Archive | 2017/12/25

Dlaczego milczycie?

Dlaczego milczycie?

Paula Stern
tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Daniel Turgeman

Zeszłej nocy, o 3 nad ranem, spałam głęboko obok mojego męża. Przez kilka dni miałam gorączkę, głowa mi pękała i nie myślałam jasno, kiedy zaczął do mnie docierać brzęczący dźwięk. Zabrało mi dobre 20-30 sekund, żeby zidentyfikować, że dźwięk dochodzi z telefonu, który położyłam obok łóżka. Kiedy sięgałam po telefon, dźwięk wreszcie się przedarł i jasność przyszła w ułamek sekundy. Alarm. Izrael jest atakowany. Znowu.

Szybko złapałam telefon i wyciszyłam aplikację, którą zainstalowałam dawno temu. Jej pierwsza wersja, Tzeva Adom (Czerwony alarm) oferował kilka opcji. Dźwięk, jak wydawał, kiedy był alarm gdziekolwiek w Izraelu, był przerażającym dźwiękiem syreny. Przestałam go używać, kiedy mój telefon zaczął nadawać syrenę alarmową w zatłoczonym tramwaju. Równocześnie próbowałam go zamknąć i wyjaśnić wszystkim, że to nie jest atak na Jerozolimę.

Następna wersja pozwalała nam wybrać inny dźwięk i wybrałam taki, który wszystkim innym wydawał się niewinny… ale ja wiedziałam, że gdzieś ludzie biegli, by ratować życie. Podczas wojen tutaj, kiedy nadlatywały czasami dziesiątki pocisków dziennie, aplikację znowu uaktualniono. Jeśli atak zdarzył się w określonej strefie, telefon alarmował; w innym razie wszystko było normalne. Poza tym, oczywiście, że nie było, bo atak mógł zdarzyć się gdzieś poza określonymi przeze mnie strefami.

Podczas pierwszej wojny nastawiłam telefon na moje miasto, miasto, w którym pracuję, gdzie są szkoły moich dzieci i gdzie mieszkają moi rodzice. Za każdym razem, kiedy dźwięczał w ich okolicy, dzwoniłam do nich. Czasami nie słyszeli syren, a więc kazałam im szybko biec do bezpiecznego pokoju, schronu zbudowanego tak, by wytrzymał uderzenie pocisku.

Przy kolejnej wojnie zdecydowałam, że chcę wiedzieć. Jeśli ktoś biegnie, by się schować gdzieś w Izraelu, przynajmniej mogę o tym wiedzieć. Jest to część nadmiernie rozwiniętego poczucia odpowiedzialności, jakie ma wielu Żydów. Po zamknięciu brzęczącego telefonu i upewnieniu się, że mój mąż zasnął ponownie, spojrzałam uważniej na ekran. Pocisk wystrzelono w kierunku na Aszkelon.

Kilka godzin wcześniej tego wieczoru pocisk uderzył w budynek mieszkalny w okolicy Netiv HaAsara; siły powietrzne ruszyły do akcji. Podczas gdy celem Palestyńczyków było miasto pełne cywilów, IDF, zgodnie z prawem międzynarodowym, obrała za cel obiekty militarne. Kiedy leciały samoloty, Palestyńczycy znowu wystrzelili pocisk – ten właśnie, który zbudził mnie w środku nocy. Tym razem wygląda na to, że wylądował w Gazie. W zeszłym tygodniu pocisk „nie doleciał” i uderzył w szkołę UNRWA (pro palestyńską grupę z ONZ, która nie robi niczego, by powstrzymać Palestyńczyków przed używaniem swoich szkół jako arsenałów, a potem skarży się, że uderzamy w nie). Inna palestyńska rakieta uderzyła w dom palestyńskiego przywódcy. (Czasami musisz kochać to, co nazywa się karma.)

Zamknęłam telefon i próbowałam znowu zasnąć, a potem pomyślałam o własnej reakcji. Zabrało mi co najmniej 20 sekund, a prawdopodobnie dłużej, by obudzić się i zidentyfikować dźwięk alarmu. To prawda, był to brzęczyk, a nie syrena, niemniej pomyśl o 45 sekundach. Niewiele więcej zabrało ci czytanie tego postu. 45 sekund. Tyle mają rodzice na obudzenie się, bieg, złapanie dzieci i zdążenie do bezpiecznego pokoju zanim pocisk uderzy w ich dom.

