Archive | 2025/10/06

Sukkot w getcie warszawskim

Leopoldus Pilichowski: Sukkot, 1894/95 (Museum Iudaicum, Novum Eboracum)


Sukkot w getcie warszawskim

rabin David Berman


„W naszym szopie, zmartwienia innego typu. Nie mamy Etrogu i Lulawu i nie będziemy w stanie dopełnić przykazania i błogosławieństwa. Czekaliśmy do ostatniej chwili pewni, że przybędzie…”

(Rubin Feldszuh s. 483 – FELDSZUH-6-C. 00485)

Żydowskie święto Sukkot, znane również jako „Święto Szałasów” lub Kuczek, rządzi się swoim własnym, unikalnym zestawem zwyczajów i praw. Święto przypada pięć dni po Jom Kipur, pod koniec września lub w październiku. Upamiętnia wędrówkę Żydów przez pustynię do Ziemi Obiecanej po wyjściu z Egiptu.  Zgodnie z tradycją  mieszkali oni wtedy w szałasach. Dwa podstawowe obowiązki to jedzenie i spanie w szałasach oraz odmawianie błogosławieństwa z bukietem z czterech gatunków roślin w ręku.

Budowana z okazji święta „kuczka” to szałas lub tymczasowa altanka z dachem (zgodnie z tradycją przez dach „kuczki” powinny być w nocy widoczne gwiazdy), wykonanym z gałęzi lub roślin, w której Żydzi mieszkają przez siedem dni. Wspomniane cztery gatunki roślin to cytron (etrog), gałązka palmy daktylowej (lulaw), gałązka mirtu i gałązki wierzby. Wszystkie cztery elementy trzyma się razem w trakcie wykonywania gestu błogosławieństwa.

Przez cały okres okupacji niemieckiej w Warszawie przestrzeganie nawet najbardziej podstawowych żydowskich obowiązków i tradycji religijnych było niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe. Mimo to religijni Żydzi zadawali sobie wiele trudu i podejmowali wielkie ryzyko, starając się wypełnić obowiązki, które były prawnie zakazane przez okupanta.

Kuczka stanowi ten rodzaj tradycji, który jest doskonale widoczny, nawet dla postronnego obserwatora. Budowanie ich zatem w okresie okupacji było niebezpieczne. Nie oznacza to jednak, że tego nie robiono. Szukano jednak sposobu, by nie rzucały się w oczy. W okresie funkcjonowania getta szałasy często maskowano lub stawiano w ukrytym miejscu. Jeszcze większym wyzwaniem było pozyskanie czterech gatunków roślin, z których dwa nie są rodzime dla Polski i Europy Środkowej lecz w okresie poprzedzającym wojnę sprowadzane były z krajów Bliskiego Wschodu lub basenu Morza Śródziemnego.

Według relacji rabina Szymona Huberbanda zaraz po zawieszeniu broni, w przeddzień święta Sukkot w 1939 r., warszawscy Żydzi zaczęli stawiać kuczki na każdym podwórzu. Jak podkreślał, przy niektórych budynkach znajdujących się wzdłuż ul. Nalewki powstało nawet kilka kuczek, problemem był jednak brak żywności. Z powodu trudności z zaopatrzeniem, każdy mógł zjeść tylko minimalną ilość chleba.

W odniesieniu do czterech gatunków roślin Huberband pisał, że w Warszawie znalazły się etrogi, przy pomocy których Żydzi odmawiali błogosławieństwo. Etrogi podobno były trzy: jeden u Mendla Rubinrota na ul. Nalewki 43, drugi u Simchy Bunema Rotenberga na ul. Nalewki 33, a trzeci u Meszulama Kaminera na ul. Pawiej 11 – wszystkie przysłane z Palestyny jeszcze przed wybuchem wojny. Dzięki odzyskaniu starego lulawu, który pozostał z poprzedniego roku, oraz gałązkom lokalnego mirtu i wierzby, udało się skompletować wymagane cztery gatunki roślin.

Według relacji, każdego dnia tego święta przed domami tych trzech osób ustawiały się długie kolejki Żydów do lulawu i etrogu, aby odmówić błogosławieństwo. Owoce aż poczerniały po tym, jak przechodziły z rąk do rąk setek ludzi. Interesujące jest, co zanotował Huberband, że w kolejkach ustawiali się również chrześcijanie zupełnie niezdający sobie sprawy z ich celu.

W 1941 r. Eli Sternbuch i rabin Shaul Weingort ze Szwajcarii wysłali do getta trzy komplety lulawów i etrogów, z których jeden otrzymał rabin Yechiel Weinberg. Ponownie kolejki Żydów oczekujących na lulaw i etrog były dłuższe niż po wodę. 2 (Gutta s. 76, Feldheim, 2005)

Ostatnie święto Sukkot odbyło się w getcie warszawskim na przełomie września i października 1942 r. W czasie, gdy przytłaczająca większość Żydów z getta została już zgładzona w Treblince, niektórzy spośród tych, którzy pozostali, nadal zadawali sobie wiele trudu, by wypełnić swoje obowiązki religijne. Z ostatniego święta Sukkot w getcie zachowały się dwie relacje.

