Donald Trump nakłada sankcje na Międzynarodowy Trybunał Karny

Donald Trump nakłada sankcje na Międzynarodowy Trybunał Karny

Marta Urzędowska


Premier Izraela Benjamin Netanjahu i prezydent USA Donald Trump (Fot. REUTERS/Elizabeth Frantz)

To kara za nakaz aresztowania izraelskiego premiera i byłego ministra obrony.

„Nielegalne i bezpodstawne działania wymierzone w Stany Zjednoczone i ich bliskiego sojusznika, Izrael” – to powód, dla którego prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające sankcje na Międzynarodowy Trybunał Karny. Oznacza ono finansowe i wizowe ograniczenia wobec pracowników trybunału zajmujących się śledztwami dotyczącymi obywateli Ameryki lub jej sojuszników, a także ich rodzin.

Rozporządzenie wydane 6 lutego zawiera załącznik, w którym zapisano, kogo dokładnie dotyczą sankcje, jednak lista nazwisk nie została podana do publicznej wiadomości.

Kary dla pracowników MTK. Powód? Tropią Amerykanów i ich sojuszników

„Ameryka zastosuje odczuwalne i znaczne środki wobec osób odpowiedzialnych za dokonywane przez MTK naruszenia” – zapowiada Trump w rozporządzeniu. Środki, o których wspomina to głównie zamrażanie pieniędzy w amerykańskich bankach i zawieszanie prawa wjazdu do Ameryki.

Trump ogłosił, że nakłada sankcje na pracowników MTK tuż po tym, jak Waszyngton odwiedził Benjamin Netanjahu. Izraelski premier nie może dziś podróżować do wielu krajów, bo trybunał ściga go listem gończym. Sędziowie trybunału wydali nakaz jego aresztowania w listopadzie ub. roku, bo uważają, że premier, a także jego były minister obrony, Joaw Gallant, mogą być odpowiedzialni za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości w Strefie Gazy. MTK jednocześnie wydał też nakaz aresztowania jednego z ważniejszych terrorystów Hamasu, Muhammada Dejfa, jednak hamasowiec najpewniej nie żyje.

Nakazy wydane przez trybunał związane są z wojną, jaką izraelska armia prowadziła w Strefie Gazy przez ostatnich kilkanaście miesięcy, aż do zakończenia jej trzy tygodnie temu rozejmem. Konflikt rozpętali palestyńscy terroryści z Hamasu, którzy jesienią 2023 r. zaatakowali Izrael, zabijając 1,2 tys. osób, a 250 porywając do Gazy.

W odpowiedzi Izraelczycy prowadzili w enklawie naloty i operacje lądowe, w których – według Hamasu – zginęło ponad 47 tys. osób. Jednocześnie strefa została zrujnowana – szacuje się, że średnio 70 proc., a na północy enklawy nawet 90 prob. budynków jest zniszczonych, a odbudowa, jak szacuje ONZ, może zająć kilkanaście lat.

Trump: Zrównywanie Izraela z Hamasem moralnie haniebne. Izrael wojuje zgodnie z prawem

Trump od początku wyrażał oburzenie nakazami aresztowania, wydanymi przez MTK przekonując, że oznacza on zrównanie państwa Izrael z bandą terrorystów z Hamasu. Także ogłaszając decyzję o nałożeniu sankcji, Amerykanin powtórzył, że to „moralnie haniebne zrównywanie” i podkreślał, że „kwitnąca demokracja”, jaką jest Izrael, prowadzi wojnę, ściśle przestrzegając prawa międzynarodowego. Trump przekonywał też, że wydając nakaz aresztowania izraelskich polityków trybunał „nadużył swojej władzy” i „stworzył niebezpieczny precedens”, który może narażać amerykańskich obywateli i personel wojskowy.

„To szkodliwe postępowanie grozi naruszeniem suwerenności USA i podważaniem najważniejszych działań administracji Stanów Zjednoczonych i jej sojuszników, w tym Izraela, w kwestiach bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej” – napisał w rozporządzeniu.

Trybunał potwierdza, że sankcje nie wpłyną na jego pracę. „MTK potępia rozporządzenie wydane przez USA, którego celem jest nałożenie sankcji na jego urzędników i zaszkodzenie jego niezależnej i bezstronnej pracy sądowej – czytamy w oświadczeniu. – Wspieramy nasz personel i zamierzamy kontynuować dawanie sprawiedliwości i nadziei milionom niewinnych ofiar okrucieństwa na całym świecie”.

Dekret Trumpa to nie zaskoczenie, Amerykanin już wcześniej zapowiadał, że ukarze MTK, zresztą ma w tym wprawę. Kiedy pierwszy raz był prezydentem, również nałożył sankcje na trybunał, bo nie spodobało mu się, że MTK sprawdza, czy amerykańscy żołnierze mogli dopuścić się zbrodni wojennych w Afganistanie. Sankcje zniósł następca Trumpa, Joe Biden.

Amnesty International: To mściwy, agresywny krok. Izrael: Dziękujemy!

Izraelczykom podoba się decyzja Waszyngtonu. „Dziękujemy, panie prezydencie za odważne rozporządzenie w sprawie MTK – napisał Netanjahu w mediach społecznościowych. – Pomoże ono bronić Ameryki i Izraela przed antyamerykańskim i antysemickim skorumpowanym trybunałem, który nie ma podstaw, ani jurysdykcji do angażowania się w wymierzone przeciwko nam działania”.

Oburzenie decyzją Trumpa wyraża ONZ. „Głęboko żałujemy ogłoszenia wczoraj indywidualnych sankcji wymierzonych w personel sądu, wzywamy do cofnięcia tego środka” – brzmi oświadczenie przekazane przez rzeczniczkę biura ONZ ds. praw człowieka Raviny, Shamdasani agencji AFP.

Nałożenie kar na MTK oburza też obrońców praw człowieka. – To sygnał, że Izrael stoi ponad prawem i uniwersalnymi zasadami międzynarodowej sprawiedliwości – alarmuje w oświadczeniu Agnès Callamard, szefowa Amnesty International. – To mściwe, agresywne rozporządzenie, brutalny krok, którego celem jest podważanie i zniszczenie tego, co społeczność międzynarodowa z trudem zbudowała na przestrzeni dekad, jeśli nie wieków: globalnych reguł, które dotyczą wszystkich i których celem jest powszechna sprawiedliwość – dodaje.

Ameryka i Izrael nie uznają jurysdykcji trybunału i tym samym jej nie podlegają.

Nałożenie sankcji na MTK to kolejny efekt spotkania Trumpa z premierem Izraela (4.02). W trakcie wizyty Netanjahu w Waszyngtonie, Amerykanin obwieścił, że USA przejmą kontrolę nad enklawą, wypędzą z niej dwa miliony palestyńskich mieszkańców, zrównają ją z ziemią, po czym stworzą na miejscu “riwierę Bliskiego Wschodu”.

Choć administracja Trumpa próbuje niuansować jego słowa, świat zareagował oburzeniem. Zarówno przeciwnicy, jak i sojusznicy Ameryki także w świecie arabskim, jeden przez drugiego przypominają amerykańskiemu prezydentowi, że zajmując Gazę złamałby prawo międzynarodowe, a wyrzucenie z niej Palestyńczyków stanowiłoby czystki etniczne.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com