Izrael zbombardował Gazę. Obie strony oskarżają się nawzajem o złamanie rozejmu. Co dalej?

Palestyńczyk płacze obok ciała mężczyzny, który – według medyków – został zabity podczas izraelskiego ataku z 28 października. (Fot. REUTERS/Stringer)


Izrael zbombardował Gazę. Obie strony oskarżają się nawzajem o złamanie rozejmu. Co dalej?

Maciej Czarnecki


Według kontrolowanej przez Hamas agencji obrony cywilnej wtorkowe uderzenia Izraela zabiły co najmniej 33 osoby.

Seria ataków powietrznych na miasto Gaza i inne cele w enklawie zdaniem amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a nie przekreśla wynegocjowanego przez Amerykanów rozejmu.

– Zawieszenie broni się utrzymuje. To nie oznacza, że tu czy tam nie będzie niewielkich starć

– oświadczył Vance.

– Wiemy, że Hamas albo ktoś inny w Gazie zaatakował [izraelskiego] żołnierza. Spodziewamy się, że Izraelczycy będą w takich sytuacjach odpowiadać, ale mimo to pokój [wypracowany przez] prezydenta będzie się utrzymywał – przekonywał.

Pomimo rozejmu w Gazie giną cywile

Odkąd rozejm wszedł w życie (11.10), w Gazie faktycznie dochodzi czasem do ograniczonych starć. Poprzednie uderzenie z powietrza Izrael przeprowadził 19 października w odwecie za śmierć dwóch izraelskich żołnierzy w Rafah, o którą obwinił Hamasowców. Według kontrolowanych przez Hamas władz w Gazie podczas ataku zginęło wówczas 45 osób.

Z kolei na skutek wtorkowych ataków (28 października) – wg władz w Gazie — zginęły 33 osoby, w tym kobiety i dzieci. Grupa od dawna wykorzystuje cywili jako żywe tarcze, umieszczając wśród nich swoich uzbrojonych ludzi i sprzęt wojskowy.

Doniesienia o zabitych przynajmniej częściowo potwierdzają źródła w szpitalach. Rzecznik agencji obrony cywilnej w Gazie referuje BBC, że pod gruzami uwięzione są kolejne osoby, co sprawia, że liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. Ratownicy starają się je wydobyć.

Reporterzy agencji Associated Press i świadkowie słyszeli odgłosy eksplozji w różnych częściach strefy, nie tylko samym mieście Gazy, o którym najpierw doniosły światowe media. Izraelskie bomby spadły na budynki mieszkalne także w Beit Lahia, al-Bureij, Nuserat i Chan Junis.

Dlaczego Izrael zaatakował w Gazie? Hamas oskarża Izrael o złamanie rozejmu

Izraelski minister obrony Israel Katz wytłumaczył, że bombardowania były odpowiedzią na zaatakowanie we wtorek przez Hamasowców izraelskich żołnierzy oraz złamanie warunków rozejmu, jeśli chodzi o zwracanie ciał zabitych zakładników. Ostrzegł, że Hamas zapłaci za to “wielokrotnie”.

Według izraelskich mediów żołnierze w Rafah przy granicy z Egiptem mieli zostać ostrzelani we wtorkowe popołudnie pociskami przeciwpancernymi i przez snajperów. Hamas twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego.

Jeśli chodzi o zwrot ciał, palestyńska grupa miała dostarczyć w poniedziałek wieczorem szczątki mężczyzny, który nie był jednym z 13 zabitych zakładników, na których oczekuje Izrael (konkretnie Ofira Tzarfatiego, którego fragment zwłok Izrael odzyskał już w listopadzie 2023 roku). Przedtem urządziła “fejkowe wydobycie” jego szczątków na wschodzie miasta Gaza, na które zaproszono pracowników Czerwonego Krzyża. Organizacja później potępiła w oświadczeniu działania Hamasu. Izraelskie wojsko opublikowało nagranie z drona, które ma pokazywać całą tę maskaradę.

Strefa Gazy po ataku Izraela. 29 października 2025 roku. Fot. REUTERS/Dawoud Abu Alkas

Hamas zapewnił w oświadczeniu, że nadal chce przestrzegać rozejmu i oskarżył Izrael o jego złamanie. Jednak wojskowe skrzydło grupy zapowiedziało, że opóźni przekazanie wydobytego we wtorek ciała jednego z zakładników w odpowiedzi na “naruszenia” ze strony Izraela.

Dlaczego Hamas nie oddaje ciał zakładników?

Porozumienie o zawieszeniu broni zakładało, że Hamas przekaże 48 żywych i martwych zakładników w ciągu pierwszych 72 godzin.

Hamasowcy przekazali wszystkich 20 żywych w zamian za 250 palestyńskich więźniów i 1718 zatrzymanych w Gazie. Dotąd dostarczyli też 15 ciał zakładników (13 Izraelczyków, a także porwanych Nepalczyka i Tajlandczyka), a od Izraela dostali ciała 195 Palestyńczyków. Twierdzą, że mają trudności ze zlokalizowaniem i wydobyciem pozostałych ciał po zmasowanych izraelskich bombardowaniach, i że potrzebują na to więcej czasu. Izraelczycy przekonują natomiast, że tak naprawdę Hamas dobrze wie, gdzie znajdują się ciała.

“Do niektórych z tych ciał trudno dotrzeć, ale inne mogliby zwrócić teraz i z jakiegoś powodu tego nie robią”, zawyrokował w sobotę na swojej platformie Truth Social Donald Trump, zapewniając, że “przygląda się bardzo uważnie” temu procesowi.

Nawet jeśli ostatnie ataki Izraela i poczynania Hamasu w sprawie ciał zakładników nie przeszkodzą w utrzymaniu generalnego zawieszenia broni, do zakończenia konfliktu i realizacji kolejnych punktów planu pokojowego Trumpa jest jeszcze daleko.


Redagowała Ludmiła Anannikova


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com