Dr Hillel Seidman opisywał, jak rabin Menachem Ziemba zrobił dziurę w dachu swojego mieszkania przy ulicy Muranowskiej, aby zbudować maleńką kuczkę, przez którą przechodziły setki osób. Opowiadał, jak w wigilię święta Sukkot otrzymał ze Szwajcarii trzy etrogi, które następnie podarował rabinowi Menachemowi Ziembie, do szopu Avrahama Hendla oraz Berelowi Gefenowi w szopie przy ulicy Niskiej 64. Według Seidmana w świątecznych nabożeństwach odprawianych przez rabina Menachema uczestniczyli rabin Szimszon Stockhammer, rabin Dawid Szapiro oraz wielu chasydów. (Seidman, The Warsaw Ghetto Diaries [Dziennik z getta warszawskiego], s. 347) (Chidushei HaGRM „Z s. 296)

Z kolei w swoim dzienniku rabin Rubin Feldszuh relacjonował, do czego Żydzi byli gotowi się posunąć, by wypełnić swoje obowiązki religijne. Według jego zapisków, jeszcze w 1942 r., w ostatnich miesiącach istnienia getta, po masowych deportacjach, młody mężczyzna z ortodoksyjnej rodziny zdecydował się pojechać na Węgry, by zdobyć potrzebny etrog i lulaw. Dzięki temu, że biegle władał językiem niemieckim i miał dobry „aryjski” wygląd mógł wyjechać udajac Volksdeutscha. Wyruszył  po Rosz ha-Szana, na tydzień przed świętem Sukkot. Po drodze wysłał wiadomość, że wszystko jest w porządku oraz że jest już blisko granicy i powróci na czas do Warszawy. Po tej wiadomości słuch po nim zaginał.   Rubin Feldszuh w swoich pamiętnikach z getta warszawskiego opisywał z zachwytem, jak bardzo ortodoksyjni Żydzi byli zdeterminowani, by wypełnić tę micwę (czyn sprawiedliwy)… „Nie przejmowali się niebezpieczeństwem i postanowili wysłać kolejnego posłańca. Może jemu by się udało. „4 (Feldszuh s. 483 – FELDSZUH-6-C. 00485)


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


A Sukkot Guide for the Perplexed

A Sukkot Guide for the Perplexed

Yoram Ettinger


A Jewish worshipper holds the Four Species, used in rituals on the holiday of Sukkot, as he takes part in the priestly blessing at the Western Wall, Judaism’s holiest prayer site, amid Israel’s second-wave coronavirus disease (COVID-19) lockdown, in Jerusalem’s Old City, 

Here are some facts you may not know about the upcoming holiday of Sukkot.

1. The holiday is named for the first stop during the 40-year-Exodus from Egypt — the town of Sukkot — as documented in Exodus 13:20-22 and Numbers 33:3-5. This holiday underscores the gradual transition from the spiritual state-of-mind during Rosh Hashanah and Yom Kippur, to the mundane of the rest of the year. The construction of the Holy Tabernacle, during the Exodus, was launched on the first day of Sukkot.

2. Sukkot is a national Jewish liberation holiday. It is the third Jewish pilgrimage holiday (following Passover and Shavuot).

3. The roots of the Hebrew word Sukkot (סוכות) are wholeness and totality (סכ), shelter (סכך), and attentiveness (סכת)

4The seven days of Sukkot are dedicated to seven monumental principle-driven leaders, who were compassionate and brave shepherds: Abraham, Isaac, Jacob, Joseph, Moses, Aaron and David. They were endowed with faith, reality-based-optimism, humility, compassion, tenacity in the face of daunting odds, courage, and peace-through-strength.  Sukkot also expresses gratitude for the seven species of the Land of Israel: wheat, barley, grapes, figs, pomegranates, olives, and dates.

5. Sukkot features (Leviticus 23:40) one citron (representing King David, the author of “Psalms”), one palm branch (representing Joseph), three myrtle branches (representing the three Patriarchs), and two willow branches (representing Moses and Aharon), which are bonded together, representing the unity-through-diversity of the Jewish people.

These four species represent the agricultural regions of the Land of Israel: the southern Negev and Arava (palm), the slopes of the northern Golan Heights, Upper Galilee, and Mt. Carmel (myrtle), the streams of the central mountains of Judea and Samaria (willow), and the western coastal plain (citron).

The palm branch, an ancient symbol of victory, was featured in coins from the Maccabees’ era (from the second century BC through the first century AD), and the Bar Kochba rebellion (132-135 AD). According to the First Book of Maccabees, chapter 13, Simon the Maccabee celebrated the retaking of David’s Citadel in Jerusalem with drums, harps, and palm branches.

6. Sukkot emphasizes humility, as demonstrated by the seven-day-relocation from one’s permanent residence to the temporary, humble, wooden booth (Sukkah), which sheltered the people of Israel during the Exodus.

7. Sukkot expresses the yearning for universal peace, highlighting the Sukkah of Peace (Sukkat Shalom).


Yoram Ettinger is a former ambassador and head of “Second Thought: a U.S.-Israel initiative.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com