Putin potwierdził tezę Suworowa. Stalin planował wojnę z Hitlerem

Putin potwierdził tezę Suworowa. Stalin planował wojnę z Hitlerem

Piotr Szafrański


Hitler i Stalin (Fot. Wikimedia Commons)

Jeden z “niemożliwych do zrozumienia” fragmentów historii II wojny światowej stał się teraz jasny. Rosyjska ambasada w Berlinie miała rację. Przeczytajcie to, do cholery! Putin obala radziecką propagandę o ślepocie Stalina wobec planów Hitlera.

22 czerwca rosyjska ambasada w Berlinie rozesłała do niemieckich historyków artykuł prezydenta Rosji „Prawdziwe lekcje na 75. rocznicę zakończenia Drugiej Wojny Światowej” z sugestią, aby wykorzystać go jako materiał źródłowy. Spotkało się to z oburzeniem adresatów, którzy w czołowych niemieckich gazetach krytycznie skomentowali zawarte w nim najbardziej drażniące stwierdzenia. Lecz ważne fragmenty pozostały bez echa. I to już po raz wtóry, bo przecież artykuł został pierwotnie opublikowany 18 czerwca. Wygląda to tak, jakby ambasada delikatnie ich upomniała: „Przyjrzyjcie się uważniej, do cholery!”.

*

Stalin chciał napaść Hitlera?

Wydaje się że artykuł rozmyślnie potwierdza spostrzeżenia i hipotezy pisarza Wiktora Suworowa zawarte w książce „Lodołamacz” (1987). Suworow to pseudonim literacki Władimira Riezuna, byłego radzieckiego oficera GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy), który w 1978 r. zbiegł na Zachód, gdzie rozpoczął karierę pisarską. W „Lodołamaczu” Suworow pisze, że Związek Radziecki przygotował inwazję na Europę. Dlatego podwoił w końcu 1940 r. liczebność żołnierzy pod bronią i przerzucił do zachodnich części ZSRR jednostki z innych rejonów kraju. Drugą tezą Suworowa – niepotwierdzoną przez prezydenta Putina – było to, że ZSRR planował atak na Niemcy prawdopodobnie na przełomie czerwca i lipca 1941 r.

Wiktor Suworow podczas spotkania w Białymstoku, maj 2011 r. AGNIESZKA SADOWSKA

Putin kategorycznie zaprzecza, by taki plan istniał. Podczas pobieżnego czytania wydaje się to kontynuacją standardowego przekazu radzieckiego i rosyjskiego o historii II wojny światowej. Ale spójrzmy uważniej, co Putin pisze: nie ma żadnych dokumentów archiwalnych, które potwierdzałyby tezę, że ZSRR miał zamiar zacząć wojnę prewencyjną z Niemcami.

Łatwo uwierzyć w cyniczne: nie ma żadnych dokumentów. Ale przejdźmy dalej, do słowa zacząć, które powoduje, że jestem skłonny Putinowi uwierzyć, że taki plan rzeczywiście nie istniał. Prezydent kontynuuje: Jest prawdą, że wojskowe dowództwo ZSRR przyjęło doktrynę, zgodnie z którą, na wypadek ataku z zewnątrz, Armia Czerwona niezwłocznie przejdzie do ofensywy i przeniesie wojnę na terytorium nieprzyjaciela. Niemnie, taki plan strategiczny nie oznaczał zamiaru, by zaatakować Niemcy jako pierwsi.

Uważam, że to stwierdzenie jest prawdziwe.

Putin niemal potwierdza tezę Suworowa

Dalej w artykule czytamy:

Przywódcy ZSRR otrzymali rzetelną informację o nadchodzącym ataku Niemiec. W miesiącach poprzedzających wojnę [dla ZSRR zaczęła się ona 22 czerwca 1941 r.] podjęto kroki, by podnieść gotowość bojową państwa. To obejmowało tajny pobór i szkolenie osób podlegających obowiązkowi służby oraz przerzut jednostek i rezerw z okręgów wojskowych wewnątrz ZSRR na zachodnie rubieże. Wojna nie przyszła jako zaskoczenie, ludzie się jej spodziewali i przygotowywali się do niej.

To przełomowe, bo praktycznie potwierdza większość śledczej i dokumentacyjnej treści zawartej w „Lodołamaczu” Suworowa. Oficjalnie.

Suworow, zbierając strzępki dokumentów, namalował obraz wielomiesięcznej planowej mobilizacji  – podwojenie (!) sił zbrojnych ZSRR i ich rozmieszczenia do ataku na Zachód. Teza ta była dotąd gorąco dyskutowana i odrzucana. Powyższe stwierdzenia Putina kładą też do grobu dotychczasową najeżoną sprzecznościami wykładnię tej części historii ZSRR, o Stalinie zdradzonym przez Hitlera, Stalinie niezauważającym/ignorujacym jednoznaczne raporty wywiadu i podobne nonsensy. W 1941 r. Stalin był bystry jak zawsze.

Dalej Putina pisze: ale atak nazistów był bezprecedensowy w swojej sile zniszczenia. To wyjaśnia, dlaczego sprawy potoczyły się inaczej, niż ZSRR planował.

Podsumowując. Stalin planował wejście do Europy, co zrealizował i tak w latach 1944-45. Tu Putin i Suworow się zgadzają. To „wejście” było planowane jako ODPOWIEDŹ na atak Niemców (Suworow sugerował, że ZSRR planował atakować pierwszy), więc według planu Stalina nikt nie mógłby winić ZSRR za agresję. I jak już Armia Czerwona znalazłaby się w marszu, wyzwoliłaby mnóstwo krajów. Nie jest powiedziane, jak wiele.

Putin obala radziecką propagandę

Szczerze mi Putin zaimponował, bo – zauważmy – bardzo daleko odbiegł od standardowej propagandy radzieckiej, która powtarza tezy o oszustwie Hitlera i ignorowaniu informacji wywiadu o nieuchronnym ataku Niemiec. To były kamienie węgielne radzieckiej i rosyjskiej narracji o II wojnie światowej, która właśnie została oficjalnie odrzucona.

Jeden z „niemożliwych do zrozumienia” fragmentów historii II wojny światowej stał się teraz jasny. Rosyjska ambasada w Berlinie miała rację. Przeczytajcie to, do cholery!

Artykuł Putina jest więc godny 75. rocznicy zakończenia wojny i dziwię się, że tak ważnych jego fragmentów nie zauważył żaden dziennikarz zajmujący się historią.

To, że nikt na to nie zwrócił uwagi, uważam zresztą za ciekawy przypadek psychologiczny.  Czytelnicy, ze mną włącznie, rzucili się na tezy, które ich oburzyły: 1. Polska kolaborowała z Niemcami w przedwojennej fazie agresji hitlerowskiej i jest sama sobie winna, że została zniszczona. 2. Przyjęcie państw bałtyckich do ZSRR było zaimplementowane na podstawie umów, za zgodą wybranych władz [tych państw].

Tak oburzające tezy powodują, że nie zwracamy uwagi na inne fragmenty, w których mogą się kryć przełomowe treści.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com