” – Jechezkel Mosze Neuman w 1934 r. napisał: „Tuwim, czy chce, czy nie chce, wbrew własnej woli wniósł iskry ducha żydowskiego do literatury polskiej. Jest on typowo żydowski, jakkolwiek by się przeciw temu buntował i przed tym odżegnywał.” Podobną uwagę zanotował Aleksander Hertz: „Cień kasty [żydowskiej] padał na twórczość Tuwima, Wittlina, Słonimskiego i tylu innych, i tę twórczość odpowiednio zabarwiał.” Zapewne jednym z tych cieniów jest humor żydowski, który dostrzec można zwłaszcza w dorobku literackim Tuwima.

Szewach Weiss, izraelski polityk, były ambasador Izraela w Polsce w wydanym w 2012 roku wywiadzie-rzece podkreśla, że

humor (…) jest esencją naszej [żydowskiej] tożsamości, naszej natury, naszego życia, naszej izolacji i naszego współżycia. W Polsce najlepszy był humor z Łodzi, oparty często na paradoksach, na grze słów. Nie darmo stamtąd pochodził Tuwim.

Istota humoru żydowskiego, chyba najbardziej znanego i cenionego humoru na świecie, tkwi nie tylko w mnożeniu paradoksów, ale także w charakterystycznej afektacji, błyskotliwości oraz ironii. Te wszystkie cechy odnaleźć można w twórczości autora Jarmarku rymów. Elementy humoru żydowskiego są obecne w wielu tekstach łódzkiego poety. Komiczne są zarówno kreacje podmiotu lirycznego na ekstatycznego kochanka, jak i ironiczne (czasem sprowadzone do absurdu) komentarze, fundowane przez ów żydowski temperament i sposób patrzenia na świat.


Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”.


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


12 cool things to do in Tiberias

Israel21c12 cool things to do in Tiberias

Viva Sarah Press


The capital of the Galilee is on every tourist’s must-see list, but that doesn’t mean you have to spend a fortune.

The Old City walls of Tiberias. Image via Shutterstock.

Flowing with natural hot springs, brimming with Christian and Jewish holy sites and hugging the shores of the Sea of Galilee, Tiberias is a top tourist stopover for visitors to Israel. The city boasts many historical and religious sites as well as water recreation options.

But required tourist hotspots usually translate to opening one’s wallet at every other turn. ISRAEL21c presents 12 things to do in Tiberias without spending an agora.

1. Old Tiberias Walking Tour

On Tuesdays, a local tour guide takes tourists through the archaeological park (next to Sheraton Moriah and Golden Tulip hotels) and then to the promenade, past the Turkish citadel, to the famous Etz Hachaim synagogue of Rabbi Haim Abulafia, and the Scottish Compound (see below). On Fridays, he leads a free tour of the city’s historical sites. Every Sunday, Monday and Thursday, a walking group leaves from the Tiberias Tourist Information Center (04-672-5666), and the Tiberias Hotel Association (04-672-4549) offers free Saturday morning walking tours revealing the history behind the walled Ottoman city to today’s contemporary hotel industry. Book in advance and reconfirm.

2. Beaches

Located on Israel’s only fresh water lake, Tiberias has many good beaches to choose from. Image via Shutterstock.

Tiberias is located on the shores of Israel’s only freshwater lake, the Sea of Galilee (Lake Kinneret). There are 10 beaches to choose from, including three oriented to religious sunbathers that separate the sexes and enforce modesty codes. HaTchelet Beach (“The Light-Blue Beach”) is one of the most pristine; Holiday Inn Beach is a good place for water sports and kids playgrounds; and Beriniki Beach offers facilities for camping.

3. Amdur Fine Gallery

Located in the center of town on one of the last ancient cobblestone streets (HaKishon, between HaGalil and HaBanim streets), the Amdur Fine Gallery is the place to go for modern art. Here you’ll find original works of known and emerging Israeli contemporary artists. The gallery hosts events such as wine-and-cheese evenings and concerts. On exhibit are paintings, sculpture, jewelry and furniture design.

4. Tiberium Water Show

Think Bellagio on the Kinneret. Disk In Pro, Israel’s world-renowned multimedia design company known for its installations in visitor centers, museums, exhibitions and theme parks, created a breathtaking water-music-light show for Tiberias. The show takes place at the south end of the Yigal Alon Promenade, and is free to the public three times each evening from 7-9 pm. (Note: Tiberium depends on the water level of the Kinneret. If the level is too high, the light show will not take place.)

5. Churches

No Christian pilgrimage to Israel is complete without a visit to the Galilee. While most of the important churches are in communities surrounding the lake, many churches were also built in Tiberias. Check out St. Peter’s Church, constructed on the ruins of a Crusader church; the modest basalt Church of Scotland; and the Greek Orthodox Church and Monastery of the Twelve Apostles, which includes three houses of prayer and a wall of religious icons.

6. Old Cemetery

Cemeteries aren’t usually at the top of a tourist’s itinerary, but the Old Cemetery in Tiberias is an exception. The ancient sacred burial ground, which is still in use, is said to be the site where the Sanhedrin (Supreme Court of Jewish law) will reemerge first before relocating to the Temple in Jerusalem. The cemetery dates back to Herod Antipas, son of Herod the Great, who built the city in 17 BCE.

read more: 12 cool things to do in Tiberias


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com