W sierpniu 2014 r. rodzice Daniela Turgemana mieli troje dzieci. Niemowlę, dziecko zaczynające chodzić i Daniela, który miał 4,5 roku. Daniel wiedział, że kiedy słyszy syrenę, nie ma czasu na wahanie. Miał biec tak szybko, jak potrafi, do schronu. Zazwyczaj był tam przed rodzicami. Nie mieszkali w Aszkelonie, gdzie rodzice mają 45 sekund, żeby zabrać dzieci w bezpieczne miejsce. Mieszkał w Nahal Oz…i tam zginął. Kiedy zabrzmiała syrena, matka chwyciła niemowlę; ojciec złapał nieco starsze dziecko, a kiedy dotarli do schronu, Daniela tam nie było. Dom eksplodował wokół nich – bezpośrednie trafienie. Daniel zginął. Kilka tygodni później wystąpili w Organizacji Narodów Zjednoczonych. „Byliśmy szczęśliwą rodziną. Mieszkaliśmy w kibucu Nahal Oz, blisko Gazy, dokąd sięgało zagrożenie tunelami” – powiedzieli sekretarzowi generalnemu ONZ, a potem zadali pytanie. “Dlaczego milczycie?”

Zeszłej nocy, kiedy starałam się zrozumieć, co to za dźwięk, zdałam sobie sprawę z tego, że rodzice w Aszkelon, domu 130 tysięcy ludzi, nie mają prostego luksusu spokojnego snu.

Dlaczego milczycie? Takie pytanie zadali rodzice małego Daniela Turgemana. To jest pytanie, do stawiania którego nie powinni być zmuszeni żadni rodzice. I jest to pytanie, które setki tysięcy Izraelczyków zadaje codziennie. Ostrzeliwują pociskami nasze miasta, a wszystko, o co wy pytacie, to dlaczego odpowiadamy. Nie, dlaczego atakują… dlaczego odpowiadamy. Jak to jest szalone? Mniej więcej tak szalone jak budzenie się o 3 nad ranem z wiedzą, że znowu poleciał pocisk na miasto pełne ludzi, z rodzicami, którzy chwytają dzieci i biegną do schronu.

Dlaczego milczycie?


Paula R. Stern

Izraelska publicystka, pracuje w “Times of Israel”


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


German-Arab students praise Hitler to Jewish classmate who spoke against Palestinian state

German-Arab students praise Hitler to Jewish classmate who spoke against Palestinian state

JTA


The Holocaust Memorial), Berlin

BERLIN (JTA) — A Berlin school principal condemned the actions of a student who praised Adolf Hitler for having murdered Jews.

Andreas Huth, director of the Ernst Reuter High School, announced on the school’s website that the incident revealed an “anti-Semitic, anti-Jewish and anti-Israel attitude against which we have reacted, and will continue to do so.”

The incident, which comes amid other reports of anti-Semitism in Germany, including by a man outside a Jewish-owned restaurant in Berlin, reportedly occurred during a lunch break on Dec. 13, when teenagers were discussing Israel.

According to the Berliner Zeitung newspaper, a Jewish student, 18, said he did not favor a Palestinian state. Several classmates of Arab background then surrounded him, with witnesses reporting that one girl yelled “Hitler was good! Because he killed the Jews.” The Jewish student told the Juedische Allgemeine weekly that he also heard someone say “You are child killers” and “they should cut off your heads.”

New measures would be taken to ensure that such incidents not be swept under the rug, Huth said, including counseling for victims, investigation of legal options and training for teachers. Huth said his school “would not tolerate any form of discrimination, against anyone. … Our mission statement commits us to promoting a tolerant and respectful” environment.

Before speaking to journalists, the Jewish student — who has attended the school for two years — reported the incident to the principal, who said he would protect the student, according to the Jewish newspaper. Even before the incident, the boy reportedly was avoiding spending his recess hours in the schoolyard out of fear of being attacked.

In his public statement, Huth said he profoundly regretted that any student was “subjected to discrimination” and underscored his commitment to “counter anti-Semitism in all its manifestations.”

The case comes amid heightened attention in Berlin to anti-Semitism among Muslims here. Recent demonstrations in response to the U.S. announcement backing Jerusalem as Israel’s capital were marked by the burning of Israeli flags and calls for “death to Jews.”

The problem of anti-Semitism in schools has been long on the public radar. Last spring, parents of another Jewish student removed him from a different public school after he was subjected to months of anti-Semitic harassment by classmates. The case drew massive public attention to the phenomenon.

In the recent incident, the Jewish student told the Jewish weekly that he had to deal with hostility since day one. He said that he “tries to remain calm, to smile and to present facts.” But he said he couldn’t let the Hitler remark go, since it was heard loud and clear.

Berlin’s educational authority told the German news media that the classmates said they realized immediately that their words were hurtful and apologized. The authority has activated its commissioner for anti-discrimination in schools to assist in responding to the incident.


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com

 


Muzułmanin w izraelskiej armii

Muzułmanin w izraelskiej armii

   Malgorzata Koraszewska



Mohamad Kabiya jest Arabem, urodził się w beduińskiej wiosce. Podczas studiów zdecydował się na wstąpienie do wojska. Dlaczego? Czy jego lojalność była podzielona? Jak izraelski Arab decyduje się na zbrojną walkę z wrogami swojego kraju?

 


twoje uwagi, linki, wlasne artykuly, lub wiadomosci przeslij do: webmaster@reunion68.com